Img

Oczyszczająca, poświąteczna petarda, czyli co zjeść po obfitych świętach, aby ulżyć żołądkowi i pobudzić przemianę materii ?

Co byśmy nie robili, w święta i tak zjemy więcej niż normalnie. Jedni zaszaleją bardziej, inni będą się pilnować. Tak czy inaczej jeść będziemy inaczej niż na co dzień i mamy duże szanse na to, że nasz żołądek zostanie przeciążony.
Przeciążony żołądek to kłopoty trawienne i spowolniona przemiana materii.

Co zjeść po świętach, aby sobie pomóc ? 

Moja propozycja to krem z selera i pietruszki.
Seler to dietetyczna petarda. Zwiększa produkcję żółci przez co przyspiesza trawienie, zwłaszcza tłuszczy.
To istotne ponieważ w święta na stole pojawiają się szyneczki, pasztety i inne mięsne dania.  Mięsa jemy w święta dużo więcej niż zazwyczaj, a jak wiemy mięso zakwasza.
Aby odwrócić ten proces powinniśmy zalkalizować to mięsko dużą ilością zieleniny, ale tradycyjny Polski świąteczny stół nie jest zielony.  Do tego serwowane mięska przed przyrządzeniem leżakują w solankach, a produkty z dużą zawartością soli bardzo obciążają nerki.
Powstaje kwas moczowy z którym poradzi sobie właśnie seler, który doskonale odtruwa i oczyszcza przewód pokarmowy ze szkodliwych produktów przemiany materii dzięki działaniu moczopędnemu. Seler świetnie poradzi sobie także z poświątecznymi zaparciami.
Korzeń pietruszki natomiast to lek na wzdęcia. Dzięki swoim właściwościom, pomoże także selerowi w detoksykacji.
Zupka jest lekka i aromatyczna.
Po świętach na pewno zostanie nam trochę szyneczki, więc polecam wykorzystać ją do przygotowania szynkowych chipsów. Moje dzieci je uwielbiają.
Aby je przygotować należy należy pokroić szynkę w paseczki i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. na ok. 10 - 15 minut. Czas zapiekania zależy oczywiście do grubości plastrów.

  
Składniki: 
 Przygotowanie: 
  1. Na oliwie podsmażamy pokrojonego w kawałki pora. Jak się zeszkli dodajemy pokrojonego w kawałki selera i pietruszkę. Smażymy 1-2 minuty po czym dodajemy liście laurowe i zalewamy bulionem. Dusimy aż seler będzie miękki.
  2. Wyjmujemy listki laurowe, blendujemy zupę, doprawiamy sosem sojowym, solą (uwaga na ilość bo bulion jest już doprawiony) oraz sporą ilością kardamonu i pieprzu ziołowego.

    Zupa jest gotowa.
 Kaloryczność
Talerz (400 ml) zupy to tylko 160 kcal



Copyright 2024 Qchenne-inspiracje.pl

All rights Reserved