Chciałabym zdradzić Wam mój przepis na dorsza z piekarnika, którego robiłam na obiad zaledwie dwa tygodnie temu. Bez podsmażania, bez panierki, w zasadzie nie ma przy nim zbyt dużo pracy, a jest aromatyczny i soczysty.

Dorsz jest rybą, która nie wymaga długiej obróbki cieplnej, co jest jego ogromną zaletą, aczkolwiek aby nie wyszedł suchy trzeba się z nim obchodzić delikatnie.
Ja podałam go z miksem sałat z winegretem, rzodkiewką i zielonym ogórkiem oraz brązowym ryżem polanym sosem, który wytworzył się z ryby.
Zachęcam do wypróbowania, chociażby w najbliższy piątek.
Polecam zamarynować rano i wstawić do piekarnika po przyjściu z pracy.

• 300 gramów fileta z dorsza
• 3 łyżki oliwy z oliwek
• koper
• sól
• sok z połowy limonki
• mały ząbek czosnku

1. Naczynie żaroodporne wykładamy folią aluminiową błyszczącą stroną do góry (z zapasem - będziemy zawijać).
2. Na folię kładziemy dorsza, oprószamy solą, nacieramy rozgniecionym ząbkiem czosnku, polewamy oliwą, skrapiamy sokiem z limonki, posypujemy koperkiem i wstawiamy do lodówki na minimum godzinę. Im dłużej marynujemy, tym lepiej.
3. Zamarynowaną rybę szczelnie zawijamy w folię i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 20 minut (termoobieg).