fbpx
Moje kulinarne odkrycie w Ustce i KONKURS !
Img

Jak wiecie cały ubiegły tydzień spędziłam w Darłówku.
Wracając do domu postanowiliśmy skorzystać z okazji i odwiedzić Ustkę, w której nie byłam od czasów szkolnych.
W Ustce często bywałam na koloniach i ciekawiło mnie jak się zmieniła i czy rozpoznam stare szlaki.
Mam z tym miastem mnóstwo pięknych wspomnień. Zmieniło się dużo. Malownicze, zadbane uliczki, wyremontowany port i piękna promenada z przylegającym parkiem.
Ustka jest wyjątkowa także ze względu na występującą tu zabudowę szachulcową, która zaczęła się tu pojawiać od połowy lat 50-tych XX wieku. Obecnie w zabudowie szachulcowej są całe uliczki. Wiele budynków zostało przerobionych na ten styl. To tworzy niesamowity klimat.

Spacerując po Ustce szukaliśmy miejsca w którym moglibyśmy zjeść obiad, tym bardziej, że czekała nas sześciogodzinna podróż do domu.
Przy bulwarze portowym naszą uwagę zwróciła oryginalnie prezentująca się Tawerna Portowa (klik).
Po rzuceniu okiem na menu przed restauracją nabraliśmy ochoty na tego turbota. Zapadła decyzja, że wchodzimy 😉 

Od wejścia pierwsze zaskoczenie ! Widoczna kuchnia !
Pierwszy raz się z tym spotkałam i bardzo mi się to spodobało.
Od razu zajrzałam do środka. Widzę kucharza, czyste blaty, czystą podłogę, ogólny ład, porządek i spokój. Tak jak lubię. Mogę tu zjeść, bo widzę, że nikt tu przede mną niczego nie ukrywa.


Otwarta kuchnia i ciekawe wnętrze tak mi się spodobały, że postanowiłam zrobić kilka zdjęć.  
Pytając o zgodę poznałam właścicielkę. Już po kilku zdaniach przypadłyśmy sobie do gustu.
Kobieta z pasją, czująca kuchnię i mogąca o niej opowiadać godzinami. Widać, że kocha to, co robi, a restaurację traktuje jak drugi dom. I ja, jako gość, czułam ten klimat i tę serdeczność.

Miejsce w którym znajduje się restauracja było kiedyś rybackim spichlerzem.
Zarówno mury jak i belki sufitowe są oryginalne. Meble i dodatki to antyki, które właścicielka wyszukuje podczas podróży.

Mury są grube dzięki czemu wewnątrz panuje miły chłodek i nawet latem nie ma tu upału.
Miejsce ma duszę, a klimatu dodaje kominek, który pali się tu cały czas.
Po obejrzeniu wnętrz i wymianie doświadczeń kulinarnych z właścicielką przyszedł czas na obiad, bo dzieci wisiały mi już przy nodze.

Szef kuchni skusił mnie na krem z kurek. Kocham kurki, więc nie mogłam odmówić.
Zanim jednak dostałam zupkę na stole pojawił starter i kolejne zdziwienie ! Nie dostałam chleba ze smalcem i ogórkiem małosolnym jak to się zwykło serwować w Polsce, ale wyborne oliwki zanurzone w aromatycznej oliwie i chleb, który pieką tu sami na miejscu, na prawdziwym zakwasie.
Mojej córce tak ten chleb zasmakował, że zjadła nam prawie wszystek 😉  
Moja zupka z kurek. Pierwsza w tym roku. Przepyszna. 
Turbot w sosie holenderskim ze szparagami. Delikatna ryba i bajeczny sos holenderski. Zrobić dobry to nie lada sztuka. Chylę czoła przed kucharzem.
Mój mąż zamówił zupę rybną, kaczkę w pomarańczowej glazurze z jabłkiem i sałatkę z kaczką w pomarańczach ze szparagami, którą w zasadzie zjedliśmy na pół. 
Dzieci zjadły penne z kurczakiem, po czym mieliśmy je z głowy bo dostały skrzyneczki z kredkami, kolorowankami i zabawkami. Fajny pomysł dla rodziców z dziećmi.
Byliśmy pełni, ale szef kuchni namówił nas jeszcze na tiramisu z malinami i lody, które robione są tu na miejscu.
Lody nieprzyzwoicie dobre 🙂
Tiramisu mistrzowskie !

Jak będziecie w Ustce lub okolicach koniecznie odwiedźcie to miejsce. 
Wizyta tu to prawdziwa uczta dla podniebienia. 
Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Rzym – jak samodzielnie zorganizować kilkudniowy wyjazd
Rzym – jak samodzielnie zorganizować kilkudniowy wyjazd

Jak zorganizować kilkudniowy wypad do Rzymu? Jak go dobrze zaplanować od A do Z? Co zrobić aby zwiedzić najważniejsze punkty Czytaj dalej

Świąteczne TOP przepisy – na Wigilię i Boże Narodzenie

W dniu wczorajszym usiadłam i w całości zaplanowałam świąteczne menu robiąc przy tym od razu listę zakupów. Biorąc pod uwagę Czytaj dalej

Moja dieta i styl życia – najczęściej zadawane pytania

Kochani, odkąd zaczęłam pokazywać moje posiłki w filmikach na Instastory, zalałyście mnie pytaniami ile kalorii aktualnie spożywam i jak rozkładają Czytaj dalej

Live Cooking i przepis szefa kuchni na dorsza na maślanych szparagach z sałatką z młodego szpinaku, pomidorków cherry i mozzarelli

Wczoraj miałam okazję uczestniczyć w tzw. live cooking z udziałem szefa kuchni Hotelu Lidia Spa & Wellness w którym jestem Czytaj dalej

77 komentarzy

Joanna GrzankaDodano:  18 czerwiec 2014 - 8:45
Ryba w sosie koperkowym (chyba najlepszy dorsz) zapiekana z żółtym serem, do tego pyszne ziemniaczki i surówka według uznania szefa kuchni. Do tego krem z kurek, na który narobiłaś mi ochoty tym wpisem!
Aż się rozmarzyłam.. mniam :))
Odpowiedz
wysoka-kobietaDodano:  18 czerwiec 2014 - 8:51
Mmmmm, ależ to pięknie jest podane. Moje oczy już się najadły, a żołądkowi jest smutno... Zjadłabym Turbot w sosie holenderskim ze szparagami oraz zupę z kurek... 14 lipca jedziemy całą rodziną do Darłówka i z pewnością zajrzymy do Ustki ( i nie tylko)
Odpowiedz
Patry CjaDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:07
Dla męża:
Danie główne: Łosoś otulony w szynce parmeńskiej ułożony na szparagach.
Zupa: Zupa grzybowa

Dla mnie, ponieważ nie mogę jeść łososia :(
Danie główne: Grilowana flądra z dodatkiem szpinaku.
Zupa: Krem brokułowy podany z płatkami migdałów

MNIAM :)
Odpowiedz
Ewa RzepielaDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:07
A ja proponuję dorsza (pieczony w folii razem z warzywami oraz pesto). Zyskamy dzięki temu aromatyczne warzywa, które idealnie połączą się z rybą i kaszą gryczaną :-)
Do wszytskiego krem z pomidorów z doatkiem świeżej bazylii podawany z grzankami czasnkowo-ziołowymi :-)
Odpowiedz
Magdalena J-DDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:08
A więc ja bym chciała spróbować zupę rybną - muszę przyznać, że nigdy nie jadłam. Na drugie danie chciałabym, żeby szef kuchni przygotował filet z dorsza w ziołach z masłem cytrynowym.
Odpowiedz
Ewa RzepielaDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:10
A ja proponuję dorsza (pieczony w folii razem z warzywami oraz pesto). Zyskamy dzięki temu aromatyczne warzywa, które idealnie połączą się z rybą i kaszą gryczaną :-)
Do wszytskiego krem z pomidorów z doatkiem świeżej bazylii podawany z grzankami czasnkowo-ziołowymi :-)
Po obronie pracy też chętnie skorzystam z takiej pysznej nagrody!
Odpowiedz
Marta_k :)Dodano:  18 czerwiec 2014 - 9:10
Skoro mogę sobie wyobrazić danie, które bym zjadła to z chęcią, to na pierwsze danie spróbowałabym zupy rybnej w stylu tajskim: żeby nie była czerwona jak zwykle zupy rybne, tylko właśnie biała, z wyczuwalną nutą cytryny, kokosa i do tego ryba wg uznania kucharza, która najlepiej skomponowałaby się z tą mieszanką.
Co do drugiego dania, marzy mi się dorsz najlepiej grillowany podany z sosem śmietanowo-kaparowym, posypany prażonymi migdałami (albo prażonym czarnym sezamem, niesamowity aromat), otoczony bukietem warzyw sezonowych i z ryżem, najlepiej brązowym. To byłaby prawdziwa uczta dla mojego podniebienia :)
Odpowiedz
Ewa KrólikowskaDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:12
Zupa: Kremowa zupa ogórkowa z awokado z koperkiem, kolendrą i krewetkami w chilli lub zupa porowo - ziemniaczana z wędzonym łososiem lub zupa krem z marchewki i rabarbaru

Danie główne: Łosoś z salsą z mango z czerwoną papryką, kolendrą i grillowaną czerwoną cebulą z dodatkiem kaszy jaglanej lub dorsz panierowany w płatkach migdałowych, młode ziemniaczki w papilotach z tymiankiem i cytryną, sałatka ogórkowa z jogurtem naturalnym z sałatą lodową, koperkiem i kaparami
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:14
ale smaka mi narobilas ;) pycha to wszystko..najlepiej bym zjadla polski krem z kurek..ach ten zapach a glowne danie rybke dorsz w miggdalach przypiekany w delikatnych sosiku z suszonych pomidorow plus do tego warzywka ..ewaewcik@hotmail.com
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:25
Kiedyś będąc na Bornholmie spróbowałam ryby, której w Polsce też mamy pod dostatkiem, jednak nie spotkałam się nigdy z takim jej przyrządzeniem.
A chodzi o zwykłego śledzia. Na Bornholmie wędzą go na gorąco i jeszcze ciepłego podają z surowym żółtkiem, dużą ilością szczypiorku i świeżym chrupiącym pieczywem. Niebo w gębie! Chętnie zjadłabym coś takiego raz jeszcze:)
A jeśli chodzi o zupę... krem z kurek brzmi wyśmienicie! Kremem z cukinii i pomidorów z dodatkiem mleka kokosowego też bym nie pogardziła:)
Pozdrawiam serdecznie,
Ola B.
Odpowiedz
Joanna ZiembaDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:25
Zupa: Zupa krem z kalafiora z chipsem bekonowym i ciastkiem z ciasta filo ze szpinakiem
Danie główne: Sola w chrupiącej zdrowej panierce (płatki owsiane, ryżowe, mąka kukurydziana, bazylia itp) w towarzystwie warzywnego spaghetti (cukinia, marchewka, pietruszka) oraz kremowego puree z ziemniaków z serem. Podane z sosem z pieczonej papryki.
Deser: Magiczne połączenie owoców sezonowych z lodami domowej roboty... bajka :) Właśnie o takim posiłku marzę :))))
Odpowiedz
Jolanta KaczmarekDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:35
Moje menu to zupa krem kalafiorowa z płatkami migdałowymi prażonymi oraz sola podana z młodymi zapiekanymi ziemniaczkami otulona sosem kaparowo - pieczarkowym na mieszance sałat oraz sałatką z pomidorów... ale się rozmarzyłam...
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 9:42
Ania Zając aaanek@op.pl oraz w Twoich znajomych na fejsie ;) Chętnie zjadłabym chłodnik wg przepisu kurzarza oraz rybe Turbot w jakimś ciekawym lekkim sosie z kaszą jaglaną/jęczmienną/gryczaną/brązowym ryżem. Uzupełnieniem moga być szparagi bądź lekka sałatka z tropikalnym owoców. Nie wiemy jeszcze gdzie ruszymy na wakacje. Do Ustki mamy nie az tak daleko więc napewno zaproszenie by sie nie zmarnowało :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:03
Witam Małgosiu,
Twój post zachęcił mnie do odwiedzenia Ustki, z którą mam niezbyt miłe wspomnienia, ale widzę, że przez 11 lat sporo się tam zmieniło na lepsze.
Twoje menu wygląda tak smakowicie, że aż ślinka cieknie na widok tych potraw...:-)
A moja propozycja menu to:
Przystawka: ciepła sałatka z kaczką -dodatki wg wariacji kucharza (bardzo lubię inwencję i pomysły kucharzy);
Zupa: kurkowa (bardzo mi smaka narobiłas na nią) lub tajska, biała z mleczkiem kokosowym, trawą cytrynową rybna zupka;
Obiad: łosoś, turbot lub sola w sosie porowym podana z sałatką ze szparagami oraz ziemniaczkami zapiekanymi z tymiankiem lub kaszą.
Pozdrawiam,
Ania S (Ania Sankowska)
Odpowiedz
TruskawkowoRowerowoDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:06
Mmmm..można się rozmarzyć:))) Jeżeli miałabym możliwość samodzielnego skomponowania obiadu, jako zupę wybrałabym krem paprykowo-pomidorowy ze świerzą bazylią, a jako danie główne dorsza pieczonego w folii z ziemniaczkami w skórce i masełkiem czosnkowym, a do tego sałatka grecka z oliwkami. Mniaaam!
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:06
to i ja spróbuje, może szczęście się do mnie uśmiechnie ;)
latem nie lubię jeść gorących potraw, więc na pierwsze danie poprosiłabym pyszny chłodnik litewski z botwinki :) do tego ugotowane jajko :) lubię eksperymentować z rybami, ale na dziś na teraz miałabym ochotę na smażone śledzie (tylko zamiast do oprószenia mąką pszenna wolałabym gryczaną) i do tego pieczone ziemniaczki i marchewki i pietruszki lekko posmarowane oliwą i posypane ziołami :)

Katarzyna Soroka
Odpowiedz
KaitekDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:27
Ło, matulu - jak ta Ustka wypiękniała :)
Zupa - krem ze szparagowo-bazyliowo-szpinakowy z kroplą oliwy z oliwek
Główne - dorsz krótko duszony z brokułem i zielonym ogórkiem w sosie śmietanowo-musztardowym. Do tego ziemniaki młode.

Pozdrawiam
K.
blogi.gloswielkopolski.pl/odchudzalnia/
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:31
Ryba
Halibut z pistacjowym chrustem
Ryba:
• 700 g filetu z halibuta (lub innej ryby)
• sól i świeżo zmielony pieprz

Pistacjowy chrust:
• 7 łyżek rozdrobnionych (zmielonych w młynku do kawy lub bardzo drobno posiekanych) pistacji
• 7 łyżek bułki tartej
• 2 malutkie cebulki szalotki, drobno posiekane
• 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
• 1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny (tylko żółta część)
• 4 łyżki posiekanej natki pietruszki
• 6 łyżek oliwy extra virgine
• sól morska i świeżo zmielony pieprz

Przygotowanie:

Pistacjowy chrust: Rozdrobnione pistacje lekko zrumienić na patelni. Wymieszać z pozostałymi składnikami, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Ryba: Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Filet opłukać, osuszyć. Oprószyć solą i świeżo zmielonym pieprzem. Ułożyć na desce do krojenia skórką do dołu. Wierzch obłożyć pistacjowym chrustem, dociskając go do ryby. Filet pokroić na około 100 gramowe kawałki. Ułożyć je na blaszce do pieczenia wysmarowanej oliwą. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 10 minut, następnie włączyć funkcję grilla i piec rybę przez kolejne 2 minuty lub nieco dłużej, aż wierzch będzie ładnie zrumieniony. Można przełożyć rybę na nieco wyższą półkę.
zupa
Ogórkowa ze świeżych ogórków z serkiem mascarpone
deser
lody waniliowe z gorącym ananasem i pierprzem
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:40
Nie podpisałam się Estera Sosnowska
pozdrawiam
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:32
Witam, moja propozycja to: sola w ziołach pieczona w piekarniku, sos szpinakowo-śmiatanowo-cytrynowy oraz malutkie ziemniaczki posypane posypane koperkiem. A co do zupy to cebulowa z grzankami. pozdrawiam i smacznego życzę Agucha31
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 10:58
Wybieramy się z narzeczonym we wrześniu nad morze świętować naszą rocznicę :) więc gdybym mogła go zaprosić na kolację to myślę, że chętnie spróbowalibyśmy naszego ulubionego kremu z dyni jak również roladek z soli z bazylią w sosie pomarańczowym z mascarpone. Pozdrawiamy Monika mona21021
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 15:24
roladki z solą w sosie pomarańczowym z mascarpone... Gosiu, zamiawiam przepis na coś takiego!!!

::Sylwia Mx::
Odpowiedz
randkiDodano:  18 czerwiec 2014 - 11:02
Już nie mogę, lece do kuchni
Odpowiedz
Magdalena BakułaDodano:  18 czerwiec 2014 - 11:08
Dla os towarzyszącej: Ryba w cieście piwnym(dorsz) i pieczone ziemniaki plus surówka z białej kapusty(kapusta, marchewka, sos:śmietana, cukier, sól, mąka, ocet winny. Razem wymieszać). Zupa flaczki :D
Dla mnie: Łosoś w sosie śmietanowo-koperkowym, pieczone ziemniaki, szparagi doprawione na ostro.Zupa oczywiście kurkowa, ślinka mi pociekła.
Magduuus
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 11:16
Jestem ze Słupska, a więc mam rzut beretem do Ustki, która swoją drogą rzeczywiście bardzo wyładniała. Jestem tam średnio raz w tygodniu, więc na bieżąco widziałam zachodzące tam zmiany :-)

Co prawda jeszcze nigdy żadnego konkursu nie wygrałam, ale ten jest tak kuszący, że spróbuję :-) Jako osobę towarzyszącą zabrałabym moją mamę, dla której to miasto jest szczególne, bo wiele lat temu przebywała w tamtejszym domu dziecka, co o dziwo wspomina jako szczęśliwy czas.

Danie główne: flądra duszona w delikatnym sosie pietruszkowym z puree z kalafiora.
Zupa: chłodnik - z bardzo prostej przyczyny, jeszcze nigdy nie jadłam, a chciałabym spróbować dobrze przyrządzonej zupki.

Życzę wszystkim powodzenia i miłego dnia.
Gajane.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 11:21
Witaj Gosiu:)Mmmh ale sie rozmarzylam....A wiec ja chetnie skosztowałabym zupy krem z kurek na ktòra narobilas mi meeeega smaka( ktorej nigdy nie jadlam a uwielbiam grzybki pod kazda postacią)oraz grilowanego łososia pod rukolą z prażonymi płatkami migdałowymi:)Pozdrawiam serdecznie Sylwia Romanelli
Odpowiedz
Sabina Mętrak-LisDodano:  18 czerwiec 2014 - 11:36
A ja proponuję coś innego:
Zupa - krem z polskich raków z z lubczykiem i kolendrą
Danie główne - Labraks z musem krewetkowym podany na speghetti barwionym czarną mątwą z warzywami w delikatnym sosie maslano-cytrynowym
Jedną wersję tego już jadłam, jestem ciekawa jak poradziłby sobie z tym wyzwaniem Szef Kuchni Tawerny Portowej - małe czy duże wyzwanie?
Odpowiedz
Sabina Mętrak-LisDodano:  18 czerwiec 2014 - 11:38
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 12:00
Witam :)
Zupa : Chłodnik z kalarepki
Danie główne : Dorsz w sosie kurkowo-śmietanowym podany z puree marchewkowo-ziemniaczanym na szparagach
Pozdrawiam Iwona Matysek :)
Odpowiedz
Joanna RzeplińskaDodano:  18 czerwiec 2014 - 12:09
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Odpowiedz
Joanna RzeplińskaDodano:  18 czerwiec 2014 - 12:17
Dla mnie krem z parmezanu z dodatkiem czosnku, oliwy o orzechowym aromacie i ziołowymi grzankami, a na drugie dorsz zapiekany z serem pleśniowym i orzechami z dodatkiem pieczonych ziemniaczków z aromatycznym koperkiem i sałatka ze świeżych warzyw (np. z rukoli)
Dla mojej drugiej połowy - zupa rybna z dodatkiem białego wina lub szczawiowa (ja nie lubię i jemu bardzo brakuje w naszym codziennym menu ;) ) a na drugie sieja w sosie chrzanowym z migdałami, pieczone ziemniaczki z koperkiem i świeże lub gotowane na parze warzywa (wg uznania szefa kuchni)
Na deser obowiązkowo lody czekoladowe najlepiej o smaku gorzkiej czekolady z dodatkiem chili
Do picia woda gazowana/niegazowana z miętą i limonką lub lampka wytrawnego wina (w zależności od pory dnia)
W Ustce będziemy 12-19.07 i chętnie skorzystalibyśmy z takiego zaproszenia :)
Odpowiedz
randkiDodano:  18 czerwiec 2014 - 12:17
Spodobał mi się Twój przepis, dzisiaj go przetestuje
Odpowiedz
aneta - bo pięknie jest :)Dodano:  18 czerwiec 2014 - 12:37
Jeśli mogłabym sobie wymarzyć określone danie, to bardzo chciałabym skosztować łososia (w dzwonku) z salsą arbuzowo-migdałową. Próbowałam coś takiego zrobić sama, ale jestem bardzo ciekawa jak smakowałoby to z rąk profesjonalisty. Do tego brązowy ryż, kasza jaglana lub coś innego. Tutaj w sumie zdałabym się na gust Kucharza.
A zupa? Hmmm, uwielbiam zupy, wybór jest bardzo trudny. Może krem z pomidorów. Ale z takich, które dojrzewały w pełnym słońcu :))) Z kawałkami pomidorów pływającymi gdzieniegdzie :) Rozmarzyłam się haha :D
Pozdrawiam :)
Odpowiedz
Joanna ChomickaDodano:  18 czerwiec 2014 - 12:45
Miejsce urocze a dania wyglądają bardzo smakowicie :)
Ja zjadłabym z mężem zupę rybną z owocami morza i chili. Jako danie główne marzy mi się pieczony węgorz z sosem bazyliowym i pieczonymi ziemniaczkami, a dla męża ta sama opcja ale z rybką solą.
Pozdrawiam :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 12:55
Witam,

Moja propozycja na wymarzoną kolację z mężem w pięknej scenerii Tawerny Portowej, brzmi następująco:

ZUPA: krem ze świeżych ogórków wzmocniony serkiem pleśniowym typu camembert albo brie okraszony świeżym koperkiem i czosnkowymi grzankami z dobrego chlebka na zakwasie.
DANIE GŁÓWNE: Dorsz suszony( tzw. Bacalhou) podany z pieczonym młodym polskim ziemniakiem nadzianym serem korycińskim oraz gotowany karczoch z masłem pietruszkowym.

Zupa jest bardzo lekka i idealnie pasowałaby na okres wakacyjny. Sezon trwa na polskie ogórki gruntowe, które podkreślą smak zupy, a czosnek i serek dodadzą aromatu.
Inspiracją na danie główne była podróż do Portugalii, gdzie w Lizbonie zjedliśmy Bacalhou( narodowa potrawa). Jego smaku nie da się zapomnieć. Ten sposób obróbki jest rzadko spotykany w Polsce , a dorsz suszony jest po prostu obłędny. Będąc córką rybaka i mieszkając w Gdańsku, gdzie ryby są wszędzie, ciężko dostać takie cudo. Myślę, że dla Szefa Kuchni byłoby to wyzwanie godne, ale możliwe:) Oprócz tego z chęcią posmakowałabym świeżego karczocha, którego ciężko kupić. Szukam od miesiąca po targach i rynkach i na polskiego trzeba jeszcze podobno poczekać. Świeży na pewno ma inny smak niż marynowany.
Byłoby wspaniale powrócić do pysznych poznanych smaków, jak też i poznać nowe:)

Pozdrawiam,
Karolina Z.S. mail: karola536@wp.pl

Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 13:38
Witam,
Uwielbiam Ustke! Oglądając zdjecia z wnetrza restauracji nabrałam ochoty na soliankę z oliwkami i kaparami. Na drugie danie poprosiłabym sandacza w aromatycznym sosie borowikowym. Bravo dla włascicielki i kucharza za stworzenie fantastycznego miejsca, które na pewno o dwiedzimy!
pozdrawiam
Aga Lysik
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 13:47
Witaj :) myślę, że będąc nad morzem jak zwykle pierwszą rybą, którą bym zjadła byłaby flądra. Mój mąż zapewne wybrałby wersję pieczoną w folii w całości z dodatkiem ziół, cytryny i masła czosnkowego, a ja (z uwagi na to, że nigdy nie wyszło mi takie danie na tyle smaczne, żeby do niego wracać) kawałki flądry w sosie paprykowo - pomidorowym z pietruszką. Jako dodatki ziemniaczki pieczone w ziołach, dla męża kapusta kiszona, a dla mnie warzywa gotowane na parze :) mmm... aż się rozmarzyłam :) dobrze, że jestem po obiedzie :) Jeżeli chodzi o zupę to na pewno byłaby to zupa rybna :) najlepiej na ostro. A deseru nie wymyślę, bo to tiramisu wygląda tak apetycznie, że o innym nawet nie mogę w tej chwili myśleć :)
pozdrawiam
Sandra sanpop@wp.pl
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  18 czerwiec 2014 - 14:03
Pozwolę sobie na małą ingerencję w Państwa pomysły konkursowe. Starajmy się ograniczyć do ryb bałtyckich i produktów sezonowych, sezon szparagowy zbliża się ku końcowi i ich jakość odbiega już od naszych standardów a podawanie mrożonek nie jest naszym zwyczajem. Życzę Państwu miłej zabawy podczas szukania pomysłów konkursowycz. Serdecznie pozdrawiam. Łukasz Banaszkiewicz, Szef Kuchni Restauracji Tawerna Portowa.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 9:17
Witaj Małgosiu:)
Dla mnie:
- Zupa borowikowa z rakami
- Grillowany łosoś teriyaki podawany z ryżem i pieczonymi warzywami

Dla mojego męża:
- Zupa krem z porów z wędzonym węgorzem
- Roladki z łososia zawijane w bekonie z musem selerowym, podawane z pieczonymi ziemniakami i warzywami

Pozdrawiam
Ania n.i.u.n.i.a1@wp.pl
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 10:20
Witam,
marzy mi się pyszną rybkę jaką jadłam w Angli, tzw. fish&chips. Dorsz w cieście piwnym, grubo krojone frytki I do tego surówka z ze świeżych warzyw. Mmmm... Ale się rozmarzyłam :)
Jeśli chodzi o zupę to chętnie zjadłabym chłodnik- liczę że jak będziemy na wczasach właśnie w okolicy Ustki to będzie upał ;)) Chłodnik powinien być z ogórka lub też tradycyjny z botwinką, z ogromną ilością świeżych warzyw: rzodkiewki, ogórka, szczypiorku.
Pozdrawiam i życzę nam wszystkim cudownej pogody i wspaniałego wypoczynku nad pięknym polskim Bałtykiem.
Ania.Imi
Odpowiedz
svarowska AKDodano:  19 czerwiec 2014 - 10:35
Ja niestety w tym roku nie jade do Ustki, ale bardzo miło wspominam wakacje rok temu wiec zachęcam wszystkich do brania udziału w konkursie ;)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 11:15
Witam, moja propozycja :) ;
Zupa z jarmużu i zielonego groszu z nutą kokosu

Filet z soli z masłem ziołowym podany z sosem z szyjek rakowych z plackami z cukinii i bukietem sałat z warzywami skropionych sosem winegret.

pozdrawiam,Magda.M.

Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 12:16
Zupa borowikowa, drugie: pieczona polędwica z dorsza z sosem śmietanowo cytrynowym, pieczone ziemniaki w ziołach prowansalskich, carpaccio z buraka z odrobiną salsy. Pozdrawiam. natkul@op.pl
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 13:59
Witaj Małgosiu;) a można by było prosić o przepis na takie piękne Tiramisu?
Dodano:  19 czerwiec 2014 - 14:08
Będzie :-). Będę robiła w sobotę, na blogu będzie parę dni później :-)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 14:57
zupa: krewetkowa
główne danie: pieczona sola w ziołach podana z warzywami gotowanymi na parze i puree z brokuła.

agatka261989@wp.pl
Odpowiedz
Izabela CieślikDodano:  19 czerwiec 2014 - 20:14
Witam!
Zupa: krem z pieczonego czosnku.
Danie główne: Łosoś w musztardzie i cieście piwnym z frytkami warzywnymi, dipem czosnkowym i sałatką z kalarepy lub innych warzyw sezonowych.
Odpowiedz
pociulkaDodano:  19 czerwiec 2014 - 20:42
Jeśli do Ustki zawitałabym w trakcie upałów, to najchętniej zjadłabym bułgarski chłodnik, czyli Tarator. Potrawa idealna na ciepłe dni, z ogórkiem, czosnkiem i orzechami. Jeśli byłby to chłodniejszy dzień to idealna byłaby zupka z dyni z dorszem (ciekawa wariacja dla klasycznego kremu z dyni).
Jako drugie danie chciałabym skosztować turbota w cieście lemonkowym (z mąką kukurydzianą) z pesto lubczykowo-melisowym podanego na salsie ze świeżych warzyw. Mniammmm...rozmarzyłam się :)

Pozdrawiam
Kasia(pociulka)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 23:01
Witam!
Ja bardzo chętnie spróbowałbym zupy kremu z ziemniaków i borowików, a na drugie danie sola ze szpinakiem w sosie z gorgonzoli.
Za to Żona preferuje zupę krem z kukurydzy oraz cordon blue z turbota nadziewane wędzonym łososiem oraz natką pietruszki.
Dodatki wg uznania.
Piotr pdynioo@gmail.com
Odpowiedz
kreatywne93Dodano:  19 czerwiec 2014 - 23:18
a ja bym zjadła zupę, a raczej krem brzoskwiniowy z krewetkami oraz curry
danie główne: dorsz w sosie curry ;)
Odpowiedz
kreatywne93Dodano:  19 czerwiec 2014 - 23:19
ja chętnie zjadłabym zupe-krem brzoskwiniowy z krewetkami i curry :)
a na danie główne dorsza również w sosie curry :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  19 czerwiec 2014 - 23:43
Małgosiu :), a nie chciałabyś uraczyć nas przepisem na krem z kurek- musi być pyszny..pozdrawiam,Magda
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  20 czerwiec 2014 - 3:04
Dla mnie swiezy chrupiacy chleb wiejski ze swiezo wedzonym cieplym sledziem -zielone minestrone lub rosol z kluskami watrobianymi oraz roladki z fladry i risotto z prawdziwkami -dodatki w/g szefa kuchni ,a dla meza swiezy sledz po bosmansku ze swiezym pieczywem -zupa to parzybroda lub rybna nie zabielana z ziolami oraz pieczony dorsz z ziemniakami I surowka z kiszonej kapusty .
Odpowiedz
Oferty
img1
DIETA INDYWIDUALNA
redukcja, Hashimoto, NT, IO, PCOS, WZJG, cukrzyca, fodmap i in.
ZAMÓW DIETĘ
img1
Gotowe diety
7-dniowe jadłospisy o niskim indeksie glikemicznym
SKLEP
img1
MOJE KSIĄŻKI
porady żywieniowe i przepisy bezglutenowe, bezmleczne i bezjajeczne
SKLEP
img1
GOTOWE JADŁOSPISY NA CAŁY ROK
dla osób zdrowych
CZYTAJ WIĘCEJ
img1
ZRÓB ZAKUPY
Miejsca i produkty, które szczególnie polecam z uwagi na jakość.
CZYTAJ WIĘCEJ
Instagram
Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze? 

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać” 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze?

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać”

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

467 50
Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych. 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych.

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

518 22
Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem. 
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie. 
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to? 
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO? 

#sibo #imo

Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem.
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie.
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to?
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO?

#sibo #imo
...

1388 114
Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK! 

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet

Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK!

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet
...

1998 3206

Masz problem z utrzymaniem zdrowych nawyków żywieniowych ?
Mam coś, co Ci pomoże !
Czytaj więcej

MOJA KSIĄŻKA


"Smacznie i zdrowo na diecie ograniczającej mięso" to książka dla tych, którzy szukają inspiracji na zdrowe posiłki i preferują tradycyjną formą książkową.

Ponad 70 stron porad żywieniowych oraz 65 pysznych i prostych w przygotowaniu przepisów. Dzięki podanym przy każdej potrawie wymiennikom węglowodanowym i białkowo-tłuszczowym szczególnie polecam ją osobom cierpiącym na cukrzycę typu I, kiedy kluczowe jest określenie dawki insuliny.

Idealny prezent dla każdego, kto chce zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem, ale nie koniecznie jest gotowy na ścisłe trzymanie się diety. 

 

PRZEJDŹ DO SKLEPU

This will close in 20 seconds