Orientalny krem z młodej marchwii z mlekiem kokosowym. Błyskawiczny, bez mięsa i bez wywaru. Da się tak ?
Zupa błyskawiczna. W zasadzie robi się sama. Genialna w smaku. Jeśli zjecie ją raz, jestem pewna że zrobicie ją ponownie. Zupa jest wegańska, bez mięsa i co ciekawe, bez wywaru ! Patrząc po składnikach można by rzec - bezpłciowa, ale to tylko pozory ;)
Minimalizm czyni z niej perełkę. Zupa jest delikatnie kremowa, a wyrazistości i charakteru z przytupem nadaje jej świeży imbir i mleko kokosowe.
Świetna jako pierwsze danie obiadowe i genialna na lekką kolację.
Koniecznie do wypróbowania ! Ręczę za nią :)
Kaloryczność:
Porcja 400 ml zupy to ok. 180 kcal
Łyżka prażonych na suchej patelni pestek dyni to ok. 56 kcal
Składniki:
- 2 kilogramy młodej marchewki
- jedna cebula
- 4 średnie ziemniaki
- woda - do zakrycia warzyw (ok. 1,5 - 2 litry)
- imbir w korzeniu (w zależności od upodobań - ja dodaję 5 - 6 cm )
- puszka mleka kokosowego
- sól
- łyżka oliwy
- pestki dyni
Przygotowanie:
- Na oliwie podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Jak się zeszkli dodajemy pokrojoną w talarki marchewkę i pokrojone w kostkę ziemniaki. Smażymy 2-3 minuty często mieszając po czym zalewamy wodą tak, aby woda w całości zakryła warzywa (bez nadwyżki). Dodajemy imbir (bez skórki) i gotujemy zupę, aż marchew będzie miękka.
- Lekko wystudzoną zupę blendujemy na gładką masę, dodajemy mleko kokosowe i solimy do smaku.