Podobno w Święta nie liczy się kalorii.
Podobno ….
Podobno po świętach nie powinno się stawać na wagę !
Podobno ….
A ile kalorii mają najpopularniejsze świąteczne przyjemności 🙂 ??
- 250 ml czerwonego wigilijnego barszczu – ok. 30 kcal
- 1 uszko z kapustą o grzybami (8 gram) – ok. 19 kcal
- Porcja smażonego karpia ( 130 gramów) – ok. 287 kcal
- 1 niepodsmażany pieróg z kapustą i grzybami (40 gramów) – ok. 60 kcal
- Kawałek sernika wiedeńskiego (120 gramów) – ok. 305 kcal
- Kawałek strucli makowej z bakaliami ( 40 gramów) – ok. 144 kcal
- Szklanka 250 ml kompotu z suszu, niskosłodzonego – ok. 80 kcal
- Kawałek ciasta keks ( 55 gramów) – ok. 207 kcal
- Porcja sałatki jarzynowej z majonezem (230 gramów) – ok. 311 kcal
- Jeden cały duży płat śledzia (100 gramów) – ok. 217 kcal
- Porcja ryby po grecku (200 gramów) – ok. 280 kcal
- Porcja kutii z bakaliami (250 gramów) – 548 kcal
- Śledź w galarecie (200 gramów) – 152 kcal
- Pstrąg w galarecie ( 200 gramów) – 240 kcal
Potrawy Wigilijne i Świąteczne są bardzo zdrowe i to nie ulega najmniejszej wątpliwości.
Zarówno barszcz, karp,oraz pierogi. I śledzie i kompot z suszu.
I to wcale nie jest tak, że osoba dbająca o linię lub pracująca nad utratą kilogramów ma spędzać święta jedząc sałatę i pijąc wodę.
Wystarczy umiejętnie i z głową zaplanować co, w jakiej ilości i kiedy zjemy, aby po świętach nie okazało się , że jesteśmy ciężsi o 3-4 kilogramy, bo zrzucić nadmiar nie jest tak łatwo. Tę kwestię szczegółowo opisałam tu.
Bo jeśli na co dzień zjadamy 1500-1800 kcal, a w święta dowalimy sobie 2500 -3000 i przesiedzimy te 3 dni za stołem, to uszami nam to nie wyparuje 😉
Uzbierać 3000 kcal w święta to nie problem.
Dwa kawałki sernika i jeden makowca to już 750 kcal ! Do tego obfite śniadanie z sałatką jarzynową z majonezem lub kilka podsmażanych na tłuszczu pierogów. Obiad i znów kawa i ciasto a wieczorem kolacja. No problem !
W święta można sobie pofolgować i wiele razy to słyszałam, ale można zamiast objadać się, smakować.
Czy w Wigilię trzeba zjeść 3 porcje karpia, 10 podsmażanych pierogów, śledzie w śmietanie i jeszcze rybkę po grecku i 2 razy sernik, i makowiec i jeszcze ciacho z orzechami?
Ja w święta spróbuję wszystkiego, ale każdej potrawy w rozsądnej ilości i nie wszystkiego na raz w samą Wigilię. Przecież świętujemy przez 3 dni 😉
W święta nie jem chleba i ziemniaków. Ciasto jem tylko rano (do 12-tej) i piję dużo kompotu z suszonych owoców i miętowej herbaty. Są doskonałe na trawienie.
Staram się ruszać jak najwięcej. W Wigilię pomagam pani domu w czym się da. W pierwszy i drugi dzień świąt popołudniowy spacer jest już tradycją.
Nie piję gazowanych napojów i soków. To niepotrzebna dawka cukru i zbędne kalorie.
Nie jem niczego co jest utaplane w majonezie. Łyżka majonezu to 260 kcal i nie ma znaczenia z czego jest sałatka. Majonez czyni z niej bombę kaloryczną.
Zamiast śledzia w majonezie wybieram tego po kaszubsku, czy choćby w śmietanie z tym, że ja zjadam tylko śledzia, bez tej śmietany 🙂
W święta zjem sernik, keks, pierniczki i makowiec, ale czekoladowe cukierki już sobie daruję.
Może powiecie, że jestem zbyt restrykcyjna, ale naprawdę całą świąteczną radość straciłabym gdyby po świętach okazało się, że na wadze mam 3 kilo więcej.
I gdy w zeszłym roku porównaliśmy z mężem co każde z nas zjadło to ja jadłam prawie wszystko tylko w ilości trzy razy mniejszej 🙂
Ciekawa jestem jakie potrawy królują na stołach w Waszych rejonach ?
W moich stronach (Mazowsze) na wigilię sztandarowe są barszcz z uszkami, karp, pierogi i śledzie na różne sposoby. Jest oczywiście barszcz z uszkami i kompot z suszu.
Z kolei, na Dolnym Śląsku skąd pochodzi mój mąż podaje się zupę rybną, kapustę z grochem, a karpia serwuje się z ziemniakami i sosem grzybowym.
Co kraj to obyczaj 🙂
http://slim-dream.blog.pl/2013/12/23/nominacja-do-liebster-blog-awards/
Życzę Tobie i całej rodzinie radosnych i spokojnych Świąt. Zdrowia ! Wielu nowych, ciekawych inspiracji i wyzwań oraz szczęśliwości w ich realizacji. Pozdrawiam Gosia
Pozdrawiam serdecznie,
I tu Cię zdziwię :) U mnie wigilia wygląda tak, jak u Ciebie, a mieszkam w sercu Dolnego Śląska :) Myślę, że co dom, to obyczaj :)
Obserwujemy :)
Wesołych Świąt :)
Pozdrawiam,
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt !
Potrafiłam do kawy po obiedzie zjeść dwa kawałki sernika, miodownik babci i jeszcze kilka cukierków czekoladowych takich. maczków :(
W tym roku postanowiłam zastosować się do "diety" przed świętami którą opisałaś w jednym z postów, ciekawe czy coś zdziała. Nawet chłopak specjalnie do miasta pojechał po sok marchwiowy... :)
Wesołych Świat :)
Dzięki :)
Pozdrawiam, Dorota
Pozdrawiam i czekam na coś lekkiego po świątecznych przyjemnościach bo mimo iż nie zjadłam duzo to jednak świąteczne jedzenie do lekkich nie należy.