Któż z nas nie kocha naleśników. Jedni lubią na słodko, inni preferują wytrawne. Wszyscy z pewnością zgodzą się z tym, że najsmaczniejsze są te cieniutkie i delikatne.
Ciasto na naleśniki to najprostsza rzecz na świecie, jednak często jest nie lada problemem. Większość robi na oko i zawsze wychodzą, inni mówią że nie potrafią zrobić dobrego bo zawsze przywiera do patelni. Pytań o ciasto na naleśniki otrzymuję bardzo dużo więc dziś zdradzam receptę na idealne proporcje :)

Sekretem dobrych naleśników jest ciasto. Źle zrobione przywiera do patelni i do usmażenia każdego naleśnika potrzebujemy oleju. Do usmażenia moich naleśników (8 sztuk) potrzebujemy zaledwie łyżeczki. Tę łyżeczkę wlewamy do ciasta a patelnię smarujemy olejem (odrobiną) tylko przed usmażeniem pierwszego naleśnika. Do usmażenia kolejnych naleśników oleju już nie dodajemy.
Poniżej macie proporcje na 4 i 8 naleśników.
Jeśli zdecydujecie się na nadzienie wytrawne, do ciasta nie dodawajcie substancji słodzącej czyli. miodu, stewi, cukru etc.

• 3 jajka
• szklanka mąki orkiszowejtyp. 650 lub 700 lub pszennej krupczatki lub kukurydzianej
• szklanka mleka
• odrobina stewi lub miodu
• sól
• łyżeczka oleju do ciasta + odrobina na posmarowanie patelni do usmażenia pierwszego naleśnika
  Jajka miksujemy z mlekiem. Dodajemy sól, stewię i mąkę. Miksujemy na gładką masę.

• 2 jajka
• pół szklanki mąki orkiszowej
• pół szklanki mleka
• odrobina stewi lub miodu
• sól
• pół łyżeczki oleju do ciasta + odrobina na posmarowanie patelni do usmażenia pierwszego naleśnika