Idzie wiosna, ale ja mam dla Was zupkę na rozgrzewkę. Wieczory są jeszcze chłodne, więc ciepła zupka na kolację będzie jak znalazł. Na obiad oczywiście, też się sprawdzi.
Osobom, które nie miały jeszcze do czynienia z soczewicą, polecam gorąco.
Soczewica w ogóle nie zawiera tłuszczu. Ma za to sporo cennych wartości odżywczych. Ze względu na dużą zawartość żelaza i kwasu foliowego powinna się znaleźć w jadłospisie dzieci i kobiet w ciąży.
Ma mnóstwo białka, a także sporo wapnia, magnezu, fosforu, karotenu, oraz witamin A i C.
Doskonale nadaje się dla osób na diecie cukrzycowej, ponieważ ma niski indeks glikemiczny, oraz dla osób wykluczających gluten z diety. Soczewica jest produktem bezglutenowym.
Po zakupie najlepiej przesypać ją do szklanego słoika. W ten sposób można ją przechowywać nawet rok bez szkody dla wartości odżywczych.
Jestem pewna, że ta zupa bardzo Was zaskoczy. Nie wygląda okazale, ale wynagradza smakiem. Jak pierwszy raz pojawiła się na naszym stole, i dzieci i mąż kręcili nosem. Mój synek jak ją zobaczył, powiedział, że On takich dziwnych kulek to w ogóle nie będzie jadł.
Ale w domu zasadę mamy taką, że próbujemy. I oceniamy szczerze. Jeśli coś komuś nie smakuje może nie jeść, ale nie wydajemy sądów pochopnie.
No i zjadł. I cała reszta też. Zupa z soczewicy, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu bardzo zasmakowała mojemu teściowi, a jest tradycjonalistą i generalnie z nowościami na bakier.
Nie będę opisywała smaku. Musicie spróbować sami 😉
Z podanych niżej składników wychodzi ok. 4 litr zupy.
Cała zupa na wywarze z kurczaka ma ok. 2800 kcal.
to ok. 280 kcal
Jeśli chcemy wersję wegetariańską, wywar gotujemy bez skrzydełek.
Cała zupa na wywarze bez kurczaka ma ok. 1300 kcal
to ok. 130 kcal
- 4 skrzydełka kurczaka (w wersji wegetariańskiej pomijamy ten składnik)
- 3 litry wody
- 2 liście laurowe
- zielona część pora
- 2 gałązki selera naciowego
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- sól, pieprz,
- 1 łyżka klarowanego masła
- 1 cebula
- 2 duże marchewki
- 1 duża pietruszka
- 2 ząbki czosnku
- pół łyżeczki kminku
- 2 puszki pomidorów krojonych, bez skórki
- 0,5 litra przecieru pomidorowego w kartonie
- 250 gramów soczewicy (kolor dowolny) – ciut więcej niż szklanka
- świeży starty imbir ok. 3-4 cm
- Marchewkę i pietruszkę ścieramy na grubej tarce. Cebulę kroimy w kostkę.
- Warzywa podsmażamy na klarowanym maśle ok. 2-3 minuty, aż się zeszklą. Dodajemy wyciśnięty czosnek, starty imbir, pomidory z puszki i przecier. Dusimy ok. 5 minut.
- Bulion przelewamy przez sito, a następnie wlewamy do warzyw.
- Doprowadzamy do wrzenia i wyłączamy. Całość blendujemy na gładką masę.
- Do zupy dodajemy dokładnie opłukaną soczewicę i kminek, i gotujemy, aż soczewica będzie miękka.
- Jeśli jest taka potrzeba doprawiamy do smaku. Ja dodaję więcej imbiru.
Pozdrawiam,
D.
Twoja aktywność jest imponująca i być może poszłaś w mięśnie ?
nie czujesz się wzdęta, obrzmiała ? mogła zatrzymać Ci się woda,
popij sobie miętę i zieloną herbatę,
dużo ćwiczysz więc, zmieniłaś jedzenie, więc organizm póki co przyzwyczaja się do nowej sytuacji , mógł się przyblokować,
poczekaj spokojnie, ja po pierwszych 4 tyg. schudłam niewiele ponad kilo, więc mało bardzo ale byłam cierpliwa bo byłam pewna że obrałam jedyną słuszną drogę,
tydzień to bardzo krótki czas, mogłabyś będąc na jakiejś restrykcyjnej diecie schudnąć w tym czasie ze 2 kilo tylko jojo byś później miała jak z bicza strzelił, a tak zdrowym odżywianiem i aktywnością schudniesz powoli ale trwale, przy okazji ucząc się dobrych nawyków żywieniowych
nie łam się !
;)
Soczewicę uwielbiam, więc na pewno spróbuję.
Nadal chudnę, chociaż już nie tak szybko.
Rozpoczęłam kurację oczyszczającą jelita według Tombaka, jaka jest Twoja opinia na ten temat?
Mnie się osobiście wydaje że tak samo skutecznie oczyścisz się sokami warzywnymi, sfermentowanymi produktami mlecznymi, surówkami z warzyw czy sokiem jabłkowym.
Ja jestem zdrowa. Łączę grillowanego kurczaka na kanapce z pełnoziarnistego chleba z sałatą i np.pomidorem. Chleb smaruję pesto na bazie oliwy z oliwek lub pastą z awokado a to tłuszcz przecież. Czuję się świetnie. Nie mam żadnych dolegliwości. Trawię jak szalona bo mój metabolizm działa na pełnych obrotach.
Więc widzisz, wszystko trzeba dopasować do siebie indywidualnie i podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.
Jeśli chodzi o mleko to jest to temat rzeka. Co człowiek to opinia. Niezaprzeczalny jest fakt, że całe pokolenia wychowały się na krowim mleku i osteoporoza (podobno mleko odwapnia kości) nie była tak powszechna jak dziś a ludzie byli zdrowsi niż teraz.
Traktuj te wszystkie rewelacje z przymrużeniem oka i zawsze dopasowuj do siebie indywidualnie.
pasteryzacja "czyści" mikrobiologicznie
Układ pokarmowy cieląt jest inny niż ludzki pod względem różnych enzymów. Cielęta karmione kebabem , jabłkami i schabowym też by zdechły a człowiek daje radę ;)
Ale soczewica jest pyszna - pierwszy raz ją jadłam i już zagości u mnie na dłużej :)
Dziękuję bardzo
Czekam na wpis z przepisami dla dzieci?
jeśli w weekend to jem np. o 13-tej a później o 16-tej drugie danie i już wtedy nie jem II przekąski tylko kolację
Ola
pozdrawiam,
Magda
Gosiu więcej zup !!!! Pieczarkowa, krupnik plissss :)
Jak to jest w Twoim wydaniu :)
czy sałatki takie jak np jarzynowa, z porem. Wymieszane z majonezem od czasu do czasu przy niedzieli to "fest wyskok" :) ?
ja wolę ostrzejszą, więc dobierz ilość wedle uznania,
kostek nie dodawaj,
w ogóle przepis suuuper :)
pozdrawiam,
Magda
Nie, że Twoja wina, ale soczewica to po prostu nie mój smak. I za dużo tu pomidorów. Albo jedna puszka i przecier, albo bez przecieru. Bez smaku ta soczewica. I śmierdzi. No cóż, jeść nie będę, ale przynajmniej spróbowałam czegoś nowego :)
najmniej smakuje mi zielona
do miękkości ale nie rozgotuj b wtedy traci smak