fbpx
Odchudzanie zaczyna się w głowie ! Jak zdrowo chudnąć i jak ja wyglądałam zanim schudłam ?
Img

Chyba idzie wiosna bo zasypałyście mnie mailami z pytaniami o odchudzanie :))
Spraw jest mnóstwo. Przeróżne historie, przeróżne doświadczenia z dietami, z dietetykami, ze środkami na odchudzanie …… Pojawiły się prośby o pomoc w napisaniu jadłospisu, o rozpisanie całej diety, nawet o spotkanie i osobistą pomoc i wsparcie 🙂
Na połowę maili już odpisałam. Połowa czeka. Spokojnie, odpiszę każdemu, ale to wymaga czasu 🙂
Część maili naprawdę mnie przeraża. Jedząc 530 kcal dziennie można poważnie zaszkodzić zdrowiu, a nawet życiu !!!
Postanowiłam podziałać trochę edukacyjnie i motywacyjnie, bo naprawdę niektóre Wasze plany mnie przerażają.
Za około 2 miesiące, może wcześniej, w gazetach i internecie, jak co roku zacznie się akcja “DIETA CUD”. Złapie się na to mnóstwo kobiet. Będą jadły, jak każe gazeta. Według schematu.
Schudną, ale i tak wrócą do wagi wyjściowej.
Dlaczego ?
Bo tak kończy się każda dieta. Prędzej czy później.
Po zakończeniu diety, ile jesteś w stanie wytrzymać jedząc według schematu ? Wszyscy w domu będą jedli inaczej,Ty inaczej.
Co innego będziesz gotowała dla siebie, co innego dla rodziny. 
Zwolni Ci metabolizm. Na widok koleżanki w pracy jedzącej drożdżówkę zacznie Cię skręcać. Staniesz się nerwowa.
Zacznie Ci brakować tego co normalnie jadłaś. 
W końcu na imieninach u znajomej pofolgujesz, no bo ile można. Później pofolgujesz drugi raz i trzeci …….. wrócisz do dawnych nawyków.
Kto raz był na diecie wie o czym mówię. 
Diety mają za zadanie odchudzić szybko i intensywnie. Większość diet obiecuje utratę kilkunastu kilogramów w bardzo krótkim czasie. Niestety taka jest tendencja, bo Panie chcące się odchudzać oczekują szybkiego efektu . Organizm wariuje. Zwalnia metabolizm. Waga wraca.

Na swoim przykładzie mogę powiedzieć : jeśli chcesz schudnąć zapomnij o jakichkolwiek dietach!
Jakichkolwiek! Nawet tych polecanych przez koleżankę. 


Jeśli chcesz schudnąć, musisz zmienić sposób odżywiania. 
NA STAŁE ! NIE NA JAKIŚ OKREŚLONY CZAS !

Musisz jasno określić cel i priorytety. 
Jak chcesz, aby wyglądało Twoje życie. Twoje zdrowie. 
Odżywianie to inwestycja i jeśli zmienisz sposób w jaki się odżywiasz, Twoja waga spadnie. 

Kupując w sklepie fileta z kurczaka możesz zrobić na obiad:

  1. Kotlety w panierce z ziemniakami i sałatką z kapusty pekińskiej z papryką,ogórkiem i majonezem
    lub
  2. Grillowaną pierś z kurczaka zamarynowaną w pieprzu cytrynowym i ziołach, a do tego brązowy ryż z mieszanką warzyw (marchewka, fasolka szparagowa, cukinia etc.)

Na przekąskę zamiast batonika czy drożdżówki możesz zjeść dwie pomarańcze lub dwa jabłka. Zamiast słodkiego jak ulepek jogurtu owocowego możesz zjeść jogurt naturalny ze świeżymi owocami. Zamiast gotowej owsianki z kubeczka z cukrem i sztucznymi aromatami zrób w domu naturalną owsiankę na bazie naturalnych płatków owsianych i dodaj  suszone owoce.
Widzisz różnicę ? 
Zmień swoje odżywianie.Zacznij inaczej żywić rodzinę. Wszyscy na tym skorzystacie.  

Zacznij od przeanalizowania:

  • co jadłaś w ciągu ostatniego tygodnia, spisz to na kartce, podlicz ile było w tym warzyw, ile słodyczy, chleba, jaki to był chleb, ile mięsa, ile słodkich napojów, soków, etc.
  • jak przygotowujesz posiłki, czy smażysz, gotujesz, pieczesz, panierujesz, polewasz tłustymi sosami, dodajesz zasmażki, okraszasz skwareczkami etc. 
  • w jakich odstępach czasu jesz,
  • czy podjadasz, jak często, 
  • jak rozkładają się posiłki, czy np. po całym dniu głodówki nie fundujesz sobie obfitej kolacji po 20-tej?

Po takiej analizie będziesz miała obraz tego, jak teraz wygląda Twój jadłospis i sposób w jaki się odżywiasz.
Zmień to ! 
Szczupła sylwetka w 70%  zależy od odżywiania, a w 30 % od aktywności fizycznej.

Zanim schudłam wyglądałam tak: 

Wyraźnie widać szerokie biodra, brzuch. Na pierwszym zdjęciu wałeczek na plecach tuż nad paskiem spodni i wałek na brzuchu. No i nogi. 
Waga została mi po ciążach (przed urodzeniem dzieci byłam bardzo szczupła), aczkolwiek nie ukrywam, że sama też za bardzo sobie pofolgowałam w wielu kwestiach.

Teraz :

Schudłam 13 kilo w 6 miesięcy, dwa lata temu. Zrozumiałam, że kluczem do szczupłej sylwetki jest zmiana moich nawyków żywieniowych. 
Na szczęście nigdy nie miałam złudzeń, że w dłuższej perspektywie pomoże mi jakakolwiek dieta. 
To co jem ma wpływ nie tylko na moją sylwetkę, ale również i przede wszystkim, na stan mojego zdrowia. 
Urodziłam dwoje dzieci. To nie prawda, że jak urodzisz dziecko to masz mieć wałki tu i tam. Możesz być taka jak chcesz. Dziecko nie usprawiedliwia tego jak wyglądasz. 
Wróciłam do wagi sprzed urodzenia dzieci. Mam idealne wyniki badań.Skończyły się problemy z włosami, cerą, paznokciami. Doskonale się czuję, jestem aktywna i diametralnie poprawiła mi się wydolność organizmu.

Co jest najważniejsze ?

  • przede wszystkim odchudzanie to proces i aby było efektywne i długofalowe musi trwać.

    Zdrowe odchudzanie to utrata 2-3 kg w miesiącu. Za utratą masy musi nadążyć skóra!Organizm musi mieć czas na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji. Trzeba powoli obniżać poziom zjadanych kalorii i dużo się ruszać.
    Ja zeszłam do 1800 przez pierwsze 3 miesiące. Później do 1500 przez kolejne 3 miesiące. Żołądek się przyzwyczaił do tej ilości i więcej nie potrzebuje. Cały czas jem około 1500 kcal. 

  • kluczowy jest metabolizm – diety odchudzające spowalniają nasz naturalny metabolizm. W efekcie organizm przestawia się na tryb oszczędzania i cokolwiek zjemy więcej, odkłada na zapas. Aby nasz metabolizm działał sprawnie, trzeba jeść w odstępach 3-4 godzinnych. Unikamy napadów głodu, mamy stały poziom cukru we krwi,organizm trawi na bieżąco, nie robi zapasów.
  • sposób przygotowania posiłków –  można usmażyć w panierce, ale można też grilować, dusić, piec.
  • to co jemy i ile tego jemy – kluczowy jest sposób w jaki się odżywiamy i ilość na talerzu. Jemy po to żeby żyć, a nie żyjemy po to, aby jeść. Zmniejsz porcje. Nie pochłaniaj jedzenia. Smakuj.
    Unikajmy słodyczy, słodkich gazowanych napojów, fast foodów na mieście (domowa pizza to co innego), białych napompowanych bułek, białego pieczywa,słonych przekąsek etc.
    Jedzmy produkty naturalne, jak najmniej przetworzone, unikajmy chemii, czytajmy etykiety .Gotujmy w domu.
    Przeanalizuj moje jadłospisy  i korzystaj z przepisów FIT, które publikuję.
  • rozkład posiłków. 

    3 główne posiłki: śniadanie, obiad, kolacja i 2 przekąski.
    U mnie wygląda to tak:
    około godziny 7 rano – śniadanie
    około godziny 10 – przekąska
    około godziny 13 – obiad (korzystaj z przepisów FIT na zimno i na ciepło do zabrania do pracy/ na uczelnię, które publikuję )
    około godziny  16 – przekąska
    około godziny 18 -19 – kolacja 
    Jedząc w taki sposób głodni nie będziecie. 

  • ruch !!! – minimum to 30 minut dziennie. Zmniejszona wartość kaloryczna musi iść w parze z aktywnością fizyczną. To ujędrnia ciało, poprawia ukrwienie, dodaje energii, nastraja pozytywnie.
    Ruch uzależnia. Ja już nie potrafię się obyć bez aktywności fizycznej.Ćwiczę codziennie 40 minut, obecnie nie po to aby chudnąć, ale aby utrzymać kondycję i ciało w formie.
  • motywacja i jasno określone priorytety.

    Jeśli poukładasz sobie w głowie i jasno sprecyzujesz co chcesz zmienić i z jakiego powodu, to da Ci to siłę i wiarę w siebie. Skrzydeł doda Ci każdy utracony kilogram.
    Jeśli będziesz wiedziała po co te zmiany, koleżanka jedząca drożdżówkę nie zrobi na Tobie wrażenia.
    Cóż może być wartościowego w białej napompowanej słodkiej bułce ? Niech sobie je i niech jej idzie w biodra ! Ty jesz już inaczej. Jesz zdrowo !  

Pamiętaj, że zdrowe odżywianie to sposób na życie!

Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
NZP: Jak sobie poradzić ze zmniejszoną kalorycznością posiłków, burczeniem w brzuchu i ciągłym obsesyjnym myśleniem o jedzeniu ?

W cyklu Najczęściej Zadawane Pytania: Jak sobie poradzić ze zmniejszoną kalorycznością, burczeniem w brzuchu i ciągłym, obsesyjnym myśleniem o jedzeniu? Czytaj dalej

Chcesz schudnąć i zmienić sposób odżywiania ? To będzie Ci potrzebne !

Kochani, z każdym dniem przybywa nas coraz więcej. Liczba osób, które po wejściu na bloga klikają na moim fanpage'u na Czytaj dalej

NZP: Kompulsywne napady obżarstwa. Błahostka czy poważny problem? Jak sobie pomóc? Jak zwalczyć nagłą chęć na jedzenie mimo braku uczucia głodu?

Zaczyna się bardzo niewinnie i początkowo nie przywiązujesz do tego większej wagi. Mimo iż nie odczuwasz głodu zaczynasz jeść. To nie Czytaj dalej

Jak wrócić do formy, jeśli jednak pofolgowałaś/łeś sobie w Święta ?

Przyszło sporo próśb o rady dla tych, których jednak silna wola opuściła i pofolgowali sobie w te święta. Nie planowałam Czytaj dalej

203 komentarze

amDodano:  10 styczeń 2014 - 9:05
Wszystko co najważniejsze zebrane w jednym poście :) super ujęte :) nic tylko stosować w praktyce :) ja odżywiam się podobnie od prawie roku i jestem zupełnie inną osobą szczuplejszą, pełną energii dobrego humoru :) owszem czasem grzeszę - zjem kawałek domowego ciasta, czy wypije piwo, ale staram się unikać takich rzeczy.
Dodano:  10 styczeń 2014 - 9:09
Oczywiście ! Ja też czasem zgrzeszę. Będąc na nartach zjadłam dużo oscypków bo bardzo je lubię. Ale po powrocie zrobiłam sobie total detox i dalem jem zdrowo.
Mały grzech od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi :)
AnonimowyDodano:  10 sierpień 2014 - 9:53
Trafiłam na twój blog i jestem tak zmotywowana przez twoje wpisy do lepszego odżywiania.Bo niestety moje odżywianie było bardzo złe.Z wagi 66kg przytyłam ,aż do 83kg :(. Dziękuje Ci, że jesteś i piszesz tak fajne i mądre rzeczy:)
AnonimowyDodano:  30 styczeń 2015 - 17:46
Wiem, że komentarz pojawił się dawno, ale może Pani odpowie :)
Jaki konkretny total detox Pani robi? Bo mi niestety też od czasu do czasu zdarza się zgrzeszyć i wtedy czuję, że też przydałaby mi się jakaś krótka dieta oczyszczająca. Ale słyszałam, że głodówki też nie są wskazane. Więc co Pani poleca?
Kasia
Dodano:  30 styczeń 2015 - 21:34
Na blogu jest 4 dniowy detoks w zakładce Trochę Zdrowia.
Polecam ;)
AnonimowyDodano:  30 styczeń 2015 - 22:07
ooo dziękuję za szybką odpowiedź :)
Kasia
Ela P.Dodano:  9 listopad 2016 - 7:59
Gosiu czytam tego posta chyba 10 raz. Jestem raczej szczupła osobą. Zdrowo się odzywiam (staram się), ćwiczę 3 x w tygodniu po godzinie (treningi, w trakcie ktorych spalam ok 400-500 kcal glownie silowo interwalowe). Jestem tez mama i karmie. Mimo to przez 2 miesiace przytylam juz 2 kg! Rano dramat bo moje ulubione dżinsy okazały sie za ciasne. W czym może tkwic mój błąd? Wyniki w normie ... Będę wdzięczna za odpowiedz.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 9:11
Świetnie teraz wyglądasz i jestem pod wrażeniem jak bardzo wyszczuplałaś w nogach i biodrach.
To oznacza, że ja też tak mogę :))
Odpowiedz
Blossom BlossomDodano:  10 styczeń 2014 - 9:44
Idealnie to wszystko ujelas. Dieta to sposob odzywiania, na cale zycie a nie na 2 miesiace.
Odpowiedz
AsiaDodano:  10 styczeń 2014 - 9:45
a co zrobić , jak zjem śniadanie w pracy 8:30 -9:00 i zaraz znowu jestem głodna? drugie jem koło 13 i mam mega ssanie , chęć na słodkie niesamowitą . w góle jak narkoman na słodkie się zachowuje :( a kilogramy idą w gór e
Dodano:  10 styczeń 2014 - 10:43
Napisz mi z czego składa się to śniadanie ?
claudineDodano:  10 styczeń 2014 - 11:22
Cukier uzależnia, też kiedyś to miałam. Zastępuj słodycze suszonymi i świeżymi owocami. Ja na takie napady głodu między posiłkami brałam do pracy pojemniczek z pokrojoną w paski marchewką i podgryzałam ją przy biurku. Mnie pomogło, spróbuj.
AsiaDodano:  10 styczeń 2014 - 11:48
najczęściej dwie kromki chleba ciemnego z serem odtłuszczonym żółtym, sałatą , pomidorem , ogórkiem lub grahamka z tym. czasem owsianka z 3 łyżek płatków gotowana na mleku szklanka i do tego owoce wkrojone. a mimo to przed 12 mnie sśie na słodkie
Dodano:  10 styczeń 2014 - 12:17
Asiu jeśli zjesz takie śniadanie powiedzmy o 9-tej to o 11:30 zjedz jabłko, 2 marchewki pokrojone w słupki z jogurtem naturalnym z dodatkiem ziół lub 2 pomarańcze.
Później obiad/lunch około 14-tej.
Następnie o 16-tej kolejna przekąska.Jabłko, banan, 2 kiwki, sałatka z papryki etc.
i kolacja o 18-19-tej.
Spróbuj takiego rozkładu posiłków.
AsiaDodano:  10 styczeń 2014 - 12:22
Gosiu , tylko ja w pracy nie mam jak jeść obiadu :( obiad tak 17 .. więc mam problem z tym 2 śniadaniem . i właśnie wytrzymaniem do obiadu. czasem po prostu jem byle co zanim zrobię obiad.
AsiaDodano:  10 styczeń 2014 - 12:24
ja właśnie nie mam mozliwości zjedzenia w pracy obiadu. stąd mam problem z 2 śniadaniem .. obiad tak 17 i czasem własnie przed obiadem zaczyna się u mnie ten ciąg słodyczowy
Dodano:  10 styczeń 2014 - 12:29
Nie mówię o typowym obiedzie w pracy, ale o lunchu. Przeglądałaś moje propozycje na posiłki do pracy ? Są i dla tych którzy mają w pracy możliwość podgrzania ale i dla tych którzy takiej możliwości nie mają i muszą zjeść na zimno.
Wejdź w zakładkę "kategorie przepisów" - Lunchbox.
Przerwę jakąś na posiłek miałabyś ?
AsiaDodano:  10 styczeń 2014 - 12:44
właśnie , może faktycznie tu tkwi mój błąd? że ja wychowana całe życie ,że obiad jest max 15 , w porywach 16 , nie umiem wytrzymać do 17. Nie umiem też najeść się na śniadanie pierwsze aż tyle, by wytrzymać 7 godzin ( tak ma mój facet)... chciałam zabierać lunch, ale patrzyłam ,że u mnie w pracy każdy kanapki , więc co ja będę z pojemnikami . a np jogurt z płatkami na 2 sniadanie to tak jakbym nic nie zjadła ;/
Dodano:  10 styczeń 2014 - 12:49
Asia nie wolno Ci robić takich przerw. 7 godzin bez jedzenia ? Żołądek ściśnięty cokolwiek zje po tak długiej przerwie od razu odłoży w obawie, ze znów mu zafundujesz tak długą przerwę !!!!
I co Ty się przejmujesz co mają inni w pracy ????? Rób sobie w pojemnik sałatki i do tego kanapka z pełnoziarnistego chleba.
Ja jak chudłam nosiłam do pracy posiłki w pojemnikach i odgrzewałam je w mikrofalówce która była w firmie. Wszyscy się patrzyli na początku dziwnie ale później z czasem coraz więcej osób zaczęło przynosić swoje jedzenie.
Nie patrz na innych, patrz na siebie !!!!
eternalgamblerDodano:  12 styczeń 2014 - 17:00
Mam w pracy mikrofalowkę, ale korzystam bardzo rzadko. Uważam,że nie jest to zdrowe. Przygotowuję domowe ciepłe posiłki i noszę je do pracy w specjalnym termosie - polesam Esbit. Czasem nawet zabieram dwa, jak dłużej pracuję ! Na początku współpracownicy też dziwnie na mnie patrzyli. Teraz naprawdę nie potrafię zrozumiec jak mogłam jeśc gorące kubki itp przetworzone świństwa. Po kilku latach zdrowego odżywiania, wiele tego typu rzeczy, które kiedys wydawały mi się pyszne, w tej chwili nie jestem w stanie zjeśc.
Słdycze nadal lubię i jem, ale ... głownie domowe. Piekę ciasteczka i ciasta z dodatkiem stewii i ksylitolu. Polecam wszystkim miłośnikom słodkości !
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 9:59
Dziękuje za ten wpis, mimo, że wiem to wszystko to dodał mi wiary i siły do działania. Wiem, że robię to dla siebie i że zdrowe odżywianie zaprocentuje w przyszłości.
Również staram się jeść zdrowo, co 3 godziny. Jem więcej kasz, warzyw, gotuje na parze. Zamiast słodyczy wcinam jabłka, robię sobie domowe jogurty, koktajle. Chcę wprowadzić nowe nawyki na stałe i czuję, że tym razem to mi się uda.
Podziwiam Cię, czytam Twojego bloga i proszę o jeszcze więcej tak świetnych przepisów jak dotychczas oraz wpisów motywacyjnych :)

Pozdrawiam serdecznie :)
Dodano:  10 styczeń 2014 - 10:46
Bardzo się cieszę :) Trzymam za ciebie kciuki i wiem, że jeśli postanowiłaś sobie, ze zmieniasz nawyki przede wszystkim dla zdrowia i dla szczupłej sylwetki też i to co było odkreśliłaś grubą krechą to Ci się uda.
Ściskam gorąco :))
Odpowiedz
claudineDodano:  10 styczeń 2014 - 11:19
Fantastyczny wpis. Ja podeszłam do tematu dokładnie tak jak napisałaś, jakoś to sobie poukładałam i z takim podejściem do sprawy byłoby mi łatwiej. Ubywało niewiele 1-2 kg w miesiącu (ale też niewiele miałam do rzucenia), ale świetnie się czułam i nie miałam żadnych problemów. Polecam każdemu taki sposób. Zdrowo i przyjemnie, bo można odkryć mnóstwo fajnych przepisów i znaleźć wiele alternatyw dla dań które przyrządzałyśmy od lat w ten sam sposób. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę samych sukcesów w zdrowym odchudzaniu :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 11:45
Rewelacyjny wpis, wszystko uporządkowałaś w zrozumiały i jasny sposób.
Twojego bloga poleciła mi koleżanka, które schudła korzystając z Twoich jadłospisów 8 kg. Teraz ja zaczynam bo mam do zrzucenia jakieś 5-6 kg.
Ten wpis to będzie taki mój drogowskaz :)
Pozdrawiam,
Karolina
Odpowiedz
krzywa kromeczkaDodano:  10 styczeń 2014 - 11:46
Ech, czyta się tak łatwo i przyjemnie, gorzej z realizacją...dobrze ze jestes i dodajesz otuchy :) I wcale tak zle nie wygladałas jak miałas te 'zbedne' kilogramy ;)
Dodano:  10 styczeń 2014 - 12:20
Oj miła jesteś, ale czułam się ciężka, szybko się męczyłam, miałam duży brzuch (jak stoję to tak tego tak nie widać) i nie mogłam ubrać spodni i obcisłej bluzki bo brzuch wyłaził na zewnątrz jak siadałam, strasznie się z tym czułam.
Był moment w którym nosiłam spodnie i luźne tuniki bo tak mnie krępował ten brzuch i wtedy jak usiadłam za biurkiem w pracy to nie było widać tych fałd.
No i nogi.
Nosiłam rozmiar 42, teraz 36.
Odpowiedz
IwonaDodano:  10 styczeń 2014 - 12:27
Wyglądasz świetnie :) Patrząc na zdjęcie przed stadionem żałuję, ze nasi piłkarze nie osiągają podobnych sukcesów... :D
Dodano:  10 styczeń 2014 - 12:31
:))))))
Odpowiedz
Corba StyleDodano:  10 styczeń 2014 - 12:49
Mnie dalej ciągnie do niezdrowych rzeczy ale od roku mniej więcej jem bardziej świadomie. Dzięki temu nadal chudnę i udaje mi się to utrzymać. Ostatnio również dzięki twoim radom :)
P.S. Wyglądasz młodziej na tych drugich zdjęciach :) To chyba najlepszy komplement :)
Dodano:  10 styczeń 2014 - 12:54
Wiesz, wczoraj jak szukałam starych zdjęć do tego posta oglądały je ze mną moje dzieci i moja córka powiedziała zdziwiona "mamo to Ty, jak ty inaczej wyglądałaś" :)
Odpowiedz
Anna WDodano:  10 styczeń 2014 - 13:15
Świetny post! Bardzo fajnie opisane najważniejsze rzeczy :) I przede wszystkim świetne ciało po ciążach - gratuluje! Koleżanki, które już mają dziecie wpierają mi że po dwóch porodach nie można mieć już płaskiego brzucha i szczupłych ud. Ale patrząc, nie tylko na Twoje zdjęcia, wiem że wystarczy tylko chcieć i zacząć pracować nad sobą, a wszystko będzie możliwe :)
Dodano:  10 styczeń 2014 - 13:27
Nie słuchaj koleżanek :) Moja znajoma ma 4 dzieci i jest chuda jak patyk.
Odpowiedz
Anna WDodano:  10 styczeń 2014 - 13:18
Świetny wpis! Bardzo motywujący do dalszaego działania. Ja właśnie jestem w ciąży. Koleżanki wpierają mi że po dwójce dziecie nie można mieć płaskiego brzucha i szczupłych ud. Ale patrząc na Twoje zdjęcia wiem, że to nie prawda. I wierzę, że mi też uda się wrócić do formy i sylwetki z przed ciąży :) Pozdrawiam serdecznie :)
Dodano:  10 styczeń 2014 - 13:30
Aniu przede wszystkim gratuluję Ci dzieciątka pod sercem.
Odżywiaj się zdrowo i jedz DLA DWOJGA ,a nie za dwoje.
Pilnuj tego co jesz i nie jedz pustych kalorii, a nie będziesz miała kłopotów z wagą po porodzie. No i ważne. PIJ MEGA ILOŚĆ WODY i jedz dużo warzyw i owoców. Polecam Ci też Ziajkę na rozstępy.
Ogromnie ważne w ciąży jest nawodnienie. Ja mam 2 dzieci i ani jednego rozstępu. Nawodniona, nawilżona skóra łatwo się rozciąga i nie pęka.
Anna WDodano:  10 styczeń 2014 - 18:32
Na szczęście mój popęd na słodycze wszelkiego rodzaju zmalał do zera, a w zamian pojawił się niesamowity apetyt na cytrusy i kiszonki :D
Na razie używam kremu Bielendy, ale skoro polecasz Zajkę to na pewno ją kupię jako następny krem :)
Wody piję bardzo dużo - buzia w ciąży zrobiła mi się strasznie sucha. W sumie nie wiedziałam, że dzięki piciu dużej ilości wody mogę sprawić że nie będe mieć rozstępów - teraz to będę jej piła jeszcze więcej :)
AnonimowyDodano:  21 styczeń 2014 - 11:24
Nata: popieram Goche : jak w ciazy przybierzesz na wadze dokladnie tyle, ile powinnas, to znaczy ze potem nie bedziesz miala wiele do zgubienia. Mam kolezanki co potyly po 25 kg, ja ok 11. jak mi zeszly obrzeki z nog, jakis tydzien po porodzie, wazylam 10 kg mniej niz przed porodem. zostal brzuch, wiadomo, zanim sie macica obkurczy mija troche czasu, ale tez, karmiac piersia, jakos go zrzucilam, bez diety, itd. nie ograniczalam zadnych grup pokarmowych karmiac, a widze w polskim internecie, ze to czeste zachowanie, tu we Wloszech je sie wszystko. od polowy ciazy smarowalam sie olejem migdalowym, rozstepy jakiestam mam, ale bardziej z okresu dojrzewania, nie z ciazy.
Odpowiedz
AsiaDodano:  10 styczeń 2014 - 13:24
ok , od poniedziałku tak zrobię . mam zmiany 11-19 . będę jadłam śniadanie w domu o 9 , dwie kromki chleba czy owsiankę , o 11;30 zjem przekąskę , a potem ten lunch. sałatki z makaronu , ryżu moge ? a 3 kromki chleba dziennie to za dużo?
Dodano:  10 styczeń 2014 - 13:34
3 kromki chleba jest ok. dołącz do tego jakieś warzywo. Do sałatki możesz dodać pełnoziarnisty makaron, możesz ugotować sobie ryż z warzywami.
Prześledź moje jadłospisy.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 13:35
Wszystko super opisałaś! Ja też schudłam 2 lata temu 14 kilo, z czego 2 wróciło, ale się tym nie martwię. Możesz podać swoją wagę sprzed i po odchudzaniu? I swój wzrost? Pozdrawiam :) Kasia
Dodano:  10 styczeń 2014 - 13:57
Nie chcę podawać wagi i nigdy tego nie zrobiłam na tym blogu.
Dlaczego ?
Bo każdy jest inny, ma inną budowę, jedni są tzw. drobnej kości, inni są bardziej "ubici" i podanie wagi może niepotrzebnie sugerować że skoro ona waży tyle to i ja powinnam tyle.
A każdy jest inny :)
AlicjaDodano:  10 styczeń 2014 - 14:48
A co z alkoholem?
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 17:45
Ok, rozumiem Cię. A BMI?
Dodano:  10 styczeń 2014 - 20:02
moje BMI to 19,9

:)
Odpowiedz
AlicjaDodano:  10 styczeń 2014 - 14:43
A co z alkoholem można sobie pozwalać na lampkę wina albo piwko? czy to bardzo nie zdrowe?
Ja lubię na przykład w piątek napić się winka ze znajomymi, z przekąsek mogę zrezygnować ale z winka bym nie chciała czy można tak grzeszyć raz w tygodniu?
Dodano:  10 styczeń 2014 - 15:33
Z piwem ostrożnie. Jedno piwo ma 500 kcal, ja piwa nie piję, zresztą nie za bardzo lubię.
Lampkę wina możesz nawet 2-3 razy w tygodniu.
Odpowiedz
AlicjaDodano:  10 styczeń 2014 - 14:45
A co w takim razie z alkoholem? Czy definitywnie trzeba rzucić w czasie zmiany odżywiania na zdrowe?
Czy też w jeden dzień w tygodniu można zgrzeszyć lampką wina?
Dodano:  10 styczeń 2014 - 15:32
Spokojnie możesz nawet 2-3 razy w tygodniu wypić lampkę wina :)
AnonimowyDodano:  23 styczeń 2014 - 13:49
przecież wino jest bardziej kaloryczne niż piwo
AnonimowyDodano:  25 kwiecień 2014 - 11:27
ale wina nie pije się tyle co piwa ;)
Urszula PhelepDodano:  24 lipiec 2014 - 14:13
Wino bardziej kaloryczne niż piwo? Jesteś pewna? Wino (czerwone) jest bardzo dobre na żołądek i poprawia trawienie - ale uwaga, tylko 1/2 lampki do obiadu (nie cala butelka!). ;)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 15:45
Dajesz mi nadzieję że ja też mogę mieć takie nogi i tak schudnąć. Urodziłam drugie dziecko rok temu i rodzina wmawia mi że do dawnej wagi i figury nie wrócę bo po drugim dziecku to praktycznie niemożliwe.
Teraz widzę że można :)
Dodano:  12 styczeń 2014 - 13:50
Oczywiście, że można !
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 17:38
Podoba mi się, że napisałaś wprost, że nadprogramowe kilogramy to nie tylko pozostałość po ciąży. Wiele kobiet tak się tłumaczy, podczas gdy dzieci mają już po kilka lat :) Nie ma co oszukiwać samego siebie, trzeba zrobić rachunek sumienia, co i ile się zjada i wtedy szczupła sylweta jest możliwa nawet po kilku ciążach.
Odpowiedz
kpliDodano:  10 styczeń 2014 - 20:55
Gratuluje przemiany!
Ja zdrowo jem od prawie roku i od tego czasu ani razu nie miałam problemów z żołądkiem (a kiedyś miałam bardzo często)! Do tego częste posiłki oraz ruch sprawiły, że wyglądam i czuje się 100x lepiej. Tak więc zgadzam się z powyższymi podpunktami w 100% :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 styczeń 2014 - 22:35
świetnie napisane! od dawna planuję schudnąć (naprawdę schudnąć, a nie stracić 8 kg w miesiąc i odzyskać 12 po kolejnych dwóch) i po raz pierwszy czuję, że jak sobie wydrukuję twój wpis i powieszę, rzeczywiście mi się uda. Wszystko razem, jasno, klarownie, krótko i czytelnie. :) Dziękuję!
p.s. choć twoja sylwetka sprzed diety to moje marzenie... z czego ty te 13kg srzuciłaś??? ;)
Dodano:  11 styczeń 2014 - 8:52
No proszę Cię. W ubraniu tak tego nie widać ale miałam dużo fałdek, nogi grube, nosiłam rozmiar 42 !!! Teraz z 36 !
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  11 styczeń 2014 - 9:43
Zmotywowałaś mnie ! Od dziś zaczynam NOWĄ SIEBIE !!! Prześledziłam Twoje jadłospisy i przepisy FIT i zaraz jadę na zakupy.
Odpowiedz
Karolina WDodano:  12 styczeń 2014 - 8:46
super post :) ja to co ty zrozumiałam 2 miesiące temu :) tez uzależniłam się od ćwiczeń. Przez 2 miesiace schudlam 4 kg i jeszcze 20 przed mną, ale nie załamuje się tylko walcze ;) dla synka i dla siebie i oczywiście dla męża ;) pozdrawiam ps. bardzo lubie twojego bloga
Dodano:  12 styczeń 2014 - 8:59
Gratuluję utraty kilogramów i przede wszystkim determinacji.
Odchudzanie jest w głowie !!!
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  12 styczeń 2014 - 13:49
FANTASTYCZNY BLOG ! Z przepisów FIT będę korzystać regularnie i proszę o więcej :)
Dodano:  12 styczeń 2014 - 13:51
Będzie więcej :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  13 styczeń 2014 - 8:15
Małgosiu, powiedz proszę, piszesz że dostarczasz organizmowi cały dostarczasz 1500 kcal i ćwiczysz 40 minut dziennie i nie chudniesz?To niezbyt dobra wiadomość dla osób, które prowadzą podobny tryb życia, chcących zgubić nadmierne kilogramy.. pozdrawiam,Magda
Dodano:  13 styczeń 2014 - 8:39
Magda, wcześniej jadłam ok.2400-2500 kcal, zeszłam do 1500 (w międzyczasie 1800) i ćwiczyłam dwa razy dziennie po 30 minut. Teraz jem 1500, cały czas i więcej nie dałabym rady bo mój żołądek jest tak przyzwyczajony do tej ilości, że więcej nie wcisnę. Dlatego waga stanęła bo dla mojego organizmu ta ilość jest optymalna. Obecnie ćwiczę 40 minut dla kondycji i są to ćwiczenia głównie na nogi i wzmocnienie mięśni brzucha i nóg. Gdybym chciała jeszcze schudnąć zwiększyłabym efektywność ćwiczeń, z kalorii bym nie zeszła bo to byłoby ze szkodą dla mojego zdrowia.
Jeśli osoba np. Ty jesz obecnie 1500 kcal i odżywiasz się zdrowo a chciałabyś schudnąć to musisz zwiększyć ilość ćwiczeń lub ich efektywność. Nie polecałabym Ci zmniejszać kaloryczności posiłków bo mogłoby Ci to zaszkodzić.
Jeśli natomiast jesz obecnie 2000 kcal lub ponad i chcesz schudnąć to nie zmniejszaj tej ilości do np. 1000 bo to bardzo szkodliwe dla zdrowia. Zejdź tak jak ja do 1800, później 1500 i dużo ruchu a na efekty nie będzie trzeba długo czekać.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  13 styczeń 2014 - 10:17
Dziękuję Małgosiu za wyczerpującą odpowiedź..Korzystam z Twoich przepisów (są genialne,proste, szybkie i pyszne),ale nie jem dokładnie wg jadłospisu, jem ogólnie mniej niż kiedyś, ale nie liczę kalorii, jeszcze się za to nie zabrałam -a w sumie licząc kalorie efekt byłby lepszy myślę .. Boję się,że po zrzuceniu kilogramów też będę "musiała jeść" 1500 kcal, myślałam że może ok. 2000 kcal, byłoby szkoda ;) pozdrawiam
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  13 styczeń 2014 - 11:07
witam
tak czytam ten fantastyczny post i jestem załamana :( tak bym chciała zacząć się z Tobą odchudzać ale boje się :(( mam czasem takie napady wilczego głodu wieczorem na słone że aż wstyd :( nie wiem jak sobie z tym poradzić....
Dodano:  13 styczeń 2014 - 11:14
Kochana, wszystko siedzi w naszej głowie. Najlepiej pozbądź się z domu wszystkich pokus (chipsów, orzeszków, paluszków, słodyczy). Jak nie będziesz ich miała pod ręką to nie będziesz ich jadła.
W napadzie głodu wieczorem zjedz jabłko pokrojone w ósemki lub marchewkę pokrojoną w słupki lub pomarańczę.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  13 styczeń 2014 - 11:21
pozbyć się pokus :(( moja córka i mąż by się załamali :( maż to w ogóle - on je co i ile chce i jest szczupły. to niesprawiedliwe
Robić wszystko na 2 kuchnie dla mnie i dla nich??
Dodano:  13 styczeń 2014 - 11:32
Nie! Zmieniasz styl odżywiania całej rodzinie. Chcesz się czuć lepiej, schudnąć, zdrowo się odżywiać. Mąż musi to zrozumieć i zaakceptować.
Mój mąż na początku też kręcił nosem. Na obiedzie u mamy rzucał się na schabowego jak wariat i nie zjadała jednego a trzy, na zapas :) . Ale po pewnym czasie sam przyznał, ze lepiej się czuje jedząc nasze jedzenie. Lżej. Przekonał się do owsianki, chociaż na początku było ciężko.
Szczerze porozmawiaj z mężem. Powiedz mu jakie zmiany chcesz wprowadzić, na czym Ci zależy i że oczekujesz od niego wsparcia.


AnonimowyDodano:  28 marzec 2014 - 22:16
Masz ode mnie ogromnego dodatkowego plusa za tę wypowiedź.

Jak słyszę, że kobieta ma zamiar prowadzić "dwie kuchnie" to włosy stają mi dęba na głowie - przecież to stawianie przed sobą pokus, konieczność przygotowywania jedzenia, którego mamy nie tknąć - czyta schizofrenia i najlepsza droga do porażki. W kuchni rządzi ten, kto gotuje, a inni mają jeść ze smakiem to, co poda szef(owa) kuchni - tym bardziej, że ma to mieć zbawienny wpływ na całą rodzinę.

Pozdrawiam wszytskie panie domu :D
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  13 styczeń 2014 - 16:44
dziękuje Ci bardzo :) potrafisz dodać otuchy i przysłowiowego "kopa w dupę"
Mogę mieć jeszcze jedno pytanie - jak to było z ćwiczeniami?? co ćwiczyłaś, miałaś jakiś ulubiony program?? Co jadłaś po takich ćwiczeniach?? i jeszcze jedno - od czasu do czasu bardzo mnie bolą kolana :( czy mogę w tym przypadku normalnie ćwiczyć???
Dodano:  13 styczeń 2014 - 16:47
Polecam Ci SKALPEL Ewy Chodakowskiej. Te ćwiczenia nie obciążą Ci kolan, jeśli Cię czasem bolą, niemniej jednak powinnaś zbadać przyczynę tego bólu.
Odpowiedz
ann0112Dodano:  13 styczeń 2014 - 21:30
Na blogu Ani Lewandowskiej, czytałam, że łączenie nabiału z owocami to najgorsze możliwe połączenie, więc nie wiem czy jogurt naturalny z owocami powinien się znaleźć w tym wpisie...
Dodano:  13 styczeń 2014 - 21:51
Słyszałam o tym, to zasady tzw. diety rozdzielnej. Moim zdaniem, jeśli nie zauważamy u siebie negatywnych skutków takiego połączenia nie ma powodów do obaw.
Według zasad diety rozdzielnej nie powinno się łączyć węglowodanów z mięsem a takie połączenie jest często spotykane nawet w daniach dietetycznych np. razowy makaron z grillowanym kurczakiem.
Odpowiedz
EmkaDodano:  14 styczeń 2014 - 0:04
Mój pomysł na zmniejszenie ilości jedzenia - biorę mniejszy talerz :) i w ten sposób oszukuję swój mózg, że zjadłam dużo, ponieważ talerzyk był pełny :) dobre dla wzrokowców:))
Odpowiedz
AlekksandraDodano:  15 styczeń 2014 - 9:09
Bardzo pomocny post, wszystko jasno i konkretnie napisane. Twoja przemiana niesamowita, na pewno będę korzystała z przepisów, które zamieszczasz :)
Odpowiedz
AleksandraDodano:  15 styczeń 2014 - 22:14
ja tez około pół roku temu zaczęłam zdrowo się odżywiać. Schudłam ok. 8 kg. i tak już trzymam się trochę czasu. Ale to nie dieta ale tak jak piszesz zmiana sposobu odżywiania.
Dołączam Twój blog do ulubionych :) i będę tu zaglądać :))
Odpowiedz
lanaturalDodano:  19 styczeń 2014 - 20:34
Niby parę kilo, ale od razu lżej się uśmiechać! Gratulacje!
Odpowiedz
Tatii SheriDodano:  21 styczeń 2014 - 10:23
Ogromne gratulacje. Pięknie wyszło! :))
Mam pytanie, przy zdrowym odżywianiu, jak często i ile godzin dziennie należy ćwiczyć, żeby były efekty, by się nie przetrenować? Zdaję sobie sprawę, że może to być kwestia indywidualna, ale może jakieś ogólne zasady również panują. Organizm też musi mieć czas na regenerację. Ja staram się ćwiczyć 5 razy w tygodniu od 3 tygodni, do tej pory po ok. 60min. Chciałabym jednak zwiększyć dawkę ćwiczeń, 6 razy w tygodniu po 90 min. Będę wdzięczna za wskazówki :)
Pozdrawiam.
Dodano:  21 styczeń 2014 - 11:07
Najlepiej ćwiczyć dwa razy dziennie, rano i wieczorem po 30-40 minut. Jeśli jednak któregoś dnia wszystko Cię boli zrób jednodniową przerwę.
Ja się wczoraj przetrenowałam i dziś ledwo żyję. Rano odpuściłam sobie ćwiczenia.
Jak lepiej się poczuję poćwiczę wieczorem.
Jeśli dasz radę ćwiczyć jednorazowo 90 minut 6 razy w tygodniu to dobrze. Słuchaj swojego organizmu. On da Ci znak czy jest ok czy masz trochę zwowlnić.
Tatii SheriDodano:  21 styczeń 2014 - 11:35
Ok, dziękuję :)))
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  21 styczeń 2014 - 11:48
Nata: ja bym umarla cwiczac 6 razy w tyg po 90 min.... jak znajdujecie na to czas, pracujac i majac rodziny!!! ja pracuje 8-18 , z przerwa na obiad. rano nie dam rady, bo musialabym wstac o 5.30 a to nie dla mnie, hahahahah. z jesli nawet, to na pewno by mi sie nie udalo cwiczyc, zwykle rano potrzebuje czasu zeby zaczac funkcjonowac. w przerwie na obiad jestem w domu max godzine, nie dam rady zjezc i cwiczyc. moge cwiczyc tuz przed jedzeniem ??? jak wracam, to czas dla dziecka, ktore sie skarzy ze mama nie ma czasu, a znowu cwiczyc po 22 jak maly idzie spac, tez juz mi sie nie chce... JESTEM LENIEM!!! teraz cwicze ok 19-20, jak moj maz robi kolacje. potem prysznic, bo ejstem zlana potem, klade dziecko spac, ksiazka, itd, a potem trace czas w sieci. tzn. czytam tego bloga i ewke chodakowska. naprawde musze wczesniej wstawac ???:(((
Dodano:  21 styczeń 2014 - 13:01
Ne musisz wcześniej wstawać :) Ćwicz tak jak do tej pory.
W odchudzaniu 70 % to odżywianie a 30% aktywność.
Jak będziesz jadła tak jak trzeba to waga poleci a przy dziecku też się nachodzisz i przy pracach domowych a to też się przecież liczy.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  25 styczeń 2014 - 21:38
świetne :)
Odpowiedz
MoniskaaDodano:  5 luty 2014 - 9:32
A czy mogę zmienić sobie posiłki tak, że o godzinie 6:00 jem śniadanie w domu, ok 9:30 1 przekąska, ok 13:00 2 przekąska albo wersja obiadu "na wynos" :) ok 17:00 obiad na ciepło w domu i ok 19 kolacja?
Dodano:  5 luty 2014 - 9:37
Tak :)
Odpowiedz
AntonkaDodano:  4 marzec 2014 - 12:17
Pięknie :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  10 marzec 2014 - 9:45
Asiu, pracuję w godzinach od 9 do 17. Mieszkam jeszcze z rodzicami i Mama zawsze czeka na mnie z obiadem o 17:30. Jak dostosować swój harmonogram jedzenia? Czy jak zjem o 8:20 śniadanie, o 11:30 przekąskę, 14:30 lunch, i 17:30 obiad to będzie ok? Jeść coś jeszcze na kolację? O której? Moja Mama gotuje bardzo dobrze, smacznie i wydaje mi się zdrowo, chociaż jak to w naszym poslkim jedzeniu od czasu do czasu znajdzie się coś smażonego. Czy to grzech?. Nie chcę też robić Jej kłopotu i wybrzydzać, że tego czy tamtego nie zjem. Z góry dziękuję za odpowiedź. Jesteś moją inspiracją! :)
Dodano:  10 marzec 2014 - 10:16
oczywiście że tak, zastosuj harmonogram tak jak napisałaś, do pracy weź sałatkę (to co w jadłospisie jest na lunch na zimno)
w domu zjedz obiad a na kolację coś bardzo lekkiego np. jogurt z ziarnami lub sałatkę warzywną,
Anna GrzankaDodano:  9 październik 2015 - 21:37
A jak myślisz czy mogę przejść odrazu na Twoją dietę? Tj 1500kcal? Do tej pory starałam sie jeść zdrowo i regularnie ale ostatnio mimo ćwiczeń non stop chce mi się jeść i to nie chodzi o zdrowe rzeczy tylko słodycze itp i chciałabym skorzystać z Twoich przepisów:)
Odpowiedz
ZabieganaDodano:  25 marzec 2014 - 12:47
czytam, czytam i startuję.
Zmagam się z nadwagą od zawsze, a teraz boję sie ze nie zapanuję. Przekroczyłam czterdziestkę i metabolizm zasnął :) mam 160cm i 74 kg ( ostatnie 2 m-ce to dodatkowe 2 kg)
przelądam jadłospisy, zrobiłam bilans tygodnia i startuję . Mój problem to wieczór: rano jem sniadanie ( 90% to owsianka) , potem w pracy coś przekąszam - przewaznie obiad z dnia poprzedniego. Nie bardzo wiem jak ustawić dzień: wychodzimy o 7 wracamy o 16.30 - mam dwoje dzieci - po przyjściu ze szkoły ( 16.30) zjadamy obiad - w szkole nie jedzą, potem ok 19 już lekka kolacja albo jej brak. Najwiekszy problem to planowanie posiłków. mam nadzieję, że teraz jak sa podane to będzie łatwiej - trzymaj kciuki :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  11 kwiecień 2014 - 5:03
Malgosiu wszystko jasne...ale czasami mam takie dni kiey nie mam ochoty na sniadanie,na wszystkie te warzywa i owoce....brak apetytu...jak z tym walczyc??
Dodano:  11 kwiecień 2014 - 8:07
też tak czasem mam,
pomaga wypicie szklanki wody z sokiem z połowy cytryny aby pobudzić perystatykę jelit,
pochodzę trochę i robię się głodna
AnonimowyDodano:  11 kwiecień 2014 - 15:40
no to musze sprobowac...dziekuje za rady....
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  11 kwiecień 2014 - 18:27
A wagowo jak to u Ciebie wyglądało? Ile ważyłaś i ile ważysz teraz i ile masz wzrostu?
Dodano:  11 kwiecień 2014 - 19:14
teraz ważę 62 kg, mam ok.180 cm wzrostu
startując ważyłam 80 kg,
później schudłam do 67 kg (13 kilo) i później kolejne 5 kg.
AnonimowyDodano:  12 kwiecień 2014 - 10:33
Wow, wysoka jesteś :). Ja mam 162 i ważę 60kg, dziś po raz drugi zdarzyło się, że weszłam na wagę i było 59,2. Gubią mnie grzeszki słodycze, piwko i znowu waga wraca do 60kg. Nie potrafię nad tym zapanować, jak mam zly dzień w pracy, albo jestem przed okresem, albo jest niskie ciśnienie, to na pocieszenie sięgam po ciastko albo czekoladę :). Weekend to 1-2 piwka dla relaksu, które niestety pobudza apetyt i znów odchudzanie bierze w łeb :(.
Odpowiedz
EKaDodano:  15 kwiecień 2014 - 20:49
Powiem szczerze, ze jestem zafascynowana ! Wczoraj odkryłam Twojego bloga wpisując w google "zdrowe odżywianie blog", był pierwszym wyborem. Bardzo zależy mi na zrzuceniu paru centymetrów w biodrach, ale będę cierpliwie czekała, z czasem pewnie zejdzie :)
I teraz moje pytanko, czy musi to być koniecznie 5 posiłków jeśli nie jestem głodna? Powiedzmy o 14 jem obiad i o 18 kolacje, czy może tak być? Nie chciałabym tam w międzyczasie zjadać przekąski ponieważ zawsze ok 16.30 ćwiczę sobie, a ćwiczenia z pełnym brzuszkiem to nic dobrego ;) Czy te 4 posiłki wystarczą?
Dodano:  15 kwiecień 2014 - 21:28
o jak miło :) cieszę się ze do mnie trafiłaś ;)
musisz jeść regularnie co 4 godziny wtedy kiedy nie śpisz i nawet jak nie jesteś głodna,
o 18 możesz zjeść kolację jeśli pójdziesz spać przed 21 -szą, jeśli dalej musisz coś jeszcze zjeść np. jogurt naturalny z ziarnami
Odpowiedz
EKaDodano:  15 kwiecień 2014 - 21:33
ok, mysle ze wszystko jasne ;) dzieki serdeczne !
Wszystkim będę Cię polecała, bo uważam, że prowadzisz naprawde genialnego bloga :)
Pozdrawiam EK
Odpowiedz
Kasia RajewskaDodano:  27 kwiecień 2014 - 21:38
A moje posiłki w ciągu dnia wyglądają tak: kiedy pracuje na 1zm śniadanie 4.00rano, przekąska ok 11.00(jestem w pracy i nie mogę wtedy kiedy chcę), obiad 15.00, przekąska 17.00, kolacja 20.00. Kiedy mam 2 zm: śniadanie 7.00, przekąska 10.00, obiad 12.30, przekąska 19.00, kolacja 23.00. Jak widzisz trochę mam problem z regularnością posiłków ale jadłospis super i korzystam. Tylko jak mam długą przerwę między posiłkami to jestem głodna jak wilk i porcje trochę za małe. Pracuję fizycznie + treningi+ dieta a jakoś mnie nie ubywa:-( może dlatego że takie przerwy? Sama niewiem... Jak myślisz?
Dodano:  28 kwiecień 2014 - 13:14
dorzuć jeden posiłek, przerwa między śniadaniem a I przekąską jest za długa,
wchodzisz w fazę głodową i odkładasz większość tego co zjadasz na tę I przekąskę,
Odpowiedz
Kasia RajewskaDodano:  28 kwiecień 2014 - 15:42
He he...no właśnie o to chodzi ze między śniadaniem a przekąska jestem w pracy i nikogo nie obchodzi moje fit i dieta i wogóle:-( nie obchodzi nikogo ze jestem juz bardzo,bardzo głodna:-( czasem aż mam mdłości ale niestety pracuje w supermarkecie i mogę zrobić sobie przerwę dopiero kiedy kierownik wyrazi zgodę a najczęściej słyszę jeszcze zrób to i tamto itd niewiem juz jak to zrobić? Może włożyć do kieszeni parę orzechów i przegryźć? Może masz pomysł na jakąś małą przegryzkę której nikt nie zauważył?
Dodano:  28 kwiecień 2014 - 16:22
orzechy, migdały, suszone banany w kieszeni to świetny pomysł, jeśli oczywiście kierownik nie będzie krzywo patrzyły,
możesz też zjeść tuż przed rozpoczęciem pracy,
o której zaczynasz ?
Kasia RajewskaDodano:  28 kwiecień 2014 - 18:39
O 5.00:-( myślę że nikt nie zauważy jak kilka razy coś małego przełknę. Najgorsze jest to że jak już mogę coś zjeść to wszystko szybko pochłaniam i bywa że dokupuję coś jeszcze a potem mam wyrzuty sumienia :-( może spróbuję migdałów czy np suszoną śliwkę jak się nie przyklei do kieszeni;-) dzięki Małgosiu, jesteś kochana<3
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  12 maj 2014 - 22:37
Małgosiu, widziałaś? Gratulacje!
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,127066,15924433,Qchenne_inspiracje,,9.html
Dodano:  13 maj 2014 - 8:08
TAK ! Dostałam info o d redakcji dziś rano.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  17 maj 2014 - 21:55
Od jakiegoś czasu szukałam bloga/ portalu lub czegokolwiek o zdrowym odżywianiu. Zwiedziłam kilkadziesiąt blogów i w końcu trafiłam :) super :) podzielam twoją filozofię i podejście do odżywiania.
Jestem mamą dwojki maluchów (3 lata i4 miesiące) w drugiej ciąży strasznie przytyłam. udało mi się zrzucić przez te 4 miesiące już 12kg i teraz mam jeszcze 10 do zgubienia ale nie to jest dla mnie najważniejsze. Chcę jeść zdrowiej a przede wszystkim chcę, żeby zdrowiej odżywiała się moja rodzina. napisz mi jak przekonałaś męża i dzieciaki do zmiany stylu życia (bo nie chodzi tylko o posiłki na tydzień czy dwa). Moje dziecko z warzyw uznaj wyłącznie ziemniaki :( Mam nadzieję że z Twoim blogiem uda mi się zmienić sposób odżywiania nie tylko mój. pozdrawiam i bedę zaglądać zdecydowanie częściej.
J
Odpowiedz
EwaDodano:  27 maj 2014 - 14:38
Dokładnie tak samo myślę. Jeszcze nie osiągnęłąm celu, ale jestem już blisko. Pozdrawiam.
Odpowiedz
fit-soulDodano:  29 maj 2014 - 13:27
już od stycznia tego roku zjadam dziennie 1500kcal i staram się 4-5 razy w tygodniu ćwiczyć około 30 minut, schudłam i czuje się dobrze ;) oczywiście czasami zdarza mi się tzw. cheat-day ;) w marcu przez kilka dni próbowałam podwyższyć ilość zjadanych kalorii do 1800, ale było mi ciężko tylko zjadać (strasznie to dziwnie brzmi) i znowu zeszłam do 1500kcal. I tutaj pojawia się mój problem i zarazem pytanie do Ciebie Małgosiu. Obawiam się, że zbyt długie ograniczanie spożywanych kalorii może być fatalne w skutkach, już teraz (według wskaźnika BMI) ważę za mało, chociaż nie wyglądam wcale na osobę zbyt szczupłą ;) tak czy siak, chciałabym, abyś rozwiała moje wątpliwości dotyczące zbyt długiego okresu ograniczania spożywanych kalorii. Piszesz, że Twój organizm się już przyzwyczaił do 1500kcal, jednak czy nie wyniszczamy wówczas swoich organów? Chciałam zdrowo chudnąć i boje się o stan mojego organizmu przy tak długotrwałym ograniczaniu kalorii.
Mam nadzieje, że dasz mi odpowiedź, ponieważ jest to bardzo dla mnie ważne, a Ty jesteś osobą rzetelną i odpowiedzialną, Twój blog i artykuły świadczą o tym, myślę, że można Ci ufać ;) oczywiście jestem świadoma, że wszystko co robię, robię na własną odpowiedzialność, a tutaj szukam tylko jakiejś rady ;) pozdrawiam ciepło
Dodano:  29 maj 2014 - 16:32
Ja jadłam 1550-1600 kcal, obecnie w wyniku regeneracji organizmu po zatruciu (pisałam o tym) zwiększyłam kaloryczność do 1800 i chyba tak już zostanę.
Przy poprzedniej kaloryczności wyniki badań (a robię je dwa razy do roku wiosną i w listopadzie ) miałam idealne, więc to nie jest tak, że przy 1600 kcal wyniszcza się organizm bo tak nie jest. Gdyby te 1500 kcal było monotonne, ale mój jadłospis jest różnorodny i bogaty w różne składniki odżywcze.
Obecnie zwiększyłam kaloryczność do 1800 ale też więcej ćwiczę bo codziennie, a ćwiczyłam co drugi dzień.
Jeśli chcesz zwiększyć kaloryczność zrób to stopniowo. Przez miesiąc zwiększ o 100, i dalej o następne 100.
fit-soulDodano:  29 maj 2014 - 16:46
w takim razie nie będę zwiększać kaloryczności, ponieważ 1500 całkowicie mi odpowiada ;) szczególnie, że nie ćwiczę codziennie.
muszę udać się na badania kontrolne, wystarczy krew i mocz?
Odpowiedz
Oferty
img1
DIETA INDYWIDUALNA
redukcja, Hashimoto, NT, IO, PCOS, WZJG, cukrzyca, fodmap i in.
ZAMÓW DIETĘ
img1
Gotowe diety
7-dniowe jadłospisy o niskim indeksie glikemicznym
SKLEP
img1
MOJE KSIĄŻKI
porady żywieniowe i przepisy bezglutenowe, bezmleczne i bezjajeczne
SKLEP
img1
GOTOWE JADŁOSPISY NA CAŁY ROK
dla osób zdrowych
CZYTAJ WIĘCEJ
img1
ZRÓB ZAKUPY
Miejsca i produkty, które szczególnie polecam z uwagi na jakość.
CZYTAJ WIĘCEJ
Instagram
Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze? 

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać” 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze?

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać”

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

467 50
Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych. 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych.

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

518 22
Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem. 
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie. 
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to? 
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO? 

#sibo #imo

Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem.
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie.
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to?
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO?

#sibo #imo
...

1388 114
Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK! 

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet

Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK!

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet
...

1998 3206

Masz problem z utrzymaniem zdrowych nawyków żywieniowych ?
Mam coś, co Ci pomoże !
Czytaj więcej

MOJA KSIĄŻKA


"Smacznie i zdrowo na diecie ograniczającej mięso" to książka dla tych, którzy szukają inspiracji na zdrowe posiłki i preferują tradycyjną formą książkową.

Ponad 70 stron porad żywieniowych oraz 65 pysznych i prostych w przygotowaniu przepisów. Dzięki podanym przy każdej potrawie wymiennikom węglowodanowym i białkowo-tłuszczowym szczególnie polecam ją osobom cierpiącym na cukrzycę typu I, kiedy kluczowe jest określenie dawki insuliny.

Idealny prezent dla każdego, kto chce zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem, ale nie koniecznie jest gotowy na ścisłe trzymanie się diety. 

 

PRZEJDŹ DO SKLEPU

This will close in 20 seconds