Kochani, ja dalej walczę z infekcją, ale tak jak obiecałam, wrzucam przepis na moją super rozgrzewającą zupkę pieczarkowo – brokułową.
Mało mnie na blogu, wiem, przepraszam, ale już myślałam wczoraj że jest lepiej, nawet miałam siłę i ochotę na zrobienie pizzy dzieciom, a tu dziś znów z samego rana 39 stopni gorączki i potworny kaszel. Jutro umówiona jestem do lekarza.
Co ciekawe identyczne objawy ma większość mojej grupy ze studiów. Ktoś sprzedał nam niezłą infekcję która poszła po ludziach jak huragan. Wczoraj zaczęliśmy się kontaktować i okazało się że co jeden do chory.
Ale nic. Trzeba sobie radzić, kurować się i wypatrywać wiosny 😉
W takich momentach cieszę się że mam biuro w domu i mogę spokojnie, choć w baaardzo zwolnionym tempie pracować.
Pozdrawiam Was kochani serdecznie 😉
Wypróbujcie moją super rozgrzewającą zupkę. Jest pyszna 😉 W sam raz w chorobie 😉
Składniki na 4-5 porcji:
- szklanka kaszy jaglanej
- jedna duża marchewka
- jedna duża pietruszka
- kawałek selera
- średnia cebula
- dwie czubate łyżki klarowanego masła
- 10 pieczarek
- mała miseczka brokułów
- 4 ziemniaki
- 2 litry wywaru z włoszczyzny (bulion – gotujemy tak jak rosół, ale bez mięsa)
- 6 listków laurowych
- 6 ziarenek ziela angielskiego
- 10 ziarenek czarnego pieprzu
- sól
- sporo koperku (ja używam mrożonego o tej porze roku)
Sposób przygotowania:
- Marchew, selera i pietruszkę ścieramy na tarce. Cebulę kroimy w drobną kosteczkę. Ziemniaka w klasyczną kostkę.
- Na połowie klarowanego masła przesmażamy warzywa i kaszę. Dodajemy przyprawy. Ziele, liście laurowe i pieprz. Zalewamy bulionem.Jak zupa zacznie się gotować dodajemy ziemniaki. Cały czas gotujemy zupę na bardzo małym ogniu.
- Pokrojone w kawałki pieczarki oraz cebulę przesmażamy na maśle. Cebula ma być rumiana a pieczarki mocno przesmażone. Dodajemy je do zupy razem z pokrojonymi w kawałki brokułami. Gotujemy 5 minut. Doprawiamy do smaku solą.
- Zupa jest gotowa. Smacznego 😉