Obiady
Wege
FIT Koktajle
Dla dzieci
Śniadania
Dania z rybą
Przekąski
Słodkości
Zupy
Sałatki
Lunch BOX
Święta
Dla wszystkich rozkochanych we włoskiej kuchni ta książka będzie prawdziwą gratką.
Suzanne Carreiro, amerykanka, za namową swojego syna wyjeżdża na rok do Umbrii, aby pracować nad książką kucharską,którą zawsze marzyła napisać i wydać.
Nie zatrzymuje się w hotelu, ale mieszka razem z włoską rodziną. Podpatruje i uczy się gotować od prawdziwych włoskich gospodyń oraz zawodowych kucharzy.
Planowana książka kucharska przeistoczyła się w pełną osobistych historii i autentycznych opisów opowieść. Ukazuje bogactwo i złożoność umbryjskiej sztuki gotowania. Zabawne opowieści rodzinne i cudowne przepisy napisane są w taki sposób, że aromaty, aż przenikają przez papier i sprawiają, że podczas lektury czuję się jakbym sama była częścią tej włoskiej rodziny.
Basia Ritz napisała o tej książce tak:
Piękna i niezwykła opowieść o włoskiej krainie i jej mieszkańcach. Sekretne przepisy są tak wspaniałe i smakowicie napisane, że nie pozostaje nic innego, jak tylko udać się najpierw na targ, a potem do kuchni. A potem do Umbrii, aby odnaleźć smaki, ludzi i zakątki opisane w tej cudownej książce.
Uroczyście oświadczam, że będę Was raczyła przepisami z tej książki 🙂
Uwielbiam Włochy, włoską kuchnię i włoską kulturę i jeśli wszystko się poukłada po mojej myśli to w przyszłym roku odbędę podróż podobną do tej, jaką odbyła Suzanne i będę podpatrywała włoskie mammy w kuchni 🙂
Pierwszy przepis już jutro na blogu 🙂
Serdecznie zapraszam,
Wczoraj, przy okazji posta o porannej pieczonej owsiance, opisałam jak wygląda mój poranek. Że mimo, iż pracuję w domu, to Czytaj dalej
Kochani moi, witajcie w nowym, 2018 roku. Część z Was pewnie zastanawiała się gdzie się podziewałam, czemu się nie odzywam Czytaj dalej
Moi Drodzy, przede wszystkim chciałabym Wam podziękować za Waszą obecność tutaj. Jak twierdzi Google Analitics, miesięcznie czyta mnie ok. 13 Czytaj dalej
Końcówka oraz początek roku to dla wielu czas podsumowań, analiz, nostalgicznych westchnień. Dla mnie to zawsze nowy początek. Nowe rozdanie. Czytaj dalej
