Znacie mnie i wiecie, że moja praca (tu na blogu i z pacjentami/klientami), ma za zadanie uświadamiać, że nasze zdrowie w bezpośredni sposób zależy od naszego odżywiania i trybu życia.
Pracując z ludźmi widzę, jak zmieniają się, zmieniając sposób odżywiania. Jak poprawiają się wyniki badań poziomu cukru we krwi, triglicerydów, cholesterolu, ogólne badania krwi, stan skóry, samopoczucie etc.
Zanim zacznę mówić to, o czym chcę dziś powiedzieć, obejrzyjcie proszę ten krótki 9 -minutowy filmik.
Stan naszego zdrowia, zależy od naszego odżywiania i to nie podlega dyskusji.
Aby w naszym ciele mógł rozwinąć się nowotwór, potrzebne są ku temu sprzyjające warunki (potwierdzają to badania dr Colina Campbella – polecam książki).
Każdego dnia nasze komórki regenerują się i, mówiąc potocznie, każdego dnia mamy szansę na to,że dojdzie do nieprawidłowego podziału i rozwoju stanu patologicznego. I teraz pytanie, czy nasz organizm pozwoli na rozwój nowotworu i stworzy mu warunki do wzrostu, czy takie komórki zwalczy?
O antyoksydantach mówię bardzo często. Pisząc o konkretnych produktach, zawsze podkreślam zawarte w nich przeciwutleniacze. Zwróćcie uwagę, że antyoksydanty występują tylko i wyłącznie w świecie roślin. W mięsie czy słodkim ciasteczku antyoksydanta nie uświadczysz.
Nie oznacza to, że teraz mamy wszyscy przejść na weganizn. Dla mnie pierwszej byłoby to nie do zniesienia. Chodzi o to, że zakwaszony organizm jest doskonałym środowiskiem do rozwoju nowotworu. Dlatego w moich dietach indywidualnych kładę tak duży nacisk na odkwaszenie. Na to aby dieta była alkalizujaca, bo w takim środowisku nowotwór ma kiepskie warunki do rozwoju.
Nie myślcie że z góry zakładam, że każdy mój klient ma już coś w sobie. Chodzi o profilaktykę.
Stawiam na zdrowie i jeśli zgłasza się do mnie ktoś chcący zrzucić nadwagę, to ja przy okazji podciągnę go zdrowotnie. Ot taki efekt uboczny.
Dieta każdego z nas, rozumiana jako sposób odżywiania, powinna opierać się na równowadze między produktami alkalizującymi a tymi, które zakwaszają. Tylko wtedy osiągniemy homeostazę.
Dziś chcę powiedzieć o substancji, którą wielu lekarzy nazywa lekiem na raka i wielu ma z nią bardzo dobre doświadczenia (odsyłam do YouTube – wpiszcie B17 lub amigdalina).
Lek to duże słowo i aby coś mogło zostać nazwane lekiem, musi przejść cykl badań etc. Nie chcę traktować tej substancji w kategorii leku, ale w kategorii suplementu.
Absolutnie, broń Panie Boże, nikogo, kto usłyszał od lekarza tę straszną diagnozę, nie chcę tym artykułem skłaniać do porzucenia terapii, ale chcę powiedzieć, że my zdrowi mamy w świecie naturalnym doskonałą broń, której ja osobiście nie boję się używać, po to, aby zapobiegać.
To substancja występująca w wielu roślinach, ale w największym stężeniu w gorzkich migdałach (stąd nazwa), gorzkich pestkach moreli i pestkach jabłka (czy Wasi dziadkowie zjadając jabłko też zostawiali tylko ogonek ?). Chodzi o amigdalinę zwaną także witaminą B17.
Abyśmy się dobrze zrozumieli. Chodzi mi o wspomaganie nas zdrowych i o walkę z tym, co może nam się zechcieć gdzieś nieprawidłowo zmutować, aby to w porę wyplenić. Zdrowe odżywianie, aktywny tryb życia plus naturalne wspomagacze w postaci suplementów. Amigdalina, czystek, młody jęczmień, spirulina. To nasze żołnierzyki, z których mocy powinniśmy korzystać.
Jak to działa ?
Amigdalina to organiczny związek chemiczny z grupy glikozydów (nitrylozyd). W organizmie człowieka rozkłada się m.in. na cyjanowodór (kwas pruski), glukozę i aldehyd beznoesowy .
Krytykujący amigdalinę twierdzą, że cyjanowodór może doprowadzić do zatrucia (garściami przecież tego nie jemy), ale uwolnienie cyjanowodoru następuje tylko w komórkach nowotworowych, ponieważ zdrowe zawierają radonazę – enzym, który nie pozwala na jego uwolnienie.
Komórki nowotworowe radonazy nie zawierają. Zawierają natomiast inne enzymy, beta – glukozydazę, która sprawia że cyjanowodór i aldehyd beznoesowy współdziałając ze sobą wnikają do wnętrza komórki nowotworowej niszcząc ją.
Paracelsus mawiał „wszystko jest trucizną i nią nie jest. Zależy od dawki”.
Dawkowanie
Bierzemy 3-4 pestki dziennie ! Nie wolno podawać dzieciom i kobietom w ciąży !
Warto kupić większe opakowanie bo wychodzi taniej.
Ja mam 500 g i starczy mi i mężowi myślę na pół roku.
Chcę, abyście obejrzeli jeszcze jeden film. Dr Wright jest postacią mocno kontrowersyjną.
„Najlepsza chemioterapia to zmiana diety „- wiele osób przyczepia się do tego zdania jak rzep do psiego ogona, ale tu nie o dosłowność chodzi. Nikt nikogo nie namawia do porzucanie terapii konwencjonalnej. „Rak doskonale się rozwija w środowisku cukru (…) Musisz zacząć odżywiać swoje ciało”.
Chodzi o zmianę myślenia. Zdiagnozowano u Ciebie raka? Przechodzisz leczenie ? Odstaw więc bułę z pasztetem i coca colę i zacznij się wzmacniać odżywianiem. Inaczej masz duże szanse że po wyleczeniu, nowotwór wróci.
To tak samo jak z candidą. Masz ją wytępić, ale jeśli nie zadbasz o prawidłowy stan swojego organizmu ta paskuda wróci.
Byłam u lekarza pierwszego kontaktu, zasugerował mi alergię i kazał nie jeść jajek.. ale ta diagnoza wydaje mi się małowiarygodna.. Problem czasem się pojawia, a potem znika i przez kilka miesięcy normalnie jem jajka.
A zamiast faszerować się witaminami w tabletkach lepiej dostarcz je z jedzenia.
Nikomu złudzeń nie daję.
"Do walki z komórkami" co oznacza że jako coś Ci się zmutuje nie tak jak trzeba (nie mówić o fakcie, jak już nowotwór powstanie) to mała dawka amigdaliny sobie z tym poradzi.
Proszę czytać ze zrozumieniem. Bez niepotrzebnych emocji.
Pozdrawiam ! Patryk - żywieniowiec
Spirulinę możesz dodawać do koktajli, ale najwygodniej jest łyknąć tabletkę bo przynajmniej dla mnie, w smaku jet ohydna.
Jak myślisz może pić ją codziennie od poniedziałku do piątku czy lepiej poszukać innego jogurtu? czy w ogóle odstawić jogurty bo z tego co słyszałam nie ma tam nic zdrowego
Mnie w kupnych jogurtach odrzuca nie tylko cukier ale przede wszystkim mleko w proszku. Na co tam ono? W dodatku psuje smak.
A jogurt to samo zdrowie! Nie rezygnuj!
Młody jęczmień piję. Najlepiej mi smakuje z wodą lekko gazowaną. Miałas rację dzieci tego nie wypiją. Nie ma takiej opcji.
Co do pestek jabłek dla dzieci, nie wypowiem się. Wszędzie zabraniają dzieciom.
Jęczmień pije teraz. Pewnie latem przestanę i wrócę znów na zimę.
Ja szczepiłam szczepionkami bez rtęci, ale płatnymi. Taka szczepionka powinna być bezpłatna, dla każdego !!!
z tego co mi wiadomo rtęć zostala już wycofana też z bezpłatnych szczepionek choć może zależy to od szpitala/przychodni?
Ostatnio wyeliminowałam z diety nabiał i widzę poprawę jeśli chodzi o cerę, stąd dociekam ;)
Pozdrawiam
Nie wnioskuj. Czytaj literaturę.
Niektórzy mają pecha i zarazem szczęście - zachorują na nowotwór, który można wyciąć w całości i wydawałoby się, że już po sprawie, tylko pozostaje kontrola, zmiana diety i jakoś to będzie. I tak mija trochę czasu, zapominamy i zaczynamy żyć jak dawniej. Nie wynieśliśmy z tego żadnej lekcji. Znowu pochłaniamy przetworzoną żywność i słodycze do upadłego. I niestety historia się powtarza :-( Jak przetłumaczyć, że należy coś zmienić?
Niektórzy nie potrafią zmienić swojego myślenia, przestawić się na zdrowy tryb.
Być może zmiana diety na danym etapie zaawansowania nie pomoże, ale da chociaż czyste sumienie że zrobiło się wszystko co można było.
Sądzisz Małgosiu że to za krótki okres i nie powinnam się zrażać? Ja zaprzestałam brania na razie ale po tym poście zastanawiam się czy nie wznowić + uzbroić się w cierpliwość?
Ja bardzo sceptycznie pochodzę do witamin syntetycznych. Lepsze efekty dadzą produkty bogate w witaminę C bo prócz witaminy C mają moc innych wartości i antyoksydantów.
Pani Małgosiu, a co by Pani poradziła na nawracające infekcje pochwy paciorkowce? Nie wspomnę o antybiotykach i octenisepcie, które nie działają na tą bakterię i zażywanych probiotykach, codziennie jedzonym miodzie Manuka i dwa razy dziennie pitym czystku oraz codziennie jedzonym jogurcie albo kefirze probiotycznym. Nic nie dziala:( Ciagle bakteria wychodzi w posiewie:( jakie jedzenie może mieć wpływ na pozbycie się tego świństwa??
Pozdrawiam:)
Wierna czytelniczka:)
Proszę obejrzeć ten film bez emocji i bez wystawiania pazurków.
Osoba dr Wrighta jest kontrowersyjna ale zamieszczając ten fil chcę zwrócić uwagę na ważną rzecz o której mówi doktor. Bez odżywienia organizmu nowotwór wróci.
Apeluję do przeczytania mojego posta ze zrozumieniem.
Ja pisząc to co napisałam nie mam na celu namawiania kogokolwiek do leczenia sie pestkami migdałów.
Chodzi o profilaktykę, DLA NAS ZDROWYCH !
Inaczej tresc cennego posta wyda sie wam wypaczona i nieprawdziwa.
Dorota
Z czym można zjeść na zimno kaszę bulgur?
osobiście nie mam w domu,
Co Gosiu o tym sądzisz?
A ten bulgur to sie gotuje czy wystarczy zalać wrzatkiem i czekać?
Moja siostra miała raka jajnika, wycięto jednego, bo siostra jako młoda małżonka chciała mieć dzieci... Po paru miesiącach pojawiły się oczywiście przerzuty na drugi jajnik, skierowano ją na CHEMIOTERAPIE, jej słowa: wytępię dziada BEZ CHEMIOTERAPII. wraz z mężem szukali skutecznego sposobu, czytali wiele artykułów. Znaleźli. Dieta warzywna, same ekologiczne warzywa, soki z BURAKÓW, marchwi i jabłek, właściwie głodówka plus oczywiście amigdalina, codziennie kilka pestek moreli, pestki jabłek... Po miesiącu wyniki doskonałe, brak komórek nowotworowych. Siostra niedawno urodziła pierwsze dziecko :) Nie wierzcie lekarzom, oni są przeciwni amigdalinie... Jej też odradzali
Magda
Codziennie piję czystka, młody jęczmień i pestki.
Amigdalina i jęczmień tak ale szczegóły terapii należy ustalić z lekarzem prowadzącym. Ja mogę tylko coś zasugerować.
Znalazłam tego bloga jakiś miesiąc temu, i jestem niesamowicie zainspirowana, nauczyłam się zasad zdrowego odżywiania, wiem tak wiele rzeczy na temat trawienia i metabolizmu, nauczyłam się jeść zdrowo i ostrożnie dobieram posiłki. Dziękuję z całego serca za ten blog, za pracę, którą Pani wkłada w pisanie tak wspaniałych artykułów. A najbardziej dziękuję za tak bardzo inspirujące jadłospisy ( do których niebawem dołącze na 100%) i przepisy, w tym tygodniu planuję zrobić zieloną zupę ale muszę na ten temat porozmawiać z moim starym, słabym blenderem...
I jeszcze mam takie 1 pytanie - od dosc dlugiego czasu mam mdlosci jak wsteje ,na czczo (nie jestem w ciazy), czy to moze wskazywac na nietolerancje jakiegos pokarmu? Z gory dziekuje i pozdrawiam ! fajnie, ze tworzysz taki blog. Marlena
Co do drugiego pytania to przyczyn może być dużo.
Z tego co mi powiedzial lekarz to czesto stres stoi za nasilonymi objawami zapalenia.