fbpx
Menu pierwszokomunijne mojego synka

Ufff, mogę już odetchnąć z ulgą. Pierwsza Komunia Święta mojego synka już za nami.
Mnóstwo przygotowań, także tych kulinarnych. Mnóstwo emocji, wzruszeń, cudownych chwil.
Dobrze że przed nami Biały Tydzień bo powiem szczerze, ciężko by mi było zupełnie o tym zapomnieć i przejść do porządku dziennego.

Przyjęcie komunijne syna urządzaliśmy z domu. Całość od A do Z przygotowałam sama z pomocą męża. Ponieważ komunię córki urządzaliśmy w restauracji, mam porównanie tych dwóch uroczystości i mogę podzielić się z Wami moją (choć nie tylko) refleksją i spostrzeżeniami.
Przygotowanie uroczystości w domu jest bez porównania trudniejsze. Cała logistyka związana z zakupami i przygotowaniami wymaga głębokiej analizy i dobrego planu. Nie wymagałaby gdybym miała dwudrzwiową lodówkę, wielką spiżarnię i tydzień wolnego przed 😉 . Tymczasem dysponuję lodówką standardowej szerokości i gdyby nie półka w lodówce sąsiadki, oraz spora lodówka turystyczna od drugiej koleżanki (wpinana do prądu – rewelacja, polecam) o przygotowaniu uroczystości w ogóle nie byłoby mowy. 
Zakupy zaczęłam już w środę. Wtedy kupiłam wszystko co nie wymaga przechowywania w lodówce. W czwartek zakupione i zamarynowane zostały mięsa: wołowina i indyk. Mięso na tatar oraz kurczak zostały zakupione w sobotę. Wtedy też mój mąż zakupił owoce, warzywa i pozostałe produkty wymagające chłodzenia.
Aby było weselej w sobotę przed samą uroczystością musiałam jeszcze podjechać na uczelnię i zaliczyć ćwiczenia z biochemii więc od 9:30 do 13-tej byłam wyłączona z przygotowań 😉
W niedzielę wagarowałam 😉 ale wszyscy wykładowcy zostali uprzedzeni 😉 

W środę i czwartek normalnie pracowałam. W piątek już nie. Przygotowania zaczęły się wcześnie rano i trwały cały dzień. W sobotę prace zaczęły się o 7 rano i skończyły o 23-ciej. W niedzielę w kuchni byłam już o 6 rano aby dopracować ostatnie szczegóły i przygotować to czego nie mogłam przygotować wcześniej. 

Tak bolały mnie plecy i kolana. Byłam zmęczona. Bolała mnie głowa od myślenia i pilnowania czy aby o niczym nie zapomniałam, ale widząc radość dziecka z tego że tak dużo dzieje się w domu, z tego że to musi być naprawdę wyjątkowy dzień skoro mama i tata tak się starają, z tego że sam mógł pomóc, zamieszać, podać, zanieść, ustawić, nie bolało mnie już nic i o zmęczeniu zapominałam zupełnie.  
Wyprawiając uroczystość komunijną w restauracji dwa lata temu w domu nie przygotowywałam nic. Piekłam jedynie ciasta, aby mieć dla gości którzy przyjeżdżali do nas do domu przed uroczystością. Sobota przed komunią niewiele różniła się od typowej naszej soboty. To był jednak dla nas bardziej stresujący czas ponieważ debiutowaliśmy. Stresowałam się wszystkim. Tym czy loki wytrzymają na śliskich włosach córki, czy nie zapomni swojej kwestii witając Księdza, czy wszystko się uda itp.
W ubiegłą niedzielę stresowałam jedynie tym, czy syn nie zapomni w którym momencie ma wyjść z ławki, aby przeczytać czytanie. Resztą nie denerwowałam się wcale. O jedzenie byłam spokojna. O całą oprawę uroczystości także.

Powiem Wam tak. Jeśli chcecie aby Wasze dziecko miało cudowne wspomnienia z domowych przygotowań, aby czuło się ważne w tych dniach, w totalnym centrum uwagi, przygotujcie uroczystość w domu. Radość mojego synka jest nie do opisania. Powiedział że to najlepszy dzień jego życia, a córka orzekła że komunia Filipa była lepsza niż jej.
Moja rodzina od zawsze twierdzi, że domowe imprezy są lepsze niż te restauracyjne i że w domu to tak luźno, swobodnie etc. 
Oczywiście mierzcie siły na zamiary i dobrze rozplanujcie czy macie w czym przechować przygotowane jedzenie (polecam duże plastikowe pojemniki – 5 L) oraz w czym schłodzić. Czy jesteście w stanie wziąć urlop w piątek i spędzić w kuchni 2,5 dnia. No i najważniejsze! Czy macie na to w ogóle ochotę bo moim zdaniem nie ma nic gorszego dla dziecka niż mama będąca kłębkiem nerwów dlatego że musi coś przygotowywać, a wcale tego nie chce.
Jeśli kuchnia nie jest waszym ulubionym miejscem w domu, odpuśćcie. Jeśli nie sprawi Wam to przyjemności, odpuśćcie. Jeśli nie macie warunków na przyjście dużej liczby gości, nie ma co porywać się z motyką na słońce.
Ja lubię gotować, lubię przyjmować gości, więc dla mnie mimo zmęczenia była to przyjemność 😉

Kochani nie byłam w stanie fotografować większości przygotowywanych potraw. Za dużo się działo i za szybko czas uciekał. 
Sfotografowaną mam wołowinę. Mogę wrzucić przepis w tym tygodniu.
Poniżej przedstawiam pełne menu. Piszcie w komentarzach na jakie potrawy chcecie przepis, a przygotuję raz jeszcze, zrobię zdjęcia i wrzucę przepisy na bloga. 

Przekąski

tatar wołowy (przepisu nie mogę zdradzić bo jest sekretem kolegi kucharza)
pomidor z pesto i mozzarellą
jajka faszerowane pastą jajeczną z czarnym kawiorem
deska wędlin (w tym mój fit pasztet) z piklami i marynowanymi pieczarkami
śliwka zapiekana w wędzonym boczku
krem krewetkowy na krążkach pieczonej cukinii
rollsy a’la sushi

Danie główne

chłodnik litewski z jajkiem i koperkiem 
krem z białych warzyw z chrupiącymi płatkami migdałów

wołowina w sosie śliwkowym
kurczak po azjatycku
indyk w aksamitnym sosie koperkowym

młode ziemniaczki z koperkiem
młoda kapusta z koperkiem na ciepło
mizeria

Pozostałe

tort truskawkowy z białą czekoladą
jabłecznik z bezą
ciasto malinowa chmurka
owoce

Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Diety gotowe Zima wersja 5 „Dobre bo Polskie” – niski IG, przeciwzapalne

Diety gotowe zima wersja 5 "Dobre bo polskie" to plany dietetyczne dla całych rodzin. Dzieci i seniorów. Kuchnia polska w Czytaj dalej

Życie w cieniu koronawirusa – jak nie oszaleć w izolacji? Jaki nowy świat tworzy się na naszych oczach?

Trudny czas przed nami. Rząd ogłosił nowe obostrzenia zgodnie z którymi można wyjść z domu jedynie w ściśle określonych przypadkach. Czytaj dalej

W mediach o mnie 🙂
W mediach o mnie :)

Dziś z samego rana, spotkała mnie przemiła niespodzianka. Otrzymałam informację, że qchenne-inspiracje, które tworzę od 15 miesięcy, znalazły się w Czytaj dalej

Nie popełniaj tego błędu idąc z wizytą do rodziny z dziećmi !

Idąc z wizytą do rodziny, gdzie są dzieci nie wypada pójść z pustymi rękami. Nie jest to wymóg, ale tak Czytaj dalej

124 komentarze

Małgorzata Dodano:  15 maj 2018 - 13:36
to ja poproszę: 1. śliwka zapiekana w boczku 2. wołowina 3. krem z białych warzyw 4. ciasto malinowe 5. kurczak po azjatycku 6. rollsy a\'a sushi przede mną chrzciny, też chciałabym wszystko sama przygotować :)
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  15 maj 2018 - 13:37
ok ;)
ElaDodano:  15 maj 2018 - 19:25
Witaj Małgosiu,to ja też poproszę przepisy :) uroczystość jeszcze przed nami, chętnie skorzystam, jeśli pozwolisz.
Odpowiedz
LidkaDodano:  15 maj 2018 - 13:40
Na ile osób była impreza?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  15 maj 2018 - 13:45
Na 17.
MagdaDodano:  15 maj 2018 - 15:21
To jest te przepisy poproszę. W czerwcu imprezy i przydadzą się smaczne potrawy. Czekać będę z niecierpliwością :)
Agnieszka Dodano:  15 maj 2018 - 17:41
U nas na każde urodziny święta i inne uroczystości jest ok 20 osób wiec wiem jaki to trud przygotowania dla tylu osób wiec komunie swoich dzieci robiłam w restauracji i byl to wielko komfort do mnie. TakFakt ze restauracja to lokal męża siostry jedzonka pyszne ciasta moje a przede wszystkim mogłam bardzo skupić się na najważniejszym dniu moich dzieci.
Odpowiedz
MagdaDodano:  15 maj 2018 - 13:45
Pięknie opisana uroczystość...czytałam i wracały wspomnienia sprzed roku, kiedy moj Syn przystępował do tego sakramentu...uroczystość była w restauracji, ale wszystko pięknie aię udało. To był cudowny dzień, piękna pogoda, piękna uroczystość w kościele....za tydzień rocznica I Komunii Św. 😉
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  15 maj 2018 - 13:53
Trzymam mocno kciuki za pogodę za tydzień ;)
MagdaDodano:  15 maj 2018 - 15:32
Dzięki 😉 pozdrawiam.
Odpowiedz
annaDodano:  15 maj 2018 - 13:48
Fajne menu.
Odpowiedz
anulkaDodano:  15 maj 2018 - 13:51
Jestem odmiennego zdania. Wszystkie imprezy dziecięce ( córka 11 lat, syn prawie 4) były wyprawiane w domu. Ostatnią dużą były chrzciny synka i trzy dni stresu oraz ciężkiej pracy od A do Z, przy czym zaznaczam, że rozumiem satysfakcję z własnoręcznie wykonanej oprawy i ugotowanych dań. Mimo wszystko Komunia córki odbyła się już w lokalu, z którego obsługi byliśmy zadowoleni, a kosztowało nas to mniej stresu, dzień przed Komunią, po spowiedzi mogliśmy całą rodziną pójść na spacer i lody, piekłam ciasta ale nie czułam tak ogromnego zmęczenia jak w domu. Po powrocie z restauracji- relaksowaliśmy się, wspominaliśmy dzień, był to czas dla NAS. Dziś po dwóch latach od komunii, gdy wspominam obie te imprezy, nie zdecydowałabym się na imprezę na taką skalę, może jeśli ktoś ma mało liczną rodzinę, to co innego. Uwielbiam urządzać przyjęcia dla gości ale jednak mniejszego formatu ;-)
AsiaDodano:  15 maj 2018 - 15:17
zdecydowanie się zgadzam. Chrzciny pierwszej córki zrobiliśmy w restauracji, a drugiej w domu. Nie dość, że właśnie trzeba było wszytko przygotować i człowiek umęczony szedł na uroczystość to jeszcze później trzeba było wszystko wydawać i nie było czasu żeby posiedzieć i pogadać z gośćmi. Myślę jeszcze, że dobrym kompromisem jest zatrudnienie kogoś kto nam cześć rzeczy przygotuje i potem wyda. Moja koleżanka tak urządzała komunię. Wszystko odbyło się w domu, ale miała dwie dziewczyny, które w czasie ich pobytu w kościele przygotowały stół, nakrycia, przekąski, wstawiły ziemniaki, potem wszystko podały i posprzątały.
MagdaDodano:  15 maj 2018 - 15:22
Mam tak jak Ty Anulka :)
Odpowiedz
KasiaDodano:  15 maj 2018 - 13:51
I koniecznie przepis na krem krewetkowy bo brzmi intrygująco:) Na ile osób robiłaś komunię?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  15 maj 2018 - 13:52
Na 17.
Odpowiedz
AsiaDodano:  15 maj 2018 - 13:55
Poproszę przepisy😊
Odpowiedz
papillon262Dodano:  15 maj 2018 - 13:56
Brawo Ty👏👏👏
Odpowiedz
KasiaDodano:  15 maj 2018 - 13:57
I koniecznie przepis na krem krewetkowy bo brzmi intrygująco:) Na ile osób robiłaś komunię?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  15 maj 2018 - 14:03
Na 17.
Odpowiedz
AnetaDodano:  15 maj 2018 - 13:57
Ja też robiłam komunię w domu...w tym roku i ubiegłym..trzeba się wyrobić Ale jest satysfakcja naprawdę wielką gdy rodzina chwali potrawy.Nastroj takiej imprezy niepowtarzalny.
Odpowiedz
ElaDodano:  15 maj 2018 - 13:57
A ja poproszę 1)krem krewetkowy na krążkach z pieczonej cukinii 2) rollsy 3) malinowa chmurka
Odpowiedz
MonikaDodano:  15 maj 2018 - 13:59
Chciałabym poznać przepis na krem krewetkowy oraz krem z białych warzyw. Zresztą wszystkie potrawy brzmią smacznie, chętnie wypróbuję. Dziękuję
Odpowiedz
ewaDodano:  15 maj 2018 - 14:02
ja też poproszę o śliwkę:)
Odpowiedz
KasiaDodano:  15 maj 2018 - 14:02
Gdybym miała dom z ogrodem i mniej gości (u mnie 30 osób najbliższej rodziny), też przygotowalabym sama przyjęcie. Miło czytać, że to było dla Was takie piękne przeżycie :) Czy mogę prosić o przepis na młodą kapustę i chłodnik?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  15 maj 2018 - 14:03
Tak.
Odpowiedz
JUSTYNADodano:  15 maj 2018 - 14:04
Ja właśnie też po tej ważnej duchowej uroczystości. U mnie 11 osób.Przygotowywałam wyłącznie BRUNCH. Przekąski: 1. Jajka z pastą sardynkową i wędzonym na zimno łososiem 2. Pieczona pierś z indyka z karmelizowaną czerwoną cebulką. 3. Grillowana papryka w czosnku, oliwie, miodzie 4. Sałatka z jajek i paluszków krabowych 5. Dwa rodzaje pasztetu z sosem tatarskim 6. Tarta z serem kozim, ricottą, szparagami, cukinią i wędzonym pstrągiem 7. talerz z pomidorami, rzodkiewką, ogórkami 8. deska serów 9. deska kiełbas 10. Na slodko 1. sernik na zimno z galaretką i świeżymi truskawkami 2. tarteletki z ciasta kruchego z musem czekoladowym i płatkami migdałowymi OJ, napracowałam się. Wszystko robiłam sama z pomocą mojej starszej córki.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  15 maj 2018 - 14:19
Super. Menu brzmi bardzo smacznie. Zdradzisz jak robisz pastę sardynkową ?
jusytynaDodano:  15 maj 2018 - 15:09
sardynki z puszki, kolendra, trochę koncentratu pomidorowego, sól, pieprz.
Odpowiedz
AgataDodano:  15 maj 2018 - 14:04
Gosiu, my też mieliśmy w ten weekend Komunię mojej córki. Robiliśmy ją w domu, ale zamówiliśmy catering - obiad i minimalny zimny bufet. Jedzenia jak się okazało było 2 razy za dużo. Sprzątanie, szykowanie stołów tak, żeby wszystko się zmieściło zajeło nam cały dzień do późnego wieczora. Katering został przywieziony gorący, \"wystarczyło\" wszystko podać. To podawanie, zbieranie, podawanie, zbieranie, podawanie, zbieranie... itd :) totalnie mnie wykończyło. Nie pamietam kiedy ostatanio czułam się po imprezie tak zmęczona (mimo pomocy męża i teścia). Miało to swój urok, zwłaszcza samodzielne strojnie stołu, pierwszy raz robiłam taką imprezę, wiec faktycznie byo tom wyjątkowe. Ale spędziłam bardzo mało czasu z gośćmi, tego trochę żałuję.
Odpowiedz
Susanna szyjeDodano:  15 maj 2018 - 14:06
Ja przystępowałam do I Komunii Św. w 1990 roku i bardo dobrze pamiętam ten dzień i pamiętam także, że mama wszystko sama przygotowywała (takie były czasy). Byłam na kilku komuniach w restauracji, kilka starszych koleżanek opowiadało też o komuniach w lokalu i chyba jednak jestem za domem. Tzn. sama chcę urządzić komunię syna w domu ale wspomaganą zaprzyjaźnionym cateringiem :) Choć od siebie też coś dorzucę to wiem że sama nie podołam gotować dla tylu gości. Tym bardziej szczerze podziwiam i cieszę się, że wszystko tak fajnie się udało i że Filip będzie ten dzień pamiętał do końca życia :)
Odpowiedz
AniaDodano:  15 maj 2018 - 14:07
Ja bym chciała przepisy na wszystko <3
Odpowiedz
NanieszkaDodano:  15 maj 2018 - 14:25
Super, że uroczystość tak fajnie wypadła i wszystko się udalo:) jeśli chodzi o przepisy to mnie intryguja:rolsy Ala\'sushi, krem krewetkowy na krążkach z pieczonej cebuli, krem z białych warzyw, kurczak po azjatycki, wołowina w sosie sliwkowym, tort truskawkowy i malinowa chmurka:)
Odpowiedz
AsiaDodano:  15 maj 2018 - 14:25
My też jesteśmy po Komunii w niedzielę, przyjęcie w restauracji. Ponieważ w blokach nie dali byśmy rady pomieścić gości- restauracja była jedyną opcją. Bardzo podziwiam osoby, które decydują się na organizację przyjęcia w domu. Jeden raz tylko porwałam się na przygotowywanie chrzcin córki -pamiętam właśnie tylko to bieganie przed, i ten pęd po kościele do domu, bo trzeba było szybko wszystko poodgrzewać, goście pałętali się pod nogami, babcie próbowały pomagać, jeden wielki chaos... Także nie, dziękuję:) Moja córka też odczuła, że jest to uroczysty dzień- przyjęcie w przystrojonej dla niej restauracji, to tez nie jest codzienność. Uwagę mogliśmy poświęcić jej, a nie przygotowaniom. I jedna i druga opcja ma swoje za i przeciw, co komu pasuje:)
Odpowiedz
KasiaDodano:  15 maj 2018 - 14:31
Witam, bardzo prosimy o przepisy
Odpowiedz
ZuziaDodano:  15 maj 2018 - 14:34
A ja zapytam od innej strony, bo zastanawiam się nad taką organizacją u siebie -czy w kościele też w międzyczasie byłaś z synem np. na spowiedzi, na próbach? -o której była sama Komunia i jak z ziemniakami? Obralaś rozumiem rano a kiedy wstawilas na gaz? - czy przekąski przygotowałaś na stół wcześniej czy jak przyszli goście? - ile miałaś kompletów naczyń (swoich?) i czy w trakcie nastawiałas zmywarkę? - czy ktoś Ci pomagał podczas podawania dań, zbierania naczyń, ponownego nakrywania etc. Czy miałaś czas zjeść/ porozmawiać 😉
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 8:03
1- byłam na wszystkich próbach i na spowiedzi. 2- 10:30 była komunia. Pierwszym daniem był chłodnik więc nie wymagał podgrzania. Jedynie krem z białych warzyw. Ziemniaki + resztę dań na ciepło włączyłam od razu po przekroczeniu progu domu. Ugotowały i podgrzały się w czasie rozdawania prezentów i jedzenia zupy. Ale ja też nie mam takiej spinki że lecę do kuchni i zostawiam gości. Gośćmi była rodzina więc nikt nie oczekuje że zaraz po zupie będzie drugie danie (w restauracji jak robiliśmy córce też czekaliśmy).No i nikt też nie je non stop. Po zupie była mała przerwa, potem drugie danie i znów przerwa, tort, ciasta i przerwa. Potem przekąski. Ja siedziałam dużo z gośćmi. Najważniejsze to nie spinać się że wszystko musi być wydane jak na przyjęciu u królowej. Goście poczekają. Najważniejsza jest atmosfera.
Odpowiedz
GosiaDodano:  15 maj 2018 - 14:34
Pani Małgosiu proszę o poradę/opinię. Mam 25 lat i chorą tarczycę od 5 lat. W lewym płacie wykryto torbiel a w prawym 2 zmiany niejednorodne oraz 1 zmianę koloidową. Diagnoza wole guzkowe obojętne i Letrox 50. Pod koniec 2017 odczuwałam dziwne objawy, duszności, problemy z przełykaniem pokarmu,zawrotny głowy,poddenerwowanie,sporewypadanie włosów. TSH w granicy 0,11 do 0,484 a FT3-3,19. Zmieniłam endokrynologa, który zdiagnozował u mnie nową torbiel w PP i nowy guzek w LP. Diagnoza wole guzowe obojętne, połowa Letroxu 50 na czczo i rozważenie usunięcia tarczycy i woli. Kiedy zapytałam się czy to nadczynność lub niedoczynność odp,że ani jedno ani drugie tylko skłonność do woli. Na problem włosów merz special, który nie pomaga. Aktualne wyniki badań: TSH- 0.13, FT3-3.807, FT4-18,74 WITB12-437.4, WITD3-16.11, ATPO- 0.38, Cholesterol-177 CHHDL- 48.60, CHLDL-113.80, Trójglicerydy- 73, Żelazo-16. Małgosiu czy powinnam stosować dietę na nadczynność czy niedoczynność??? Proszę o pomoc, Gosia.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 7:58
Nie udzielam porad dietetycznych w komentarzach. Konieczna jest analiza wyników, zadanie paru pytań. Proszę zgłosić się do mnie poprzez mail.
Odpowiedz
Małgorzata Dodano:  15 maj 2018 - 14:37
to ja poproszę: 1. śliwka zapiekana w boczku 2. wołowina 3. krem z białych warzyw 4. ciasto malinowe 5. kurczak po azjatycku 6. rollsy a\'a sushi przede mną chrzciny, też chciałabym wszystko sama przygotować :)
aniaDodano:  17 maj 2018 - 9:35
Ciasto Malinowa pychotka.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  15 maj 2018 - 14:53
Gosiu a ja poproszę przepis na tort i jabłecznik z bezą:) Gratululuje wspaniałego przyjęcia!
Marta Dodano:  15 maj 2018 - 16:09
Tak. Zdecydowanie przepisy na ciasta poproszę :)
Odpowiedz
Martyna Dodano:  15 maj 2018 - 15:22
Wszystko brzmi pysznie, ale szczególnie zaintrygował mnie kurczak po azjatycku, dlatego bardzo proszę o przepis :)
Odpowiedz
aniaDodano:  15 maj 2018 - 15:24
Koniecznie przepis na tort! ;)
Odpowiedz
Małgosia Dodano:  15 maj 2018 - 15:32
Małgosiu, a gdybyś miała robić tę uroczystość dla 40 osób (30 dorosłych +10 dzieci) (zakładając hipotetycznie że starczy miejsca w domu), to też byś się podjęła? Czy uważasz,że skala nie ma znaczenia, bo robi się większe ilości.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 7:56
Dla 40 osób nie podjęłabym się. Zdecydowanie. Dochodzi zmywanie. Po zupie trzeba zebrać naczynia, włożyć do zmywarki. Po pierwszym daniu u mnie nigdy nie zostawia się sztućców. 17 kompletów umyję raz dwa ręcznie, 40 to już jest coś. Kolejne zmiany talerzyków..... oj nie.
SylwiaDodano:  16 maj 2018 - 20:00
A ja własnie w tę sobotę będę robiła w domu przyjęcie komunijne syna dla 40 osób. Mam nadzieję, ze dam radę.
AniaDodano:  17 maj 2018 - 11:49
Jest to do ogarniecia, ale jesli jestes sama lub z mezem. Sparawa moze byc ciezka do ogarniecia. Dobrze by bylo by wpadla jakas kolezanka lub ktos kto moze byc w domu i juz zrobic czesc rzeczy. Polecam np. Zamiast samych ziemniaków dodać kluski ale takie mniejsze kulki szybciej sie gotują. I wtedy można już jedno zrobić i szybciutko drugie ugotowac - a gdy się schlodza moment by podgrzac. Jeśli rosół to makaron ugotować al dente niedługo przed wyjsciem. A po wejściu do domu wrzucić tylko do garnka z ciepła woda na 3/4 minuty w tym czasie podgrzejesz rosol. Robiłam imprezę dla 30 osob. A wiec rolady zrobiłam wiadomo dzień wcześniej tak jak i rosol, kapuste, udka zamrynowane zodtaly e sobote a na dweolaje przyprawione tylko i wszystko przygotoowane do zwijania.. . W momencie odgrzewania rosołu, Brytfanke z roladami wrzuciłam na palnik zeby sie podgrzaly dobrze w srodku juz i wtedy dałam do piekarnika na 200.st zeby utrzymaly swoja temperature a tam robiły się na jednym poziomie dewolaje tylko podsmażone żeby lekko koloru zlapaly i udka wstawione przed wyjsciem do kosciola. Tak naprawdę gotowanie to Pikuś, Ale potem podaj to wszystko ludzia w miarę sprawny sposób i żeby to było ciepło gdy jesteś sama. I zbierz umyj, nie było zmywarki. A ta osoba na te 3/4 godziny do momentu wlansie po obiedzie daje naprawdę mega duzo. Ona pomoże posprzątać umyć gdy rodzice mogą więcej czasu siedzieć z rodziną i dzieckkem. Potem atmosfera jest luźna każdy najedzona a więc ciasto nie musi być od razu podane ludzie nawet nie chcą bo są najedzeni. A wiec Pani domu ma spokojnie czas by ogarnąć desery a potem jakąś zimną czy ciepła płytę jeśli jest taka w zalozeniu.
Odpowiedz
eMKaDodano:  15 maj 2018 - 15:42
Gratuluję udanej imprezy. Wszystko brzmi smacznie. Chciałabym poznać sposób przyrządzenia kremu krewetkowego na cukinii i indyka w sosie koperkowym
Odpowiedz
JoannaDodano:  15 maj 2018 - 15:47
Gratuluję udanego przyjęcia, satysfakcja jest ogromna kiedy rodzina pochwali 😃 Ja imprezy dla obydwu córek robiłam w domu , ale z zamówionym cateringiem i obsługą, tzn była miła pani, która udekorowała stoły, przypilnowała żeby moje zwierzaki (5 kotów i 2 psy) nie pożarły przystawek, na hasło: wychodzimy z kościoła podgrzała zupkę i wszystko sprawnie podała, pozbierała ze stołu, podała tort i deser, zabrała brudne gary... Jedzenie było pyszne, a ja mogłam spokojnie spędzic czas z rodziną, zamiast biegać pomiędzy kuchnią i salonem... Było warto...
Odpowiedz
WioletaDodano:  15 maj 2018 - 15:48
Wszystko brzmi świetnie, ale najbardziej mnie ciekawi jak robisz śliwki w boczku oraz wołowinę. za 1,5 tygodnia sama mam komunie córki, którą robię w domu z chęcią bym skorzystała z przepisów. Pozdrawiam
Odpowiedz
K. Dodano:  15 maj 2018 - 16:02
Małgosiu, gratuluje organizacji. Podziwiam i proszę o wszystkie przepisy. Mnie Komunia Święta córci czeka w przyszłym roku. Obiad na pewno będzie w restauracji. Znam siebie i wiem, że byłaby to tylko nerwówka dla mnie, gdybym wszystko przygotowywała w domu.
Odpowiedz
Alina Dodano:  15 maj 2018 - 16:39
Menu godne mistrza. Ucieszy mnie każdy przepis, a najlepiej wszystkie 😊
Odpowiedz
KaStaDodano:  15 maj 2018 - 16:44
Rodzina mięsoźerna ;-)
ElzbietaDodano:  15 maj 2018 - 17:39
Małgosiu-liczę że wszystkie przepisy na te pyszności zamieścisz tu.Możemy na to liczyć?
ElzbietaDodano:  15 maj 2018 - 21:25
Małgosiu-liczę że wszystkie przepisy na te pyszności zamieścisz tu.Możemy na to liczyć?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 8:15
o tak ;)
Odpowiedz
AnonimDodano:  15 maj 2018 - 17:34
Mama na medal.Gosiu zrobił zakwas z buraków jutro rano bede piła..jak mogę wykorzystać te buraki? Jestem na redukcji i dokładnie wszystko liczę pisałaś zeby zrobic buraczki zasmażane jak wtedy wyliczyć ich kasloryczność?liczę buraki plus masło?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 8:14
Zetrzyj i zrób jarzynkę.
Odpowiedz
BarbaraDodano:  15 maj 2018 - 17:59
Poprosze o przepis na kurczaka po azjatycku
Odpowiedz
AniaDodano:  15 maj 2018 - 18:04
Poprosimy na rollsy, krem krewetkowy i śliwkę zapiekana w boczku :)
Odpowiedz
AniaDodano:  15 maj 2018 - 18:05
Gosiu a mogłabyś polecić jakiś probiotyk w celu wsparcia flory jelitowej w przypadku ciągłych wzdęć?
Odpowiedz
EwaDodano:  15 maj 2018 - 19:44
Ja czekam na śliwkę, a mogę tak na cito😉 bo ja mam w weekend komunię, w domu 😊
Odpowiedz
AnetaDodano:  15 maj 2018 - 19:44
Witam Również tego dnia przygotowałam komunię córki w domu. Było sporo dzieci i bawiły się wspaniale. Nawet w chowanego! Jako atrakcję zrobiliśmy fontannę z czekolady i to był strzał w dziesiątkę. Dzieci były zachwycone! Córka dziękowała nam i mówiła, że to najlepszy dzień w jej życiu. Nie ma nic piękniejszego dla matki!
Odpowiedz
Beata Dodano:  15 maj 2018 - 20:14
Małgosiu nie wiem jak określić swoją aktywność fizyczną. Pracuje w hotelu jako pokojówka. Często mamy po 9-11 pokoi do zrobienia(8h pracy). Czy mogę określić się jako osoba bardzo aktywna fizycznie?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 8:13
Tak.
Odpowiedz
KasiaDodano:  15 maj 2018 - 20:38
ja tam biorę wszystkie Twoje przepisy w ciemno :) na pewno było pyszne
Odpowiedz
AnyaDodano:  15 maj 2018 - 21:05
Gratuluję i podziwiam. Przepraszam ale chciałam dopytac gdyż mam wyciskarke i od niedawna termomix. Zaczęłam wiec wrzucać warzywa i owoce do termomixa i po minucie mam koktail. I właśnie pytanie czy soki czy oktajle , co ma więcej właściwości? Nieukrywam,ze termomixem jest wygodniej, mniej mycia rozkrecania na części.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 8:13
Zdecydowanie koktajl.
MagdaDodano:  17 maj 2018 - 13:33
Anya, podaj proszę jakies przepisy na Twoje koktajle z Thermomixa:)
Odpowiedz
Ania MDodano:  15 maj 2018 - 21:51
Czeka mnie to za niecałe 2 tyg, więc z uwagą przeczytałam ten wpis. I uderzyła mnie niesamowita ilość różnych potraw...
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 8:06
Aniu trzymam za Ciebie mocno kciuki ;)
Ania MDodano:  21 maj 2018 - 9:25
Dzięki :)
Odpowiedz
Justyna Dodano:  15 maj 2018 - 22:59
Poprosze wszytskie przepisy! moze w formie pdf?:)jako pomysl na super fit przyjecie rodzinne??:) jako autorskie przepisy oczywiscie za odpwiednia cene, nie oczekuje tyle wysilku I pracy za darmo!! pozdrawiam serdecznie!
Odpowiedz
ZofiaDodano:  15 maj 2018 - 23:08
Małgosiu, jestem pod wielkim wrażeniem tego, co udało Ci się przygotować. Nie wyobrażam sobie, że dałabym radę to wszystko zrobić. Serdecznie podziwiam i gratuluję :) Co do przepisów - jestem ciekawa wszystkich :)
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  16 maj 2018 - 8:05
Dziękuję ;)
Odpowiedz
ewelinaDodano:  16 maj 2018 - 7:41
Jestem pełna podziwu Proszę o przepis 1. krem krewetkowy na krązkach cukini 2. rollsy a\'la sushi 3. kurczak po azjatycku 4. ciasto malinowa chmurka
Odpowiedz
K.M.Dodano:  16 maj 2018 - 9:08
Super Gosiu ze wszystko Ci sie udalo i domyslam sie ze masz ogromna satysfakcje ze wszystko zrobiliscie to sami z mezem. Pamietam jak moja mama wszystko szykowala na moja komunie hmmm troche lat temu 😉dopiero dzis do mnie dotarlo ile pracy i stresu w to wlozyla i robila wszystko sama bo jakby sie jeszcze miala na tate denerwowac to wali wszystko sama 😜...Takze ogromny szacun Gosiu ze w dzisiejszych czasach zdecydowaliscie sie zrobic to wszystko sami...Pozdrawiam 😁
Odpowiedz
JagaDodano:  16 maj 2018 - 9:09
Oj. Coś mi poszło nie tak 😊. Gratuluję Małgosiu. My dwa lata temu robiliśmy Komunię w domu. I do tego odświeżyliśmy mieszkanie. Pracy bardzo dużo ale było warto. A ja chciałam prosić o poradę jak wspomóc dziecko 12 letnie wchodzące w okres dojrzewania. Syn cały czas czuje się zmęczony, narzeka, że wszystko co boli - głównie nogi, no i często głowa. Chodzi mi o jakieś witaminy, mikroelementy które warto stosować (jest niejadkiem). Dziękuję
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  17 maj 2018 - 10:39
Odżywianiem + dbać o poziom witaminy D3 (koniecznie sprawdzić bo dziecko intensywnie rośnie) oraz poziom białka i wapnia.
kasiaDodano:  20 maj 2018 - 19:29
A jaka vit D podawac chlopcu 11 lat?
Odpowiedz
MilenaDodano:  16 maj 2018 - 9:32
Najlepsze zyczenia dla synka! Przepraszam ze nie na temat ale czy na Twojej liście lekarzy godnych polecenia jest jakiś endokrynolog z Gdańska (ew.trójmiasta). A może ktoś mógłby polecić?
BeataDodano:  17 maj 2018 - 16:00
Podpinam się do pytania
Odpowiedz
Oferty
img1
DIETA INDYWIDUALNA
redukcja, Hashimoto, NT, IO, PCOS, WZJG, cukrzyca, fodmap i in.
ZAMÓW DIETĘ
img1
Gotowe diety
7-dniowe jadłospisy o niskim indeksie glikemicznym
SKLEP
img1
MOJE KSIĄŻKI
porady żywieniowe i przepisy bezglutenowe, bezmleczne i bezjajeczne
SKLEP
img1
GOTOWE JADŁOSPISY NA CAŁY ROK
dla osób zdrowych
CZYTAJ WIĘCEJ
img1
ZRÓB ZAKUPY
Miejsca i produkty, które szczególnie polecam z uwagi na jakość.
CZYTAJ WIĘCEJ
Instagram
Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze? 

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać” 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze?

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać”

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

467 50
Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych. 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych.

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

518 22
Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem. 
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie. 
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to? 
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO? 

#sibo #imo

Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem.
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie.
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to?
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO?

#sibo #imo
...

1388 114
Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK! 

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet

Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK!

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet
...

1998 3206

Masz problem z utrzymaniem zdrowych nawyków żywieniowych ?
Mam coś, co Ci pomoże !
Czytaj więcej

MOJA KSIĄŻKA


"Smacznie i zdrowo na diecie ograniczającej mięso" to książka dla tych, którzy szukają inspiracji na zdrowe posiłki i preferują tradycyjną formą książkową.

Ponad 70 stron porad żywieniowych oraz 65 pysznych i prostych w przygotowaniu przepisów. Dzięki podanym przy każdej potrawie wymiennikom węglowodanowym i białkowo-tłuszczowym szczególnie polecam ją osobom cierpiącym na cukrzycę typu I, kiedy kluczowe jest określenie dawki insuliny.

Idealny prezent dla każdego, kto chce zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem, ale nie koniecznie jest gotowy na ścisłe trzymanie się diety. 

 

PRZEJDŹ DO SKLEPU

This will close in 20 seconds