Piątkowy wieczór kilka miesięcy temu. Kolacja z mężem w greckiej restauracji. Składamy zamówienie. Po chwili dostajemy starter. Coś w małym kubeczku i grecki chlebek. WOW. Jakie to pyszne!!!
Kolejna wizyta, i kolejna, i jeszcze kilka później. Znamy się już z kelnerem. Oprócz statera zawsze zamawiamy ją dodatkowo z menu. FAVA – pasta z grochu. Kelner, nasz już znajomy, zdradza nam recepturę. Nie mogłam uwierzyć że tylko tyle. Zakładałam że jest tam jakiś sekretny składnik.
Od tamtej pory regularnie robię ją w domu. Oszalałam na jej punkcie. Uwielbiają ją moje dzieci i mąż.
Poznajcie FAVĘ. Grecką pastę z grochu i oliwy.
Prostota której kluczem jest dobra oliwa. Cudo !
Składniki:
- 3/4 szklanki suchych ziaren łuskanego grochu
- 4 łyżki oliwy
- sól
- pieprz
Sposób przygotowania:
- Groch zalewamy wodą. Gotujemy do miękkości. Odlewamy nadmiar wody.
- Ugotowany groch blendujemy na gładką masę z oliwą, pieprzem i solą. Jeśli lubimy rzadszą konsystencję, dodajemy więcej oliwy.