Życzenia Świąteczne i kilka słów na okoliczność świątecznego biesiadowania
w rodzinnym gronie, pełnych ciepła, wzajemnego szacunku, akceptacji i zrozumienia.
Życzę Wam umiejętności dostrzegania piękna tego świata, wiary w siebie i swoje możliwości.
Jeśli chodzi o świąteczne biesiadowanie, pamiętajcie:
- Jedzcie z umiarem i rozwagą.
- Jedzcie powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs.
W przypadku wielu pokarmów proces trawienia rozpoczyna się już w ustach. Pamiętajcie, że jedząc szybko połykacie powietrze, które gromadzi się w żołądku i jelitach. To powoduje wzdęcia.
- Nie jedzcie na siłę, nie opychajcie się ponad miarę.
Przepełniony żołądek źle trawi, nie jest bowiem w stanie wyprodukować dostatecznej ilości enzymów trawiennych.
- Nie łączcie białka z cukrem.
Cukier hamuje wydzielanie soków żołądkowych. Jeśli więc po żurku z kiełbaską, jajkach i wędlinach, zjecie ciasto, cukier zahamuje trawienie białka, które "utknie" w żołądku i zacznie fermentować. Fermentacja spowoduje gazy, wzdęcia i inne przykre dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, które dobrze znamy.
Ciasto zjedzcie najwcześniej 2 godziny po wielkanocnym śniadaniu.
To samo się tyczy słodkich napojów do posiłku, także kompotu.
- Nie pijcie gazowanych słodkich napojów. Puste kalorie wzmagające apetyt. Gwałtownie podnoszą poziom cukru we krwi.
- Nie popijajcie wędlin sokami.
Nie łączymy tłustego jedzenia z kwaśnym. Kwaśne jedzenie zamyka ujście pęcherzyka żółciowego, a żółć jest potrzebna do trawienia tłuszczu. Zalegający tłuszcz, to bardzo duże obciążenie dla wątroby.
Porady:
- z samego rana wypijcie ciepłą wodę z cytryną. To poprawi perystaltykę jelit.
- w trakcie biesiady popijajcie wodę, lub wodę z miętą i cytryną (fantastycznie orzeźwia i gasi pragnienie).
- po wielkanocnym śniadaniu wypijcie herbatkę z mięty lub rumianku i wybierzcie się na spacer.
- i najważniejsze :UMIAR, UMIAR, UMIAR