Orkiszowe bułeczki. Kruche, puszyste, delikatne. Doskonałe dla dzieci i dorosłych
Kto czekał, ten się doczekał ;) Zapraszam na orkiszowe bułeczki. Pyszne, kruche, delikatne.
Moje dzieci uwielbiają je na śniadanie lub podwieczorek. Wystarczą z samym masłem i konfiturą. Do tego zbożowa kawa z mlekiem i jest pysznie.
To co jest kluczowe w tym przepisie i w ogóle we wszystkich wypiekach z drożdżami, to czas i jakość wyrabiania ciasta. Od tego zależy efekt końcowy, kruchość i puszystość bułeczek.
Każdy kto kiedykolwiek miał do czynienia z ciastem drożdżowym wie o tym doskonale.
Ci co mają roboty planetarne zrobią te bułeczki bez większego zaangażowania. Robot zagniata sam i robi to idealnie. Kto nie ma, musi je dobrze wyrobić. Pamiętajmy, że wyrabianie ciasta drożdżowego to nie wyścigi. Ma być dokładnie i długo. Tylko wtedy bułeczki wyjdą takie, jakie być powinny. Kto nie ma do tego serca i cierpliwości niech nawet nie zaczyna.
Zróbcie więc bułeczki, zważcie i obliczcie kaloryczność każdej z nich.
- 3 szklanki mąki orkiszowej typ 650 lub 700
- 30 gramów drożdży
- 2 żółtka
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 80 g masła
- szklanka mleka
- szczypta soli
- mąka do posypania stolnicy
- Roztopione masło odstawiamy do schłodzenia.
- Do wysokiej miski lub garnka wlewamy ciepłe mleko. Dodajemy drożdże, łyżkę cukru i łyżkę mąki. Mieszamy, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w bardzo ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
- Gdy zaczyn podwoi swoją objętość dodajemy żółtka, pozostały cukier, sól i przesianą mąkę. Dokładnie wyrabiamy ciasto ok. 5 minut.
- Dodajemy roztopione masło i wyrabiamy 2-3 minuty, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste.
- Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 20 - 25 minut.
- Gdy ciasto podwoi swoją objętość na stolnicy posypanej mąką dzielimy je na części. Formujemy bułeczki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Ponownie odstawiamy bułeczki do wyrośnięcia.
- Pieczemy przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 160 st. Pieczemy bez termoobiegu.