Zielona zupa, którą nazywam zupą zdrowia ! No i dlaczego warto grać w zielone ?
Do jedzenia warzyw nie będę Was przekonywać, bo robiłam to już nie raz :) Dziś chcę Wam opowiedzieć o tym, że kolor warzyw, ma znaczenie :)
Zielone warzywa zawierają chlorofil, nazywany "żywą krwią" roślin. Podstawowa cząsteczka chlorofilu pod względem budowy jest niemal identyczna jak podstawowa cząsteczka hemoglobiny.
Chlorofil ma działanie oczyszczające układ pokarmowy i wydalniczy. Oczyszcza krew, limfę i płyny wewnątrzkomórkowe.
- oczyszczają organizm z toksyn,
- chronią przed działaniem wolnych rodników,
- oczyszczają przewód pokarmowy z niestrawionych resztek i poprawiają perystatykę jelit,
- ze względu na zawartość potasu pozytywnie wpływają na funkcjonowanie serca i neutralizują kwasy w mięśniach,
- mają działanie przeciwzapalne,
- oczyszczają, poprawiając obraz krwi,
- regulują poziom cukru we krwi,
- pozytywnie wpływają na laktację u kobiet karmiących,
- działają pozytywnie na skórę ze względu na swoje właściwości bakteriobójcze (leczą stany zapalne i problemy skórne)
- wzmacniają naczynia, także limfatyczne, leczą żylaki,
Brokuły, seler naciowy, cukinia i zielona pietruszka, użyte do mojej zielonej zupy to bogactwo witaminy C, E, K, witamin z grupy B, kwasu foliowego, żelaza, magnezu, fosforu, potasu i prowitaminy A (karoten) mającej działanie przeciwnowotworowe.
Zielone warzywa szczególnie zalecane są kobietom w ciąży i planującym ciążę.
Zieloną zupę nazywam zupą zdrowia. Czuję się po niej doskonale. Ma tyle wartości odżywczych, że od razu po zjedzeniu talerza zupy, odczuwam jej działanie :)
Smakuje wszystkim w mojej rodzinie. Dodatek imbiru nadaje jej ostrości. Jest wyrazista w smaku i bardzo aromatyczna.
Czy jest ktoś, kto nie poczuł się zachęcony do spróbowania zielonej zupki ? :)
Kogoś mam jeszcze przekonać ?
Zupy wychodzą 4 litry. Cały gar zupy ma ok. 1900 kcal
- 3 udka z kurczaka (bez nogi)
- 2 duże marchewki
- 1 duża pietruszka
- 2 listki laurowe
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- łyżeczka pieprzu ziarnistego
- sól
- natka pietruszki
- Kurczaka zalewamy 4 litrami wody. Gotujemy na małym ogniu.
- Po mniej więcej 30 minutach zdejmujemy "farfocle", które się pojawiają czyli tzw. "burzyny" i wkładamy warzywa.
- Wywar gotujemy godzinę na małym ogniu.
- W czasie w którym gotuje się wywar, przygotowujemy warzywa. Czyścimy, obieramy, kroimy w kawałki/kostkę. Nie muszą myć równe, bo zupa będzie miksowana.
- jedna mała cebula
- 4 łodygi selera naciowego
- jedna biała część pora (długości ok.10 cm)
- 1 cukinia
- 2 brokuły (bez łodyg)
- 4 ziemniaki
- świeży imbir ok.7 cm
- 2 łyżki oliwy
- W wysokim naczyniu rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy cebulę i białą część pora. Jak się zeszklą dodajemy cukinię, brokuły, seler naciowy, ziemniaki. Dusimy na patelni, często mieszając.
- Z wywaru wyjmujemy kurczaka i wszystkie warzywa, przelewamy przez sito. Kurczaka można wykorzystać na potrawkę.
- Do wywaru dodajemy podduszone warzywa i starty na tarce imbir. Gotujemy, aż brokuły będą miękkie.
- Zupę miksujemy i dodatkowo przelewamy przez sito (seler naciowy zostawią "wąsy" które przeszkadzają).