Bardzo proste, pyszne i rozgrzewające jesienne danie. Robi się praktycznie samo, więc idealnie sprawdzi się na wieczorne gotowanie na następny dzień np. do pracy.
Odgrzane smakuje jeszcze lepiej niż na świeżo więc polecam ugotować na dwa dni.
Smakuje z kaszą gryczaną, śląskimi kluseczkami lub kopytkami.

W wersji z kaszą gryczaną ma niski indeks glikemiczny. Danie idealne dla osób z zaburzeniami glikemii.
Lubi się z ogórkiem kiszonym ;)

Życzę smacznego :)

Składniki na obiad dla 4 osób:

• 400 gramów wołowiny (optymalnie Ligawa)
• duży ząbek czosnku
• pól cebuli
• żółta papryka
• 100 gramów kukurydzy konserwowej
• 400 ml passaty pomidorowej
• 100 ml wody
• sól
• pieprz
• pół łyżeczki słodkiej papryki
• łyżka musztardy
• łyżka oliwy
• płaska łyżka klarowanego masła

Sposób przygotowania:

1. Musztardę, słodką paprykę, oliwę, pieprz oraz rozgnieciony ząbek czosnku ucieramy na pastę (nie dodajemy soli).  Mięso kroimy w kosteczkę. Nacieramy marynatą i odstawiamy na noc do lodówki.
2. Na maśle szklimy pokrojoną w kosteczkę cebulę. Dodajemy mięso razem z marynatą. Przesmażamy aż zmieni kolor. Zalewamy wodą oraz pomidorami. Dusimy godzinę.
3. Do garnka dodajemy pokrojoną w kosteczkę paprykę oraz odsączoną z zalewy kukurydzę. Gotujemy 30 minut. Sos solimy do smaku. Przed podaniem odstawiamy na 30 minut aby mięso "złapało" słoność z sosu.