Prowadzę bardzo dużo osób które z przyczyn zdrowotnych muszą być na diecie bezglutenowej. To co sprawia im największą trudność to pieczywo, a w zasadzie jego dostępność. Osoba bezglutenowa będąc głodna niestety nie wejdzie do pierwszego lepszego sklepu i nie kupi sobie bułki. Odpada 90 % dostępnych na rynku wypieków. Pozostałe 10 % to gotowe paczkowane, z długim terminem przydatności do spożycia. Skład tych produktów jest, nazwijmy to, mocno alarmujący i dla większości moich klientów te wypieki są niejadalne.
Po publikacji przepisu na bezglutenowy chleb na zakwasie (przepis TU) nie spodziewałam się tak pozytywnej reakcji. Energia jaką otrzymałam od osób które przetestowały przepis była niesamowita. Poczułam się jakbym dokonała czegoś wielkiego, a to przecież tylko zwykły chleb.
Postanowiłam pójść krok dalej i podzielić się z Wami kolejnym przepisem na chleb, ale tym razem z samych ziaren, bez mąki. Bardzo go lubię. Najbardziej smakuje mi z masłem i pomidorem, ale i z pesto jest bardzo smaczny. Dla osób na diecie bezglutenowej będzie dobrą odmianą od tego za zakwasie. Ciężko jeść w kółko ten sam chleb 😉
Jest kaloryczny, ale nie bójcie się. Nie ma mąki więc jeśli taki chleb zestawicie z dużą ilością błonnika z warzyw strawi się doskonale.
Przygotowanie tego chleba jest bardzo proste. Masę przygotujecie w 5 minut. Potem tylko cyk i do piekarnika.
Kaloryczność:
Cały chleb ma ok. 3000 kcal
- 250 gramów ziaren słonecznika
- 60 gramów migdałów (ja kupuję w słupkach, ale mogą być w płatkach)
- 100 gramów siemienia lnianego
- 40 gramów nasiona chia
- 20 gramów otrębów (bezglutenowcy – gryczane lub mielone płatki ryżowe)
- 30 gramów pestek dyni
- płaska łyżka soli
- 4 jajka
- Jajka miksujemy na gładką masę. Dodajemy sól, otręby i wszystkie ziarna, oprócz dyni.
- Formę do pieczenia wykładamy papierem, smarujemy masłem lub oliwą, wlewamy masę. Wierzch posypujemy pestkami dyni i ugniatamy.
- Foremkę owijamy papierem do pieczenia. Pieczemy 50-55 minut w temperaturze 160 stopni. 10 minut przed końcem pieczenia zdejmujemy papier.
Owinięcie foremki papierem na czas pieczenia sprawi że ziarna na górze nie spieką się.
http://www.scandic-food.pl/index3.php#!/page_spizarnia_babuni
Pozdrawiam cieplutko.
Ale możesz też upiec sama płatki a orzechy i ziarna dodać niepieczone.
Można by spróbować z glutkiem z siemienia ale nie testowałam więc nie powiem jakie proporcje.
Dziczyzna jest zdrowym mięsem bo bardzo czystym ale nie moje smaki.
Póki co dla szybkiego efektu pij herbatę z pokrzywy i kup tabletki ze skrzypem.
A przepis na chleb rewelacyjny, spróbuje upiec mojemu mężowi, bo sama orzechów nie mogę spożywać :-)
1 co sądzisz o herbatach owocowych w których składzie jest aromat? Czy są jakieś ograniczenia w ilości wypijanego napoju??
2. Mam ostatnio uczulenie, ciągle się dtapie :/ i chciałam pić calcium, ale skład trochę zniechęca , nie wiem czy pić , czy szukac alternatywy??
3 Co sadzisz o suplementach z apteki? Dużo się stresuje, jestem oslabiona i ostatnio bywa że mam skurcze. Zastanawiam sie nad stosowaniem magnezu
Pozdrawiam Cie serdecznie, i dziękuje za pracę jaką wkladasz w prpwadzenie tego bloga bo dzieki temu zmieniam nawyki zywieniowe, jest ciężko, popelniam jeszcze sporo "grzeszkow" (szczegolnie jeśli chodzi o za duże porcje, czasem naklad sobie na obiad pełen talerz, mówiąc "na tym koniec" a potem jeszcze dokladam.. lubię jeść. bardzooo :) ale czasem dochodzi do tego że się tym jedzeniem nie delektuje a wpycham w siebie! I z tym będę walczyć! :)
Uff.. ale się rozpisałam :)
DZIĘKUJE :* <3
W sieci są setki przepisów na tego typu chleby. Ty je wszystkie wymyśliłaś ??
Pozdrawiam, Agata
Mam codziennie regularny tryb życia: 5.00 pobudka, praca od 8-16, w domu jestem ok, 17.00. Coś przegryzę i swój czas poświęcam swoim stęsknionym dzieciom (2). ok. godziny 20.30 zabieram się za ćwiczenia (nieraz dość intensywne w stylu Tabata). Jak skończę ćwiczenia idę się umyć i spać ( śpię już w zasadzie przed 22) Czy powinnam w takim razie coś zjeść po ćwiczeniach a przed spaniem - czyli teoretycznie z pełnym żołądkiem?. Dodam, iż nie jestem w stanie tego zmienić, bo jakbym ćwiczyła wcześniej to nie miałabym już prawie w ogóle czasu dla moich dziewczynek. Dodam że w ciągu dnia jadam regularnie.
Pozdrawiam, Kinia