Dietoterapia insulinooporności część 1. Podejście logiczne i holistyczne.
Zarówno insulinooporność, jak i cukrzycę typu II, można opanować samą dietą. Jedyną przeszkodą w drodze do tego celu jesteśmy my sami, a konkretnie nasza głowa i nasze przyzwyczajenia.
Słysząc diagnozę wielu osobom wydaje się, że świat się skończył, że teraz życie nie będzie już takie samo i stanie się kompletnie bez smaku. Dzieje się tak zwłaszcza po lekturze niektórych publikacji (przykro mi to mówić, ale także i zaleceń lekarskich), gdzie można przeczytać lub usłyszeć np. że absolutnie zakazana jest marchew czy dynia, że nie wolno tknąć ziemniaka, makaronu pod żadną postacią, czy o zgrozo w ogóle żadnych węglowodanów. To nieprawda i w tym artykule rozwieję wszystkie mity.
Narzucanie reżimu, który na dłuższą metę jest nie do udźwignięcia, jest bardzo szkodliwe w tej chorobie. Destrukcyjnie wpływa na psychikę, a tym samym na długofalowe efekty terapii. Pacjentów po restrykcyjnych (niskowęglowodanowych) dietach z rozregulowanym metabolizmem, zniechęceniem i frustracją przyjmuję każdego dnia. Przerobili już wszystko i mają tego wszystkiego serdecznie dość.
Istotny w tej chorobie jest indeks glikemiczny, ale i ładunek glikemiczny spożywanych posiłków oraz sposób obróbki pokarmów. Kluczowe jest rozsądne i holistyczne podejście do tematu.
Jeśli tego nie będzie, zastosowane restrykcyjne ograniczenia w końcu zaczną męczyć na tyle, że po kilku tygodniach męki złapiecie taki dół, że będziecie mieli ochotę rzucić wszystko. I tak się stanie. W akcie rozpaczy najecie się słodkich naleśników z dżemem, chipsów, ciastek w cukrowej posypce, szarlotki babci czy wciągniecie kebab w chrupiącej pszennej bułce. Potem przyjdzie refleksja, poczucie winy i powrót do restrykcyjnej diety, aby za jakiś czas ponownie upaść. I tak w kółko, aż do kompletnego rozregulowania organizmu, nadwagi lub otyłości. Znacie to?
Kluczem jest zastosowanie takiego planu żywieniowego, który nie będzie męką, a stanie się Waszym nowym sposobem na życie. Nową drogą ku zdrowemu, lepszemu i długiemu życiu.
Czy na takiej drodze szarlotka babci jest w ogóle zakazana? Nie. Po doprowadzeniu organizmu do równowagi oraz stabilizacji glikemii, odskocznia raz na jakiś czas nie jest problemem i w dalszej części tego cyklu napiszę o tym więcej.
Farmakologia czy dieta? A może i jedno i drugie?
Przyzwyczajenie to druga natura człowieka. Jeśli ma się zmienić, my jako pacjenci musimy wiedzieć dlaczego, po co i jak. Aby to objaśnić i zmotywować pacjenta, lekarz w gabinecie potrzebuje czasu, którego niestety nie ma.
Na czym to polega?
Wyobraźcie sobie że we krwi macie 100 cząsteczek glukozy. Mówię czysto hipotetycznie, aby zobrazować Wam sytuację. Drzwiczki komórek nie chcą się otworzyć ponieważ są już nasycone glukozą. Dobrze wiemy że stale utrzymujący się nadmiar cukru we krwi działa bardzo toksycznie. Grozi Wam zawał serca, udar, utrata wzroku, zapalenie nerwów, kwasica, miażdżyca, inne choroby sercowo naczyniowe czy amputacja tzw. stopy cukrzycowej. Obok glukozy pojawia się cała armia cząsteczek insuliny, które niestety nie mogą odtransportować jej do komórki, ponieważ ta stała się na nie oporna. Aż tu nagle pojawia się lek, cudowny kluczyk, który na siłę otwiera drzwiczki i dopakowuje glukozę do i tak już wypełnionych po brzegi komórek. Co się wówczas dzieje? Tyjecie.
Czy zatem zastosowanie dodatkowego kluczyka bez ograniczenia ilości glukozy we krwi ma sens? Czy nie lepiej zmniejszyć ilość glukozy w krwi i nie upychać jej do komórek rozpychając je do granic możliwości? Odpowiedź jest oczywista.
Zapamiętaj lub wypisz na kartce i powieś w widocznym miejscu.
|
Węglowodany
Owszem niebezpieczny dla Ciebie jest nadmiar (hiperglikemia), ale i niedobór węglowodanów (hipoglikemia). Kluczowa jest więc ilość, ale i jakość.
Wykluczyć należy produkty rafinowane czyli sztucznie (w procesie produkcji) oczyszczone z błonnika, chromu, cynku, krzemu i manganu. To składniki, które powodują powolny wzrost poziomu glukozy we krwi i tym samym mniejszy wyrzut insuliny. Musisz mieć je w swojej diecie.
Białe pieczywo, produkty z białej mąki, drożdżówki, bagietki etc. to nie są produkty dla Ciebie. O słodyczach chyba nie muszę wspominać. Zaprzyjaźnij się z węglowodanami złożonymi czyli grubymi kaszami, brązowym i dzikim ryżem, komosą ryżową czy razowym pieczywem na naturalnym zakwasie, który będzie dodatkowo wspierał Twoją florę jelitową. Poziom cukru po spożyciu konkretnego produktu zależy właśnie od Twojej flory jelitowej. Będzie wyższy jeśli masz w niej ubytki.
Co z białym ryżej, który tak lubisz? Możesz go używać, jeśli inne dodane produkty uzupełnią Ci ilość błonnika oraz cynku, krzemu czy manganu.
Bardzo korzystną opcją na insulinoopornych jest odgrzewanie przygotowanych wcześniej posiłków.
Poniżej dowiecie się dlaczego.
Indeks i ładunek glikemiczny
Jako podstawę skali przyjęto, że po spożyciu 50 g glukozy poziom cukru we krwi wzrośnie o 100 %.
IG wynoszący 60 oznacza zatem, że po spożyciu produktu zawierającego 50 g przyswajalnych węglowodanów wzrost poziomu glukozy we krwi będzie o 40% mniejszy w stosunku do wzrostu poziomu glukozy we krwi po spożyciu 50 g glukozy.
Indeks glikemiczny oblicza się dzieląc stężenie glukozy po spożyciu produktu zawierającego 50 g węglowodanów przez stężenie glukozy po spożyciu 50 g glukozy.
Indeks glikemiczny produktów spożywczych | |
Niski indeks glikemiczny | IG poniżej 56 |
Średni indeks glikemiczny | IG pomiędzy 56 a 69 |
Wysoki indeks glikemiczny | IG powyżej 69 |
Aby obliczyć indeks glikemiczny całego posiłku należy obliczyć zawartość węglowodanów przyswajalnych w każdym z użytych produktów (węglowodany ogółem minus błonnik).
Następnie liczymy procentowy udział węglowodanów przyswajalnych z danego produktu w węglowodanach przyswajalnych z całego posiłku. Kolejny krok to pomnożenie tych udziałów przez indeksy glikemiczne poszczególnych produktów.
Na koniec sumujemy otrzymane iloczyny i mamy indeks glikemiczny całego posiłku.
Przykład 1
IG banana to 60 | IG truskawek to 25 |
Węglowodany ogółem w 100 g banana - 23,5g Błonnik w 100 g banana - 1,7 g Węglowodany przyswajalne to węglowodany ogółem minus błonnik czyli w tym przypadku 21,8 g |
Węglowodany ogółem w 100 g truskawek - 7,2 g Błonnik w 100 g truskawek - 1,8 g Węglowodany przyswajalne to węglowodany ogółem minus błonnik czyli w tym przypadku 5,4 g |
Węglowodany przyswajalne ogółem w naszym 200 gramowym musie owocowym to 21,8 g + 5,4 g = 27,2 g | |
Następnie liczymy procentowy udział węglowodanów przyswajalnych z każdego produktu w musie ogółem | |
27,2 g - 100 % 21,8 g (ilość z banana) - x x = (21,8/27,2)*100% = 80,14 % |
27,2 g - 100 % 5,4 g (ilość z truskawek) - x x = (5,4/27,2)*100% = 19,86 % |
Liczymy IG całego posiłku | |
60 (IG banana) x 80,14 % (procentowy udział węglowodanów przyswajalnych z banana w całej potrawie) = 48,08 | 25 (IG truskawek) x 19,86 % (procentowy udział węglowodanów przyswajalnych z truskawek w całej potrawie) = 4,96 |
IG deseru = 48,08 + 4,96 = 53,04 |
Gdybyśmy do naszego musu dosypali np. otrębów z wysoką zawartością błonnika lub rośliny oleiste zawierające tłuszcz np. migdały, IG potrawy obniżyłoby nam się jeszcze bardziej.
Twój lekarz zapewne nieźle by Cię okrzyczał słysząc że zjadłaś mus z banana i truskawek z migdałami i otrębami ;)
Czy słusznie? Już wiesz że nie ;)
Przykład 2
Danie obiadowe: kasza gryczana z kurczakiem i warzywami.
Do dania użyłam 100 g dyni, która dla cukrzyków powinna być zakazana bo ma IG 75
ząbek czosnku - IG - 0
100 g kaszy gryczanej (ok. pół szklanki) - IG 40 Węglowodany przyswajalne - 63,5 g
100 g cukinii - IG 15 Węglowodany przyswajalne - 2,2 g
100 g dyni - IG 75 Węglowodany przyswajalne - 5,1 g
10 g pestek dyni - IG 25 Węglowodany przyswajalne - 1,27 g
2 łyżki oliwy - IG - 0
natka pietruszki
Węglowodany przyswajalne ogółem w całej potrawie = 72,07 g | |
kasza - 88,10 % | IG = 35,24 |
cukinia - 3,05 % | IG = 0,45 |
dynia - 7,07 % | IG = 5,3 |
pestki dyni - 1,78 % | IG = 0,44 |
IG całego obiadu wynosi: 41,43 |
Czym jest ładunek glikemiczny?
Opiera się na założeniu, że produkty o wysokim IG spożywane w małych ilościach dają takie same efekty w wyrzucie insuliny jak produkty o niskim IG spożywane w dużych ilościach.
Ładunek glikemiczny (LG) | |
Niski | poniżej 10 |
Średni | od 10 do 20 |
Wysoki | powyżej 20 |
Dla jabłka ważącego 180 g = 18 g
IG jabłka to 35
LG jabłka = (18 x 35) : 100 = 6,3
Przykład
Obliczmy LG dla 125 g gotowanej marchewki (pół szklanki) której IG wynosi 80.
Lekarz z pewnością zakazał Ci jedzenia marchewki.
Pół szklanki gotowanej marchewki to porcja w sam raz do obiadu. Do tego możemy dorzucić pokrojonego w talarki ogórka kiszonego z cebulką. Ale skupmy się na naszej zakazanej marchewce.
Marchewka została ugotowana bez dodatku masła czy oliwy.
Węglowodany przyswajalne w 100 g = 8,7 (węglowodany ogółem) - 3,6 (błonnik) = 5,1 g
Dla 125 g = 6,37 g
LG 125 g gotowanej marchewki = (6,37 x 80) :100 = 5,09
Co się okazało ?
Mimo wysokiego indeksu glikemicznego marchewki, porcja wielkości połowy szklanki ma niski ładunek glikemiczny.
Jeśli obok niej na talerzu znajdzie się fasolka szparagowa (Ig 15), kiszony ogórek pokrojony w talarki z cebulką (Ig 15), do tego kasza gryczana (Ig 40) i chudy drób lub ryba, jest to doskonały obiad dla osoby z insulinoopornością.
Indeks i ładunek glikemiczny całej potrawy zmniejszy się dodatkowo, jeśli marchew ugotujemy na parze lub upieczemy. Poniżej dowiesz się dlaczego.
Białko
Tłuszcze
Skrobia oporna
Podobnie dzieje się kiedy po przygotowaniu, produkt z zawartością skrobi schłodzimy. W wyniku procesu retrogradacji (przemiany formy spiralnej w liniową) ilość strawnej skrobi znacznie się ograniczy.
Dodatkowo skrobia oporna, podobnie jak błonnik obniża ph okrężnicy i poziom cholesterolu.
Urządzenie do gotowania na parze powinno być dla osoby z insulunoopornością i cukrzycą sprzętem pierwszej potrzeby i nie ma znaczenia czy kupicie wysokiej klasy parowar, garnek do gotowania na parze czy po prostu zwykłą nakładkę na standardowy garnek. Efekt będzie taki sam.
Ciąg dalszy w następnym wpisie. Opowiem m.in. o znaczeniu fitynianów w diecie osoby z insulinoopornością, jak wsłuchać się we własny organizm, jaka suplementacja może okazać się konieczna na początku dietoterapii, oraz jak nie zwolnić tempa metabolizmu stosując dietę redukcyjną oraz które produkty polecam szczególnie.