Dieta w artrozie, czyli chorobie zwyrodnieniowej stawów
Strzykanie w kościach podczas wstawania z łóżka, poruszania się, czy zwykłego wstawania z krzesła, większości z nas kojarzy się z siwą, lekko przygarbioną babcią z laską w ręce.
Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna, a choroba zwyrodnieniowa dotyka coraz młodszych osób.
Statystyki są przerażające. Moje osobiste doświadczenie niestety też je potwierdza. Po dietę w artrozie zgłasza się do mnie coraz więcej osób. Najmłodsza osoba ze zwyrodnieniami dla której pisałam dietę ma 24 lata! Młodziutka dziewczyna z ogromnymi problemami zdrowotnymi.
Artroza to choroba nieuleczalna. Nie da się jej ani wyleczyć, ani cofnąć. Jedyne co możemy zrobić to zatrzymać, lub spowolnić jej rozwój.
Stosowane leki niestety tylko niwelują objawy choroby. Najczęściej ból, chociaż z doświadczenia moich klientów wiem, że i to nie jest takie oczywiste. Oczywiste są natomiast dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego ponieważ leki stosowane w artrozie nie są obojętne dla żołądka.
Choroba polega na degradacji i zaburzeniach syntezy chrząstki stawowej w chondrocytach, macierzy pozakomórkowej oraz warstwie podchrzęstnej kości.
Przyczyny choroby są bardzo różne i mają podłoże zarówno biologiczne, jak i mechaniczne.
Jeżeli nie zatrzymamy choroby, a jedynie lekami będziemy usuwać jej objawy, nasza przyszłość rysuje się nieciekawie.
- wiek, ponieważ chrząstka z wiekiem traci swoją sprężystość.
- wady postawy, dysplazje, przeciążenia, urazy mechaniczne, etc.
- sport (zwłaszcza bieganie i dyscypliny bardzo obciążające np. podnoszenie ciężarów).
- nadwaga i otyłość powodujące przeciążenie stawów, a w konsekwencji ścieranie się chrząstki.
- stres, cukrzyca, niedoczynność tarczycy oraz wszelkie zaburzenia hormonalne niekorzystnie wpływają na skład mazi stawowej.
Ogromny, wręcz kluczowy wpływ na stan chrząstki stawowej ma to co jemy.
Tradycyjna typowo polska dieta, oraz niestety powszechnie stosowany przez młodych ludzi sposób odżywiania oparty na produktach gotowych, paczkowanych, zawierających dużo sodu i fosforanów działa mocno zakwaszająco.
Zakwaszony organizm aby zminimalizować destrukcyjne działanie kwasów, pobiera wapń z chrząstek stawowych i kości, co doprowadza do zmian zwyrodnieniowych stawów, odwapnienia kości i jest przyczyną występującej w coraz młodszym wieku osteoporozy.
Przypuszczam, że większość z Was nie ma świadomości że osteoporoza jest trzecią co do wielkości przyczyną śmierci, zaraz po chorobach układu krążenia i nowotworach.
To co mogę powiedzieć z doświadczenia moich klientów z artrozą to to, że po 3 tygodniach diety artrozowej moja ból i strzykanie w kościach.
Moi klienci piszą, że leki nie dają takiego efektu jak właściwa dieta.
Leczenie artrozy lekami, bez zmiany diety, jest jak leczenie trądziku 30-latki maścią, bez szukania przyczyny problemu.
Łącznie z dietą należy zadbać o aktywność fizyczną ponieważ ruch stymuluje wydzielanie płynu stawowego, wpływa na jego skład, oraz wzmacnia mięśnie, co jest istotne ponieważ jeśli do słabych stawów dołożymy słabe mięśnie, to możemy od razu położyć się do łóżka i już nie wstawać.
O rodzaju aktywności zawsze powinien decydować lekarz!
Nie wolno robić nic co stawy obciąża i nienaturalnie je wykręca. Bardzo popularne jest pływanie, ale i z tym należy zaczekać do wizyty u lekarza ponieważ o ile pływanie na plecach lub kraulem jest bezpieczne, to w popularnej żabce już skręcamy stawy, więc jak widać to co może nam się wydawać bezpieczne, wcale takie nie jest.
Osoby z artrozą muszą bezwzględnie zadbać o utrzymanie prawidłowej masy ciała!
Jakakolwiek nadwaga jest wykluczona!
- Organizm trzeba przede wszystkim odkwasić i nie dopuszczać do zakwaszenia. Należy dbać o zachowanie bilansu kwasowo - zsadowego. To zapewni nam odpowiednia ilość warzyw i owoców.
- Należy zapewnić dostateczny udział białka głównie z uwagi na konieczność utrzymania prawidłowej masy mięśniowej.
Dobrym źródłem jest nabiał ponieważ zawiera także korzystny dla kości wapń. Nabiał musi być chudy ponieważ im więcej jest w nim tłuszczu, tym mniej jest białka i więcej fosforu, który w organizmie działa zakwaszająco powodując powstanie kwasu fosforowego.
Dodatkowo tłuszcz utrudnia wchłanianie białek i hamuje wydzielanie soków żołądkowych.
Uważajcie na nabiał 0 % tłuszczu. Taki nie będzie miał witaminy D, która jest niezbędna aby przyswoić wapń. Brak witaminy D oznacza w skrócie "wyrzucenie wapnia do kosza".
Witamina D działa także przeciwzapalnie.
Osoby nie jedzące nabiału powinny jeść dużo strączków, zielonych liściastych warzyw, migdałów, kiełków, pestek, małych drobnokostnych rybek oraz pić wody mineralne o dużej zawartości wapnia.
Witaminę D wytwarzamy także w skórze pod wpływem promieni słonecznych. W okresie jesienno - zimowym z uwagi na małą ilość słońca, warto zastosować suplementację witaminy D. - Kluczowe w diecie są przeciwutleniacze czyli wit. C bez udziału której nie powstanie kolagen budujący chrząstkę stawową, działająca przeciwzapalnie witamina E, beta - karoten, selen, metabolizująca osteokalcynę witamina K (warzywa kapustyne, brokuły, szpinak, natka pietruszki) oraz hamujący powstawanie ubytków w masie kostnej likopen. Likopen znajduje się w pomidorach i ten z pomidorów przetworzonych jest lepiej przyswajalny niż ten ze świeżych !
- Należy włączyć do diety przyprawy o działaniu przeciwzapalnym czyli kurkumę, imbir, goździki, anyż, majeranek, bazylia, cząber, . Mają one także działanie zmniejszające obrzęki i łagodzące bóle stawów.
- Działające przeciwzapanie związki siarki zawierają także cebula i czosnek.
- Kwasy tłuszczowe z rodziny Omega 3 zmniejszają stężenie pochodnych prozapalnych, prostaglandyn, tromboksanów, leukotrienów oraz poprawiają ruchomość stawów.
- Należy zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu.
- Bioflawonoidy zawarte w owocach i warzywach eliminują wolne rodniki które są źródłem stanów zapalnych i potrafią skutecznie je podtrzymywać.
- Mięso należy wybierać chude i łączyć je z alkalizującymi warzywami.
Efekty diety czuć już po 2-3 tygodniach.
- ryby pod różną postacią. Jako danie obiadowe, jako pasta do pieczywa, jako dodatek do sałatki etc.
- orzechy, migdały, pestki.
- awokado.
- kiełki.
- pesto na bazie bazylii i oliwy z oliwek, oleju lnianego lub nierafinowanego, tłoczonego na zimno rzepakowego.
- pasty z roślin strączkowych.
- nabiał i jaja.
- chude mięso.
- pełnoziarniste produkty bogate w błonnik i witaminy z grupy B.
- potrawy na bazie przetworzonych pomidorów.
- sok pomidorowy.
- świeżo wyciskane soki.
- sałatki warzywne i owocowe.
- potrawy z warzyw.
- koktajle owocowe i owocowo warzywne z natką pietruszki,
- Sól.
- Wszelką żywność gotową, przetworzoną ponieważ zawiera dużo fosforanów, sodu i konserwantów.
- Mocno zakwaszający cukier i słodkie produkty.
- Tłuste wędliny, pasztety, sery typu emmentaler, camembert, topione etc.
- Kawa, czarna herbata i alkohol "wypłukują" wapń z organizmu, zmniejszają przyswajanie białka i wapnia z posiłków.