fbpx
Czy warto kupować żywność BIO? Warzywa i owoce.
Img

Kochani, dziś poruszę kwestię, o którą jestem pytana bardzo często zarówno przez moich pacjentów, jak i czytelników poprzez komentarze na blogu, wiadomości mailowe czy media społecznościowe (instagram i facebook). Czy warto kupować żywność bio? Czy ma ona więcej wartości, niż ta produkowana przemysłowo do wielkich marketów? Czy warta jest swojej często kilkukrotnie wyższej ceny?
Dziś warzywa i owoce.

Zanim powiem czy warto czy nie i co warto a co nie, określmy jasno i stanowczo, że żywność ekologiczna to żywność certyfikowana, oznaczona na opakowaniu jako BIO, ECO lub OGRANIC. Wówczas na opakowaniu produktu znajdziemy potwierdzający certyfikację zielony listek utworzony z dwunastu gwiazdek.
Jeśli więc na szyldzie Twojego ulubionego sklepu widnieje napis „Zdrowa Żywność” to sprzedawane tam produkty z żywnością ekologiczną mogą nie mieć wiele wspólnego. Mogą, ale nie muszą. To kwestia uczciwości sprzedawcy co tam sprzedaje i jak dobiera dostawców, ale jeśli sprzedawana tam żywność nie ma certyfikatu to znów jest to kwestia uczciwości i zaufania. Osobiście byłabym ostrożna. Owszem, warzywa do tego sklepu może dostarczać zaprzyjaźniony z właścicielką rolni który produkuje w sposób tradycyjny, „jak dla siebie”. Tego jednak nie wiemy, choć możemy zapytać. Wracamy znów do kwestii zaufania.    

Żywność ekologiczna certyfikowana – takie są fakty

Gospodarstwo produkujące w sposób naturalny, zgodnie z procesami które w naturalny sposób zachodzą w ekosystemach czyli mówiąc wprost, w sposób tradycyjny, etyczny, z poszanowaniem naturalnych zasobów etc. mogą starać się o uzyskanie stosownego, potwierdzającego ten fakt certyfikatu.
Po co?
To proste. Pan Kazik sprzedaje swoje wyroby na targowisku w małym miasteczku. Zna go pani Stasia, pani Wiesia i inne miłe panie. Znają go od lat, wiedzą że produkuje „jak dla siebie” więc kupują od niego i polecają wszystkim znajomym. Mający alergię wnuczek Pani Wiesi może bezpiecznie jeść warzywa od Pana Kazika, podczas gdy po tych „miastowych” z supermarketu od razu dostaje wysypki na całym ciele. Panu Kazikowi certyfikat potrzeby do szczęścia nie jest bo ma swoich stałych odbiorców, ale gdyby w którymś momencie zechciał on wstawiać swoje wyroby gdzieś do sklepu, to dobrze by było aby w łatwy sposób można je było odróżnić od reszty. Tak aby nikt nie miał wątpliwości że ta marchewka jest Kazikowa, a tamta nie. I tu wracamy do sensu certyfikacji czyli potrzeby identyfikacji. Aby nasz Pan Kazik mógł takowy certyfikat otrzymać i szczycić się zielonym listkiem, będzie musiał wdrożyć wszystkie konieczne procedury i pozytywnie przejść kontrolę. Dotyczy ona wszystkich etapów produkcji.

Wymogi prawne regulujące ekologiczną produkcję w Unii Europejskiej są ustanowione w rozporządzeniach, obowiązujących w całości i bezpośrednio w każdym państwie członkowskim UE. Są to:

  • podstawowe ROZPORZĄDZENIE RADY (WE) nr 834/2007 z 28 czerwca 2007 r. w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych i uchylające rozporządzenie (EWG) nr 2092/91
  • wykonawcze ROZPORZĄDZENIE KOMISJI (WE) nr 889/2008 z 5 września 2008 r. ustanawiające szczegółowe zasady wdrażania rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych w odniesieniu do produkcji ekologicznej, znakowania i kontroli.

System organizacyjny rolnictwa ekologicznego w Polsce reguluje ustawa z dnia 25 czerwca 2009 r. o rolnictwie ekologicznym (Dz.U. nr 116 poz. 975).

Od znajomego wiem że uzyskanie takiego certyfikatu nie jest proste, a i kontrole są bardzo często. Możecie zacząć węszyć tu spisek i powiedzieć, że są albo nie ma. Na pewno żywność ekologiczna kontrolowana jest częściej niż przemysłowa. 

Ekologiczna, przemysłowa, swojska,

Produkcję żywności możemy podzielić na trzy grupy. Ekologiczną certyfikowaną, przemysłową i „swojską” czyli taką którą produkujemy sami w ogródku, lub kupujemy do Pana Kazika. 
Żywność ekologiczna jest bezpieczniejsza od tej produkowanej na masową skalę. Mówię tu o pozostałościach środków ochrony roślin, a nie o wartościach odżywczych bo różne badania wielokrotnie pokazały że zawartość witamin i składników mineralnych różni się tak nieznacznie, że tą kwestią nie ma co zawracać sobie głowy. Wracając do produkcji, producenci muszą stosować się do narzuconych im wymogów. Są częściej kontrolowani. Owszem, mogą okazać się nieuczciwi. Możecie być podejrzliwi, ale myślicie że warto ryzykować skreślenie z listy producentów ekologicznych (to kasowy rynek) jeśli jest się na rynku kilka lat? Myślę, wierzę, chcę wierzyć że nie warto i że producent też tak uważa.
Spotkaliście się też pewnie wielokrotnie z określeniem że warzywa i owoce produkowane na masową skalę są masakrycznie skażone pestycydami czy innymi środkami ochrony roślin? Że prawie świecą.
Osobiście za każdym razem jak słyszę taki tekst to dostaję mdłości (o tym że sami ukręciliśmy sobie bat na własny tyłek żądając w temacie żywności często niemożliwego będę niebawem pisała).
Stosowanie środków ochrony roślin jest ściśle określone prawem. Co lać czy sypnąć, w jakiej ilości, kiedy, w jakim odstępie od zbiorów etc. Jeśli rolnik stosuje te preparaty zgodnie z zaleceniami nic nam nie grozi ale też tzw. bufory bezpieczeństwa są bardzo szerokie co oznacza że przekroczenie normy nie jest równoznaczne z osiągnięciem poziomu toksyczności. Pozostałości środków ochrony roślin pozbywamy się także porządnie myjąc warzywa i owoce w ciepłej wodzie oraz obierając ze skórki. Fakt, pod skórką znajduje się najwięcej witamin, no ale coś za coś.    

Cena

Podejmując decyzję czy kupić żywność bio, eko, organic czy zwykłą makretową nie możemy nie poruszyć kwestii ceny, zwłaszcza że nie są to różnice marginalne. Żywność certyfikowana jest bowiem często dwa, trzy czy nawet cztery razy droższa. Jeśli rodzina jest czteroosobowa, koszty wzrastają ogromnie.

Czy BIO to 100% natura?
Jaką podjąć decyzję? Kupować czy nie? 

Teraz Was zaskoczę. Nieprawdą jest że w rolnictwie ekologicznym nie stosuje się środków ochrony roślin, a jedynie nawozi obornikiem czy inną naturą. Stosuje się tzw „chemię”, ale są to środki innego typu, choć także pestycydy (są różne ich rodzaje) a dopuszczalne ilości są tak samo jak w przypadku upraw przemysłowych regulowane czyli co, ile i kiedy. Jeśli więc wydawało Wam się, że bio, eco czy organic to 100% natura, cóż, muszę Was rozczarować. 100% natura to może być we własnym ogródku choć jeśli go macie to wiecie że na grzyba trzeba prysnąć czy inną zarazę. Wiem bo moi rodzice mają ogródek.

Jeśli nie masz swojego ogródka, zaprzyjaźnionego i zaufanego Pana Kazika na bazarku, a stać Cię na kupowanie warzyw i owoców z upraw certyfikowanych, sprawa jest prosta i w tym momencie możesz nie czytać dalej. Jeśli jednak zakup tego typu żywności mocno nadszarpnie Twój domowy budżet i sprawi że będziesz musiała odmówić sobie i swojej rodzinie wielu rzeczy, bez wyrzutów sumienia daj sobie spokój i nie walcz z czymś na co nie masz wpływu.
Warzywa i owoce to bogactwo witamin, mikro makroelementów, przeciwutleniaczy czy błonnika. Ich spożycie opóźnia procesy starzenia komórek, działa przeciwzapalnie, usprawnia pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom co z kolei zmniejsza ryzyko nowotworu jelita grubego, wspomaga pracę serca i układu krążenia oraz działa neuroprotekcyjnie. To są fakty.
Jeśli do tego porządnie myjesz warzywa i owoce przed spożyciem, oraz obierasz je ze skórki to możesz spać spokojnie.
Jeśli sąsiadka czy koleżanka w pracy powie Ci że wszystko teraz szkodzi i najlepiej to żywić się energią kosmiczną to wiedz że:

Zawarte w warzywach i owocach o barwie żółtej, czerwonej i pomarańczowej karotenoidy to silne przeciwutleniacze nadające roślinom charakterystyczną barwę (najbardziej znane barwniki – a jest prawie 600 – to min. beta-karoten, likopen, luteina, alfa-karoten, kryptoksantyna).
Utleniamy się nieustannie każdego dnia, promieniowanie UV ale też zła dieta, nadużywanie leków, zanieczyszczone powietrze czy stres powodują powstawanie wolnych rodników. Wolny rodnik to niesparowany atom tlenu, który niszczy na swojej drodze wszystko co napotka. Aby znaleźć sobie parę, niszczy organelle komórkowe, doprowadza albo do obumarcia komórki, albo jej niewłaściwego przekształcenia.  Duża ilość wolnych rodników jest w stanie zaatakować nasze DNA zmieniając strukturę kodu genetycznego i doprowadzając do mutacji. Zmutowane komórki mnożą się w niekontrolowany sposób, a namnażanie się komórek bez kontroli to prosta droga do rozwoju nowotworu.
Wolne rodniki uszkadzają także lipidy naskórka oraz włókna kolagenu i elastyny przyspieszając starzenie się skóry, uszkadzają ściany naczyń krwionośnych (do tych uszkodzeń przykleja się sacharoza, wapń i cholesterol tworząc blaszkę miażdżycową), nasilają łuszczycę, egzemy i inne problemy skórne, wrzody, problemy z układem pokarmowym, zwyrodnienia stawów i szereg innych chorób właśnie dlatego że uszkadzają komórki.
Jeśli więc chcemy na długo zachować zdrowie i młodość koniecznie należy wprowadzić do diety warzywa i owoce bogate w działające przeciwutleniająco karotenoidy.  Co istotne, karotenoidy nie tracą swoich przeciwutleniających właściwości podczas gotowania.
Warzywa i owoce obfitujące w  karotenoidy to te o barwie żółtej, czerwonej i pomarańczowej.
Znajdziemy je w:

  • dyni
  • marchewce
  • papryce
  • pomidorach
  • morelach
  • arbuzie
  • grejprfucie
  • pomarańczach
  • mango
  • czerwonych owocach typu wiśnia, czereśnia, brzoskwinia,
  • jabłkach
    ale także w :
  • brokułach
  • szpinaku
  • wszelkie warzywa liściaste, 

Przeciwutleniacze:

  • chronią przed nowotworami,
  • zapobiegają chorobom układu krążenia w tym szczególnie cukrzycy, nadciśnieniu, miażdżycy,
  • odgrywają znaczącą rolę w płodności,
  • wzmacniają serce, naczynia krwionośne,
  • poprawiają odporność,
  • działają przeciwwirusowo,
  • łagodzą stany zapalne,
  • działają odmładzająco,

W warzywach i owocach o różnej barwie znajdziemy także min.

1)  chlorofil (tylko w zielonych), który:

  • oczyszcza organizm z toksyn,
  • sprzyja produkcji czerwonych krwinek, zapewniając optymalne dotlenienie, 
  • neutralizuje wolne rodniki, 
  • oczyszcza przewód pokarmowy z niestrawionych resztek i poprawia perystaltykę jelit,
  • pozytywnie wpływa na funkcjonowanie serca i neutralizuje kwasy w mięśniach,  
  • działa przeciwzapalne, przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie,
  • oczyszcza, poprawiając obraz krwi, 
  • reguluje poziom cukru we krwi, 
  • wzmacnia naczynia, także limfatyczne, leczy żylaki, 

2) asparaginę, która: 

  • działa moczopędnie i oczyszczająco (polecana osobom z zaburzeniami pracy nerek i układu moczowego),
  • pobudza organizm do wytwarzania insuliny i glukagonu (cukrzycy zapamiętać!!!),
  • poprawia gospodarkę wapniową zwiększając napływ wapnia do neuronów,
  • poprawia samopoczucie, pamięć i koncentrację (preparaty na bazie kwasu asparaginowego stosowane są do leczenia zaburzeń intelektualnych i depresji, także u dzieci). 

3) Błonnikktóry :

  • zmniejsza wchłanianie węglowodanów (pożywienie bogate w błonnik ma utrudniony kontakt z enzymami trawiennymi i powierzchnią resorpcyjną jelita przez co obniżone jest wykorzystanie energii) zapobiegając gwałtownym skokom poziomu glukozy we krwi (reguluje metabolizm glukozy),
  • wypełnia jelita, zwiększa perystaltykę i usuwa z nich niestrawione resztki pokarmów, co zapobiega nowotworom jelita grubego, stanom zapalnym jelit, hemoroidom i żylakom podudzia,
  • stanowi podłoże do rozwoju bakterii acidofilnych (powoduje rozwój pałeczek kwasu mlekowego, które wypierają bakterie gnilne zapobiegając przerostowi patogenów).
  • obniża poziom cholesterolu zapobiegając miażdżycy (wiąże cholesterol w wyniku czego jest on wydalany),
  • zmniejsza ilość lipidów i triglicerydów we krwi (są wiązane i wydalane).
  • działa odtruwająco, ponieważ posiada zdolność wiązania substancji toksycznych i jonów metali ciężkich,

4) Witaminy z grupy B kluczowe dla sprawnego funkcjonowania układu nerwowego, sercowo – naczyniowego i ogólnie całego organizmu. Wśród nich:

  • B1 – wspomaga pracę układu sercowo – naczyniowego,
  • B2 – odpowiada za kondycję skóry, włosów i paznokci,
  • B3 – kluczowa w syntezie hormonów (estrogenu, progesteronu, testosteronu, tyroksyny, kortyzolu, insuliny),
  • B4 – reguluje gospodarkę lipidową,
  • B5 – reguluje gospodarkę energetyczną i wzmacnia układ odpornościowy,
  • B6 – niezbędna do produkcji hemoglobiny. Poprawia pracę mózgu, mięśni, układu odpornościowego.
  • B7 – leczy zmiany skórne, zapobiega łysieniu.
  • B8 – kluczowa dla sprawnego funkcjonowania mózgu. Wspomaga pamięć i koncentrację.
  • B9 – wspomaga pracę układu krwionośnego i nerwowego.

5) Działające przeciwnowotworowo silne antyoksydanty, witaminę C i witaminę E.

6) Żelazo, którego wchłanialność poprawia obecność witaminy C (patrz punkt 5).

7) Wapń  – kluczowy, jeśli chodzi o mocne kości, zęby i prawidłową krzepliwość krwi.

8) Potas – kluczowy w gospodarce wodno – elektrolitowej oraz do prawidłowej pracy mięśni, mózgu i całego układu nerwowego.

9) Glutation – rodzaj białka składającego się z trzech aminokwasów posiadających zdolność wiązania toksyn. Cysteiny, kwasu glutaminowego i glicyny. Glutation działa przeciwnowotworowo, zapobiega mutacji genów i wspomaga proces regeneracji wątroby.

10) Inulina – naturalny prebiotyk. Stymuluje wzrost bakterii acidofilnych. Genialnie działa na układ pokarmowy.

Można by wyliczać i wyliczać. Korzyści przeważają nad ewentualnymi marginalnymi stratami, a rezygnacja z warzyw i owoców w obawie przed pestycydami jest niedorzecznością. Co będziesz jeść w zamian? Mięso, nabiał, chleb, same makarony? Jeśli głębiej poszperamy, i tam coś znajdziemy.

BIO nie zawsze zdrowe. Czytaj etykiety gotowych produktów!

Kupując bio też trzeba uważać. Nie mówię o surowej marchewce czy jabłku, ale o gotowym produkcie. Czytaj etykiety. Jeśli kupujesz dżem z napisem BIO, sprawdź ile owoców zawiera w składzie. Mogą to być bio truskawki, ale jeśli będzie ich 35 gramów na 100 gramów produktu (jak w większości) to ze zdrowiem nie ma to wiele wspólnego. Wie o tym każdy kto kiedykolwiek robił dżemy w domu, i orientuje się ile dżemu wyjdzie z kilograma truskawek. Na pewno nie tyle słoiczków ile producentowi. Ja żeby zrobić 100 gramów dżemu potrzebuję 200 gramów owoców. Poważnie. Jeśli więc producent oferuje Ci tylko 40 to zobacz co dał w zamian. Wodę, cukier, emulgator. Sprawdź bo cóż z tego że kupiłaś bio dżemik dwa razy droższy niż normalnie skoro za tę cenę masz cukier z wodą.
Kupując gotowe produkty oznaczone BIO, ECO, ORGANIC, zawsze czytaj skład. W większości przypadków nie warto płacić więcej.

Źródło przepisów prawnych:
http://www.agrobiotest.pl/strona/index.php?page=rolnictwo_wpigulce
Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Ortoreksja, czyli kiedy jedzenie zaczyna być obsesją !
ortoreksja

Decyzja zapadła, czas na zmiany. Koniec z drożdżówką na śniadanie, batonikiem z automatu, obiadem od "chińczyka". Postanowiłaś zmienić swoje życie, Czytaj dalej

Dieta lekkostrawna – przykładowy jadłospis i sposoby przygotowania potraw

Wczoraj przedstawiłam podstawowe założenia diety lekkostrawnej.  Szkielet, który stanowi bazę do tworzenia diety uwzględniającej potrzeby konkretnej jednostki chorobowej. Dieta lekkostrawna Czytaj dalej

Do czego niezbędny nam cholesterol? Ile go tak naprawdę potrzebujemy? Dlaczego odpowiada za choroby układu krążenia i jak go obniżyć właściwym odżywianiem?
cholesterol a serce

Prawie połowa osób umierających każdego roku w naszym kraju, umiera na choroby układu krążenia. Nie nowotwory, nie wypadki samochodowe, a Czytaj dalej

Tłuszcz to wróg czy jednak przyjaciel ?
tłuszcz w diecie

Temat tłuszczu to temat bardzo kontrowersyjny. Są teorie, że osoby chcące osiągnąć i zachować szczupłą sylwetkę powinny go mocno ograniczyć, Czytaj dalej

101 komentarzy

PaulinaDodano:  6 luty 2019 - 9:01
Super artykuł!
Odpowiedz
MKSDodano:  6 luty 2019 - 9:05
Czekałam długo na ten artykuł :) Dziękuję :)
Odpowiedz
MałgorzataDodano:  6 luty 2019 - 9:09
Z utęsknieniem czekalam na Twoje bloga :) Dziękuję za artykuł :)
Odpowiedz
MagdalenaDodano:  6 luty 2019 - 9:12
Bardzo dziękuję za ten artykuł 😘
Odpowiedz
MałgorzataDodano:  6 luty 2019 - 9:15
Z utęsknieniem czekalam na Twoje bloga :) Dziękuję za artykuł :)
Odpowiedz
MonikaDodano:  6 luty 2019 - 9:17
Małgosiu uwielbiam Twoje posty! One ociekają wiedzą podana w najprostszy i najbardzoej czytelny sposób jak tylko można. Dziekuje i pozdrawiam:)
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 9:20
Cieszę się ogromnie ;)
Odpowiedz
MałgorzataDodano:  6 luty 2019 - 9:21
Z utęsknieniem czekalam na Twoje bloga :) Dziękuję za artykuł :)
Odpowiedz
JadziaDodano:  6 luty 2019 - 9:24
Wreszcie ktoś kompetentny i ze zdrowym rozsądkiem podszedł do tematu, ja również dziękuje za ten artykuł :)
Odpowiedz
ElkaDodano:  6 luty 2019 - 9:28
Świetny wpis, rozwiewa moje wątpliwości :) ale Małgosiu mówisz że lepiej obierać owoce i warzywa a w Twoich przepisach są często nieobrane. Ja w sumie też nie obieram... To jak robić? :-o
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 9:37
To zależy gdzie kupujesz. Ja nie obieram jak mam z pewnego źródła.
Odpowiedz
Kasia Dodano:  6 luty 2019 - 9:37
Dziękuję Ci kochana :) Wreszcie zrobię spokojnie zakupy i nie będę się tak stresować, czy aby robie dobrze kupując tą marchewkę a nie dwa razy droższą.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 9:40
I super. Nie ma co wpadać w przesadę.
Odpowiedz
EwelinaDodano:  6 luty 2019 - 9:51
Małgosiu, racja, wszystko z rozsądkiem i umiarem. Powiem tylko, że odkąd znajomi zaczęli uprawiać truskawki, ja przestałam je kupować. Wiem jak wygląda uprawa, ile oprysków, nawozów i innego świństwa jest tam ładowane. Wieczorem idzie oprysk, a rano owoce są zbierane i nikt nie patrzy na karencję. To jest przerażające :(
Odpowiedz
DorotaDodano:  6 luty 2019 - 10:03
Bardzo przydatny artykul,czesto sie zastanawialam czy moze kupowac bio owoce i warzywa dla mojego 2-latka,teraz juz bedzie troche latwiej wybrac😁
Odpowiedz
Jola Dodano:  6 luty 2019 - 10:06
Świetny post, jak zawsze zresztą, również uważam, że do wszystkiego należy podchodzić z dystansem i nie można dać się zwariować. Jednak ja nadal nie wierzę, że wszystkie duże koncerny przestrzegają tych wszystkich norm jeśli chodzi o nawożenie i opryski. Wiele osób z mojej rodziny i znajomych, prze lata jeździło i nadal jeżdżą na tzw. parce sezonowe do Niemiec czy Holandii i wielokrotnie opowiadali jak to ogórek szklarniowy dojrzewa w tydzień, a ludzie od tych wszyskich pestycydów dostają zawrotów głowy i innych przykrych dolegliwości. Część osób oczywiście zaprzeczała a inna potakiwała, że tak to wygląda. Być może źle trafiali ale jednak widać, że nadal tak się dzieje, mimo kontroli. Pozdrawiam
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 10:20
Nie mamy na to wpływu niestety. Ostatnia afera mięsna pokazała że przepisy przepisani, a życie życiem ......
AnikaDodano:  6 luty 2019 - 14:07
Dlatego równie ważne jest to, żeby kupować warzywa i owoce SEZONOWE, czyli zimą raczej kiszony ogórek i burak niż szklarniowa rzodkiewka i pomidor bez smaku.
Odpowiedz
kasiaDodano:  6 luty 2019 - 10:12
\"najlepiej to żywić się energia kosmiczną\" :) hahaha :):)
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 10:19
No tak ;) Jest nawet taki jeden polski piosenkarz na literę S, który przekonywał ze żywi się energią słoneczną. Chudy był jak szczapa na tej diecie. Ostatnio utył więc wnioskuję że podjada na boku ;)
Odpowiedz
AnnaDodano:  6 luty 2019 - 10:37
A co powinniśmy rozumieć przez porządne mycie warzyw i owoców? Czy wystarczy umyć pod ciepła woda czy szorowac??
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 10:43
Umyć ale dokładnie. Jeśli wyszorujesz, tym lepiej.
Odpowiedz
Wiola Dodano:  6 luty 2019 - 10:41
Genialny artykuł. Dzięki Małgoś, że jesteś.Z Tobą życie jest łatwiejsze
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 10:42
A cieszę się ;) Dziękuję ;)
Odpowiedz
AsiaDodano:  6 luty 2019 - 10:49
Małgosiu dziękuję za świetny artykuł. Ostatnio czytałam dużo na temat dobroczynnych właściwości soku z selera naciowego (temat promowany przez znanego w USA dr Anthonego Williama, vel \"Medical Medium\"). Oczywiście uważam, że nie jest to magiczny lek na wszystko, a jedynie kolejny zdrowy aspekt, który warto wprowadzić do codziennej zbilansowanej diety. Ciekawa jestem jednak Twojej opinii na temat tego typu nawyków, tj. picia na czczo soku z selera (samo jedzenie selera ma nie dawać aż tak spektakularnych efektów jak sam sok ze względu na dużą zawartość błonnika). Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 13:27
Seler jest bardzo zdrowy i silnie oczyszcza. Picie soku z selera podziała prozdrowotnie, nie ważne czy pite na czczo czy w ciągu dnia.
JoannaDodano:  6 luty 2019 - 16:17
Mnie sok z selera nie tylko oczyszcza, ale przeczyszcza... :| Czy to może mieć powiązanie z tym czym jest nawożony? Bo nie wiem co takiego specjalnego miałby niby ten naciowy.
AsiaDodano:  7 luty 2019 - 12:54
Dołączam się do pytania !
Odpowiedz
KamiDodano:  6 luty 2019 - 10:49
Przykro mi, nie zgadzam sie ! Te opryski używane w gospodarstwach ekologicznych sa poprostu biodegradalne, nie szkodzą otoczeniu i przyrodzie. W gospodarstwach z masowa produkcja uzywa sie takich opryskow, ze zadna mucha juz tam nie przeleci, o pszczolach nie wspomne. Np jablka pryskane sa 21 razy w ciagu roku. Tak, 21 razy i to nie sa opryski przyjazne srodowisku. Mowi sie o tym ile witamin zjadamy w owocach a ile opryskow jeszcze zacznijmy mowic ile opryskow idzie w powietrze, ktorym pozniej oddychamy. Uwazam, ze świadoma konsumpcja jest waznym elementem zycia. Jezeli swiadomie Nie bedziemy jedli, kupowali swinstwa to producenci sami beda musieli zmienic sposob uprawy warzyw i owoców.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 11:19
Producent jeśli nie musi, nie pryska. To są pieniądze które każdy liczy. Wiem co mówię bo znam kilku sadowników.Mam też jednego w rodzinie. Jabłka są w tej chwili tanie bo lato było ciepłe i wszystko obrodziło. Oszczędza się na opryskach bo inaczej koszty produkcji rosną. Rolnik nie wie jakie będzie lato 2019. Myślisz że będzie pryskał jeśli nie będzie trzeba? Albo lał dwa razy tyle ile zaleca producent? Po co? Każdy liczy koszty.
jaDodano:  6 luty 2019 - 12:56
Kami - proponuję wejść na pół godziny np. do tunelu foliowego, gdzie uprawiane są pomidory na masową skalę, w krótkich spodenkach i koszulce z krótkim rękawem, najlepiej wieczorem. Skoro żadna mucha, czy pszczoła tam nie przeleci, to spokojnie Pani wytrzyma. Tylko proszę uważać na trzmiele :)
Odpowiedz
olaDodano:  6 luty 2019 - 11:20
Małgosiu, pytanie z innej beczki, jaką kaszę jaglaną najlepiej kupować ? Jakoś nie mogę trafić na odpowiednią... wszystkie raczej są gorzkie (nawet po przelaniu wrzątkiem przed gotowaniem).
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 13:26
Ja kupuję zwykłą.
Odpowiedz
nasanaDodano:  6 luty 2019 - 11:22
Małgosiu proszę pomóż--czy wynik badania wit.B12=982,9 przy normie 191-663 powinien mnie przestraszyć,co to oznacza i czy koniecznie trzeba coś robić zeby go poprawić.Nie zażywam suplementów z wit b.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 13:26
Nie interpretuje się wyników badan na podstawie jednego parametru. Trzeba je zestawić razem + wywiad z pacjentem.
nasanaDodano:  6 luty 2019 - 16:47
dziękuję za odpowiedż,pozostałe wyniki mam w nornie ,tylko TSH ciut za wysokie 3,47 i oczywiście Hashimoto. czy te wyniki mają powiązanie z b12
Odpowiedz
DanutaDodano:  6 luty 2019 - 11:36
Dzień dobry Małgosiu. Dziękuje za ważny artykuł i cieszę się że wróciłaś do nas pełna energii. Pozdrawiam.
Odpowiedz
ŻanetaDodano:  6 luty 2019 - 11:46
Świetny artykuł 😉😘
Odpowiedz
I.Dodano:  6 luty 2019 - 11:49
I warto dodać, że uprawy eko też mogą zaszkodzić, 31 zgonów z powodu zatrucia E.coli było spowodowane zjedzeniem żywności z organicznej eko-farmy https://www.theguardian.com/world/2011/jun/10/e-coli-bean-sprouts-blamed Z historii smutnie śmiesznych: mój znajomy chemik z ciekawości przeanalizował na specjalistycnym sprzęcie marchewki eko i marchewki zwykłe - te drogie, eko, miały o wiele gorsze parametry jeśli chodzi o zawartość metali ciężkich itp. Osobiście myślę, że nie mamy żadnego wpływu na to, jakie warzywa kupujemy, z wyjątkiem znajomych gospodarstw i to też nie do końca.
NinaDodano:  6 luty 2019 - 12:47
No niestety albo eko albo trzeba wziac pod uwage zagrozenia mikrobilogiczne stanowiace chyba najwiekszy problem w produktach bio i eko. Metale ciezkie trafily sie moze z gleby konkretnego rejonu lub powietrza. Przy certyfikacji bierze sie pod uwage proces uprawy plus nawozy i proces ochrony przed szkodnikami...
JoannaDodano:  6 luty 2019 - 16:19
Ale warzywa eko też trzeba umyć...
Odpowiedz
MarzenaDodano:  6 luty 2019 - 12:11
Czarno na białym. Rozwialas wszelkie watpliwosci. Dziękuję. Małgosiu dziś ostatni dzień dokarmiam zakwas na chleb. Jutro pieczenie. Czy płatki owsiane lub żytnie mają być w całości czy mielone?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 12:56
Jak wolisz.
Odpowiedz
JoasiaDodano:  6 luty 2019 - 12:11
Dziękuję Małgosiu! Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad tym zagadnieniem, a teraz wszystko jasne :-)
Odpowiedz
MarzenaDodano:  6 luty 2019 - 12:35
Małgosiu które owoce, warzywa zawierają aspargine i witaminę z grupy B. Pozdrawiam
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 12:46
np. szparagi, witaminy z grupy B wszystkie
NinaDodano:  6 luty 2019 - 12:50
No tak kochana ale ile tej witaminy b bedzie po gotowaniu? Szparagow na surowo sie nie je. Obrobka termiczna dezaktywuje i usuwa zdecydowana wiekszosc jak nie wszystkie witaminy...
Odpowiedz
AsiaDodano:  6 luty 2019 - 13:00
Małgosiu a czy w fit planerze będzie dawka motywacji żeby gotowac codziennie i nie rzucać się na słodkie..? Mam z tym ogromny problem i czekam już niecierpliwie :) pozdrawiam
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 13:22
Pewnie!
Odpowiedz
MalgosiaDodano:  6 luty 2019 - 13:05
Niedawno w Galileo oglądałam program o certyfikatach Eko i byłam w szoku Zglaszasz się do biura i w zalenosci jaki chcesz znak wnosisz stosowną opłatę i bez badania produktów masz certyfikaty. Cały program poświęcony tym znakom .... wielką ścianą jemy to samo ze znakiem i bez znak
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 luty 2019 - 13:22
O tym nie słyszałam.
ArekDodano:  6 luty 2019 - 14:31
Chyba nie do końca wiesz co piszesz. Uprawiam ekologiczne truskawki i maliny. W czasie zbiorów i podczas dostawy do punktu skupu owoce są bez uprzedzenia brane do kontroli. O jakiejkolwiek chemia ( co napisałaś w artykule) niema mowy,gdyby coś wykryto cały towar dostarczony od początku sezonu idzie zgodnie z prawem do likwidacji ,tracę certyfikat i dopłaty plus dodatkowe koszty za likwidację. Czy uważasz że warto ryzykować? Co do cen- sprzedaję ok.25procent drożej od konwencjonalnej,to że w sklepie jest cztery razy droższa to nie moja wina. Trochę więcej żetelności a nie robienie ludziom wody z mòzgu.
JoannaDodano:  7 luty 2019 - 14:34
A co z kolesiostwem i łapowkami? Tak jak z ostatnio ujawnioną aferą w ubojniach? Ja też mam styczność z takimi (tzn. uczciwymi) gospodarstwami, ale niestety nikt nie zagwarantuje, że tak jest wszędzie.
Odpowiedz
AniaDodano:  6 luty 2019 - 15:31
Małgosiu czy słyszałaś o soku z Gravioli?myślisz że mozna wspomagać się nim w chorobie onkologicznej?bardzo Cię proszę o odpowiedź bo lekarze oczywiście nic nie mowia
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  7 luty 2019 - 7:53
Wspomagająco wszelkie źródła antyoksydantów są wskazane.
Odpowiedz
OlaDodano:  6 luty 2019 - 15:53
Dziękuję Małgosiu 😊
Odpowiedz
KrysiaDodano:  6 luty 2019 - 16:04
Pani Małgorzato, jestem tu nowa, trafiłam tutaj, bo szukam informacji dotyczących hashimoto i niedoczynnosci tarczycy. Przeczytałam posty z zakładki „tarczyca”. Napisała Pani, ze nasze ciało może źle reagować (stan zapalny) np. na marchewkę. Tylko jak to sprawdzić?! A jak Pani doszła do tego, co Panią uczula, a co nie?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  7 luty 2019 - 7:58
Wówczas odczuwasz dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego po spożyciu takowej marchewki. Bóle brzucha, wzdęcia, gazy, zaparcia. Ja nie mam nadwrażliwości na nic na szczęście.
Odpowiedz
JoannaDodano:  6 luty 2019 - 16:23
Ja usłyszałam ostatnio od znajomego, że czytał na temat warzyw bio, że mają nie wiadomo jakie opryski stosowane tylko, że nie są z grupy tych, na które bada się produkty bio. I tak naprawdę nie wiadomo co w nich siedzi. Osobiście kupuje i takie i takie warzywa, staram się tym za bardzo nie przejmować. Ważne że czuję się lepiej niż gdybym wcale ich nie jadła.
Odpowiedz
Magda Dodano:  6 luty 2019 - 17:28
Świetny artykuł! Rzeczowy i bez owijania w bawełnę. Gosiu, uwielbiam u Ciebie to, że podchodzisz do wszystkiego tak zdroworozsądkowo i pokazujesz nam jak dokonywać dobrych wyborów i nie popadać w skrajność :) Ciekawi mnie jeszcze Twoje zdanie na temat mięsa, a dokładnie kurczaka. Ekologiczne piersi kosztują w moim mieście ok 70-80 zł za kilogram, ta cena jest dla mnie nie do przyjęcie. Warto kupować \"z wolnego biegu\" ? W Lidlu są też piersi z napisem \"bez antybiotyków i gmo\", czytałam, że z tymi antybiotykami to pic na wodę, bo chodowcy muszą po podaniu antybiotyku odczekać określoną ilość czasu. Mimo to mam wrażenie,że takie mięso jest lepsze w smaku i podczas smażenia nie ma praktycznie wody. Jak tu zachować zdrowy rozsądek ? Kupować normalnego kurczaka? W pewnym momencie od tych sprzecznych informacji przestałam w ogóle jeść drób. Pozdrawiam :)
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  7 luty 2019 - 8:01
Zagłębię się w ten temat. Był czas (rok temu), że kupowałam piersi z kurczaka z Podlasia, ekologiczne. Płaciłam 70 zł za kilogram. W pewnym momencie właściciel sklepu mówi mi że zmienili dostawcę bo zajechał rzekomo do tego gospodarstwa i nakrył gościa na nieuczciwości. Nie chciał powiedzieć o co chodziło, ale że stracił zaufanie co do jakości tego mięsa .....??? ...... W tym momencie i ja zaczęłam mieć wątpliwości. Ech..... ciężki to temat.
KasiaDodano:  10 luty 2019 - 17:33
O tak! Posta na temat mięsa by sie przydał. Chciałabym poznać Twoja opinię na ten temat szczególnie po ostatnich medialnych doniesieniach
MagDodano:  11 luty 2019 - 21:01
Podłączam się!
Odpowiedz
KasiaDodano:  6 luty 2019 - 20:11
Zdrowe podejście do sprawy;-) Gosiu ile czasu minęło od Twojego odchudzania? Wiem ze jadłaś ok 1500 kal a teraz ile jesz? O ile zwiększałaś miesięcznie kalorycznośc ? Masz cudowna figurę bez jojo
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  7 luty 2019 - 8:06
Teraz jem ok. 2000 kcal. Kaloryczność zwiększałam stopniowo.
Odpowiedz
AniaDodano:  7 luty 2019 - 7:56
Małgosiu przepraszam że pod tym postem ale chciałabym zapytać czy berberyne można stosować równolegle z jednoskładnikowymi tabletkami antykoncepcyjnymi?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  7 luty 2019 - 8:08
Trzeba skonsultować z lekarzem bo są różne tabletki i różne mogą zajść interakcje.
Odpowiedz
SylwiaDodano:  7 luty 2019 - 8:12
Cudowny głos rozsądku! Czekałam na taki tekst.
Odpowiedz
KasiaDodano:  7 luty 2019 - 11:54
Gosiu do tej pory jadłam 1600 kal.Dzis już mam upragniona wagę( 50 kg).Moja ppm to ok 1230 ćwicze 6 dni w tyg( treningi Chodakowskiej turbo spalanie,bikini,rewolucja..)plus wszystkie obowiązki domowe generalnie cały dzień na nogach, ile powinnam teraz jeść kalorii by utrzymać wagę?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  8 luty 2019 - 11:59
1800 plus dodatkowy posiłek w dni treningowe
Odpowiedz
MaLenaDodano:  7 luty 2019 - 13:04
Małgosiu, mojemu bratu od tygodnia szumi w uszach, taki \"świst\".Czy masz wiedze co to moze byc? Czy przyczyn moze byc wiele? Dzis ma wizyte u laryngologa.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  8 luty 2019 - 11:59
Konieczna jest wizyta u lekarza.
Odpowiedz
KasiaDodano:  7 luty 2019 - 21:23
Małgosiu, a co sądzisz o ozonowaniu warzyw i owoców w domu? Działa, nie działa?
Odpowiedz
K.M.Dodano:  7 luty 2019 - 22:06
Malgosiu jak sobie radzic z wysuszonymi rekami, popekamymi az skora schodzi jem zdrowo naprawde sie pilnuje i omega3 i bialko i tlyszcze nie jem slodyczy.Nigdy wcześniej tak nie mialam tylko tej zimy i nic nie pomaga kremy tanami nakladane nic.Moge sobie jakos jeszcze dieta pomoc cos dolozyc lub cos innego? Pozdrawiam
AngelikaDodano:  11 luty 2019 - 9:08
Robiłaś może testy, czy nie jesteś na coś uczulona? Mam dosłownie to samo na dłoniach (skóra pęka, łuszczy się, swędzenie) teraz jest taka faza, że wszystko jest w porządku. Chodziłam do dermatologa, alergologa. Nie masz czasami AZS, egzemy? Mnie bardzo pomógł olejek uzupełniający lipidy z Avene i maść alantan dermoline. Głównie trzeba bardzo nawilżać i pamiętać, żeby ubierać rękawiczki zimą.
Odpowiedz
KatarzynaDodano:  9 luty 2019 - 12:20
Bardzo dziekuje, super artykuł,wyczerpująco i obiektywnie. Pozdrawiam
Odpowiedz
JustynaDodano:  9 luty 2019 - 22:47
Małgosiu, jakie warzywa i owoce jadasz o tej porze roku? Wszędzie mówią/piszą aby jeść sezonowo. Kupujesz mrożonki czy świeże np. pomidory, paprykę w markecie? Odkąd zaczęłam kupować na targu moja dieta jest teraz mało urozmaicona. Pozdrawiam i dziękuję że jesteś :)
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  11 luty 2019 - 8:57
Warto jeść sezonowo, oczywiście, ale zima trwa u nas tak długo, że taka dieta byłaby monotonna. Ja korzystam z mrożonek. Kalafior, brokuły, fasolka, zielony groszek, czerwone owoce, dynia. Nie ma powodów dla których mielibyśmy z mrożonek w tym przypadku zrezygnować. Kupuję także cukinię i paprykę. Mam na nie czasem ochotę.
Marta Dodano:  12 luty 2019 - 22:34
Czyli jak brokuł i kalafior to kupować teraz mrożony? Nie świeży?
Odpowiedz
DominikaDodano:  11 luty 2019 - 16:28
Czekałam na taki artykuł, wiedza podana w prosty i przystępny sposób. Akurat ostatnio porównywałam dżemy i te z napisem eko, nie miały nic wspólnego ze zdrowiem, było tak, jak napisałas, a do tego guma guar. Pozdrawiam
Odpowiedz
Krysia Dodano:  12 luty 2019 - 20:43
Gosiu post rewelacja :) Od przedwiośnia sieje,sądzę na działce co mogę i ile mogę.Pod przykryciem. Dużo mroże bo właśnie zimową porą wiem co jem.Marchew, pietruszke it.przechowuje w piwnicy w piasku. Wiem jak STARA BABA z lat 50-60 ale nic nie poradzę, że nawet marchewka ze sklepu jest gorzka i nie smakuje :( Dużo wit pozyskuje zimową porą z kiełek które hoduje sama :) różne odmiany na zmianę ale nr.1 mam LUCERNE.Właśnie Gosiu robiłam Twoje zielone naleśniki a że miałam buraka pieczonego to i zrobiłam czerwone z serkiem wiejskim z żelatyną , kiełkami lucerny i roszponką .Takie do zabrania ze sobą po grze w Tenisa :) Pozdrawiam
Odpowiedz
MagdaDodano:  16 luty 2019 - 10:48
Gosiu jesteś moim autorytetem w dziedzinie zdrowego odżywiania :) Z artykułu wynika, że śmiało możemy sięgać po warzywa i owoce te marketowe ( jeśli oczywiście nie mamy innych możliwości). Pojawiły się właśnie w tych sklepach m.in. rzodkiewki i sałaty. Co myslisz o zjadaniu takich warzyw, rzodkiewki np. są bez smaku, czy one nadal są zdrowe? Wiadomo, że są \"pryskane\" i czy nie gubią przy tym witamin i innych wartości odżywczych? Z góry dziękuje za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam :)
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  18 luty 2019 - 9:45
Nie, nie, jeszcze za wcześnie.W kwietniu można spróbować, ale w lutym jeszcze nie.
Odpowiedz
AgaDodano:  20 luty 2019 - 21:40
A ja z pewnych źródeł mam mała ciekawostkę 😉 nie dotyczy ani bio, eko ani przemysłowych a tych tzw. \"jak dla siebie\" 😉 mama znajomego mieszkająca w pewnej wsi, uprawiała wiele własnych warzyw, ale nie miała kapusty, za to sąsiad miał pod dostatkiem, sprzedawał na bazarku jako \"jak dla siebie\" miał swoją klientele itd. Kapusta była młoda, a mama kolegi miała ochotę na kapuśniak z młodej kapusty, więc zawołała przez płot do sąsiada aby jej dał czy tam sprzedał kapustę, wolała od niego niż ze sklepu, sąsiad niestety powiedział jej wprost, że nie, mama kolegi nie wiedziała o co chodzi, po czym sąsiad do niej przyszedł i powiedział, że jej nie da, bo w tym roku 8 razy pryskał (i nie tymi dla bio). A miała być \"jak dla siebie\".
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  21 luty 2019 - 7:55
Tak niestety często jest :(
ElaDodano:  28 luty 2019 - 13:46
Produkcja masowa, sklepy na L czy B są jednak częściej pod ostrzałem niż małe lokalne. Tego, co sprzedaje pan na targowisku, nikt nie sprawdza. Druga sprawa, te bio banany w sklepie na L pakowane są w worki, podobnie pomidory, marchewki...średnio to ma coś wspólnego z ekologią, warzywa i owoce w workach się zaparzają plus do tego niepotrzebne odpady. Nie kupuję również jajek \"0\", bo wielokrotnie zdarzały się zepsute. Zdrowy rozsądek jak sama nazwa wskazuje, służy zdrowiu ;) Etykieta \"BIO\" nie zwalnia z myślenia. dzięki, Małgosiu, za Twoją pracę :)
Odpowiedz
KingaDodano:  17 marzec 2019 - 22:06
Małgosiu, co sądzisz o ozonatorach do mycia warzyw i owoców a także mięsa? Warto kupić i stosować? Podobno niwelują pestycydy. Pozdrawiam serdecznie
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  18 marzec 2019 - 8:01
Nie ma co popadać w przesadę. W badaniach owoce oferowane przemysłowo nie wypadają źle.
Odpowiedz
magdaDodano:  4 marzec 2020 - 9:18
Post bardzo pobieżnie dotyka tematu i jest chyba raczej Twoją opinią - piszesz, że chcesz wierzyć, że producent jest uczciwy. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że fakt, że istnieje jakiś prawo nie sprawia, że ludzie go przestrzegają? Prowadzenie gospodarstwa zarówno ekologicznego, jak i tradycyjnego jest trudnym zajęciem. Rośliny uprawiane w dużych skupiskach są dużo bardziej podatne na patogeny, niż te w ogródku Twoich rodziców. Rolnik, którego zbiory są niszczone przez insekty nie będzie siedział z założonymi rękami - jeśli ma czym pryskać to to zrobi. Kontrole są zapowiadane, wybiórcze (przecież nie bada się wszystkich roślin na wszystkie środki chemiczne!), a kontrolerzy nie są nieprzekupni. Poczytaj sobie o statystykach zakupu środków chemicznych w Polsce - w momencie kiedy mają wejść ograniczenia w stosowaniu określonego środka sprzedaż gwałtownie i lawinowo rośnie - myślisz, że rolnicy robią te zakupy, żeby te środki później wyrzucić? Z drugiej strony co z mykotoksynami?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  6 marzec 2020 - 10:37
Oczywiście że fakt iż istnieje prawo nie oznacza że automatycznie jest przestrzegane. Statystyki jeśli chodzi o środki ochrony roślin też mówią same za siebie.
Odpowiedz
JoannaDodano:  22 sierpień 2020 - 21:47
Czytając, mam jednak wrażenie że właściwie nie warto kupować Bio, że nie ma właściwie różnicy między warzywami i owocami Bio.A ja jednak widzę roznice, i w składzie i smaku.Zreszta sam wygląd chociażby warzywa jakim jest por daje wiele do myślenia, widzieliście to warzywo w markecie- mega ogromne i bez zapachu.
Odpowiedz
JoannaDodano:  22 sierpień 2020 - 22:07
I jeszcze jedno, dobry produkt bio typu jogurt czy dżem ma naprawdę krótki skład, więc myślę że tym też trzeba się kierować przy zakupach produktów bio, bo fakt nie każde bio jest takie dobre,ale czytać etykiety przecież każdy potrafi.
Odpowiedz
Oferty
img1
DIETA INDYWIDUALNA
redukcja, Hashimoto, NT, IO, PCOS, WZJG, cukrzyca, fodmap i in.
ZAMÓW DIETĘ
img1
Gotowe diety
7-dniowe jadłospisy o niskim indeksie glikemicznym
SKLEP
img1
MOJE KSIĄŻKI
porady żywieniowe i przepisy bezglutenowe, bezmleczne i bezjajeczne
SKLEP
img1
GOTOWE JADŁOSPISY NA CAŁY ROK
dla osób zdrowych
CZYTAJ WIĘCEJ
img1
ZRÓB ZAKUPY
Miejsca i produkty, które szczególnie polecam z uwagi na jakość.
CZYTAJ WIĘCEJ
Instagram
Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze? 

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać” 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze?

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać”

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

467 50
Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych. 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych.

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

518 22
Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem. 
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie. 
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to? 
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO? 

#sibo #imo

Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem.
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie.
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to?
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO?

#sibo #imo
...

1388 114
Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK! 

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet

Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK!

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet
...

1998 3206

Masz problem z utrzymaniem zdrowych nawyków żywieniowych ?
Mam coś, co Ci pomoże !
Czytaj więcej

MOJA KSIĄŻKA


"Smacznie i zdrowo na diecie ograniczającej mięso" to książka dla tych, którzy szukają inspiracji na zdrowe posiłki i preferują tradycyjną formą książkową.

Ponad 70 stron porad żywieniowych oraz 65 pysznych i prostych w przygotowaniu przepisów. Dzięki podanym przy każdej potrawie wymiennikom węglowodanowym i białkowo-tłuszczowym szczególnie polecam ją osobom cierpiącym na cukrzycę typu I, kiedy kluczowe jest określenie dawki insuliny.

Idealny prezent dla każdego, kto chce zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem, ale nie koniecznie jest gotowy na ścisłe trzymanie się diety. 

 

PRZEJDŹ DO SKLEPU

This will close in 20 seconds