Muffinki, które dziś Wam prezentuję to mój wczorajszy, bardzo udany eksperyment. Udany na tyle, że ja sama zjadłam tylko dwie, a moje dzieci resztę. Wieczorem piekłam drugi raz, bo moja córka, zażyczyła sobie na dziś do szkoły.
W składzie mąka żytnia i graham razowa, płatki migdałowe, oraz składniki mocno kontrowersyjne, czyli świeża bazylia i imbir.
Zapach od razu przyciągnął moje starsze dziecko do kuchni.
M: mamo co jest w środku ?
MM: a smakuje Ci ?
M: ale co jest w środku ?
MM: powiem jak zjesz, smakuje ?
M: pycha. Co jest w środku ?
MM: bazylia i imbir,
MM: dobre, daj jeszcze 😉
Młodociany spróbuje wszystkiego, byle pachniało i wyglądało.
Dzieci zachwycone.
Polecam ! Będę testowała też inne konfiguracje smaków, bo mam już kilka pomysłów 🙂
- 160 gramów mąki żytniej
- 60 gramów mąki graham razowej
- 2 łyżki płatków migdałowych
- pęczek świeżej bazylii (same listki)
- 80 ml oleju rzepakowego
- 2 jajka
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- szklanka maślanki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta sody oczyszczonej
- łyżeczka imbiru (w przyprawie)
- sól
- Do miseczki wlewamy oliwę. Dodajemy porwane na małe kawałeczki listki bazylii, pokruszone płatki migdałowe, sól i imbir. Miksujemy lub blendujemy.
- Jajka miksujemy z maślanką i cukrem. Dodajemy do masy z bazylią i ponownie miksujemy.
- Obydwie mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i sodą. Dodajemy do masy z bazylią i dokładnie miksujemy na najwyższych obrotach.
- Napełniamy papierowe foremki do wysokości 3/4. Pieczemy w temperaturze 180 st. przez 20-25 minut.
Ania
smak jest świeży, orzeźwiający
Trudno zgadnąć co lubisz dlatego kombinuj :)
czy moglaby Pani polecic jakies ksiazki o zdrowym odzywianiu i dietetyce?
Pozdrawiam.
Basia
Pozdrawiam DOLCEMENTE MACCHIATA
Troszkę musiałam zmodyfikować ze względu na brakujące składniki, ale do oryginału z pewnością powrócę.
Zapiszę, moje modyfikacje, jako notatkę dla siebie, bo smacznie wyszło :)
nie miałam bazylii
zamiast oleju rzepakowego dałam oliwę z oliwek
(olej się mi skończył), mam pyszną chorwacką smakuje wyśmienicie, można ją pić łyżeczką :), oliwy dałam 64 gramy (nie lubię wlewać jej do szklanki, bo dużo zostaje na jej ściankach),
zamiast maślanki dałam kefir
cukru trzcinowego dałam 1 łyżkę więcej
sypnęłam garść (albo dwie) żurawiny, by zachęcić dzieciaki
soli dałam szczyptę
Dziękuję Małgosiu za inspirację :)
Użyłam tylko mąki pełnoziarnistej, bo Twoich Małgosiu nie dostałam niestety, a obskoczyłam trzy sklepy ;-)
Tak więc dziękuję za kolejny CUDNY przepis. Niegdy nie pmyślałabym, że można połączyć takie składniki. PYCHOTKA!!!
Zapraszam do zaglądnięcia do mnie ( moje pierwsze kroki w blogosferze )
http://twojastrefazdrowia.blogspot.com/2014/03/domowe-bueczki.html
to wygląda na kłopoty jelitowe
pozdrawiam
muffinkę weź do pracy lub szkoły na przekąskę
Anna
bardzo fajny przepis, tylko że nie mam wagi mogłabyś te mąki podać w szklankach
pozdrawiam ania
60 g graham razowej to pół szklanki
pozdrawiam ania
Pozdrawiam Gabriela
Pozdrawiam :)
Robię już drugi raz te muffiny i za każdym razem odnoszę wrażenie że są zbyt mączne...
Masz pomysł czego to może być kwestia?
Robiłam za pierwszym razem na maślance ale z innej mąki(tj. owsiana i gryczana) a za drugim razem dałam mleko kozie i mix mąk(ryżowa, amarantus, gryczana)
Będę wdzięczna za wskazówki ;-)
Pozdrawiam, Asia
kurczę... to w takim razie czekam na jakąś wersję bez pszenicy :)