Prawdziwe przedświąteczne zamieszanie zacznie się tak naprawdę jutro. I w kuchni i w całym domu, dlatego już dziś, tak na spokojnie, chcę złożyć Wam życzenia.
Cieszyć się tym, co macie.
Abyście potrafili powiedzieć im kocham, lubię, pomogę.
Abyście chcieli i umieli znaleźć dla nich czas, bo czas to coś najcenniejszego, co możemy dać najbliższym.
Bo słowo staje się ciałem.
To jak myślimy, jak mówimy, jak czujemy, staje się i determinuje nasze życie.
Życzę Wam dobrego czasu, spędzonego w gronie najbliższych, a w Nowym Roku wielu łask Bożych.
PS. Nie wiem czy pamiętasz jak pisałam Ci o moim synu 14 - latku i muszę się pochwalić, że od czerwca schudł już prawie 10 kg ☺ może szału nie ma ale myślę że lepiej powoli a trwałe. Problem jest ciągle z niechęcią jego do ruchu i podjadanie słodkiego śle i tak jest o niebo lepiej niż było ☺
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Twój blog, którego od dawna jestem wierną fanką ��
Małgosi i wszystkim czytającym życzę wszystkiego dobrego i proszę bądźmy dla siebie mili nie tylko od święta. :-)
P.s. też mam maltańczyka, sunie, uwielbiamy całą rodziną.
Pozdrawiam
Ewa
Kochana nasza Kobietko dziękujemy za każdy dzien inspiracji. Zdróweczka dla Ciebie i całej rodzinki. Cudownych Świąt W rodzinnej atmosferze. Niech Boża Dziecina ma Was w opiece.
Dziękuję za Twój blog, który czytam od początków jego istnienia. Kawał dobrej roboty :-) Pozdrawiam K.
Wiele dobroci, miłości i szczęścia oraz zdrowia.
Ten rok był dla mnie przełomowy, po wielu latach walki zaczęłam wreszcie wygrywać z anoreksją. I Pani bardzo mi w tym pomogła - dzięki przepisom, które są zdrowe, ale nie do przesady. W tym roku moje Święta będą naprawdę szczęśliwe i tego Pani też życzę!
Zycze Ci dalszych sukcesow i abys pracowala z takim zaangazowaniem i pasja jak dotad:)
aneta
Z gorącymi pozdrowieniami.
Monika
Sprawę skierowałam już do mojego prawnika.
I mam zamiar w nowym roku powalczyć o siebie i pozbyć się tego co zbędne a Twój blog na pewno będzie mnie inspirował .