Zastanawialiście się kiedyś dlaczego rosnąca na krzaczkach papryka czy pomidory nie wysychają wystawione na działanie promieni słonecznych, nie marszczy im się skórka i nie robią przebarwienia ?
Zgoda, czerpią wodę i składniki odżywcze z gleby, ale gdybyśmy tak postawili na słońcu człowieka i dali mu nieograniczony dostęp do wody i pożywienia, na jego skórze taka ekspozycja bardzo szybko pozostawiłaby negatywne ślady. Owszem pięknie by się opalił, ale skóra bardzo by się wysuszyła, powstałyby przebarwienia, a promieniowanie ultrafioletowe bezpowrotnie uszkodziłoby włókna kolagenu i elastyny.
W przypadku warzyw i owoców tak się nie dzieje ponieważ zawierają karotenoidy które absorbują i rozpraszają promieniowanie ultrafioletowe, nie dopuszczając do procesu utleniania czyli degradacji.
Karotenoidy to silne przeciwutleniacze nadające roślinom charakterystyczną barwę (najbardziej znane barwniki – a jest prawie 600 – to min. beta-karoten, likopen, luteina, alfa-karoten, kryptoksantyna).
Skoro coś tak wspaniale sprawdza się w świecie roślin, należy do koniecznie zastosować w życiu człowieka.
Utleniamy się nieustannie każdego dnia, promieniowanie UV ale też zła dieta, nadużywanie leków, zanieczyszczone powietrze czy stres powodują powstawanie wolnych rodników.
Wolny rodnik to niesparowany atom tlenu, który niszczy na swojej drodze wszystko co napotka.
Aby znaleźć sobie parę, niszczy organelle komórkowe, doprowadza albo do obumarcia komórki, albo jej niewłaściwego przekształcenia. Duża ilość wolnych rodników jest w stanie zaatakować nasze DNA zmieniając strukturę kodu genetycznego i doprowadzając do mutacji. Zmutowane komórki mnożą się w niekontrolowany sposób, a namnażanie się komórek bez kontroli to prosta droga do rozwoju nowotworu.
Wolne rodniki uszkadzają także lipidy naskórka oraz włókna kolagenu i elastyny przyspieszając starzenie się skóry, uszkadzają ściany naczyń krwionośnych (do tych uszkodzeń przykleja się sacharoza, wapń i cholesterol tworząc blaszkę miażdżycową), nasilają łuszczycę, egzemy i inne problemy skórne, wrzody, problemy z układem pokarmowym, zwyrodnienia stawów i szereg innych chorób właśnie dlatego że uszkadzają komórki.
Jeśli więc chcemy na długo zachować zdrowie i młodość koniecznie należy wprowadzić do diety warzywa i owoce bogate w działające przeciwutleniająco karotenoidy. Co istotne, karotenoidy nie tracą swoich przeciwutleniających właściwości podczas gotowania.
Jeśli zatem masz problemy trawienne np. IBS i nie możesz zjeść sałatki z surowej papryki, zrób leczo. Karotenoidy i tak zadziałają.
Znajdziemy je w:
- dyni
- marchewce
- papryce
- pomidorach
- morelach
- arbuzie
- grejprfucie
- pomarańczach
- mango
- czerwonych owocach typu wiśnia, czereśnia, brzoskwinia,
- jabłkach
ale także w : - brokułach
- szpinaku
- wszelkie warzywa liściaste,
Teraz mamy sezon na dynię, paprykę, pomidory, jabłka, marchew. Ferią barw kuszą na bazarkach i targowiskach. Korzystajmy z tego. Gotujmy zupy, leczo, dodawajmy do sosów czy zapiekanej jak najwięcej warzyw. Pijmy soki.
- chronią przed nowotworami,
- zapobiegają chorobom układu krążenia w tym szczególnie cukrzycy, nadciśnieniu, miażdżycy,
- odgrywają znaczącą rolę w płodności,
- wzmacniają serce, naczynia krwionośne,
- poprawiają odporność,
- działają przeciwwirusowo,
- łagodzą stany zapalne,
- działają odmładzająco,
moja rodzina przechodzi teraz grypę jelitową, poratuj mnie i powiedz co możemy jeść w trakcie i po chorobie .
- bez podsmażania
- chleb tylko graham lub chrupki
- owoce tylko podprażone - nie surowe, bez skóry
- unikaj owoców pestkowych
- warzywa też tylko gotowane
wstaje 6:30
do pracy jedze autobusem
9 śniadnaie
13-13:30 jakies jabłszko, lub cos lekkiego
16-16:30 obiad
19-20 kolacja lekka
mogł by tak wygladac moj rozklad posiłków???
ewentulanie moge dodac o godz7 rano np malutka kanapeczek, albo garsc oczechow/rodzynek
dziękuję za ten wpis z 20.58 !!! :)
wymienić wszystkie nie sposób bo powstałaby długaśna lista ;)
śledzę Twojego bloga już od ponad pół roku,zaczełam lepiej się odżywiać, stosuję bardzo wiele z tego o czym piszesz, ale bez liczenia kalorii, poprostu jem tyle żeby nie być głodna ani przejedzona i schudłam ok 7 kilo bez specjalych wyrzeczeń, tylko słodycze bardzo ograniczyłam( nawet nie tęsknię za nimi za bardzo bo jedzenie jakie proponujesz jest przepyszne), ale ważniejsze jest to że bardzo poprawiła mi się cera i włosy, sińce pod oczami, które mam od lat też mi się bardzo zmniejszyły, za co jestem Ci baaardzo wdzięczna. Codziennie wchodzę na bloga i podziwiam Twoją pracę:)
Czekam na post o jelicie drażliwym bo wzdęcia nadal mam, mniejsze ale są nawet po wodzie z rana, chociaż nie mam już takiego rozpierania w brzuchu jak wcześniej
Mam pytanie o amarantusa, czy można stosować w ciąży?
Ponieważ co najważniejsze, jestem właśnie po invitro i wstępne wyniki pokazują żę chyba się UDAŁO:)!!!! myślę że też dzięki zmianie diety.
więc chciałbym się po tych zastrzykach i ogromnej ilości leków w tym hormonów oczyścić i wzmocnić. Co jeszcze mogłabym zastosować oprócz amarantusa?
Jeszcze raz bardzo dziękuję i życzę Ci wielu sukcesów, na które zasługujesz!
Pozdrawiam gorąco
Asia
GRATULUJĘ KOCHANA !!!
Pij sobie koktajle z pietruszki,
mielone sypię do owsianki i koktajli, w ziarenkach do granoli, chleba czy mixu śniadaniowego z płatkami,
właściwości są takie same przy czym wartości szybciej przyswajają się
z mielonego
czy jest duża różnica w wartościach odżywczych pomiędzy zmielonymi ziarenkami w domu a kupionymi już zmielonymi?
Dziękuję za cenną lekcję i pozdrawiam,
Jacek
Dolna część policzków to tzw. linia hormonalna. No i bolesne, ropne grudni to zwiastun kwestii hormonalnych.