Siemię lniane! Maleńkie brązowe ziarenka o wielkich właściwościach.
O siemieniu lnianym pisałam już na blogu przy okazji akcji regeneracji na włosy i skórę . Nie jest to produkt popularny. Ani nie wygląda, ani nie smakuje. Statystyczny Polak raczej nie ma z nim do czynienia, no chyba że choruje na żołądek, ale o tym za chwilę.
Dziś chcę się skoncentrować na siemieniu i powstającym z niego oleju lnianym. Co lepsze i dla kogo ? Na co ? Oraz o czym trzeba bezwzględnie wiedzieć ?
- 40 – 45 % wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (Omega 3 i Omega 6), które obniżają poziom cholesterolu we krwi, zapobiegają nadciśnieniu tętniczemu poprzez regulację nadmiernej kurczliwości naczyń krwionośnych, oraz poprzez hamowanie agregacji płytek krwi zapobiegają tworzeniu się zakrzepów . Regulują pracę całego układu sercowo – naczyniowego i układu nerwowego.
- witaminę E zwaną witaminą młodości i będącą jednym z najsilniejszych antyoksydantów. Witamina E zapobiega odkładaniu się blaszki miażdżycowej, obniża poziom cholesterolu i ma gigantyczny wpływ na płodność (jej niedobór powoduje bezpłodność).
- działający regenerująco na skórę, leczący stany zapalne i problemy z cerą cynk.
- uczestniczące w tworzeniu czerwonych krwinek kwas foliowy i żelazo. Niezbędne szczególnie kobietom w ciąży i po porodzie.
- niezbędne do prawidłowego funkcjonowania obwodowego układu nerwowego, regulujące spalanie tłuszczów, białek i węglowodanów witaminy B1 i B6.
- uspokajający, kojący, wspomagający koncentrację i cały układ nerwowy magnez.
- wspomagającą koncentrację i pamięć, normalizującą poziom cholesterolu we krwi i zapobiegającą osadzaniu się płytek cholesterolowych na ściankach naczyń lecytynę.
- zarówno rozpuszczalny jaki i nierozpuszczalny w wodzie błonnik (ciężko znaleźć produkt mający obie frakcje błonnika). Błonnik reguluję przemianę materii, pomaga w stabilizacji poziomu cukru we krwi, zapewnia prawidłową pracę jelit i żołądka, usuwa z organizmu toksyny.
- Jak widać siemię lniane to samo dobro. Osoby z cukrzycą, nadciśnieniem, chorobami serca, problemami z hormonami, PCOS, IBS, osoby z problemami żołądkowymi, Panie w okresie menopauzy, Panie po menopauzie, Panowie po 50-tce, dziewczyny z problemami związanymi z zanikiem miesiączki i wiele innych które otrzymały ode mnie indywidualną dietę dziwiły się obecnością siemienia.
Po 4 tygodniach już się nie dziwią 😉 Efekty działania siemienia zauważa się bardzo szybko.
Dla nas kobiet kluczową informacją jeśli chodzi o len są zawarte w nim lignany.
Nasiona lnu mają najwięcej lignanów ze wszystkich znanych roślin, występujących na naszej planecie.
Lignany to naturalne fitoestrogeny (związki roślinne w budowie i działaniu podobne do estrogenów).
Lignany regulują poziom hormonów kobiecych zarówno hamując nadmierną aktywność jak i uzupełniając niedobory, zmniejszając tym samym ryzyko zachorowania na nowotwory hormonozależne, czyli piersi i jajników. Regulują zaburzenia cyklu miesiączkowego, u Pań w okresie menopauzy łagodzą niekorzystne objawy, a Panom chronią prostatę przed zmianami nowotworowymi. Już Hipokrates polecał nasiona lnu kobietom.
Napar z siemienia lnianego doskonale znają wrzodowcy i wszyscy mający kłopoty z nadżerkami i ubytkami w błonie śluzowej żołądka.
Kleikowaty napar z siemienia imituje naturalną błonę śluzową, działa łagodząco i przyspiesza regenerację błony śluzowej na całej długości przewodu pokarmowego.
Kleikowaty napar z siemienia pity rano na czczo daje doskonałe efekty w leczeniu choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, nadżerek oraz stanów zapalnych jelit.
Olej lniany ma takie same wartości jak siemię. Powstaje w wyniku wyciśnięcia oleistych substancji z nasion lnu. Na jakość produktu wpływa temperatura tłoczenia. Nie powinna być wyższa niż 10 stopni ! Im niższa tym lepsza.
Olej tak samo jak siemię lniane mielone należy przechowywać w lodówce. Jeśli mamy spiżarnię to też będzie dobrze. Pomieszczenie musi być jednak ciemne i chłodne.
Kupujmy tylko olej nierafinowany. Tylko produkt nieoczyszczony zachowuje maksimum wartości odżywczych. Rafinowany będzie miał dodatek syntetycznej witaminy E, a tego nam nie potrzeba. My chcemy naturalnej witaminy E.
Zawsze patrzmy na datę produkcji. Olej lniany nie powinien być starszy niż 3 miesiące, a po otwarciu trzeba go zużyć w ciągu 4 tygodni.
Dzienna dawka to do 2 do 4 łyżek w zależności od stanu zdrowia.
- napar z ziarenek będzie doskonały dla wrzodowców i osób z problemami żołądkowymi. Nie ma znaczenia czy przyrządzimy go z całych ziarenek, czy z mielonych.
Pamiętajmy jednak że tłuszcz jełczeje i utlenia się pod wpływem światła i temperatury. Ziarenka siemienia mają naturalną skorupkę, mielone już tej ochronnej warstwy nie mają dlatego odradzam zakup siemienia mielonego i polecam samodzielne mielenie „na świeżo” w specjalnie do tego przeznaczonym młynku.
Jeśli jednak nie macie młynka i chcecie kupić mielony patrzycie na datę produkcji. Nie kupujcie starszego niż 4 miesięczny. Po otwarciu opakowania, mielone siemię należy przesypać do słoika i trzymać w lodówce.
NIESTETY ! Napar z siemienia pity dłuższy czas utrudnia wchłanianie witamin z grupy B dlatego dieta powinna obfitować w produkty bogate w te witaminy. To niestety nie jest takie oczywiste w przypadku wrzodowców i osób z chorym żołądkiem i jelitami ponieważ zarówno chleb razowy, grube kasze i inne produkty z grubego przemiału trzeba wykluczyć z diety co wiąże się z zaburzeniami metabolicznymi. - jeśli z przyczyn zdrowotnych musimy stosować dietę lekkostrawną i wykluczyć z diety produkty z grubego przemiału, a do tego mamy kłopoty z hormonami źródłem lignanów które pomogą wyregulować poziom hormonów niech będzie olej lniany lub siemię mielone dodawane bezpośrednio do np. koktajli.
Olej lniany nie wyleczy nam wrzodów, ale pomoże na kłopoty hormonalne. - jeśli mamy wrzody i kłopoty jelitowe, aby uniknąć zaburzeń metabolicznych związanych z niedoborem witamin z grupy B należy naprzemiennie stosować napar z ziarenek i olej np. przez miesiąc pić napar, a przez drugi olej lniany.
Ile zdrowa osoba powinna spożywać siemienia dziennie/tygodniowo/miesięcznie? Czy przy dobrze zbilansowanej diecie (ułożonej przez Ciebie ;) jest jeszcze potrzeba dodawania siemienia lnianego i czy mogę je bezkarnie dodawać do koktajli/sałatek nie obawiając się o zakłócenie dziennego bilansu makroskładników?
2-3 łyżki będzie ok.
proszę Cię doradź mi w sprawie siemienia- jestem w tej grupie, którą nękają ciągle bóle żołądka, zalecono mi, abym spożywała kleik z siemienia. Dorosła ze mnie kobita, a nie mogę się przemóc, po jednej łyżeczce odechciewa mi się wszystkiego ;)
Wymyśliłam sobie, że będę dodawała ziarenka do koktajlu: kefir+banan. Czy to ma sens terapeutyczny? Jeśli tak, to czy na szklankę koktajlu łyżeczka siemienia wystarczy? Można dodać ziarenka bezpośrednio do blendera razem ze składniki, czy zmielić oddzielnie, a może dodawać w całości? Taki koktajl jest bardzo smaczny :)))
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie cenne porady i przepisy!
Trochę z innej beczki (a może tej samej?). Małgosiu, co mogę zrobić, żeby pomóc mojej mamie ze stałą suchością w gardle? Lekarze mówią, że to kwestia wieku (81 lat), że śluzówka wysycha, dodatkowo mama ma niewydolność serca (aktualnie leży w szpitalu), która pogłębia objawy - naprawdę ciężko jej się oddycha. Cukierki ziołowe pomagają tylko na chwilę, ale mają niestety w składzie cukier, którego mama powinna unikać.
Dziękuję Ci za tego bloga i pozdrawiam. :-)
To nawilży śluzówkę i dodatkowo pozytywnie wpłynie na serce.
Pijąc koktajl z glutków tak. Taki mix że miesiąc napar, miesiąc olej jest ok.
kiedy najlepiej pic kleik z ziarenek,aby przyniosl najlepsze efekty? wiem,ze na czczo,ale przyjmuje leki na tarczyce, ktore spozywam na min.30 min przed sniadaniem i jesli potem bym miala jeszcze czekac kolejne 30 min.to z glodu bym umarla :P
z gory dziekuje za odpowiedz
zmielone siemię zalewasz gotującą się wodą, czkasz jak ostygnie i mieszasz??
Jeśli po przebudzeniu mam w zwyczaju na czczo pić wodę z cytryną i miodem, mogę siemię dać na noc (raczej cały dzień jestem poza domem). Czy mogę wypić rano jedno po drugim, potem ćwiczenia i śniadanie??
Tak możesz rano wypić obydwa na raz.
Serdecznie pozdrawiam Ana
Rób sobie napar z jednej łyżki siemienia i szklanki wody - pij codziennie. Po miesiącu zrób przerwę na kolejny miesiąc.
Pólki co jestem bardzo zadowolona. Nie wiem czy to zasługa siemienia, ale zauważyłam mniejszą ilość wypadających włosów. Myślisz, ze to może być z tym związane? :)
A wie może ktoś czy olej lniany jest dobry jako maseczka na suche włosy?
Agnieszka
Więcej o żelazie pisałam w innym poście - jest w zakładce Trochę zdrowia.
Napisz do mnie na diety@qchenne-inspiracje.pl
jedno całe piwo dziennie to za dużo, jest słodkie i kaloryczne,
jedno w tygodniu, przy weekendzie dla osoby na redukcji jeszcze się obroni,
Pół litra piwa ma 250 kcal czyli tyle co koktajl a porównaj sobie wartości piwa i koktajlu np. z maślanki, banana, truskawek z otrębami.
No i po koktajlu jestem syta, a piwo wzmaga apetyt.
Jeśli oczekujesz rozgrzeszenia za to codzienne piwo, nie udzielę, ale każdy robi jak uważa ;)
U mnie je się taki na wigilie i w sumie mam do niego dostęp caluteńki rok :)
Pamiętasz że Castagnus bierze się na czczo ?
Skąd masz taką informację ?
Na początku piłam codziennie 3 łyżki stołowe na czysto, ale strasznie mi to nie smakuje, więc teraz piję go rzadziej, bo nie wiem gdzie go przemycać w codziennym jedzeniu - zwykle teraz dodaję te 3 łyżki do jogurtu naturalnego z dżemem, miodem itp. żeby zabić smak oleju, ale nie dam rady jeść codziennie takiego jogurtu.
I kiedy najlepiej pić olej? Rano czy na wieczór? Słyszałam, że kwasy lepiej wchłaniają się wieczorem, ale często po takim wieczornym olejowym jogurcie nie czuję się za dobrze...
A czy całe, niezmielone ziarenka nie zaszkodzą? Nie tracą swoich właściwości w gorącym? (bo wiem, że olej traci i ten należy stosować tylko na zimno).
I ponawiam jeszcze pytanie o dawkowanie oleju - czy 1 łyżka dziennie to nie za mało, żeby poprawić stan włosów?
Ja mawiał Paracelsus "wszystko jest trucizną i nią nie jest (...) zależy od dawki" stąd suplementacja Omega 3 jest niebezpieczna bo łatwo można przedawkować.
Według mnie w tym przypadku natura jest najlepsza.
Owszem dla osób które nie lubią lub nie mogą ryb, awokado, orzechów, olejów jest to jakieś rozwiązanie.
Omega będę ale mniej. Pij, szkoda wylać.
Pozdrawiam
Ania
2 łyżki stołowe - (30 ml - 27,6 g) Kwasy tł. jednonienasycone 4,4 g, Kwasy tł. wielonienasycone 5 g, Kwasy tł. wielonienasycone 15,5 g.
Kupiłam i piję niestety rafinowany, innego nie znalazłam. Dopiję go i szukam nierafinowanego. Pozdrawiam, Marta
Mielone w młynku siemię lniane do mój coddzienny dodatek do śniadania. Mam jednak pytanie - w powyższym tekście, jak i innych opracowaniach zawsze pisze się o piciu naparu z siemienia. Ja jednak nie robię sobie naparu, a jem 3 łyżeczki zmielonego siemienia i popijam kefirem. Czy taka forma jest równie wartościowa?
Pozdrawiam,
am
Napar ma znaczenie jeśli są kłopoty żołądkowe.