Pęczak a’la risotto z grzybami leśnymi i natką pietruszki. Jako samodzielne danie lub dodatek do obiadu.
Grzybów ususzyłam w ubiegłym roku całkiem sporo i jakoś wyjątkowo mało z nich skorzystałam.
Ponad połowa zbiorów czeka do wykorzystania, więc postanowiłam trochę uszczuplić zapasy i przygotowałam kaszę pęczak a'la risotto z podgrzybkami i natką pietruszki.
Świetnie się sprawdzi jako samodzielne danie lub jako dodatek do np. grillowanego fileta z kurczaka, którego polecam zamarynować w czosnku i natce pietruszki i usmażyć w pergaminie na suchej patelni.
Zamiast pęczaku możecie użyć np. ryżu arborio do risotto.
Jeśli ktoś, tak jak ja, uwielbia grzyby leśne, koniecznie musi wypróbować. Potrawa jest bardzo aromatyczna, a natka pietruszki nadaje świeżości. Całość można posypać startym parmezanem lub serem cheddar. Grana padano będzie zbyt delikatny.
Jeśli macie zapas suszonych grzybów leśnych polecam też fileta w sosie grzybowym (klik).
- łyżka oliwy
- łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
- ząbek czosnku
- sól
Kaloryczność:
Porcja dla jednej osoby (bez sera) ma ok. 250 kcal
- 60 g kaszy pęczak
- pół szklanki suszonych grzybów leśnych
- ćwiartka średniej cebuli
- 200 ml wywaru z jarzyn
- pół szklanki wywaru z moczonych grzybów
- 20 ml dobrej jakości białego półwytrawnego wina
- łyżeczka klarowanego masła
- sól, pieprz
- natka pietruszki
- Grzyby zalewamy szklanką wody. Odstawiamy na kilka godzin.
- W wysokiej patelni rozgrzewamy klarowane masło, dodajemy pokrojoną w drobniutką kosteczkę cebulę i smażymy aż się zeszkli. Następnie dodajemy przepłukany pod bieżącą wodą pęczak oraz odsączone i drobniutko pokrojone grzyby. Smażymy do czasu, aż ziarna będą szkliste, po czym wlewamy wino i gotujemy, aż płyn wyparuje. Często mieszamy.
- Wlewamy wywar z grzybów, a jak wyparuje, stopniowo dolewamy bulionu. Bulionu dolewamy do momentu, aż ziarna będą miękkie.
- Gotowy pęczak mieszamy z natką pietruszki.