Latem pozwalam sobie na więcej jeśli chodzi o słodkości. Jeżdżę na rowerze, biegam za dwójką moich dzieci w międzyczasie wykonując obowiązki domowe. Praktycznie cały dzień jestem w ruchu. Bywa, że wieczorem nie czuję nóg.
Czasem jednak trzeba zwolnić, żeby nie zwariować. Usiąść, zaparzyć kawy i zjeść kawałek ciasta z owocami. To zdecydowanie poprawia nastrój. Lubię te momenty.
Pomimo iż jestem osobą bardzo ruchliwą to jak już znajdę czas na relaks i jak już usiądę to delektuję się tym czasem na maxa.
Na straganach królują jeszcze truskawki, powoli zaczynają się jagody i maliny. Lada chwila pojawi się agrest, porzeczki i winogrona. Te owoce oprócz tego, że kojarzą się z robionymi latem dżemami, kompotami i sokami mnie przede wszystkim kojarzą się z ciastami z galaretką, roladami z kremem oraz tortami śmietanowymi z owocami.
Podstawą do zrobienia tych ciast jest biszkopt. Niby łatwy a nie zawsze wychodzi.
Dziś podam mój przepis na puszysty biszkopt i kilka zasad, aby się udał i nie opadł. 

• 6 jajek
• 1 szklanka cukru
• 1 szklanka mąki krupczatki (WAŻNE !!! )
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 2-3 łyżki przegotowanej zimnej wody

1.  Z białek ubijamy sztywną pianę. Miksujemy dodając wodę i cukier. Całość musi być bardzo sztywna.
2. Do bardzo sztywnej masy, cały czas miksując  powoli dodajemy żółtka a po chwili przesiane mąki i proszek do pieczenia.
3. Miksujemy ok. 5 minut.
4. Pieczemy w tortownicy wysmarowanej masłem i posypanej mąką w temperaturze 180 st. ok. 40 -45 minut.

Cały upieczony biszkopt ma 1900 kcal