Pasta z łososiem w kremowym sosie serowym
Jak zobaczyłam tego łososia w moim sklepie rybnym wręcz nie mogłam oderwać od niego oczu.
Nie przesadzam ani trochę. Krzyczał "kup mnie" :)
Połowę zjedliśmy stojąc w kuchni przy desce. Ja, mąż i syn. Córka łososia nie lubi. Drugą połowę przeznaczyliśmy na obiad.
Wiedzieliśmy jednak, że tak dobrej ryby, tak smacznej, nie można po prostu wmieszać do sosu i ukryć.
Nie mogliśmy mu tego zrobić. Musiał być wyeksponowany.
Co idealnie podkreśli smak wędzonego łososia?
Sos serowy, pieprz cytrynowy, świeży koperek i sok z limonki.
Jak to dla Was piszę, od razu robię się głodna.
Kochani znajdźcie takiego łososia w swojej okolicy i zróbcie ten przepis.
Polecam ;)
Kaloryczność:
Porcja dla jednej osoby ma ok. 500 kcal
Składniki na obiad dla 2 osób:
- 100 gramów łososia wędzonego na zimno
- płaska łyżeczka klarowanego masła
- mały ząbek czosnku
- 125 gramów serka typu Philadelphia
- duża garść szpinaku
- jedna młoda marchewka
- 150 ml bulionu jarzynowego
- 120 gramów suchego makaronu
- pieprz cytrynowy
- świeży koperek
- sok z limonki
Sposób przygotowania:
- Marchew ścieramy na tagliatelle przy pomocy obieraczki do warzyw. Łososia kroimy w paski.
- Na maśle przesmażamy szpinak z czosnkiem aż straci objętość. Odkładamy na bok. Na tę samą patelnię wrzucamy tagliatelle z marchewki. Podlewamy bulionem. Przykrywamy pokrywką. Dusimy aż marchew zmięknie.
- Do marchewki dodajemy serek. Mieszamy do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji. Jeśli masa jest za gęsta, dolewamy bulionu. Dodajemy szpinak z czosnkiem, mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem cytrynowym. Na koniec posypujemy świeżym koperkiem.
- Makaron gotujemy al dente. Mieszamy z sosem. Wierzch obkładamy kawałkami łososia. Całe danie skrapiamy sokiem z limonki.