Dyniowo – ananasowe leczo z karmelizowaną papryką, curry i cynamonem. Propozycja wegetariańska.
Sezon na dynię trwa w najlepsze i wcale nie trzeba czekać do Halloween, aby zakupić ją na targowisku. Swoją drogą, co roku mnie zastanawia, dlaczego my Polacy tak ekscytujemy się tym świętem? Dla mnie te wydrążone dynie wyglądają upiornie i ani w tym przyjemności ani sensu nie widzę. Ale to moje osobiste zdanie ;).
Dynię jeść warto, bo to kopalnia zdrowia. Działa silnie odkwaszająco. Dzięki dużej zawartości potasu przy jednoczesnym braku sodu działa moczopędnie, co usuwa toksyny, złogi i nadmiar wody z organizmu. To ważna informacja dla osób z nadciśnieniem i problemami z gospodarką wodną. Zawiera cynk, który wzmacnia odporność, leczy problemy skórne, wzmacnia włosy, paznokcie, pomaga neutralizować wolne rodniki i działa ogólnie wzmacniająco na organizm. Ponadto zawiera także wapń, żelazo, magnez, witaminy z grupy B,witaminę A, E i C. Witamina A (powstała z beta karotenu) świetnie działa na oczy.
Dynię jeść warto, bo to kopalnia zdrowia. Działa silnie odkwaszająco. Dzięki dużej zawartości potasu przy jednoczesnym braku sodu działa moczopędnie, co usuwa toksyny, złogi i nadmiar wody z organizmu. To ważna informacja dla osób z nadciśnieniem i problemami z gospodarką wodną. Zawiera cynk, który wzmacnia odporność, leczy problemy skórne, wzmacnia włosy, paznokcie, pomaga neutralizować wolne rodniki i działa ogólnie wzmacniająco na organizm. Ponadto zawiera także wapń, żelazo, magnez, witaminy z grupy B,witaminę A, E i C. Witamina A (powstała z beta karotenu) świetnie działa na oczy.
Pomarańczową barwę dynia zawdzięcza karotenoidom, które jak wiemy, bo wspominałam o tym nie raz, fantastycznie wymiatają wolne rodniki. Jest niskokaloryczna i lekkostrawna. Doskonale nadaje się dla osób z wrażliwym żołądkiem oraz rekonwalescentów. Dzięki dużej zawartości błonnika i pektyn pomoże przy zaparciach. Powinny ją jeść osoby mające kłopoty z nerkami, sercem, wątrobą, żołądkiem czy dwunastnicą.
Dynia ma wysoki indeks glikemiczny, ale to nie oznacza, że cukrzycy i osoby z insulinoopornością mają o niej zapomnieć. Kluczowy jest ładunek glikemiczny i to, z czym dynia będzie zestawiona.
Obliczenie indeksu glikemicznego potrawy, w której wykorzystałam 100 gramów dyni, znajdziecie TU.
Więcej potraw z dyni znajdziecie TU.
Dzisiejsza potrawa, to danie raczej na słodko z orientalną nutą cynamonu i curry. Świetnie się skomponuje z risotto lub makaronem tagliatelle. Możecie też wymieszać je z makaronem penne, posypać parmezanem i zapiec w piekarniku.
Co jest istotne? Cały czas gotujemy bez przykrycia, aby cała woda z produktów wyparowała.
Polecam!
Kaloryczność:
Cały sos dla 4 osób ma ok. 500 kcal
Porcja dla jednej osoby (ok. 200 gramów) ma ok.125 kcal
Składniki dla 4 osób:
- 300 gramów świeżego ananasa pokrojonego w kawałki
- 300 gramów papryki
- kilogram dyni (liczone ze skórką i pestkami)
- łyżeczka masła
- płaska łyżeczka curry
- płaska łyżeczka cynamonu
- łyżeczka ksylitolu (opcjonalnie)
- sól
- łyżka sosu sojowego (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- W wysokim naczyniu rozgrzewamy klarowane masło. Wrzucamy pokrojoną w kawałki paprykę i karmelizujemy bez przykrycia aby odparowała woda. Podczas tego zabiegu z papryki wytrąci się cukier, który nada fajnej słodkości.
- Do zeszklonej papryki dodajemy pokrojoną w kosteczkę dynię, a po 2-3 minutach ananasa. Cały czas dusimy bez przykrycia często mieszając.
- Danie doprawiamy solą, cynamonem i curry. Na koniec dodajemy sos sojowy.