Witamina B12! Wszystko, co weganin, wegetarianin i wszystkożerca wiedzieć powinien.
Witamina B12 (kobalamina) to witamina kluczowa, jeśli chodzi o budowanie odporności i właściwą jakość krwi. Od właściwej jakości krwi i dobrej odporności zależy nasze zdrowie, a w wielu przypadkach także życie.
To witamina, która bezwzględnie musi być dostarczana z zewnątrz z pożywieniem. W dużych ilościach występuje w mięsie i produktach odzwierzęcych, czyli jajach i nabiale. Jeśli jesteśmy mięso-, jajo- i nabiałożerni, czyli mówiąc kolokwialnie - wszystkożerni, zasadniczo nie mamy się czym martwić. Jeśli nie mamy zaburzeń wchłaniania, o których napiszę za chwilę, to o właściwą ilość witaminy B12 możemy być spokojni.
Czy mięsożerni potrzebują więcej witaminy B12 niż roślinożerni?
Tak, to prawda i przyczyną jest fakt, iż jedząc duże ilości mięsa i nabiału, a mało warzyw i owoców zakwaszamy organizm. Zakwaszenie powoduje większe wykorzystanie witamin na procesy metaboliczne.
Warto zadbać o właściwi bilans kwasowo - zasadowy i jeść dużo warzyw i owoców.
Przyswajanie
Witamina B12 wchłania się w jelicie cienkim, ale aby mogła tam dotrzeć, potrzebuje obecności enzymu mukoproteinoweg będącego składnikiem soków żołądkowych.
Jak zjemy sobie kurczaczka czy jajeczko, witamina B12 uwalniana nam się w żołądku pod wpływem soków żołądkowych i z pomocą produkowanego tam enzymu mukoproteinowego trafia do jelita cienkiego. Tam enzym mukoproteinowy "porzuca" naszą witaminkę, aby ta mogła zostać wchłonięta.
Dlaczego witamina B12 jest taka ważna ?
- budowaniu naturalnej odporności,
- procesie tworzenia czerwonych krwinek,
Witamina B12 bierze udział w syntezie kwasów nukleinowych w komórkach szpiku kostnego, a szpik jest odpowiedzialny za wytwarzanie komórek krwi. Bez witaminy B12 nie mam mowy o prawidłowej budowie erytrocytów.
- umożliwia wchłanianie witaminy A oraz jej przekształcenie się w beta karoten,
- wpływa na aktywizację żelaza,
- wpływa na przyswajanie białka,
- jest kluczowa dla kobiet w ciąży i w okresie karmienia piersią,
Nie wiem czy wiecie, ale noworodek ma we krwi dwa razy więcej witaminy B12 niż jego mama, a łożysko zawiera jej trzy razy więcej. To dowodzi, jak cenna jest ta witamina dla przyszłych mam i ich dzieci. Wegetarianki i weganki w ciąży powinny zwrócić szczególną uwagę na poziom tej witaminy w organizmie i badać jej poziom, ponieważ dzieci matek z niedoborem są narażone na problemy z odpornością i opóźnienia umysłowe.
Zapotrzebowanie i największe źródła występowania
Dobowe zapotrzebowanie na witaminę B12 wynosi 2-5 µg.
Jeśli chodzi o zawartość w poszczególnych rodzajach pokarmów, to najwięcej znajdziemy w podrobach, czyli w wątrobie i nerkach zwierząt, ponieważ te ilości sięgają tam nawet powyżej 20 µg w 100 gramach.
Jeśli chodzi o pozostałe pokarmy, to całkiem sporo witaminy B12 bo od 5 do 20 µg w 100 gramach znajdziemy w tłustych rybach takich jak łosoś, pstrąg, makrela czy śledź. Od 1 do 5 µg w rybach chudych takich jak mintaj, sola, dorsz czy morszczuk, jajkach, serach, które długo dojrzewają z uwagi na wysoki poziom bakterii probiotycznych oraz mięsie wołowym. Najmniej, bo poniżej 1 µg w 100 gramach, znajdziemy w mięsie drobiowym, wieprzowym oraz nabiale.
Mięsożercom i wegetarianom jedzącym jaja i nabiał niedobory witaminy B12 raczej nie grożą.
A co z weganami ?
W produktach roślinnych witamina B12 nie występuje. Decydując się na dietę wegańską trzeba tę decyzję dobrze przemyśleć i mieć dużą wiedzę. Osobiście jestem bardzo sceptyczna jeśli chodzi o weganizm w ciąży i w wieku dojrzewania. Niedobory na początku ciężko jest wyłapać, ponieważ zmagazynowane w wątrobie zapasy starczają na około 3 lata. Ponadto są często maskowane przez kwas foliowy, więc osobie stosującej dietę wegańską będzie się wydawało, że wszystko jest w porządku.
Jak zbadać czy mamy właściwy poziom witaminy B12?
Najpopularniejszą metodą jest test paskowy dostępny w laboratoriach. To badanie nie jest jednak refundowane przez NFZ i trzeba je wykonać odpłatnie.
- niedokrwistość,
- anemia złośliwa, będąca efektem zakłóceń w procesie wytwarzania czerwonych krwinek,
- zmniejszenie liczny płytek krwi i krwinek białych,
- bladość skóry,
- apatia,
- zmęczenie,
- ospałość,
- depresja,
- problemy z koncentracją,
- problemy z przyswajaniem, będące skutkiem braku enzymu mukoproteinowego w soku żołądkowym.
Jeśli nie ma enzymu mukoproteinowego, witamina B12 nie zostanie dostarczona do jelita cienkiego, a tym samym nie zostanie wchłonięta. Produkcja enzymu mukoproteinowego zmniejsza się wraz z wiekiem, ale jego ilość zmniejsza się także u osób mających bakterię Helicobacter Pylori oraz choroby autoimmunologiczne. Najskuteczniejszą metodą na uzupełnienie niedoborów są zastrzyki z witaminy B12, ale jeśli osoba cierpi na brak enzymu mukoproteinowego, także należy go podać, ponieważ bez niego zastrzyk nie będzie skuteczny. - antybiotyki,
- tabletki antykoncepcyjne,
- choroby wątroby,
- nadużywanie alkoholu,
- palenie papierosów
- nadużywanie używek,
- osoby z refluksem przyjmujące leki zobojętniające kwasy żołądkowe,
- osoby przyjmujące leki przeciwcukrzycowe z grupy biguanidów np. zawierające metforminę,
- osoby przewlekle przyjmujące leki,
Przeczytaj także: