To mięsko to jest hit !
Podczas jednego z odcinków Kuchennych Rewolucji Magda Gessler robiła karkówkę marynowaną w mleku.Generalnie za karkówką nie przepadałam, ale zachęciła mnie euforia gości, którym podano taką karkówkę na kolacji podczas owej rewolucji.W programie nie podała oczywiście całego przepisu, nigdy tego nie robi ,ale mnie wystarczyły jej sugestie i polecenia, jakie wydawała kucharkom. Posklejałam to w całość i spróbowałam w domu.
Karkówkę przyprawiłam po swojemu, obłożyłam cebulą i zalałam mlekiem. W takiej kąpieli spędziła 24 godziny. Później wylądowała na grillu, po czym dusiła się w sosie. Efekt ? Powalający !
Tak zrobionej karkówki jeszcze nie jadłam. Mięso mięciuteńkie, kruchutkie, rozpływające się w ustach.
Spróbujcie !Polecam.
Do mięsa nie dodaję grama tłuszczu. Obsmażane jest na patelni grillowej po wyjęciu z marynaty. W ten sposób tłuszcz, którym poprzerastana jest karkówka wytopi się i już do nie zjadamy.
Mięso dusi się w sosie chrzanowy. Całość świetnie się razem komponuje.
- 1 kg karkówki (ważna jest jakość mięsa, kupujcie w kawałku, ma być różowa, nie za duża)
- 3 cebule
- sól gruboziarnista,pieprz, słodka papryka,kolendra,
- litr mleka 2%
- Karkówkę kroimy na steki. Nacieramy przyprawami, obsypujemy kolendrą. Cebulę kroimy w cienkie krążki.
- W wysokim naczyniu układamy mięso warstwami z cebulą tzn. warstwa mięsa – cebula, warstwa mięsa – cebula.
- Zlewamy mlekiem. Naczynie owijamy folią do żywności i wstawiamy do lodówki na 24 godziny.
- Mięso wyjmujemy z marynaty. Steki obsmażamy na patelni grillowej bez tłuszczu !
- Obsmażone mięso wkładamy do sosu.
- 2 czubate łyżki klarowanego masła
- 4 łyżki mąki
- pół cebuli
- pół litra mleka
- szklanka bulionu z kurczaka
- 2 łyżki chrzanu (w zasadzie według uznania)
- sól, biały pieprz
- W wysokiej patelni lub wysokim rondlu rozpuszczamy masło. Dodajemy pokrojoną w kosteczkę cebulę i smażymy aż się zeszkli. Następnie dodajemy mąkę i zasmażamy, po czym stopniowo wlewamy mleko wymieszane z rosołem cały czas mieszając trzepaczką.
- Gdy uzyskamy pożądaną konsystencję sosu, doprawiamy solą i chrzanem.
- Do sosu wkładamy mięso i dusimy pod przykryciem na małym ogniu około 30 – 40 minut.
Jeden kotlet z karkówki widoczny na zdjęciu ma ok. 130 kcal
Jedna łyżka sosu ma ok. 25 kcal
pysznie wygląda a i kcal nie odstrasza....
tę również chętnie wypróbuję :)
Pozdrawiam
Małgosiu, dzisiaj po raz pierwszy (i zapewne nie ostatnio, ale to zobaczymy, jak będzie smakować) upiekłam chleb!!!!! Co prawda nie z twojego przepisu, ale mój wygląda równie pięknie jak Twój. I tak cudnie pachnie :)
Jeżeli chciałabyś to mogę przesłać zdjęcie.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina
Pozdrawiam,
żeby mleko się nie paliło musisz wyjmując karkówkę z marynaty jak najbardziej ją odsączyć, może za duży gaz ustawiłaś że się paliło ?
Fakt mięsa nie odsączyłam jakoś bardzo tylko poprostu wyjęłam z miski i włożyłam na patelnie.
dzis marynuje miesko tylko zastanawiam sie nad kolendra czy nalezy ja rozgniesc?
Dla mnie pierś była trochę sucha, ale bardzo smaczna.
Jeżeli chodzi o karkówkę, była (podobno :P) mięciutka i pyszna. Moja patelnia grillowa również uległa przypaleniu, jednak to wszystko pozostało na patelni, mięso było czyste.
Jeżeli ktoś nie przepada za intensywnymi smakami, polecam kolendrę zmłotkować/zmielić, dodać jej mniej, albo też zeskrobać ziarenka przed smażeniem.
Uwaga z solą, ja do sosu nie dodawałam soli (dla mnie poziom słoności sosu był odpowiedni po dodaniu rosołu), jednak po uduszeniu karkówki w sosie, stał się on słonawy. Sól z marynaty wygotowała się w sosie.
Oczywiście każdy ma swój smak i gust, jednak dla mnie sos smakował lepiej bez dodatku chrzanu i z tylko odrobiną białego pieprzu. Sosu również przyrządziłam więcej, według uznania dodawałam bulion, masło i mleko. Podałam karkówkę z ziemniakami ugotowanymi w całości, polałam mięsko i ziemniaczki sosem, a na ziemniaki posypałam jeszcze koperek. Przygotowałam również surówkę z marchewki, pora, jabłka i majonezu. Ogólnie rzecz biorąc BAAAARDZO POLECAM!!! :) zrobię to danie jeszcze nie raz, ale według zmodyfikowanego przeze mnie przepisu. POZDRAWIAM :)