Ten czerwony barszcz to wigilijny hit. Zdarzyło się kiedyś, że w drugi dzień świąt gotowałam drugi raz, bo tak wszystkim smakował. Od tamtej pory robię podwójną ilość 😉
Nie ma możliwości, aby komuś ten barszcz nie wyszedł 😉 Przepis do wykorzystania nie tylko w Wigilię.
Barszcz jest według receptury mojej babci. Mocno buraczany, z grzybami i aromatycznymi przyprawami.
Zakwas co roku miałam zdobyczny 😉 w tym roku postanowiłam zrobić sama i wyszedł przepyszny.
Nie bójcie się zakwasu. Robi się go banalnie prosto. Dla każdego kto piecze mój chleb i robił zakwas chlebowy, z buraczanym poradzi sobie bez problemu.
Zakwas polecam zrobić do środy, aby na wtorek w przyszłym tygodniu był gotowy.
- 5 buraków
- 2 litry przegotowanej ciepłej wody
- 2 łyżki soli kuchennej, specjalnej do przetworów
- 6 ząbków czosnku
- kromka prawdziwego razowego chleba na zakwasie lub łyżka kwasu z ogórków lub kapusty
- Zakwas robimy w glinianym lub szklanym naczyniu. Nigdy w plastiku ! Naczynie należy dokładnie wyparzyć wrzątkiem.
- Do naczynia np. słoja wkładamy obrane ze skórki i pokrojone w kawałki buraki, obrane ze skórki i lekko rozgniecione ząbki czosnku oraz ciepłą, wymieszaną z solą wodę.
- Dodajemy albo kromkę chleba razowego (na naturalnym zakwasie, najlepiej domowy ponieważ sklepowe mogą zawierać jakiś dodatek, który może zepsuć zakwas) albo łyżkę soku z kiszonych ogórków lub kapusty.
Dlaczego ?
Bakterie probiotyczne przyspieszą dojrzewanie zakwasu. - Słoja nie zakręcamy ! Przykrywamy albo gazą, albo jeśli ktoś ma to tetrową pieluchą. Zakwas musi oddychać.
- Słój stawiamy w najcieplejszym miejscu w domu i mieszamy codziennie drewnianą łyżką.
- Po 6 dniach zakwas jest gotowy. Należy go przecedzić i zlać do butelek. W lodówce może stać 7 dni.
- 6 dużych buraków
- łyżka cukru
- garść suszonych grzybów
- łyżka pieprzu w ziarenkach
- 4 listki laurowe
- 4 ząbki czosnku
- 1 cebula
- pół litra zakwasu
- 2 litry wody
- sól
- Buraki obieramy, kroimy w kawałki, zasypujemy cukrem i odstawiamy w garnku na noc.
- Rano dodajemy listek laurowy, czosnek, pieprz, cebulę i grzybki. Zalewamy wodą, stawiamy na minimalny ogień. Barszcz ma dochodzić powolutku, aby wydobyły się wszystkie aromaty.
- Jak barszcz zacznie bulgać należy wlać zakwas. W przeciwnym razie barszcz straci kolor. Trzeba tego pilnować. Moment w którym barszcz zaczyna się gotować, to pora na dodanie zakwasu.
- Po dodaniu zakwasu gotujemy jeszcze godzinę na minimalnym ogniu.
- Ponieważ zakwas jest słony barszcz doprawiamy na samym końcu.
Po prostu zakwas będzie się robił ciut dłużej ;)
Mój właśnie się robi już od piątku :)
Pozdrawiam
Ja mam taką https://www.google.pl/search?q=s%C3%B3l+do+przetwor%C3%B3w&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=pdmOVI3YCsHvUqCigtAL&ved=0CCkQsAQ&biw=1252&bih=602#facrc=_&imgdii=_&imgrc=uv4b2yq9cjX4rM%253A%3B21CWCRILDGpSOM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.sol-klodawa.com.pl%252Fmedia_futurecms%252Fprodukt_foto%252F31_5697_zielona_3kg.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.sol-klodawa.com.pl%252Fpl%252Foferta%252F31%252Fsol_spozywcza_a_3kg_niejodowana%3B560%3B768
czy dwulitrowy słoik starczy na zakwas? I czy chleb z Twojego przepisu, na zakwasie, ale w którym jest 300 g mąki pełnoziarnistej pszennej i 0,5 kg żytniej można dodać do zakwasu buraczanego? A jeśli nie, to czy chleb można upiec wyłącznie z mąki żytniej 2000? Nie będzie zbyt ciężki? Pozdrawiam!
A chleb musi być w 100 % żytni.
W poniedziałek mam wigilię firmową i chciałabym zrobić ten barszczyk. Nie zdąży " dojrzeć"?
no i moje pytanie brzmi czy moge użyc takiej kromki chleba do zrobienia tego zakwasu.
dzięki za odpowiedź
Czyli mój chleb gdzie jest na 800 g mąki 500 żytniej i 200 orkiszowej będzie ok.
Dziś wstawiam drugi zakwas. Daję zatem mój chleb ;)
1 - Zakwas hoduje od wczoraj rana jednakze zyjac w UK ciezko o chleb, ktory nadawalby sie do zakwasu a wode z beczki od prawdziwej kapusty kiszonej bede miec dopiero w piatek. Myslisz, ze jak w piatek podrasuje zakwas woda z kapusty to zdazy dojrzec do srody?
2. Czy w momencie jak barszcz zacznie juz bulgac nalezy wlac sama wodna czesc zakwasu, czy tez moze calosc ze sloika tj, wode z burakami i czosnkiem?
2 - tak, wlewasz samą wodną część zakwasu,
I drugie pytanie czy konieczna jest sól kamienna gruboziarnista czy zwykła kuchenna też się nada?
Sól kuchenna zwykła też może być.
Proszę daj szybko znać co bym zdążyła zrobić nowy do wigilli:))
Pozdrawiam:)
Spróbuj go. Jak jest kwaśny to ok. Jak ohydny to zrób nowy.
A dodawałaś chleb/kwas z ogórków/kapusty ?
Zakwas fotogeniczny nie jest więc nie przyszło mi do głowy aby go fotografować a ten co mam nastawiony już piany nie ma.
Mój jest dobry.
Dodałam soku z ogórków mojej babci.
Wylać. Spleśniały się nie nadaje.
Albo chleb nie był żytni na naturalnym zakwasie, albo woda z ogórków/kapusty kupnych.
Ja jestem w 100 % pewna tylko własnej produkcji lub jeśli chodzi o kiszoną kapustę to z targu, od sprawdzonego sprzedawcy który wiem że KISI kapustę a nie KWASI.
A kapusta kiszona i kwaszona to dwie różne bajki. W kwaszonej nie ma bakterii probiotycznych. To samo z ogórkami. Nie kisi się ich tradycyjnie, tylko kwasi kwaskiem cytrynowym. To zabija bakterie probiotyczne. Tak niestety robią sprzedawcy :(
Koniecznie trzeba pytać czy kapusta/ogórki są kiszone czy kwaszone.
Ja kiedyś jak spytałam sprzedawcy czy kapusta jest kiszona czy kwaszona to spojrzał na mnie zdziwiony i powiedziała "a jaka to różnica" ?
A jest zasadnicza.
ale sam barszcz zrób wg. mojej receptury
Zrobiłam zakwas w środę 17.12. Mieszałam, lecz - przyznaję - nie każdego dnia. Zapowiadana przez Ciebie piana się nie pojawiła, za to dzisiaj na powierzchni odkryłam kilka plam wyglądających jak pleśń... Czy to możliwe, czy to może coś innego i jest to także normalny efekt fermentacji? Błagam o szybką odpowiedź, bo nie wiem, czy szykować dziś drugą część buraków...