Święta, święta i po świętach ...... pokus na stole było tyle, że nie sposób było się oprzeć .... zwłaszcza słodkościom, a trzeba przyznać, że w tym roku kusiły wyjątkowo, i te domowe i te w gościnie.
Na szczęście waga nie odnotowała tej rozpusty, więc odetchnęłam z ulgą. Przez ostatnie 5 miesięcy schudłam 12 kilogramów, wróciłam do wagi jaką miałam jako bezdzietna panna i bardzo nie chciałabym przysposobić z powrotem choćby połowy kilograma, a rzeczywiście w święta pozwoliła sobie na baardzo wiele, zbyt wiele :))
Nasz żołądek zniesie dużo, ale wszystko ma swoje granice, dlatego dla zdrowia i dobrego samopoczucia czas na lżejsze dania :)
Proponuję krem z marchewki ze świeżym imbirem.
Na wieść, ze robię taką oto zupę mój mąż pokręcił nosem. Nasze dzieci wyrosły już z marchewkowych papek więc dlaczego chcę zaserwować rodzinie podgrzany marchewkowy sok ??? :)) Rzucam więc powłóczyste spojrzenie i robię swoje......
Efekt zaskoczył i dzieci i męża bo zupa jest obłędna.
|
Składniki:
* kilka dużych marchewek
* świeży imbir ( 1 czubata łyżka)
* 3 litry rosołu drobiowego
* 1-2 łyżki masła
* 1 mała cebula
* 2 łyżki śmietany 18%
* sól, czarny pieprz
* natka pietruszki
* bagietka |
Sposób przygotowania:
1. Marchew oskrobać i umyć. Pokroić w talarki.
2. W szerokim rondlu (ja używam woka) rozgrzewamy masło, wrzucamy pokrojoną w talarki marchew. Przykrywamy pokrywką i dusimy od czasu do czasu mieszając.
3. Zeszkloną, miękką marchew zalewamy rosołem. Gotujemy na wolnym ogniu.
4. Na rozgrzane masło wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę. Zrumienioną dodajemy do zupy.
5. Jak marchew będzie miękka miksujemy zupę blenderem na gładki krem.
6. Dodajemy starty imbir i gotujemy ok. 10 minut na wolnym ogniu.
7. Doprawiamy pieprzem i jeśli trzeba solą (wszystko zależy od rosołu).
8. Zdejmujemy krem z gazu. Hartujemy śmietanę, dodajemy do kremu.
9. Gotowy krem posypujemy natką pietruszki.Podajemy z opiekaną bagietką. |
Kaloryczność:
Porcja samej zupy ma ok. 80 kcal
Bagietka opiekana (ilość widoczna na zdjęciu) - ok. 140 kcal