Kokosanki amarantusowe ! Bezmleczne, bezjajeczne, bezglutenowe

Są osoby które nie mogą jeść glutenu, nie mogą jajek i nie mogą mleka.
Jeśli nietolerancja jest na jeden z tych składników, da się przeżyć. Jeśli na trzy jednocześnie to kiepsko :(

Wielokrotnie pisały do mnie takie osoby i naprawdę szczerze Wam współczuję. Nie możecie wejść do pierwszej lepszej cukierni na ciasteczko, nie zjecie serniczka u cioci na imieninach i pysznych domowych ciasteczek żytnich od koleżanki częstującej w pracy swoim fit wypiekiem.

No dobra. Można sobie wmówić że wyeliminuję słodycze i będę szczupła jak Anja Rubik. Nie będzie wyrzutów insuliny i glukozy we krwi. Będę na maxa fit !

No ale trochę przyjemności z tego życia by wypadało zaczerpnąć. Już ten tort z puszystym biszkoptem daruję, ale żeby do kawy od wielkiego dzwonu nie przekąsić chociaż ciasteczka.

No i dla Was dziś ja, w swojej skromnej osobie, spieszę z pomocą i stworzyłam fajne ciacha, amarantusowe, więc oprócz słodkiej przyjemności także oczyszczają i detoksykują.

Dwa w jednym ;)

Świetne do kawy, jako węglowodanowy dodatek do sałatki owocowej, koktajlu lub w nagłym napadzie głodu.
Chętni mogą dodać orzechy, suszone owoce lub inne dodatki.

Kaloryczność:
Całość ma ok. 1100 kcal
Jedno ciasteczko ma średnio ok. 78 kcal

Składniki:

200 ml mleka kokosowego
100 g płatków z nasion amarantusa
30 g wiórków kokosowych
2 łyżeczki miodu

Przygotowanie:

Miód dokładnie utrzeć z mlekiem kokosowym, dodać wiórki i płatki z nasion amarantusa, dokładnie wymieszać.
Uformować ciasteczka (mi wyszło 14 sztuk). Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez 20 minut.