Witaminowo – mineralna petarda.Według tradycyjnej medycyny peruwiańskiej, kluczowy składnik na wzmocnienie, energię, witalność, płodność, potencję i zaburzenia hormonalne.
Korzeń maca. Co to takiego?
Czym jest maca?
Maca to roślina wyglądem przypominająca wielką rzodkiewkę. Bulwa której obwód potrafi sięgnąć nawet 15 centymetrów, występuje w kolorze białym, kremowym, jasnoszarym, fioletowym, żółtym, czerwonym, a nawet czarnym. Rośnie w skalistych glebach peruwiańskich Andów, na wysokości 3500 – 4500 metrów w bardzo trudnych, skalistych warunkach. To najwyżej rosnąca roślina świata i być może to jest odpowiedź na to, dlaczego jest taką odżywczą petardą (im trudniejsze geograficznie warunki, tym większa wartość odżywcza roślin i ma to związek ze stresem oksydacyjnym).
Peruwiańscy Indianie od wieków stosowali macę jako lek na wzmocnienie, witalność, energię, potencję, libido i wszelkie damskie, męskie, i damsko – męskie dolegliwości.
Maca na problemy damsko – męskie i poprawę płodności
Warto wiedzieć, że maca jest składnikiem wielu leków na poprawę płodności. Poprawia libido (także u Pań), ułatwia erekcję oraz zwiększa ruchliwość plemników.
Jeśli planujecie potomstwo, lub macie jakiekolwiek damsko – męskie problemy, warto zaprosić ją do swojej kuchni.
Jakie dobroczynne dla zdrowia składniki zawiera korzeń maca?
To prawdziwa witaminowo – mineralna petarda. Według tradycyjnej medycyny peruwiańskiej to kluczowy składnik na wzmocnienie, energię i witalność. Moim zdaniem świetnie sprawdzi się w okresie rekonwalescencji, przy wszelkich spadkach nastroju, depresji, ale także w okresie wzmożonego wysiłku fizycznego czy umysłowego.
Korzeń maca zawiera:
- 20 % błonnika bogatego w fantastycznie regulujące pracę jelit celulozy i ligniny,
- 7 aminokwasów egzogennych (jest ich 8),
- koktajl witamin z grupy B,
- witaminę C,
- witaminę E,
- miedź,
- cynk,
- żelazo,
- mangan,
- bor,
- selen,
- siarkę,
- wapń,
- egzogenne, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe – kwas linolowy, palmitynowy, stearynowy, oleinowy
Maca na kobiecie dolegliwości
Peruwiańskie kobiety stosowały i stosują macę we wszelkich dolegliwościach tzw. kobiecych. Maca łagodzeni dolegliwości miesiączkowe, związane z menopauzą, oraz zaburzenia hormonalne.
Macę polecam osobom:
- starającym się o potomstwo,
- przy spadku libido, także podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej,
- mającym problemy skórne, tłustą cerę, wypryski, łuszczycę, egzemy etc.
- mającym problemy z wypadającymi i przetłuszczającymi się włosami,
- mającym stresującą pracę,
- skłonność do zamartwiania się, depresji, spadków nastroju,
- oczekującym wzmocnienia, poprawy witalności, energii,
- w trakcie rekonwalescencji,
- młodzieży uczącej się przed np. maturą czy ważnym egzaminem,
Smak, cena, zastosowanie, dawkowanie, sens stosowania
Maca smakuje jak zdarty ze ściany tynk. Sprzedawana jest w formie sproszkowanej. Świetnie nadaje się do koktajli, których pozostałe składniki zniwelują jej tynkowy posmak. Wystarczy płaska łyżka.
Jest droga. Nie piszę Wam o niej po to, abyście szturmowali sklepy ze zdrową żywnością. Warto jednak wiedzieć że jest coś takiego i jeżeli macie problemy o których pisałam wyżej, warto zastanowić się nad jej zastosowaniem. Szczególnie mam tu na myśli pary starające się o potomstwo i kobiety mające problem z libido przy stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych.
Polecam do poczytania:
Postępy Fitoterapii dostępne na Czytelni medycznej.
W temacie w szczególności publikację Katarzyny Mikzińskiej i Ireny Matławskiej – Znaczenie ziół w zaburzeniach seksualnych oraz publikacje Jerzego Lutomskiego.
http://www.czytelniamedyczna.pl/postepy-fitoterapii.html
Justi82
W jakich ilościach dziennie zalecasz zażywanie Maca ?
Pamiętaj aby kupić magnez który jest lekiem, a nie suplementem diety. Nie ma znaczenia kiedy go przyjmujesz, tzn, o jakiej porze dnia.
Sama gdzie się zaopatrujesz ?
Ewa
Mam prosbe jak ta w tabletkach zazywać
Strategia postępowania zależna jest od tych kwestii.
Dodam tylko ze mam 43 lata,anykocepcje doustna lub w formie implanta stosowalam 20lat z przerwami na 2 ciaze.Jak dlugo moge czekac na poprawe i czym sie wspomoc.Prosze o odpowiedz bo od tego wszystkiego dostaje na glowe.Dzieki?Jestes jak guru i encyklopedia medyczna.
Dobrze wiedzieć, ze jest coś takiego jak maca, może się przydać zwłaszcza teraz, jesienią.
Pozdrawiam!
Mam wielu pacjentów z zapaleniami stawów i zwyrodnieniami i moi pacjenci w wyniku diety pozbywają się bólu na który stosowali tabletki. Jaka to ulga dla wątroby.
Podpowiedź co dodać do zupy z dyni aby obniżyć jej indeks glikemiczny
Pozdrawiam
jeżeli mój lekarz "rodzinny" twierdzi że badanie i przyjmowanie witaminy D3 to propaganda medialna, to chyba nie pozostaje nic innego jak zmiana lekarza?
Mój mąż ma podniesiony ogólny, LDL i trójglicerydy. Wszystko zaczyna ładnie spadać, najmniej właśnie trójglicerydy. I lekarz właśnie dziś powiedział, że ogólny i LDL da się dietą zredukować, a trójglicerydów nie - tylko tabletkami.
Co sądzisz?
Ewa
Warto USG zrobić. A nie zjadła czegoś? Może to od żołądka?
W nawiązaniu do poprzedniego artykułu mam pytanie: jakie pomidory suszone polecasz, które kupić, bo przyznam szczerze, że nie stosowałam jeszcze i nie wiem , które kupić.
Lecz od momentu zachorowania mam zapalenie gardla (teraz boli lub skrobie jedynie od czasu do czasu, ale jest caly czas czerwone), zapalenie nosa juz wyleczone mascia, ogolnie straszne oslabienie i takie napady zmeczenia, pomimo dobrego snu. Jeszcze tydzien temu wciaz za niska temperature (od 34,7 - 35,7) a od kilku dni popoludniu pojawia sie stan podgoraczkowy. Lekarz twierdzi, ze to nadal infekcja i mam miec cierpliwosc. Bylam nawet u drugiego lekarza. To samo. Tylko, ze czuje sie nie na silach i po prostu chora. Przed ta infekcja tryskalam zyciem, mialam mnostwo energii i werwy (a stopniowe zmeczenie tlumaczylam niedoborem zelaza) ale teraz nie mam nawet sily by przepracowac caly dzien czy wykonywac jakies czynnosci. Myslalam w zeszlym tygodniu, ze juz sie poprawia, bo zaczelam czuc sie lepiej i w ciagu dwoch dni nie mialam juz takiego strasznego oslabienia. A teraz to znow powraca. Chce isc do pracy, chce byc znow tak aktywna jak przed tym i cieszyc sie zyciem, ale ta choroba po prostu nie mija. Zdrowo sie odzywiam, jem mnostwo owocow i warzyw, suplementuje sie chlorella, probiotykami, pije sok z aronii, siemie lniane, i nie czuje by to cos pomagalo. Najgorsze, ze nieraz w ciagu dnia zaczynam czuc sie lepiej i mysle, ze wreszcie ide w dobrym kierunku a po paru godzinach znow oslabienie, podwyzszona temperatura i to uczucie, ze jest sie po prostu chorym. Bylam dwa razy u laryngologa i ten rowniez nie stwierdzil nic innego jak zapalenie gardla.
Juz nie wiem co mam robic i co o tym myslec. Moze ty mi cos poradzisz?
Ok. miesiaca przed ta infekcja zmienilam na wskutek testu na nietolerancje pokarmowe odzywianie (odstawilam pszenice i gluten, mleko i wyroby mleczne oraz jajka). Czy to tez moze miec jakis wplyw? Nie odstawilam wszystkiego naraz. Lekarz stwierdzil, ze wykluczenie tych produktow nie spowodowaloby przeciez zapalenia gardla itd. Ale ja szukam przyczyn juz wszedzie, bo nie wyobrazam sobie, by taki stan trwal jeszcze dluzej. Ilez w koncu mam miec cierpliwosc. Co poradzisz Malgosiu?
W czasie tej kuracji odstaw nabiał i gluten. Starczy tydzień.
Dasz radę?
Dzięki Twoim radom i przepisom chudnę/9 kg w prawie 4 mies/ i obiecuję że nie zawrócę z tej drogi.Na innych forach polecam Twego bloga.
Dziękuję Ci za te nowinki i świetne przepisy.
W naszej diecie na stałe zagościł-olej z czarnuszki,lniany,woda z miodem,granola,owsianka,otręby i inne...
Jestes WIELKA.
Elzbieta
Pozdrawiam Ela
Taka przeleczona domowymi sposobami infekcja wzmocni jego odporność na przyszłość.
Mam też takie ciche pragnienie,ze teraz mi się uda wygrać z sobą,bo o dzieci zaczęłam już dawno walczyć od kad od ponad roku czytam twojego bloga...a że sobą walczę z kompulsywne oglądaniem,przez 6moes.schudlam 13kg.a potem jak bańka wszystko pryslo i się z soba mecze...nadbijajac kg.teraz to już chyba 10kg.plus.....o dzieci walczę o siebie nie potrafie:-(powiedz ty nigdy nie masz do siebie żadnych wyrzutów sumienia?ze coś zjadłam? O ja jak raz sobie na coś pozwolę to tak jak z alkoholikiem na odwyku ....podziwiam tych którzy naprawdę dali sobie radę z jakimkolwiek nałogiem....
Czy taki objaw zawsze oznacza pasożyty?
Co do małego, lekarka zaleciła przez te dwa tyg wyeliminować słodycze i dawać codziennie dziecku kiszonego ogórka.
1. CZy odnośnie diety powinnam zrobić coś jeszcze? Podawać probiotyk??
2. Podawałam małemu rano wodę z miodem, na ten czas zrezygnuję. Czy sok z aronii i jedna łyżeczka oleju z czarnuszki na noc mogą zostać?
Przepraszam za tak wiele pytań.
1 - całkowicie usunąć słodycze na minimum 6 tygodni, probiotyki minimum 6 tygodni, dużo warzyw i kiszonek
2 - aronia i czarnuszka zostają
Po recepte dla reszty rodziny wybieram się jutro.
Bardzo możliwe że tak jest z zieloną herbatą w Twoim przypadku.
Są nie tylko smaczniejsze, ale tak jak pisze Małgosia, lepsze dla naszego zdrowia - mają więcej probiotycznych bakterii i prosty skład, bez zagęstników i innych dodatków.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
A może istnieje szansa, że na stronie pojawi się artykuł o produktach, które warto jeść, by poprawić nastrój?
Pozdrawiam serdecznie! :)
Jeśli chodzi o macę to nie mam informacji na temat jej wpływu na antydepresanty.
Pęczniejący błonnik pobudza perystaltykę jelit i zbiera złogi, toksyny etc. z przewodu pokarmowego.
Będę wdzięczna za odpowiedź
Siemię lniane możesz dosypać mielone. Ziarniste gotowane razem zagęści owsiankę i stanie się kisielem.
Myślisz Małgosiu, że znacznie obniża się przyswajalność, jeśli biorę kapsułki? W przypadku proszku nie zawsze miałabym go do czego dosypać.
Chciałabym zrobic testy w kierunku nietolerancji na gluten i nabiał. W labolatorium mają dostępny pakiet białko mleka krowiego i gluten czy to wystarczy?