Selen – dlaczego jest tak bardzo ważny, a tak rzadko badany?

Selen to pierwiastek badany bardzo rzadko. U osób zdrowych, nie mających żadnych niepokojących, nietypowych objawów, nie ma potrzeby profilaktycznej weryfikacji i lekarz na pewno nie wystawi skierowania na to badanie ot tak, dla zaspokojenia ciekawości pacjenta. Jeśli jednak występują poniższe symptomy (co najmniej trzy łącznie) wskazania są i polecam oznaczenie poziomu selenu nawet na własny koszt. Osoby mające niedoczynność tarczycy i chorobę Hashimoto powinny bezwzględnie otrzymać skierowanie na to badanie od lekarza endokrynologa (w dalszej części tekstu dowiecie się dlaczego). Zwłaszcza przed rozpoczęciem leczenia farmakologicznego. 

Do zbadania poziomu selenu powinny Cię skłonić:

Selen jest składnikiem wielu kluczowych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, w tym metabolizmu enzymów. Wchodzi w skład peroksydazy glutationowej (min. chroniącej błony komórkowe przed uszkodzeniom przez wolne rodniki), reduktazy tioredoksyny (ochroni komórki przed stresem oksydacyjnym, reguluje apoptozę, oraz przeciwdziała nowotworzeniu), czy dejodynaz kluczowych w metabolizmie hormonów tarczycy.

Jest kluczowy w procesach związanych z odpornością. Obecny jest w neutrofilach, limfocytach i makrofagach. Jego niedobór położy się cieniem na układzie immunologicznym powodując słabą odporność na infekcje, zarówno wirusowe, bakteryjne jak i grzybicze. Znacząco wpłynie także na przebieg choroby Hashimoto.

Obniżony poziom selenu występuje u chorych na AIDS, w chorobach naczyń krwionośnych, ostrym zapaleniu trzustki, fenyloketonurii, mukowiscydozie, reumatoidalnym zapaleniu stawów, retinopatii, niewydolności nerek, w chorobach autoimmunologicznych i u chorych z depresją.

Osoby z niedoczynnością tarczycy muszą wiedzieć, że aktywne dejodynazy są niezbędne do konwersji tyroksyny do trójjodotyroniny. To enzymy które do aktywacji potrzebuje min. selenu, ale i ferrytyny. Przy słabej konwersji metabolizm ostro zwalnia, a utrata masy ciała staje się walką z wiatrakami.
80% ft3 powstaje w wątrobie i nerkach przy udziale dejodynazy I. Przy niskim poziomie selenu i ferrytyny problem z konwersją będzie występował, a TSH będzie rosło i nie zmienią tego żadne dawki nieaktywnej przecież tyroksyny (składnik Euthyroxu i Letroxu).
To kwestia do zapamiętania także dla osób z chorobą Hashimoto ponieważ to choroba która z czasem niszczy tarczycę. Musicie więc wspierać jej pracę oraz pracę całego układu immunologicznego nawet przy początkowo dobrych wynikach tarczycowych i jedynie wysokich przeciwciałach.
U moich pacjentów wysoki poziom selenu (górne granice normy) wraz z mającymi działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne składnikami diety pięknie obniżył poziom przeciwciał.
Zaznaczę przy tym, że moim pacjentom tak komponuję dietę, aby suplementacja selenem nie była konieczna. Trudno łykać suplementy całe życie, a jego poziom musi być stale wysoki.

UWAGA! Wysokie dawki selenu mogą być toksyczne (mówimy tu o przedawkowaniu w wyniku suplementacji). Objawem tego stanu rzeczy są depresja, niestabilność emocjonalna, wypadanie włosów, czosnkowy oddech, nadmierne pocenie się, wysypki skórne, bóle żołądka i jelit.

Bogate w selen są:

Przyswajalność selenu z żywności (selenometioniny) sięga 90%. Zwiększa ją obecność aminokwasu metioniny (z białka), witaminy A, C oraz E przy czym warto wiedzieć, że witamina E dodatkowo wzmaga i przedłuża działanie selenu.   

Przyswajanie selenu zmniejsza niedożywienie białkowe. To ważne w przypadku wegetarian i wegan. Trafia do mnie bardzo wiele osób z fatalnymi wynikami tarczycowymi i poziomem białka całkowitego poniżej normy właśnie po źle prowadzonych dietach wegetariańskich i wegańskich. 

Prawidłowe stężenie selenu w surowicy krwi powinno wynosić od 70 do 140 mcg/l.

80% selenu znajduje się w tarczycy więc jeśli macie małą tarczycę, musicie regularnie badać poziom selenu i jeśli okaże się za niski i niewystarczający z dietą, włączyć suplementację. Jeśli nie macie tarczycy wcale (została usunięta), musicie badań poziom i suplementować.

Zapotrzebowanie na selen wzrasta w ciąży i podczas karmienia piersią zwłaszcza u Pań z niedoczynnością tarczycy i Hashimoto. Pilnujcie tego!

Lipidy

Osoby z niedoczynnością tarczycy bardzo często mają podwyższony poziom cholesterolu. Przyczyną tego stanu rzeczy jest właśnie zła konwersja T4 do T3 powodowana na ogół niskim poziomem selenu i ferrytyny a konkretnie dejodynazami. Niski poziom selenu zwiększa agregację płytek krwi powodując podwyższenie poziomu cholesterolu całkowitego przy często prawidłowych poziomach cholesterolu frakcji HDL i LDL.

Bibliografia dostępna u mnie.




Copyright 2024 Qchenne-inspiracje.pl

All rights Reserved