Zapraszam do lektury wywiadu ze mną na gotujmy.pl | Dietoterapia Lenartowicz

Na portalu gotujmy.pl możecie przeczytać wywiad ze mną.

Jak tydzień temu zgłosiła się do mnie Pani Magda z propozycją wywiadu, byłam zaskoczona i było mi tym bardziej miło, że na gotujmy.pl nie jestem aktywna.
Całą redakcję serdecznie pozdrawiam 😉
Wywiad możecie przeczytać TU

Artykuły, które mogą Cię zainteresować:

Albania moimi oczami

Nasza tegoroczna destynacja była zupełnie przypadkowa. Zastanawialiśmy się nad urlopem w Grecji, Chorwacji ........ w końcu padło na Albanię. To Czytaj dalej

Torby na zakupy! Nowe produkty w sklepie!

Kochani jest mi niezmiernie miło, przedstawić Wam kolejne "dziecko" Qchennych-inspiracji. Motywacyjną, eko torbę na zakupy. Dlaczego motywacyjną? Bo jak napisała Czytaj dalej

Metamorfoza mojej kuchni 😉 Moje nowe centrum kulinarnego dowodzenia

O nowej, białej, minimalistycznej kuchni marzyłam i jej remont planowałam od 3 lat. Poprzednia powstała bardzo przypadkowo. Kiedy ją projektowaliśmy Czytaj dalej

Moja wielka włoska uczta

Początkowo planowaliśmy narty w Austrii. Mieliśmy już nawet zarezerwowany hotel, ale kilka osób doradzało nam Włochy. Mówili że będzie lepsze Czytaj dalej

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 14:27

Gratuluje Gosiu. Wiedziałam, ze niedługo zostaniesz slawna:) tylko boje się, ze przestaniesz wtedy udzielać porad za darmo, dlatego może i ja skorzystam. Nie korzystałam nigdy z twoich jadłospisów, bo po pierwsze moja rodzina, maz, 8-latek i 2m-ce, ale on tylko mleczko:) mogliby jeść tylko parówki, obiady tradycyjne, kanapki z pasztetem, po drugie ja sama jestem uzależniona od słodyczy i prostych węglowodanów a do tego objawia się u mnie kompulsywne jedzenie, szczególnie gdy jestem w nerwach. Jednak chce zacząć się zdrowo odżywiać, nie wiem jak pokonać swoje słabości, ale mam jeszcze jeden problem, stwierdzono u mnie wirusowe zapalenie wątroby typu B i karmie piersią (mam zgodę kilku lekarzy), nie jem jeszcze wielu rzeczy bo dziecię często boli brzuszek ale z czasem bede mogła więcej. Przeczytałam, ze zaczniesz niedługo cykl dla cukrzyków a czy mogłabyś coś napisać dla osób z problemami watrobowymi lub napisz mi choć "na szybko" czego się wystrzegać, a co najlepiej jeść. Wiem, ze mam powiększona watrobe reszta badan przedemna, ale wiadomo jak przy małym dziecku wszystko się opóźnia. Proszę cię o jakas radę.
I jeszcze to dzięki tobie poznałam np amarantusa, o którym nie miałam zielonego pojęcia. Czekam też na książkę, dla mnie i dla mojej mamy, której co czas podtykam twoje posty do czytania na telefonie:) pozdrawiam serdecznie:)

Dodano: 14 sierpień 2014 - 14:37

Z tą sławą nie przesadzaj ;)
A porad za darmo nie przestanę udzielać nigdy. O to możesz być spokojna ;)
Owszem będzie można u mnie już jesienią zamówić jadłospis spersonalizowany odpłatnie ale nie mogę inaczej bo to już będzie normalna praca. Cały czas się doszkalam, jesienią będę już dyplomowanym doradcą żywieniowym uprawnionym do wykonywania zawodu dietetyk, czeka mnie zakup full profesjonalnego programu do tworzenia diet, zdecydowałam się na najlepszy aby swoją pracę wykonywać jak najlepiej.
No i czas. Każdy jadłospis to godzina pracy.
Jadłospisy bazowe, te które są teraz będą zawsze. Zamówić odpłatnie będzie można jadłospis spersonalizowany, z uwzględnieniem nietolerancji, alergii, konkretnej choroby etc. Taki szyty na miarę.

Przy wątrobie musisz uważać na tłuszcze, na wszelką chemię w jedzeniu (wątroba wszystko to metabolizuje ), alkohol, na potrawy wzdymające, ciężkostrawne, unikaj smażonego, panierek, warzyw typu papryka, rzodkiewka.
Zapisuję sobie na listę dietę wątrobową.

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 16:20

Gratuluję! A może za jakiś czas będziesz chciała i znajdziesz czas na zorganizowanie warsztatów związanych ze zdrowym odżywianiem? :-) Coraz więcej osób zwraca uwagę na to co je i jak je, ale też ciągle gubimy się w gąszczu sprzecznych informacji jakie pojawiają się w mediach. Jeśli mieszkasz gdzieś w Warszawie albo okolicy to ja bardzo chętnie (zresztą nie tylko ja) wzięłabym udział w takich warsztatach. Na razie cieszę się z propozycji książek (użyję modnego określenia, głównie blogerek modowych) :-)"must have" które przybliżają nas do kolejnej porcji wiedzy- i czekam na więcej Twoich sugestii. Ale dziś się rozpisałam ;-) Ania G.

Dodano: 14 sierpień 2014 - 16:43

Nie wykluczam takich warsztatów :)

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 16:50

Dzięki za odpowiedz:) W takim razie bede mogła w przyszłości zakupić dla siebie jadłospis wątrobowy?
Świetnie, ze twoja pasja stanie się twoja praca, nie mam pojęcia czym teraz się zajmujesz, ale jak tylko znalazłam twojego bloga wiedziałam, ze tak się stanie i super, ze będzie mozna zadawać kolejny milion pytan:)

JudytaDodano: 18 sierpień 2014 - 18:14

ja dołączam się do osób szukających dobrej diety dla wątroby.

Odpowiedz

ChocoMonsterDodano: 14 sierpień 2014 - 14:52

Gratulacje :)

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 15:36

Serdecznie Ci gratuluję.
Praca jaką wkładasz w tego bloga jest imponująca.

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 18:13

Gratuluję z całego serca ;) Mam nadzieję, ze mimo wszystko nie zostawi nas Pani samych i nadal będzie służyć pomocą i radą ;) Korzystaąc jeszcze z tych dogodności, chciałabym zadać Pani pytanie odnośnie śniadania. Mój początek dnia: wstaję o 5.00, wypijam szklankę wody, albo też i nic, do godziny 6.00 rozciągam się i o tej też godzinie sporządzam sobie śniadanie ;) Czy może tsak być? Czy koniecznie muszę coś zjeść zaraz po przebudzeniu przed rozciąganiem czy mogę spokojnie zaczekać do 6.00. Tak byłoby mi wygodniej zaplanować moje przekaski w szkole podczas przerw. A jeśli konieczne jest abym coś zjadła po przebudzeniu, ma to traktować jako I przekąskę czy popostu część śniadania? Będe wdzięczna za odpowiedź ;)

Dodano: 14 sierpień 2014 - 18:51

Skąd ten pomysł ? Dlaczego miałabym Was zostawić ?
Na blogu nic się nie zmieni ;)
Hello !!!! Nie będzie zmian, będzie tak jak do tej pory :) :)

Co do pytania, śniadanko i poranek ok. Rozciąganie nie jest jakimś wyczerpującym treningiem,to nawet nie jest trening, więc możesz przed śniadaniem.

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 19:45

Dziękuję :) Nie wiem skąd przyszedł mi ten pomysł, przepraszam bardzo i trzymam kciuki za dalsze sukcesy ;)))

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 18:24

Hej, nie wiem czy moj komentarz dotarl wiec pytam jeszcze raz :) moja przyjaciolka jest w ciazy, 11 tydzien, ma 18 lat i zyje dosc rozrywkowo. Nie chce jednak zmienic trybu zycia, fast foody, kawa, dania z torebek. Martwie sie czy to sie nie odbije na jej dziecku. Jak Ty sie odzywialas w ciazy? Bralas suplementy, wyeliminowalas jakies produkty?

Dodano: 14 sierpień 2014 - 18:47

Trzeba mieć świadomość że to co my jemy w ciąży, je też nasze dziecko. Dziecko "powstaje" z nas więc jeśli jemy byle jak to odbije się to na zdrowiu dzieciątka.
Tu masz post o odżywianiu się kobiet w ciąży - możesz delikatnie podrzucić koleżance
http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/2014/06/odzywianie-w-ciazy-i-aktywnosc-fizyczna.html

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 19:50

Pani Małgosiu, co sądzi pani o takim śniadanku: serek wiejski 150 g + 2 jabłka pokrojone w kostkę + cynamon + łyzka rodzynek? A taka kolacja ( oczywiście nie w ten sam dzień ;] ): serek wiejski 150 g + łyżka jagód goji + łyżka płątków owsianych + łyżka otrębów żytnich + łyzka rodzynek + brzoskwinia pokrojona w kostkę ? ;)

Dodano: 14 sierpień 2014 - 20:38

i śniadanie i kolacja super :)

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 20:44

dziękuję za odpowiedź :)

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 20:36

Czy jedząc dosyć skromny obiad można dodać do niego jakiś owoc w raamch desreu? traktując go jako obiad, nie przekąskę ? ;)

Dodano: 14 sierpień 2014 - 20:42

tak ale nich nie stanowi połowy obiadu :)

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 21:45

Ojej też się lękam, że nas zostawisz. Błagam o jakieś warsztaty w sierpniu albo na początku września! Nie mieszkam w Polsce, a w tym czasie jestem w Warszawie. Gratulacje z całego serca!
Wiewióra

Dodano: 14 sierpień 2014 - 22:05

Co Wy z tym zostawianiem :-)

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 22:50

Nie chcemy żeby ci Gosiu woda sodowa uderzyła do glowy:)
Taki żarcik. Widzisz jaka jestes ważna dla wielu osób :)

Dodano: 15 sierpień 2014 - 8:25

No co Ty, ja zbyt twardo stąpam po ziemi :)

AnonimowyDodano: 14 sierpień 2014 - 23:21

Malgosiu nie dziwie sie z jednej strony ze niektorzy tak moga myslec...wkladasz w tego bloga tyle pracy i czasu a liczba czytelnikow rosnie w oczach! Do tego prowadzisz firme , masz dzieci....jak dla mnie jestes superwoman!!
Nie ma w tym nic zlego ze z czasem za swoj czas i ciezka prace bedziesz pobierala oplaty....Czasem jak ktos daje i daje od siebie -jest super, jak zacznie na tym zarabiac to nagle jest be!! Smutne to czasem...
Malgosiu robisz mega robote , uwielbiam jak potrafisz do konca bronic swoich argumentow , jak Twoje artykuly az kipia pasje...Naprawde jestes super babka i rewelacyjna blogerka:))
Pozdrawiam, Aga

Dodano: 15 sierpień 2014 - 8:27

Opłata będzie tylko za jadłospisy spersonalizowane, skrojone na miarę po konkretną osobę i jej schorzenia, choroby, alergie, preferencje etc.
Te które publikuję teraz będą zawsze. Porady też, i artykuły i przepisy i wiele innych ciekawych rzeczy szykuję :)

AnonimowyDodano: 15 sierpień 2014 - 11:08

Bardzo sie ciesze i jeszcze raz dziekuje:) Milego weekendu!

AnonimowyDodano: 15 sierpień 2014 - 9:18

Gosiu kochana prosze o jakis przepis,na paste z avocado bo uwielbiam je milego dnia :)

AnonimowyDodano: 15 sierpień 2014 - 18:42

Witam:)gratuluje wywiad super:):) do tej pory byłam aktywna fizycznie i korzystałam z twoich jadłospisów.Niestety wczoraj zlamalam nogę mam gips na 4 tygodnie i nie wiadomo czy nie na dłużej :(:( mam takie pytanko czy jedzenie może mieć wpływ na zrost kości i zastanawiam się jak się odżywiać żeby nie przytyć bo wiadomo jestem bez ruchu:(

Dodano: 15 sierpień 2014 - 18:50

Tak ! Jedz dużo galaretek ale najlepsze będą tzw. zimne nóżki z mięsem. Musisz zaangażować kogoś do zrobienia ;) Mój mąż jak rok temu złamał rękę jadł codziennie pojemniczek takich różek.
Jedz też dużo produktów bogatych w wapń i witaminę C (nie ma mowy o mocnym kolagenie bez witaminy C)

AnonimowyDodano: 15 sierpień 2014 - 21:13

Dziękuję za odp.:) nie wiem jak przetrwam ten czas bez ćwiczeń jest to dla mnie niesamowicie trudne dlatego muszę zrobić wszystko żeby mi po 4 tygodniach zajęli gips

Dodano: 15 sierpień 2014 - 23:10

współczuję, pamiętam jak rok temu mój mąż męczył się z ręką w gipsie a co dopiero noga,
trzymaj się dzielnie

AnonimowyDodano: 18 sierpień 2014 - 18:18

Dziekuje jeszcze raz:)

AnonimowyDodano: 18 sierpień 2014 - 18:21

I z tego co zauważyłam to chyba mieszkamy niedaleko siebie.Wiesz gdzie jest Halinow:)??

Dodano: 18 sierpień 2014 - 18:40

nie bardzo :)

33 komentarze

dietoterapia_lenartowicz

33 komentarze

dietoterapia_lenartowicz

MOJA KSIĄŻKA