Przepis na hummus dostałam od znajomej, której mąż jest Syryjczykiem. W oryginalnej recepturze dla uzyskania kremowej konsystencji dodawany jest jogurt naturalny, oraz do posypania już gotowego, słodka papryka.
Nie dodawane są płatki chili które ja dodałam.
Mi hummus z jogurtem nie smakuje, ale z dodatkiem płatków chili uwielbiam. Jedzą go także moje dzieci.
Dla poprawy konsystencji w trakcie blendowania dodaję odrobinę wody.
Ostrość suszonych płatków chilli nie jest dominująca. Doskonale współgra i podkreśla smak reszty składników. Hummus zyskuje orzechowo – sezamowo- pikantny smak. Uwielbiam go 😉
To co Was zapewne zdziwi, to fakt, iż w krajach arabskich, do przygotowywania hummusu nie używa się cieciorki suchej, a wyłącznie już gotowej z zalewy. Tam nikt ciecierzycy nie moczy i nie gotuje! Dla mnie był to szok.
To o czym jeszcze chcę Wam powiedzieć, to, że z hummusem jest jak z pesto. Żaden, absolutnie żaden kupny hummus (pesto także) nie równa się z tym przygotowanym w domu. To kompletnie inna bajka.
Z poniższego przepisu wychodzi taka wielka miska hummus. Nam starcza na tydzień.
Składniki:
- 500 gramów cieciorki z puszki (2 puszki)
- 6 łyżek tahini
- 7 łyżek oliwy z oliwe extra virgin
- 2 ząbki czosnku
- pół łyżeczki kuminu
- sól (płaska łyżeczka)
- 2 łyżki zimnej wody
- 3 łyżki oliwy z oliwek do dekoracji
- pół łyżeczki suszonych płatków chili
Sposób przygotowania:
- Odsączoną z zalewy cieciorkę wkładamy do naczynia do blendowania. Dodajemy pastę tahini, oliwę, przeciśnięty przez praskę czosnek, kumin, wodę, sól, oraz 3/4 płatków chili. Blendujemy na gładką masę.
Osobom mającym TM, polecam wykorzystanie tego urządzenia. - Gotowy hummus przekładamy do docelowego naczynia. Polewamy oliwą, posypujemy płatkami chili.