Przepis na domową, pełnoziarnistą tortillę. Zero konserwantów i sztucznych dodatków. 100 % natury. Tylko 4 składniki
Na wstępie chcę Was przeprosić, że na ten przepis czekaliście tak długo. Chyba o żadną potrawę nie przychodziło tak wiele próśb. Średnio po kilka w tygodniu ;)
Akurat tak się składało, że tortille dla siebie i rodziny zawsze robiłam wieczorem, a wtedy zdjęcia wychodzą kiepskie. Tym razem zabrałam się za nią z samego rana i jest. Są zdjęcia, mogę dodać przepis na bloga ;)
Kupić dobrą gotową tortillę w sklepie, graniczy z cudem. Pełno tam sztucznych dodatków i stabilizatorów. Pomijając już wszelkie kwestie zdrowotne, ale taka tortilla przynajmniej dla mnie pachnie tak chemicznie octowo. Kupcie kiedyś z ciekawości i powąchajcie. Umówmy się, o składnikach "E" można jeszcze zapomnieć jak coś smakuje (aczkolwiek nigdy nie zapominajcie), ale ten zapach skutecznie odstrasza.
Dlaczego domową tortillę robi się z 4 składników, a w kupnej jest cała litania?
Z prostej przyczyny. Jeśli byśmy gotową domową tortillę zostawili na blacie bez przykrycia na kilka godzin, wyschnie i będzie się łamała. Taka sklepowa musi być świeża i rześka długie miesiące. Potrzebuje więc konserwantów, stabilizatorów, pochłaniaczy wilgoci równocześnie ze składnikiem zapobiegającym wysychaniu oraz zapobiegającym pleśnieniu.
Domowej po zrobieniu nie trzyma się pół roku, a jeśli zrobimy więcej, wystarczy ją owinąć w folię spożywczą i schować do lodówki. Jeśli jednak zbuntuje się, i trochę przyschnie, wystarczy położyć ją na 1-2 minuty na gorącej teflonowej patelni, aby zyskała młodość. Kupna musi być piękna i bez zarzutów o każdej porze. Tak życzy sobie konsument.
Co musicie mieć, aby zrobić domową tortillę ?
Podstawowy sprzęt oprócz teflonowej patelni, którą myślę, każdy ma w domu to silikonowa stolnica. Bez niej tortilla Wam nie wyjdzie bo owszem, rozwałkujecie cieniutki jak firanka placek, ale nie zdejmiecie go ani z tradycyjnej drewnianej stolnicy, ani z blatu.
Poniżej przepis i przygotowanie domowej tortilli krok po kroku.
- 250 g mąki żytniej
- pół łyżeczki soli
- 50 ml oleju (ok. 1/4 szklanki)
- pół szklanki wody
- Mąkę przesiewamy przez sito. Dodajemy sól i wodę, lekko zagniatamy.
- Cały czas zagniatając dodajemy olej i zagniatamy ok. 8-10 minut. Ciasto ma być sprężyste i odchodzić od ręki. Ma być jak plastelina.
- Zagniecione ciasto dzielimy na 6 placków. Ja użyłam patelni o średnicy 25 cm. Jeśli macie mniejszą patelnię, wyjdzie Wam więcej.
- Aby tortilla wyszła cienka i ładna koniecznie musimy mieć silikonową "stolnicę".
Placki należy rozwałkować najcieniej jak się da, po czym delikatnie odwracając stolnicę do góry nogami zdjąć placek na rękę.
- Placki smażymy na suchej, mocno rozgrzanej teflonowej patelni po 2-3 minuty z każdej strony, aż do powstania bąbelków.
- Gotowe tortille studzimy i jeśli nie mamy dużej rodziny i nie zjemy wszystkiego od razu, owijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki.