Krem ze świeżych pomidorów malinowych! Najprostszy i najlepszy.
Mój ulubiony! Pyszny, najprostszy na świecie, aromatyczny krem ze świeżych pomidorów malinowych. Robi się praktycznie sam, a smakuje wybornie i można go zrobić na 2-3 dni.
Nie zabielam go niczym. W takiej wersji, o tej porze roku, gdy pomidory malinowe są tak pyszne, uważam że nie ma takiej potrzeby.
Dla ostrości dodaję trochę płatków chili, ale jeśli nie chcecie, ten punkt możecie pominąć.
Zdziwi Was zapewne, że do przygotowania kremu nie używam ani bulionu, ani wody. Tak, tak, to nie pomyłka i nie pytajcie o to w komentarzach. Pomidory podczas gotowania puszczają tyle wody, że dodatek jakiegokolwiek płynu jest zbędny.
Zupka jest niskokaloryczna, idealna na kolację na diecie redukcyjnej. Bogata w oczyszczający i przeciwdziałający obrzękom potas i przeciwzapalny likopen.
Polecam ;) Zakochacie się ;)
Składniki na zupę dla 6 osób:
- 2,5 kilograma pomidorów malinowych
- średnia cebula
- 2 młode marchewki
- 2 ząbki czosnku
- płaska łyżeczka płatków chili (można pominąć)
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz,
- łyżka klarowanego masła
- czubata łyżeczka ksylitolu
- liście świeżej bazylii
- płatki migdałów
Sposób przygotowania:
- Pomidory sparzamy, zdejmujemy skórę, kroimy w kawałki.
- Na klarowanym maśle podduszamy pokrojoną w kosteczkę cebulę. Dodajemy pokrojoną w kosteczkę marchew i czosnek. Przesmażamy chwilę, dodajemy pomidory. Gotujemy na bardzo małym ogniu, z lekko uchyloną pokrywką ok. 30 - 40 minut często mieszając.
- Gotową zupę blendujemy na krem. Doprawiamy do smaku solą, ksylitolem dla balansu, świeżo zmielonym pieprzem, oraz dla ostrości płatkami chili. Dekorujemy świeżą bazylią i płatkami migdałowymi.