Po publikacji tekstu w którym zdradziłam Wam, jak wygląda moja dieta w trakcie infekcji wirusowej (czytaj wpis), otrzymałam ogrom pytań na temat tego, jak postępować jeśli leczenie antybiotykiem okaże się jednak niezbędne?
Jak odbudować odporność po antybiotykoterapii, aby po jej zakończeniu nie „łapać” infekcji intymnych, opryszczki czy nie mieć bezustannej skłonności do lekkich przeziębień? Częstym skutkiem ubocznym są także problemy żołądkowo – jelitowe.
Jedna z czytelniczek napisałam mi nawet, że za każdym razem kiedy zmuszona jest przejść kurację antybiotykiem wracają wzdęcia i bóle żołądka do których ma skłonność, a które miała już opanowane trudną i pełną wyrzeczeń dietą i aby ponownie dojść do równowagi potrzebuje sporo czasu.
Ilość otrzymanych próśb i pytań skłoniła mnie do przedstawienia tematu szerzej, z pomocą dzisiejszego wpisu.
Zanim jednak przejdę do meritum, chciałabym w skrócie, w bardzo mam nadzieję prosty i zrozumiały sposób powiedzieć parę słów na temat odporności i układu odpornościowego GALT.
Czym jest odporność?
Aby lepiej zrozumieć zachodzące mechanizmy należy wiedzieć czym tak naprawdę jest odporność i jakie rodzaje „ochrony” mamy do dyspozycji.
Odporność to zdolność organizmu do identyfikacji i sprawnej obrony przed szkodliwymi czynnikami które mogą wniknąć do organizmu zarówno z zewnątrz (wirusy, bakterie, grzyby, pasożyty), jak i pochodzić z wnętrza (komórki nowotworowe).
Definiując odporność musimy rozróżnić czym jest odporność wrodzona (nieswoista), a czym odporność nabyta (swoista).
Odporność wrodzona (nieswoista) warunkowana jest genetycznie i posiadamy ją od urodzenia. Polega na obecności naturalnych barier ochronnych będących pierwszą linią obrony przed patogenami.
Do jej mechanizmów możemy zaliczyć np.
- bariery fizyczne np. skórę,
- wydzieliny np. niskie ph żołądka,
- bakteriobójcze substancje wytwarzane przez błony śluzowe,
- komórki fagocytujace np. makrofagi, komórki dendrytyczne lub granulocyty, które lokalizują, wychwytują, pochłaniają i unicestwiają patogeny.
Odporność nabyta (swoista) to rodzaj odporności który w wyniku ekspozycji na szkodliwe mikroorganizmy rozwija się przez całe życie. To tzw. pamięć immunologiczna którą budujemy chorując lub poddając się szczepieniom. Jeśli zachorujemy raz, organizm rozpoznaje obcy antygen, uczy się go i w sytuacji kiedy pojawi się on ponownie, bez problemu może go rozpoznać i unicestwić za pomocą przeciwciał, limfocytów T lub B.
Co istotne, nie u każdego i nie na każdym etapie życia odporność swoista jest taka sama ponieważ dla jej prawidłowego działania i rozwoju potrzebne są określone warunki i czas. Kilkuletnie dzieci nie będą miały takiej odporności jaką mają dorośli. Także odporność dorosłych będzie się różniła i w tej materii wiele zależy od nas samych.
Czy zastanawialiście się kiedyś dlatego jedni chorują dużo i często, a inni rzadko i mniej dotkliwie?
No właśnie.
Układ odpornościowy GALT
Na układ odpornościowy składa się będąca narządem centralnym grasica, oraz narządy obwodowe czyli śledziona, migdałki, węzły chłonne, szpik kostny, jelitowe kępki Peyera, naczynia chłonne oraz wyrostek robaczkowy.
Nie będę opisywała szczegółowo każdego, a skupię się na jelitach ponieważ jak już pisałam niejednokrotnie, 80% naszej odporności znajduje się właśnie w nich i choć bardzo wiele osób postrzega je jedynie jako narząd służący do trawienia i wchłaniania składników pokarmowych, to mówiąc o budowaniu odporności warto skupić się właśnie na nich.
Przez całe nasze życie ogromna ilość patogenów trafia do organizmu właśnie przez przewód pokarmowy. Poczynając od tych znajdujących się na dziecięcej grzechotce którą najczęściej można znaleźć na mało sterylnej podłodze, na każdorazowym spożywaniu pokarmów, które mogą zawierać coś więcej niż tylko składniki odżywcze kończąc. Oprócz tego że to co jemy może być zainfekowane bakteriami, grzybami czy uchowaj Boże, pasożytami, zawiera także ogrom z pozoru bezpiecznych substancji będących antygenami. Od sprawnie funkcjonującego układu odpornościowego oczekujemy aby właściwie je zidentyfikował.
W błonie śluzowej i podśluzowej jelita cienkiego oprócz mikroorganizmów zwanych mikroflorą lub mikrobiotą jelitową znajdują się także grudki limfatyczne zwane kępkami Peyera tworzące układ odpornościowy GALT (a ang. gut associated lymphoid tissue) w którym za pomocą znajdujących się w blaszce właściwej jelita limfocytów B i T, makrofagów i komórek dendrycznych oraz limfocytów śródbłonkowych znajdujących się w nabłonku kosmków jelitowych uruchamiana jest odpowiedź immunologiczna w stosunku do czynników które mogą okazać się dla nas szkodliwe.
Od tego co i w jakiej ilości wchłoniemy zależy stan naszego organizmu, w związku z czym sprawnie funkcjonująca bariera jelitowa jest tu kluczowa. Stan jelit, śluzówki, mikroflory oraz ewentualne stany zapalne wpływają na działanie systemu GALT.
Zdrowe jelito to sprawny układ odpornościowy i wszelkie występujące na tym poziomie stany zapalne będę miały ogromny wpływ.
Barierę jelitową bezsprzecznie zaburza antybiotykoterapia, spożywanie żywności przetworzonej czy nadużywanie leków.
Wpływ antybiotykoterapii na stan jelit
Antybiotyki stanowią ogromną zdobycz współczesnej medycyny i nawet jeśli jesteś ich zagorzałym przeciwnikiem, pewne argumenty musisz przyjąć do wiadomości. Dzięki nim, potrafimy dziś leczyć choroby które dziesiątkowały ludzkość od stuleci.
Trochę historii. W 1928 roku mikrobiolog Aleksander Fleming na jednej z pożywek na których hodował bakterie zauważył pleśń. Jak się później okazało zahamowała ona rozwój bakterii.
Po latach eksperymentów w 1938 roku razem z Howardem Floreyem i Ernestem Borisem Chainem wyizolował penycylinę. Pierwszy antybiotyk trafił na rynek rok później. Niestety po pewnym czasie cwane bakterie uodporniły się na penycylinę i trzeba było szukać nowych rozwiązań.
Dziś stosujemy antybiotyki zarówno naturalne, półsyntetyczne i syntetyczne różniące się między sobą strukturą chemiczną i zakresem działania.
Antybiotyk tylko w infekcji bakteryjnej!
Antybiotyki działają tylko i wyłącznie na organizmy żywe wykazujące cechy budowy komórkowej (mające np. jądro komórkowe czy błonę komórkową) i funkcje życiowe takie jak odżywianie czy rozmnażanie. Takie organizmy to bakterie, pierwotniaki i grzyby. Antybiotyki nie działają natomiast na żadne wirusy ponieważ te nie wykazują ani cech budowy komórkowej, ani funkcji życiowych. Stosowanie antybiotyków w leczeniu jakiejkolwiek infekcji wirusowych jest więc całkowicie pozbawione sensu.
Mechanizm działania antybiotyków polega min. na:
- upośledzaniu procesów energetycznych w komórkach,
- hamowaniu syntezy ścian komórkowych,
- uszkadzaniu błon cytoplazmatycznych komórki bakterii,
- hamowaniu syntezy białek bakteryjnych,
Powikłania po antybiotykoterapii
Jednym z głównych powikłań po antybiotykoterapii jest rozwój dysbiozy jelitowej. Antybiotyki działają jak huragan. Nie rozpoznają które bakterie to te złe, a które to te dobre. Oprócz organizmów chorobotwórczych niszczą też prozdrowotną mikroflorę jelitową będąca kluczowym czynnikiem jeśli chodzi o sprawne funkcjonowanie układu odpornościowego GALT ułatwiając w ten sposób rozwój i rozprzestrzenianie się drobnoustrojów chorobotwórczych. Na reset mikroflory tylko czekają grzyby z rodziny Candida albicans (powodują na początku grzybicę narządów płciowych, jamy ustnej a w dalszej perspektywie grzybicę ogólnoustrojową ) czy bakteriie Clostridium difficile powodujące rzekomobłoniaste zapalenie jelita grubego i perforację jelit.
Clostridium difficile to bakteria która jest w stanie przetrwać nawet w bardzo niesprzyjających warunkach. Tworzy wówczas postać przetrwalnikową z której po zakończeniu antybiotykoterapii rozpoczyna namnażanie. Przy prawidłowej mikroflorze jelitowej namnażanie Clostridium difficile zostaje zahamowane dlatego podczas antybiotykoterapii, ale także po jej zakończeniu stosowanie probiotykoterapii jest tak istotne.
Jak stosować antybiotyki
Antybiotyki ratują życie i zdrowie i to nie ulega żadnej wątpliwości. W wielu infekcjach są niezbędne. Ważne aby stosować je rozsądnie, w uzasadnionych przypadkach i zawsze zgodnie z zaleceniem lekarza.
Pamiętaj!
- pod żadnym pozorem nie wymuszaj na lekarzu przepisania antybiotyku podczas przeziębienia czy grypy, a już nie daj Panie Boże jeśli chorym jest dziecko.
- zawsze pytaj lekarza jaką bakterię podejrzewa przepisując antybiotyk, tym bardziej jeśli chorym jest dziecko.
- zawsze kończ kurację antybiotykową! Jeśli lekarz przepisze antybiotyk na 10 dni, nie wolno Ci skracać kuracji np. dlatego że już po trzech dniach czujesz się dobrze i uznałaś że po co się truć. Bakterie wytworzą w ten sposób oporność na antybiotyk.
- nie stosuj antybiotyku na własną rękę bo zostało Ci kilka tabletek po poprzedniej kuracji lub np. po chorobie męża.
- nie popijaj antybiotyku sokiem cytrusowym ponieważ zwiększysz stężenie leku we krwi.
- nie popijaj antybiotyku mlekiem ponieważ osłabisz jego działanie.
Antybiotykooporność
Problemem współczesnej medycyny jest oporność bakterii na antybiotyki. To sytuacja w której mimo podania leku bakterie mnożą się i infekują organizm.
Problem będzie narastał jeśli nadal będziemy nadużywać antybiotyków i stosować je nieprawidłowo.
Postępowanie w trakcie i po antybiotykoterapii
Jak już napisałam powyżej, antybiotyk działa jak huragan. Niszcząc naturalną florę bakteryjną zakłóca równowagę mikrobiologiczną całego organizmu ułatwiając rozwój i rozprzestrzenianie się drobnoustrojów chorobotwórczych. Na reset mikroflory tylko czekają grzyby z rodziny Candida albicans czy bakteriie Clostridium difficile.
Po antybiotykoterapii najczęściej pojawiają się infekcje narządów płciowych, jamy ustnej czy problemy z układem pokarmowym. W sytuacji kiedy antybiotyk nie został podany prawidłowo i konieczne jest podanie kolejnego, problemem staje się grzybica ogólnoustrojowa która mogę powiedzieć z własnego doświadczenia zawodowego, zbiera coraz szersze żniwo.
Musisz bezwzględnie wiedzieć że antybiotyki:
- niszczą błonę śluzową żołądka więc stosując antybiotyk pij na czczo glutka z siemienia lnianego (minimum godzinę przed zażyciem leku). Do doskonała osłona.
- resetują mikroflorę bakteryjną więc bezwzględnie należy ją odbudować.
- zmniejszają przyswajanie wielu witamin.
- niszczą witaminę K, kwas foliowy, witaminę B7, B1, B12 i B3.
- działają toksycznie na organizm.
Podstawą w trakcie i po antybiotykoterapii jest odbudowa mikroflory jelit. Kluczowa jest tu dieta i stosowanie probiotyków z apteki. Bez tego prosta droga do kandydozy i zaburzeń ze strony przewodu pokarmowego.
Probiotyki z apteki powinno się brać dwie godziny po przyjęciu antybiotyku. Nigdy łącznie. Natomiast probiotyki naturalne będące produktem mlecznej fermentacji np. jogurt, kefir czy napój z grzybka tybetańskiego spożywać należy godzinę przed lub dwie po zażyciu antybiotyku. Inaczej zawarty w nich wapń zmniejszy wchłanianie leku. To ważne, a wiem od moich pacjentów że lekarze o tym nie informują.
W tracie i do 6 tygodni po zakończeniu antybiotykoterapii spożywamy:
- fermentowane produkty mleczne takie jak kefir, jogurt naturalny oczywiście bez cukru, czy napój z grzybka tybetańskiego – pisałam o nim TU.
- kiszoną kapustę.
- kiszone ogórki.
- olej lniany.
- świeże soki warzywne będące źródłem łatwo przyswajalnych witamin.
- działający naturalnie bakteriobójczo czosnek, cebulę i chrzan.
- jak najwięcej zielonych warzyw i naci które dzięki zawartemu w nich chlorofilowi oczyszczają organizm z toksyn, neutralizują wolne rodniki, oczyszczają przewód pokarmowy i poprawiają trawienie.
- kaszę jaglaną działającą odśluzowująco, odkwaszająco i przeciwzapalnie.
- kasze gruboziarniste.
- glutka z siemienia lnianego na czczo. Można też na noc. Siemię lniane działa osłonowo, regenerująco i wzmacniająco.
- sok z aronii działający antyoksydacyjnie, przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie.
- działający przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie olej z czarnuszki.
- będące prawdziwą bombą odżywczą kiełki.
- działające przeciwzapalnie kwasy tłuszczowe z rodziny Omega 3 czyli np. awokado, orzechy, migdały, tłuste ryby morsie.
- węglowodany w postaci kasz i pieczywa żytniego.
Podstawą diety w trakcie i po antybiotykoterapii są warzywa (jak najwięcej w postaci surowej), kasze, chude mięso, ryby, orzechy i produkty mlecznej fermentacji.
Osoby na diecie bezmlecznej zwiększają spożycie kiszonej kapusty, kiszonych ogórków, warzyw na surowo i kasz gruboziarnistych. Zawarty w nich błonnik stanowi podłoże do rozwoju bakterii acidofilnych.
Dieta w trakcie i po antybiotykoterapii powinna opierać się na niskim indeksie glikemicznym potraw.
Nie spożywamy:
- cukru pod żadną postacią. Także wyrobów cukierniczych czy słonych przekąsek.
- alkoholu.
- żywności gotowej, półproduktów.
- z uwagi na nadszarpnięte jelita żywności z dodatkami chemicznymi, barwnikami etc.
- gazowanych napojów.
- w trakcie antybiotykoterapii owoców poza grejpfrutami, pomelo, cytrynami, limonkami.
- produktów rafinowanych czyli oczyszczonych.
- produktów z białej mąki.
Dzieci w trakcie i po antybiotykoterapii
Kochani powszechność stosowania antybiotykoterapii wśród dzieci przeraża. Wielokrotnie słyszę też że dziecko dostało antybiotyk, a lekarz nie wspomniał o probiotykach i zmianach w diecie. Dziecko pije więc słodkie soczki, je ciastka no bo przecież na nic innego nie ma apetytu i nie bierze osłony. Efekty są straszne. Ja nie piszę diet w candidzie dla dzieci ale nie ma tygodnia abym nie otrzymała takiej prośby.
Apeluję więc z tego miejsca do rodziców. Nie wymuszajcie na lekarzach podania antybiotyku jeśli nie ma takiej konieczności. Rozmawiajcie z lekarzem i dopytujcie jaką bakterię podejrzewa i dlaczego uważa że antybiotyk jest konieczny, a już szczególnie w sytuacji w której dziecko przebyło kurację antybiotykami w trakcie ostatnich ośmiu miesięcy.
Miejcie świadomość że kilkukrotna antybiotykoterapia z rzędu może trwale uszkodzić kosmki jelitowe, a to skutkuje nietolerancjami pokarmowymi i alergiami na całe życie.
Zasady postępowania w trakcie i po antybiotykoterapii są takie same dla dzieci jak i dla dorosłych.
W oparciu o:
* Podstawy immunologii, W.Ptak, M.Ptak, M.Szczepanik,
* Podstawy fizjologii człowieka, H. Krauss, P. Sosnowski,
* Anatomia człowieka. Podręcznik dla studentów i lekarzy, W.Woźniak,
* Charakterystyka tkanki limfatycznej błon śluzowych przewodu pokarmowego i układu oddechowego, J.Działo, P.Niedźwiedzka – Rystwej, A.Mękal, W.Deptuła,
*