Moją domową granolę w wersji klasycznej znacie bardzo dobrze - przejdź do przepisu. Chrupiąca, pełna pysznych dodatków, doskonale sprawdza się zarówno na śniadanie, jak i przekąskę.
Nigdy nie myślałam, aby coś w niej zmieniać, bo lubię ja taką, jaka jest i od lat robię ją taką samą. Aż do przedwczoraj.
W sobotę wybrałam się na spacer do lasu, który mam za płotem. Było cudownie. Liście w barwach pomarańczowych, żółtych, cynamonowo - brązowych, czerwonych i buraczkowych, a do tego żołędzie, kasztany i ciepłe promienie słońca. Ta sceneria zainspirowała mnie do stworzenia nowej wersji granoli. Wersji jesiennej.
Do realizacji mojego pomysłu zabrałam się od razu po powrocie. Baza nowej granoli to trzy składniki. Cynamon, syrop klonowy, oraz oczywiście płatki owsiane. Resztę dodatków dobieramy dowolnie. Świetnie sprawdzą się suszone jabłka, gruszki, rodzynki i orzechy lub migdały.
Ale królową jest baza. Cynamonowa z nutą syropu klonowego. Bajka. Polecam ;)

• 2 szklanki płatków owsianych
• 200 ml syropu klonowego
• 2 łyżki cynamonu

1. Syrop klonowy podgrzewamy na małym ogniu. Dodajemy cynamon, mieszamy. Masa ma być delikatnie ciepła. Nie wolno zagotować.
2. Masę cynamonową dokładnie mieszamy z płatkami. Wysypujemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut. Po każdych 5 minutach pieczenia należy przemieszać płatki.

   

3.  Gotową granole mieszamy z dowolnymi dodatkami. Orzechami, suszonym jabłkiem, migdałami, rodzynkami etc.