Obiady
Wege
FIT Koktajle
Dla dzieci
Śniadania
Dania z rybą
Przekąski
Słodkości
Zupy
Sałatki
Lunch BOX
Święta
To jest zupa, którą często serwuję na specjalne okazje. U nas w Polsce, zapraszając gości, tradycyjnie podaje się albo rosół albo flaki. Nie mam nic przeciwko tym zupom. Jedną i drugą lubię. No może flaki trochę mniej, ale czy trzeba podawać gościom w kółko to samo?
Zupa, którą dziś chcę Wam zaproponować, nie jest zwykłym kremem z selera. Jestem przekonana, że smak Was mocno zaskoczy. Zupa zrobiona jest na grzybowym wywarze (ja użyłam borowików), co nadaje jej bardzo ciekawego smaku, a do tego warzywa są podlane białym winem. Wino po wlaniu do garnka redukujemy do połowy. Tego wina nie jest dużo, bo na całą zupę wlewamy zaledwie 100 ml z czego połowa wyparowuje podczas redukcji. W zupie nie ma alkoholu więc bez obaw, mogą ją jeść dzieci. Podczas redukcji alkohol zdąży wyparować, a pozostaje genialny aromat wina, dokładnie tak samo jak przy risotto.
Pamiętajcie o jednej ważnej rzeczy. Wino do dań nie ma być winem, którego nikt nie chce pić więc zużyjmy do potraw. Jeśli wino jest kiepskiej jakości, kwaśne, cierpkie, niedobre, nadaje się tylko i wyłącznie do wylania. Wino do dań ma być najlepszej jakości. Wtedy swoją jakością, smakiem, aromatem, wzbogaci potrawę.
Gotujemy na maleńkim ogniu, aby wszystkie smaki dokładnie się ze sobą połączyły. Ciekawym dodatkiem jest parmezan, który wyostrza smak zupy. On i wino to kluczowe składniki tej potrawy.
Zachęcam do wypróbowania i zaserwowania gościom np. na rodzinnej uroczystości.
Zupa, którą dziś chcę Wam zaproponować, nie jest zwykłym kremem z selera. Jestem przekonana, że smak Was mocno zaskoczy. Zupa zrobiona jest na grzybowym wywarze (ja użyłam borowików), co nadaje jej bardzo ciekawego smaku, a do tego warzywa są podlane białym winem. Wino po wlaniu do garnka redukujemy do połowy. Tego wina nie jest dużo, bo na całą zupę wlewamy zaledwie 100 ml z czego połowa wyparowuje podczas redukcji. W zupie nie ma alkoholu więc bez obaw, mogą ją jeść dzieci. Podczas redukcji alkohol zdąży wyparować, a pozostaje genialny aromat wina, dokładnie tak samo jak przy risotto.
Pamiętajcie o jednej ważnej rzeczy. Wino do dań nie ma być winem, którego nikt nie chce pić więc zużyjmy do potraw. Jeśli wino jest kiepskiej jakości, kwaśne, cierpkie, niedobre, nadaje się tylko i wyłącznie do wylania. Wino do dań ma być najlepszej jakości. Wtedy swoją jakością, smakiem, aromatem, wzbogaci potrawę.
Gotujemy na maleńkim ogniu, aby wszystkie smaki dokładnie się ze sobą połączyły. Ciekawym dodatkiem jest parmezan, który wyostrza smak zupy. On i wino to kluczowe składniki tej potrawy.
Zachęcam do wypróbowania i zaserwowania gościom np. na rodzinnej uroczystości.
Kaloryczność:
250 ml zupy ma ok. 180 kcal
250 ml zupy ma ok. 180 kcal
Składniki na wywar:
- garść suszonych grzybów – ja użyłam borowików
- 1,2 litra wody
- 3 liście laurowe
- 2 ziela angielskie
- czubata łyżeczka czarnego ziarnistego pieprzu
- sól
Przygotowanie:
- Suszone grzyby zalewamy wodą i odstawiamy na kilka godzin. Po tym czasie dodajemy, pieprz, sól, ziele angielskie i liście laurowe. Gotujemy na minimalnym ogniu przez godzinę.
- Do zupy używamy czystego wywaru, bez dodatków.
Składniki na zupę:
- cały wywar grzybowy
- jedna średnia cebula
- jeden duży seler
- 2 średnie ziemniaki
- łyżka klarowanego masła
- płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
- czubata łyżka startego parmezanu
- 100 ml białego półwytrawnego wina
Przygotowanie:
- Cebulę kroimy w kostkę. Selera i ziemniaki obieramy ze skórki, także kroimy w kostkę.
- Na klarowanym maśle podsmażamy cebulkę, koniecznie bez przykrycia, po to aby wyparowały olejki eteryczne. Cebulka ma być rumiana, brązowa (nie wolno spalić!).
- Do podsmażonej cebuli dodajemy ziemniaki i selera. Lekko szklimy, wlewamy białe wino, gotujemy aż płyn zredukuje się do połowy. Zalewamy gorącym bulionem grzybowym, gotujemy na maleńkim ogniu aż warzywa będą miękkie. Blendujemy na krem.
- Zupę doprawiamy do smaku gałka muszkatołową. Mieszamy ze startym parmezanem.
Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Kotleciki jajeczno – jaglane z razowym makaronem w sosie szpinakowo – chrzanowym
![Kotleciki jajeczno – jaglane z razowym makaronem w sosie szpinakowo – chrzanowym]( "Kotleciki jajeczno – jaglane z razowym makaronem w sosie szpinakowo – chrzanowym")
Chrupiące na zewnątrz, delikatne i aromatyczne w środku. Podane z aksamitnym sosem szpinakowo - chrzanowym i razowym makaronem. Kotleciki jajeczno Czytaj dalej
Orkiszowo – kukurydziano – jogurtowe kluseczki
Miłośnicy kluseczek, dziś coś dla Was 😉 O kluski pytacie w mailach bardzo czesto. Czy na zdrowym odżywianiu, na diecie, Czytaj dalej
Aromatyczna, pachnąca świeżymi ziołami, wegetariańska faszerowana papryka
Pamiętacie przepis na faszerowaną cukinię z serem blue (klik). Długo bił rekordy popularności jeśli chodzi o liczbę wejść i zapytań. Czytaj dalej
Omlet z porem i łososiem w stylu azjatyckim
Osoby które pokochały krem z porów z mięsnymi kuleczkami będą zachwycone. Lubiący łososia i jajka oraz styl azjatycki jeszcze bardziej. Czytaj dalej
wino wytrwane, słodkie czy nie ma znaczenia?
ela
weglowodany - polowa to ziarna,II polowa warzywa i owoce
tluszcze - max 15% tluszcz z olei i orzechow, max 10% z masla, mleka, miesa, 6-10% orzechy, olej, awokado, pestki, ryby
bialka - i co z nimi bo nie znalazlam nic... czy bialko z mleka, jogurtu liczy sie? jak przeanalizowala moj jadlospis na stronie potreningu.pl, to wszystko sie zgadza, tylko to bialko mam zliczone z kazdego produktu, wiec w sumie to pije szklanke mleka, 100g miesa i orzechy... a reszta to nie wiem wlasnie czy to sa wartosiowe zrodla bialka, czy nie...
Ania
pozdrawiam Kamila
1.po takich ćwiczeniach dywanowych 45 minut to tez trzeba zjeść coś białkowego?
2. Ostatnio jak był tłusty czwartek to po treningu ,takich dywanowkach dziewczyny pisały ze teraz można zjeść paczka bo się w mig spali - nic z tego nie rozumiem - Białko czy węglowodany ?bo Twoja teoria mówi inaczej :)
Staramy się z partnerem o pierwsze dziecko :) Od 2 msc. piję 2 razy dziennie czystek. Myślisz, że te zioło jest w stanie wspomóc Nas w tej kwestii? :) Jeśli nie to które z ziół mogłoby Nam pomóc?
Pozdrawiam
Magda
Pozdrawiam
Magda
Pozdrawiam,
Poszukująca przez 15min komentarza dot.zupy.
Piszesz ze jest dobra w walce z przeziebieniem. Chcialam dodać od siebie , ze od jakiegos czasu smaaruje olejem z czarnuszki moja tradzikowa(ojjj bardzo tradzikowa) twarz i wszystko powolutku zzaczyna sie goic! Buzia nie jest juz tak zaczerwieniona. polecam
Chciałabym wiedzieć jaki to koszt.
Nie wiem czy udzielasz takich inf na blogu czym mailem.
Pozdrawiam
Anita
Ps tez cwicze codziennie ok 45 min i dziala swietnie.
wydawało mi się że chodzi o 15 minut bo zobaczylam 16-16:15 ;))
1. Jesli dzis kolo 20:00 dokarmie go, to jutro rano moge wymieszac ze skladnikami na chleb czy dopiero wieczorem?
2. przepis: chleb pszenno-zytni jest na dwa chleby, ile zakwasu do tego uzyc?
3. info z komentarzy: ziarna z przepisu(szkl slonecznika i szkl platkow) moge zastapic maka graham razowa, w jakiej ilosci? 2 szklanki?
4. formy z ciastem odstawic na wyrosniecie na 9godzin... a co jesli po 5 godzinach wychodzi ciasto z foremek, wlozyc do piekarnika wczesniej?
Mam nadzieje, ze sie uda:-)
2 - litrowy słoik, potem odkładasz 4 łyżki na następne 2 chleby i dodajesz tylko tę ilość.
3 - szklanka
4 - to piec, nie czekać
I nie wiem , czy to już tak zostanie ,czy za kilka tygodni będzie zdrowy. Pozdrawiam