Dobre ciasto z olejem! Tradycyjny babciny przepis na Dzień Babci!
Dzisiejszy post jest dla mnie szczególny. Z okazji zbliżającego się Dnia Babci postanowiłam cofnąć się w czasie o 25 lat i wrócić do lat dziecięcych, kiedy to z ogromnym zaciekawieniem obserwowałam babcię w kuchni.
Do kuchni ciągnęło mnie zawsze, ale pochodzę z rodziny, gdzie zwraca się ogromną uwagę na porządek i ład, co miało duży wpływ na mój kulinarny start. Standardy kuchenne babci były mocno wyśrubowane. Jak gotowała, dookoła był błysk, jakby zaraz miała wpaść angielska królowa.
Za czasów młodości mojej babci olej nazywano oliwą i taka jest też oryginalna nazwa w zeszycie. Wydaje mi się, że nazwa miała podkreślić jego wyjątkowość. Zdobyć olej rzepakowy nie było łatwo. Był rarytasem, dlatego nasze ciasto piekliśmy na specjalne okazje. Zresztą, nazwa oliwa rzepakowa funkcjonuje do dziś. Zwłaszcza w moich starych przepisach, gdzie oliwa oznacza olej rzepakowy, a oliwą w powszechnym rozumieniu jest wtedy, kiedy wyraźnie piszę, że chodzi o oliwę z oliwek. Pamiętam, jak na początku istnienia bloga spierałam się o to z moimi czytelniczkami w komentarzach. Od tamtej pory, aby nie było niedomówień, jeśli mam na myśli olej rzepakowy, to wyraźnie piszę olej ;)
Z uwagi na moje dzieci bardzo się cieszę, że upiekłam dziś dobre ciasto z olejem. Mam ogromny szacunek do tradycji i chcę zaszczepić go także moim dzieciom. Chcę, aby znały tradycyjne wypieki i potrawy rodzinne. Być może zechcą je kultywować i przekazać dalej. Co ważne, ciasto bardzo im smakowało.
Pieczemy bez termoobiegu! To ważne.
- 6 małych jajek albo 4 duże (rozmiar L)
- szklanka (standardowa od herbaty o pojemności 250 ml) mąki - babcia używała pszennej tortowej ale na orkiszowej typ 650 też wyjdzie
- szklanka mąki ziemniaczanej
- szklanka cukru (wyjdzie też z ksylitolem - ja daję 3/4 szklanki)
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 zapach cytrynowy (ja daję skórkę otartą z całej uprzednio sparzonej wrzątkiem cytryny)
- 2 łyżki octu
- szklanka oleju rzepakowego - ja użyłam Kujawskiego
- Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę. My z babcią dzieliłyśmy zawsze ciasto na pół i do jednej połowy dodawałyśmy łyżeczkę kakao i łyżeczkę cynamonu. W ten sposób ciasto było dwukolorowe.
- Wkładamy do wysmarowanej masłem formy. Pieczemy w piekarniku w nagrzanym do 150 stopni przez 45 minut. Bez termoobiegu.
Post powstał we współpracy z marką Olej Kujawski