fbpx
Dokąd zmierzamy? Gdzie jest granica?
Img

Zupełnie nie planowałam tekstu o tej tematyce. Ba! Nie miałam nawet pojęcia, że to, o czym za chwilę przeczytacie, ma miejsce w Europie, której ( jak dotąd mi się wydawało) na sercu leży to, aby przyszłe pokolenia mogły korzystać z zasobów naszej planety na równych z nami zasadach.

Podczas sobotnich zakupów w jednym z dużych supermarketów moją uwagę przykuł zestaw warzyw pokrojonych w paski, zapakowanych w plastikowy pojemnik.  
Zdjęcie wrzuciłam Wam na instastory z pytaniem „Kto to kupuje? Czy naprawdę tak trudno kupić cukinię, paprykę i pieczarki luzem na wagę i pokroić je samemu w paski?”  To co miało miejsce później wbiło mnie totalnie w fotel. Zdziwienie mieszało się z niedowierzaniem, zszokowaniem i zniesmaczeniem. W ciągu 24 godzin otrzymałam od Was ponad 600 wiadomości.

Na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Choćby na opakowane w plastik jogurty czy inne produkty nabiałowe etc. Zdaję sobie sprawę że decydującą kwestią jest tu cena (szklane opakowania kosztują) ale generowanie ton plastiku do zapakowania produktów które w ten plastik nie muszą być pakowane w sytuacji kiedy na Oceanie Spokojnym między Hawajami a Kalifornią dryfuje ogromna „wyspa” śmieci, której powierzchnię ekolodzy szacują jako trzykrotność powierzchni Francji i której zagęszczenie przez 45 ostatnich lat wzrosło trzykrotnie, dla mnie jest nie do zaakceptowania.

Jeśli nie śledzicie moich instastories pozwólcie że przytoczę Wam kilka wybranych wiadomości.      

Bardzo wiele osób które pisały do mnie w tej sprawie zszokowane było lenistwem osób, które tego typu produkty kupują. Mnie jednak szokuje coś zupełnie innego. Po pierwsze ekologiczna ignorancja, bo naprawdę trudno mi wyobrazić sobie, że odpakowując z tego plastiku ugotowane na twardo jajko, pokrojone w ćwiartki jabłko, czy posiekaną w kosteczkę cebulę ktoś bezrefleksyjnie wyrzuca opakowanie do kosza nie zastanawiając się, co się z nim dalej stanie, ile potrzebuje lat na “rozłożenie się” i czy za 50 lat nasze wnuki nie zostaną przez ten plastik totalnie zasypane?

Druga kwestia to nasze europejskie prawo. Wiem, że podobnie dzieje się na innych kontynentach, ale mi bliżej jest do Europy więc jej regulacje prawne interesują mnie bardziej.

24 października, parlament Europejski przegłosował rezolucję zakazującą stosowania w Unii Europejskiej przedmiotów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. Nowe prawo ma obowiązywać od 2021 roku i dotyczyć plastikowych sztućców, talerzyków, słomek, mieszadełek do napojów, patyczków higienicznych, patyczków do balonów, plastikowych toreb jednorazowego użytku czy polistyrenowych pojemników na żywność typu fast food. Państwa członkowskie mają także obowiązek przygotować i wdrożyć specjalne programy zwiększające świadomość ekologiczną oraz zachęcające do zaprzestania korzystania z plastikowych jednorazówek. Byłam i jestem z tego bardzo dumna!
Popieram również szereg innych dyrektyw i programów dotykających problemu zmian klimatycznych, racjonalnej gospodarki odpadami, norm emisji hałasu, wyczerpywania się zasobów naturalnych i kształtowania się postaw ekologicznych (zainteresowanych odsyłam TU). Nie jestem jednak w stanie zrozumieć dlaczego dbając o “kształtowanie postaw ekologicznych” oraz podejmując działania w trosce o środowisko nie dostrzega się kwestii najprostszych. To trochę tak jakbym chodziła po domu w ubłoconych butach jednocześnie mając w przedpokoju wywieszone zasady dotyczące porządku i czystości . 

Na stronie europarl.europa.eu czytamy:

“Polityka Unii w dziedzinie środowiska opiera się na zasadach ostrożności, działania zapobiegawczego i usuwania zanieczyszczeń u źródła, a także na zasadzie „zanieczyszczający płaci”. 

Czy zakaz pakowania ugotowanego na twardo jajka czy umytego i pokrojonego w ćwiartki jabłka w plastikowe opakowanie można by potraktować jako działanie zapobiegawcze oparte o zasadę ostrożności?
Czy możemy zakazać pakowania w plastik produktów które można sprzedać luzem na wagę?
Czy musimy zanieczyszczać środowisko w tak głupi i bezmyślny sposób?
Czy jest szansa aby coś w tym zakresie zrobić?
Gorąco o to apeluję! Dla nas, dla naszych dzieci, wnuków. Dla przyszłych pokoleń.
Toniemy w plastiku i to jest przerażające.

Jeszcze kilka screenów z wiadomości.

Banan przebija nawet to ugotowane na twardo jajko.
Dokąd my jako społeczeństwo zmierzamy? Gdzie jest granica?

Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Gwiazdkowa edycja konkursu “Radość z gotowania, przyjemność z fotografowania”. Wygraj 24-elementowy przepiękny, elegancki zestaw sztućców Desire marki Gerpol

Kochani, jak inaczej mogłabym zacząć przedświąteczny czas na blogu, jak nie od gwiazdkego konkursu. Zaczynam konkursem ponieważ zależy mi na Czytaj dalej

Życie w cieniu koronawirusa – jak nie oszaleć w izolacji? Jaki nowy świat tworzy się na naszych oczach?

Trudny czas przed nami. Rząd ogłosił nowe obostrzenia zgodnie z którymi można wyjść z domu jedynie w ściśle określonych przypadkach. Czytaj dalej

Jak wybrać prezent idealny oraz propozycje limitowanych świątecznych zestawów prezentowych dla kobiet już od 39,90 zł. Będziecie zachwycone 😉
Jak wybrać prezent idealny oraz propozycje limitowanych świątecznych zestawów prezentowych dla kobiet już od 39,90 zł. Będziecie zachwycone ;)

W tym roku marka Yves Rocher przeszła samą siebie. Zapas kosmetyków mam chyba na cały rok, a moja nastoletnia córka Czytaj dalej

Ogłoszenie wyników konkursu !

Tadaaammmmm !!!! Druga, gwiazdkowa edycja konkursu "Radość z gotowania, przyjemność z fotografowania" cieszyła się równie dużym zainteresowaniem jak edycja pierwsza.Otrzymałam Czytaj dalej

99 komentarzy

MartaDodano:  22 maj 2019 - 9:11
Bardzo potrzebny i madry wpis. Mieszkam w Niemczech i tutaj niestety jest to samo. Jak patrze na warzywa na plastikowej tacce zawinietej w przezroczysta folie to zawsze zadaje sobie to samo pytanie: czy to naprawde jest konieczne? Mimo,ze swiadomosc ekologiczna jest tutaj na duzo wyzszym poziomie niz w Polsce wygrywa wygoda i lenistwo. Bylam ostatnio w Stanach i tam niestety jest sto razy gorzej. W sklepie zakupy pakowane sa w kilka toreb foliowych,zeby czasem zakupy nie wyladowaly na ulicy w drodze do domu (?!) Mozna tam znalezc pokrojone warzywa oczywiscie szczelnie zapakowane w folie na jednorazowej tacce, ktore tylko nalezy wrzucic na patelnie i obiad gotowy. Juz nie wspominajac o ogromnej ilosci jedzenia gotowego do odgrzania w mikrofali. Kupujmy madrze i swiadomie.Tylko presja ze strony konsumentow lub panstwa moze cos zmienic. Producenci zywnosci zawsze beda patrzec na zyski i chocby swiat sie walil nic tego nie zmieni niestety.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 9:18
No właśnie. Tyle się mówi o tym że duża jest świadomość ekologiczna naszych zachodnich sąsiadów. Okazuje się że to trochę hipokryzja.
Odpowiedz
AlaDodano:  22 maj 2019 - 9:16
To jest jednocześnie śmieszne i bardzo smutne. :(
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 9:19
I śmieszne i straszne prawda? Niestety w ostatecznym rozrachunku bardzo przykre :(
Odpowiedz
anonimDodano:  22 maj 2019 - 9:20
Małgosiu jakiej firmy witaminę B12 polecasz?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 9:23
Nie ma to większego znaczenia w przypadku B12.
anonimDodano:  22 maj 2019 - 9:37
mój poziom witaminy b12 to 249,40 i zastanawiam się jaką dawkę przyjmować i w co dostępnego na rynku warto zainwestować, Małgosiu podpowiedz proszę bo błądzę
Odpowiedz
MagdaDodano:  22 maj 2019 - 9:36
Mój Mąż mieszka w Szwajcarii. Ostatnio się pochwalił, że kupił sobie ugotowane ziemniaki :o Póki co mu to wybaczam, bo ma w mieszkaniu do dyspozycji obleśną, wspólną kuchnię i mało czasu na gotowanie. Ale niedługo przeprowadza się do osobnego mieszkania i będzie musiał wrócić do samodzielnego ich gotowania ;)
AnikaDodano:  22 maj 2019 - 10:15
Nie trzeba jechać aż do Szwajcarii, czy Anglii, w Polsce też można kupić ugotowane ziemniaki w woreczkach. Już wiele razy je widzialam. Podobnie jak gotowane buraki, czy pieczarki w plasterkach.
Odpowiedz
BasiaDodano:  22 maj 2019 - 9:55
To ja już wolę swój wiejski sklep z kolorowymi warzywami i owocami na półkach i choć tez muszę wziąć worek by pani przy kasie to mogła zważyć to wydaje mi się to mniejszym złem niż to co za \"granicO\". Ciekawe jakie rozwiązanie ma worki foliowe wprowadza po 2021... dziękuję za wpis Dla mnie to jednak nie norma choć zdarzało mi się kupić przekrojonego ananasa czy arbuza zapakowanego w folię...
KlaudiaDodano:  22 maj 2019 - 12:23
Polecam zaopatrzyć się w worki materiałowe (bawełniane, lniane jest ich mnóstwo na rynku), albo można uszyć samemu np ze starych firanek :)
AlicjaDodano:  22 maj 2019 - 14:10
Basiu, już teraz możesz przynosić worek ze sobą, żeby pani przy kasie mogła wszystko zważyć. Niedługo to będzie normą także w Polsce. A po 2021 będą dostępne tylko papierowe i materiałowe torby, odpłatnie.
Odpowiedz
AśkaDodano:  22 maj 2019 - 9:59
Z jednej strony larum, ze świat zalewa plastik i wprowadzanie dyrektyw ograniczających jego użycie. Z drugiej strony zezwolenie na sprzedawanie takich \"jedzeniowych gotowców\" generujących jeszcze więcej plastiku niż choćby plastikowe patyczki kosmetyczne, które zostały zakazane. Hipokryzja w najczystszej postaci.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 10:08
Dokładnie. Ekologiczna hipokryzja.
Odpowiedz
AgaDodano:  22 maj 2019 - 10:01
To jest po prostu dramat! 😱😱 Od miesięcy walczę z Paniami w warzywniakach - wszystko pakują w foliówki! Dwie marchewki - jedna foliówka, kalafior - jedna filiówka, trzy ogórki - jedna foliówka! Po co? Warzywa i owoce i tak myjemy i obieramy. A torba bawełniana kosztuje grosze - zawsze mam taką w torebce! 👌
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 10:08
A potem wracają do domu i foliówka do kosza :(
KarolaDodano:  22 maj 2019 - 11:01
Zawsze i wszedzie mam teraz ze soba Twoja torbe! Mieszkam w UK i wszedzie folie dla leniuchow. Natomiast w lepszych kafejkach jak pakuja to w papier, daja znizki jak masz swoj kubek na kawe. Mam jeden bambusowy a drugi szklany z KeepCup polecam obydwa :)
AlicjaDodano:  22 maj 2019 - 14:28
To wszystko prawda! Ostatnio byłam z tatą na straganie k. Trzebnicy i gdyby nie to, że przesypywałam warzywa i owoce do swojego materiałowego worka, to wyszłabym z 10-cioma foliówkami. Świadomość Polaków jest jeszcze na bardzo niskim poziomie, ale przynajmniej nie mamy, masowo występujących w sklepach, pokrojonych w kawałki owoców na tackach:) U mnie w Austrii to norma..
Odpowiedz
Aska Dodano:  22 maj 2019 - 10:07
Właściwie teraz pomyślałam, że będąc na wakacjach kilka lat temu w Hiszpanii zajadałam się owocami pokrojonymi w kostkę lub sokami podawanymi w plastikowych kubeczkach, obłędne ilości
Odpowiedz
E. Dodano:  22 maj 2019 - 10:16
Mieszkam w Walii, tutaj też w większości marketòw można znaleźć pokrojone i gotowe do użycia warzywa czy owoce w plastikach, ale też zaczynajā się zmiany i markety wprowadzajà półki z warzywami luzem a także “brzydkimi warzywami - zwykle chodzi o kształt”. A ostatnio w Lidlu Pani przede mnā nie miała w co zapakować zakupôw poniewaź Lidl stopniowo wycofuje plastkikiwe torby ze sprzedaży, sá tylko te chłodzàce a od lata majà wprowadzać bawełniane 👍👏
Odpowiedz
AśkaDodano:  22 maj 2019 - 10:17
Z jednej strony larum, ze świat zalewa plastik i wprowadzanie dyrektyw ograniczających jego użycie. Z drugiej strony zezwolenie na sprzedawanie takich \"jedzeniowych gotowców\" generujących jeszcze więcej plastiku niż choćby plastikowe patyczki kosmetyczne, które zostały zakazane. Hipokryzja w najczystszej postaci.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 11:34
Mam takie same wnioski.
Odpowiedz
AnikaDodano:  22 maj 2019 - 10:30
Najgorsze, że my ten plastik zjadamy! I to dosłownie. W postaci mikrocząsteczek z kosmetyków (wszystkie te mikrogranulki z past do zębów, peelingów, czy brokat) oraz z wszystkiego co jest z plastiku a się zużywa naturalnie (chociażby opony, reklamówki, sprzęt komputerowy). Przebadano kilka tysięcy osób z Europy i każdy (KAŻDY!) miał w kale drobinki plastiku. Jednocześnie stwierdzono już, że u niektórych gatunków ryb morskich pochłaniane przez nich drobinki plastiku spowodowały uszkodzenia mózgu...
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 11:35
To prawda. Też mnie to przeraża.
Odpowiedz
KamilaDodano:  22 maj 2019 - 10:32
Malgosiu, interesuję się tym tematem od kiedy w zeszłym roku odwiedziłam Kanadę....latem płonęły tam obszary lasu wielkości Polski, wszystko przez ocieplenie klimatu o którym gromili w wiadomościach...i co z tego, jak pod sklepem Kanadyjczycy zostawiają włączone auta bo im się nie chce (?) wyłączać klimy czy silnika, a już w tym samym sklepie zraszacze utrzymują zieleninę ładnie skropioną wodą a warzywa i owoce paczkowane są osobno w plastiki, jajka zresztą też (za pierwszym razem myślałam że to mozzarella w zalewie!)...niestety, dociera to także do nas, w piotrze i pawle można dostać paczkowane na sztukę (!) ogórki kiszone, jako przekąska dla dzieci...prawda jest taka że gdzie jest popyt tam jest podaż, jeżeli będziemy te produkty kupować to będą produkowane,dlatego warto zacząć od siebie! polecam obserwowac stronki na fb/insta ktore podpowiadaja jak żyć bez plastiku:) np. 1 million women, najgorsze co można zrobić to myśleć że jedna osoba nic nie zmieni także powodzenia nam życzę!
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 11:34
Sami kopiemy sobie grób. ......
Odpowiedz
aniawDodano:  22 maj 2019 - 10:45
Gdyby nie było kupujących tak opakowane produkty to by ich nie było. Sami napędzamy sprzedaż kupując.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 10:56
Dokładnie tak.
Odpowiedz
MonikaDodano:  22 maj 2019 - 10:49
Ja mieszkam w Holandii. Tutaj mimo ze pojedencze warzywa sa pakowane w supermarketach w folie (papryki,ogorki, peczek rzodkiewki, kilka bananow, ziola, itp) to jak juz ktos wspomnial, gotowcow jest masa do wyboru - gotowe nasi, bami, quiche, nalesniki!, racuchy, lasagne, itp! Jedynie co zauwazylam to w tureckich sklepach w Holandii nie ma folii na zadnym owocu czy warzywie, gotowcow tez sobie nie przypominam. Nawet w holenderskich warzywniakach widac ziola w foliach jeszcze, ale sa i bez folii.
Odpowiedz
AgnieszkaDodano:  22 maj 2019 - 10:54
Również jestem przerażona tym, co się dzieje. Ja od jakiegoś czasu walczę z rodziną o nowe nawyki i jeszcze bardziej ekologiczne życie, ale zmiany są trudne, szczególnie dla starszych ludzi. Pracuję w szkole i najgorsze jest to, że niby uczymy dzieci tego wszystkiego, ale w samym projekcie, gdzie dzieci otrzymują owoce, warzywa i mleko- praktycznie wszystko jest w plastikach! Setki woreczków z malutkimi porcjami pomidorków, rzodkiewek itd. do serków dzieci otrzymują plastikowe łyżeczki, które są... W plastikowych woreczkach! Masakra. Mam nadzieję, że ludzie pójdą po rozum do głowy i uda nam się zapobiec zniszczeniu naszej pięknej planety...
Odpowiedz
AlinaDodano:  22 maj 2019 - 10:54
Ja nie mogę zrozumieć tego totalnego lenistwa, przecież kupując takie produkty sami sobie kopiemy grób. Małgosiu Bardzo dziękuję za ten mądry i potrzebny wpis.
Odpowiedz
AgaDodano:  22 maj 2019 - 11:01
To jest po prostu dramat! 😱😱 Od miesięcy walczę z Paniami w warzywniakach - wszystko pakują w foliówki! Dwie marchewki - jedna foliówka, kalafior - jedna filiówka, trzy ogórki - jedna foliówka! Po co? Warzywa i owoce i tak myjemy i obieramy. A torba bawełniana kosztuje grosze - zawsze mam taką w torebce! 👌
Odpowiedz
MartaDodano:  22 maj 2019 - 11:05
Tez mnie to martwi. Te tony odpadow elektronicznych, u wybrzezy Aryki na przyklad, rowniez. Tego nie ma jak zutylizowac! Ani wyslac w kosmos, ani zakopac bo przeciez skazi ziemie... Chcielismy cywilizacji,to mamy. 😒
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 11:32
To mnie przeraża najbardziej. To że wyrzucisz plastik z kosza w domu do kontenera na podwórku ale to przecież nie znika!!!
Odpowiedz
KingaDodano:  22 maj 2019 - 11:23
To wszystko jest przerażające! Nawet w \"naszej\" biedronce juz dawno wprawiły mnie w oslupienie ugotowane ziemniaki w mundurkach. Ale spójrzmy też na obszerne opakowania produktów, aby te wydawaly sie atrakcyjniejsze, większe. Dotyczy to kazdej dziedziny: zywnosci, kosmetyków, lekow!
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 11:32
W biedrze są gotowane ziemniaki do kupienia???
JaDodano:  24 maj 2019 - 11:39
W lidlu tez sa i Cauflandzie, ech...
Odpowiedz
KlaudiaDodano:  22 maj 2019 - 11:31
Świetny tekst Małgosiu, tak jak piszą poprzedniczki - z jednej strony tyle się teraz mówi o ekologii a tym bardziej w zachodnich krajach a tu taka hipokryzja? :( Zresztą mi dużo bardziej smakuje owoc czy warzywo umyte i pokrojone w domu niż taki gotowiec, który był wcześniej namaczany w różnych roztworach. PS. 1. - mieszkam w Hiszpanii i tutaj (akurat w moim regionie - Katalonia - okolice Lloret de Mar, nie wiem jak gdzie indziej) - przy kasie pytają Cię czy chcesz foliową siatkę czy papierową torbę. PS. 2 - ja akurat wszystkie siatki plastikowe zużywam ponownie - używam jako worek na śmieci - to jest chyba w porządku, prawda? NIE WYOBRAŻAM SOBIE WYRZUCIĆ TAKIEJ SIATKI DO ŚMIETNIK... zawsze zużywałam ją jako worek na śmieci - i to jeszcze DUŻO wcześniej zanim się mówiło o ekologii. Ja po prostu nie wyobrażam sobie tak o wyrzucić tej siatki.
Smutna prawdaDodano:  23 maj 2019 - 10:52
Kurde ale po co worki na śmieci? Tak na dobrą sprawę to też moda jest. Ja pamiętam będąc dzieckiem nie było worków na śmieci. Odpadki wyrzucało się bezpośrednio do kosza, a z kosza do śmietnika wynosiło. Kubeł trzeba było opukać dobrze o brzeg śmietnika i wszystko zlatywało. Po przyjściu kosz trzeba było przetrzeć lub umyć i tyle. Czasem na dno kosza kładło się gazetę i ona pełniła taką funkcję. Naprawdę problem polega na tym, że zostało nam wmówione, że potrzebujemy rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujemy i w ten sposób napędzamy biznesy wielu korporacji, producentów, które nie martwią się o losy przyszłych pokoleń o zdrowie, tylko o pieniądze. A ludzie jak stado baranów podążają za modami i tym jak nas ukierunkują inni. Politykom też nie zależy na ekologii ani tym polskim ani absolutnie tym światowym, zawsze chodzi tylko i wyłącznie o pomnażanie majątków. Dlatego nie wprowadzą zakazów odpowiednich bo to nie leży w ich interesie.
KlaudiaDodano:  23 maj 2019 - 18:45
No ja właśnie nigdy nie używałam worków do śmieci ;) ale coś muszę robić z siatkami, więc od zawsze używam je jako worek do śmietnika. To prawda z tym co mówisz o opłukiwaniu wiaderka itd - moja Mama tak robi. Pozdrawiam :)
Odpowiedz
aniaDodano:  22 maj 2019 - 11:34
Małgosiu, trochę w innym temacie: czy jak upieczemy surowego kalafiora a piekarniku to on będzie ok dla osób z NT (chodzi o goitrogeny) ?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  22 maj 2019 - 11:35
Będzie ok.
Odpowiedz
Klaudia Dodano:  22 maj 2019 - 11:34
PS. 3 - foliówki zużywam do oporu - pakuję w nie kanapki do pracy, a zużywam do oporu, bo i tak się nie brudzą skoro kanapki mam zapakowane w papier śniadaniowy. To jest pomysł mojej Mamy jeszcze z moich czasów szkolnych ;) PS. 4 - gdy w domu piję czasem ze słomki zawsze staram się ją też jak najdłużej używać, przecież można ją opłukać pod wodą. POZDRAWIAM :)
Odpowiedz
Jolanta Dodano:  22 maj 2019 - 11:37
Będąc w Anglii w grudniu 2017 roku stanęłam przed lodówką w szoku, właśnie widząc owoce i warzywa poporcjowane i zapakowane, wydało mi się to absurdalne. Powoli niestety idziemy w tą stronę również w naszym kraju :(
Odpowiedz
AnnaDodano:  22 maj 2019 - 11:53
Warto zwrócić uwagę na to, że te pokrojone i pakowane produkty nie są bezsensownym wymysłem. przynajmniej nie byłyby, gdyby trzymały się pierwotnego założenia - otóż przeznaczone są dla osób z niepełnosprawnościami, które nie są w stanie wykonać niektórych czynności i zakup takich produktów jest im bardzo pomocny.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:13
No nie wiem czy takie jest ich przeznaczenie.
PatrycjaDodano:  23 maj 2019 - 8:53
No piękna teoria z tymi niepełnosprawnymi, ale nieprawdziwa. Nie trzeba aż tyle tego produkować, w końcu nie co druga osoba jest niepełnosprawna :) Niestety nie mam złudzeń, że firmy produkujące żywność są nastawione tylko i wyłącznie na zysk i sprzedają to co \"idzie\" , a ponieważ ludzie lubią wygodę to będą kupować tego typu produkty nawet za cenę własnego zdrowia.
Odpowiedz
DanutaDodano:  22 maj 2019 - 11:59
Małgosiu bardzo ważny temat poruszyłaś. Przeprowadziłam się do naszej miejscowości to wysypisko śmieci dopiero się rozbudowywało, mija 24 lata i mamy ogromną górę sami ją sobie wytworzyliśmy. Musimy zacząć od siebie ale to trwa. Myślę że będzie dobrze.Pozdrawiam.
Odpowiedz
BeataDodano:  22 maj 2019 - 12:24
Śmiać się i płakać jednocześnie. Dokąd zmierzamy? No właśnie...
Odpowiedz
AgaDodano:  22 maj 2019 - 12:54
Ja nie rozumiem sensu dawania dzieciom w szkołach pakowanych w folię rzodkiewek i pokrojonych w slupi marchewek. Samo zdrowie....:-(.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:13
Ten program jest totalną porażką.
Odpowiedz
AaaDodano:  22 maj 2019 - 13:01
Ja takich rzeczy nie kupuje i nie mam zamiaru. Już wiem że dużo produkuje plastiku i staram się w jedna zrywke wkładać kilka różnych owoców i warzyw. Gotowe owoce i warzywa to jest lenistwo i Ludzia w tych czasach to pasuje bo są zabiegani.pamietam jak z 5 lat temu w Anglii w dużym markecie widziałam myte obrane ziemniaki. U nas już też to jest.
Odpowiedz
KalaDodano:  22 maj 2019 - 13:41
Lidl wprowadza folię celulozową - czyli coś co wygląda jak plastik a jest z papieru i coraz więcej produktów jest w tej folii zamiast w plastiku, przeważnie warzywa i owoce to są. Warto zwracać na to uwagę, by przez pomyłkę nie wyrzucić takiego opakowania do kosza na plastik, bo to się do makulatury wyrzuca.
Odpowiedz
MagdaDodano:  22 maj 2019 - 13:46
Moje drogie, plastik robi się między innymi z ropy naftowej. Dopóki szejkowie będą rządzić światem żaden rząd nie zabroni produkcji plastików. Tak samo jak i samochodów na ropę czy benzynę. A uświadomienie konsumentom problemu plastiku to jak walenie głową w mur...
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:14
To jest dramat.
Odpowiedz
MonikaDodano:  22 maj 2019 - 13:58
Ja przy okazji chciałam napisać jak zmieniła się w tym zakresie polska wieś. Pamiętam, że będąc dzieckiem w każdym gospodarstwie przede wszystkim uprawiało się zboża, warzywa, rosły krzewy i drzewa owocowe. Wystarczyło wyjść za przysłowiową \"stodołę\" i przynieść świeżutkie warzywa i owoce prosto z krzaczka. W każdym domu hodowano też drób i bydło. Kurczak z wolnego wybiegu, jajka, mleko prosto od krowy, śmietana, twaróg własnej roboty, mąka z młyna,dżem własnej roboty, do tego woda prosto ze studni. Czy potrzebna była choćby jedna torebka foliowa? Nie pamiętam takowej, wystarczyło natomiast emaliowane wiadro, worki płócienne i siatka na zakupy. No bo niekiedy coś trzeba było dokupić na targu - mama przywoziła np. mięso czy wędlinę owinięte w papier. Dzisiaj na okolicznych wsiach większość ludzi nic nie hoduje, bo się podobno się nie opłaca... Coż, zamiast tego wolimy tracić czas na dojazdy, zakupy, stanie w kolejkach w sklepach, a potem na segregowanie tony niepotrzebnych śmieci...
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:12
Też pamiętam te czasy. Foliówek nie było wcale i jakoś żyjemy do dziś.
Odpowiedz
NataliaDodano:  22 maj 2019 - 14:01
Super, ze napisalas tekst na ten temat, Gosiu. Bardzo wazne, aby go naglosnic! Chcialam zapytac: Napisalam trzy tygodnie temu na maila wiadomosc z zapytaniami odnosnie diety i dalszego postepowania. Czy moge liczyc na odpowiedz? Dziekuje z góry, Natalia
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:11
Natka sprawdź spam bo wszystko mam wysłane.
Odpowiedz
IzaDodano:  22 maj 2019 - 14:08
Ja mieszkam w Irlandii i tu strach kupować warzywa, nic nie ma na wagę. Cukinie 2 szt na plastikowej tacce i dodatkowo w folii, Papryka 3 szt tak samo, sałaty w plastikowym pudełku i do tego w folii, większość owoców również. Ogórki szklarniowe każdy zapakowany w folię. marchewka nawet potrafi być na plastikowej tacce i w folii. Masakra. Dlatego w tym kontekście ten zakaz plastikowych słomek mnie śmieszy, zakaz używania słomek jest bez znaczenia jeśli co drugi dzień przynosimy z supermarketu pełny worek na śmieci niepotrzebnego plastiku.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:11
Ekologiczna hipokryzja level hard!
Odpowiedz
ElkaDodano:  22 maj 2019 - 15:36
Straszne jest też to, że odpady plastikowe szkodzą zwierzętom lub powodują ich śmierć. Niby o tym od dawna wiadomo, ale trzeba zobaczyć np. filmik na YouTube jak ratownicy wyciągają żółwiowi morskiemu z nozdrzy plastikową rurkę albo plastikowy widelec. Wtedy daje to do myślenia :(
Odpowiedz
KarolinaDodano:  22 maj 2019 - 17:33
Małgosiu wpis jak najbardziej potrzebny. Jest mi wstyd za nasze pokolenie. Jaki przykład dajemy dzieciom, niektórzy wnukom? Ugotowane ziemniaki, buraki.... Catering- dzień w dzień 5 posiłków w plastikowym pudełku. Lenistwo na potęgę. A później siłownia, bieganie i inny sport, bo trzeba zrzucić to i owo. Oczywiście sport jest bardzo ważny, ale wiele kcal można zgubić podczas prostych, codziennych czynności i domowych obowiązków. Szykowanie posiłków może być super czasem spędzonym w gronie rodziny czy przyjaciół. Ugotować można na kilka porcji, część pomrozić. Umówić się z kimś na przemienne gotowanie. Tylko trzeba chcieć. Pamiętam z czasów dzieciństwa - owoce kupione na rynku, w papierowych torebkach, które babcia zabierała na ponowne zakupy, bo po co to wyrzucać gdy się jeszcze nadaje. Mam nadzieję, że ludzie zaczną wreszcie myśleć, bo jeśli każdy będzie zrzucał odpowiedzialność na innych, nie będzie dobrze.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:03
Najgorsze że dzieci na to patrzą i uczą się takich postaw.
MarzenaDodano:  23 maj 2019 - 10:50
Witaj Małgosiu. Jako Twoja fanka, chylę czoła..Twoja wiedza i poczucie empatii. Wielki Szacunek Małgosiu:) Problem plastiku, to ogrom spraw. Niestety, nie sądzę żeby dyrektywy zmieniły nasze myślenie, jeśli sami nie zrozumiemy, jakie straty powodują śmieci. Gotowe warzywa i owoce widziałam u nas też, ale to co piszecie o ugotowanych jajkach, ziemniakach czy makaronie w innych europejskich czy amerykańskich miastach..Czy to jedzenie to ma smak?! Wg mnie to jakaś masakra. Co do nauki ekologii dzieci. Moja córka codziennie w szkole dostaje pokrojona w plasterki i zapakowaną w plastikowy woreczek marchewkę.. Widziałam tez takie paczuszki z kalarepką... No to jak mam powiedzieć o rezygnacji z plastiku? Porażka na I linii. Przecież w Szkole wiedza lepiej... Ja osobiście pakuję częśc produktów w folię, ponieważ 1 większe torebki służą mi za torby na śmieci 2.mniejsze wykorzystuję jako woreczki na odchody psa. I tu tez mam pytanie...Dlaczego musimy wyrzucać psie k..w folii? Czy to nie ironia? Kiedyś na wsi nawoziło się obornikiem pole, aby lepiej rosły zboża lub warzywa. Pamiętam to z czasów dzieciństwa u Dziadków:) Teraz nie możemy zostawić psiej kupki na trawie..Przecież lepiej by się rozłożyła niż wtedy, gdy ja wyrzucamy do koszy.. Czy nie sądzicie, że to tez nieekologiczne? I jeszcze produkty higieny dla dzieci, kobiet czy starszych..To tez ogromna produkcja. Ale jakoś nie sądzę, żebyśmy wrócili do prania pieluch i używania materiału dla higieny. Co pamiętam chociażby z czasów Stanu Wojennego. Moja córka osłupiała jak jej o tym opowiadałąm:) W związku z powyższym uważam, że przysłowiowe patyczki do uszu czy słomki, to drobnostka. Małgosiu, dziękuję że Jesteś z nami i dla nas:) Pozdrawiam Wszystkich:)
ElaDodano:  23 maj 2019 - 15:25
Dla psów są teraz papierowe woreczki.
Odpowiedz
MonikaDodano:  22 maj 2019 - 17:48
Sama widziałam jak ludzie biorą te warzywa grillowe w plastiku i to po kilka sztuk, bo dużo to ich tam nie ma . Ale prawda jest taka, że tak długo jak będą chętni tak długo będą takie rzeczy produkować i z co raz większym przerażeniem stwierdzam, że żadne prawo ani zakazy tego nie zmienią (choć chciałabym się mylić). I jeszcze nasza mnie taka myśl, że my jako ludzie jesteśmy co raz bardziej leniwi bo się nam nie opłaca skoro dostajemy już gotowe.
Odpowiedz
MonikaDodano:  22 maj 2019 - 22:28
Sama widziałam jak ludzie biorą te warzywa grillowe w plastiku i to po kilka sztuk, bo dużo to ich tam nie ma . Ale prawda jest taka, że tak długo jak będą chętni tak długo będą takie rzeczy produkować i z co raz większym przerażeniem stwierdzam, że żadne prawo ani zakazy tego nie zmienią (choć chciałabym się mylić). I jeszcze nasza mnie taka myśl, że my jako ludzie jesteśmy co raz bardziej leniwi bo się nam nie opłaca skoro dostajemy już gotowe.
Odpowiedz
MalgorzataDodano:  22 maj 2019 - 22:49
Witam A propos opakowań co sądzisz Małgosiu o żywności z puszki? czy jest bezpieczna? np. fasolka bądź ciecierzyca.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:01
Jest bezpieczna.
Odpowiedz
MartaDodano:  23 maj 2019 - 5:56
Mieszkam w Norwegii, w kraju w którym dzieci już w przedszkolach uczone są jak ważne jest dbanie o środowisko, o naturę, gdzie świadomość ekologiczna Norwegów jest bardzo duża... Jednak gdy wejdziesz do sklepu prawie wszystkie produkty są porcjowane i pakowane w plastikowe opakowania. Zaczynając od warzyw i owoców a kończąc na mięsie i rybach. Mam wrażenie, że już w Polsce supermarkety zużywają mniej plastiku niż w Norwegii, w kraju w którym tak dużo mówi się o ochronie środowiska.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 8:01
Czy to nie jest ekologiczna hipokryzja?
Odpowiedz
KanziDodano:  23 maj 2019 - 6:05
Unikam plastiku jak tylko mogę .Kupiłam sobie piękny koszyk na zakupy i szmaciankę też mam. Obiad do pracy zabieram w szklanych pojemnikach.Mam to szczęście,że w Niemczech można kupić wodę mineralną w szklanych butelkach (smakuje dużo lepiej) Mój kot też nie je z plastikowej miski. W nas jest siła i to my musimy mądrze kupować.
Odpowiedz
AnnaDodano:  23 maj 2019 - 9:32
Ja mam pytanie trochę innej natury. Małgosiu co sądzisz o ozonowanie warzyw i owoców aby pozbyć się z nich części pestycydów? Podobno mięsa też można ozonowac aby pozbyć się hormonów... Co o tym myślisz?
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 14:33
Nie ma co popadać w skrajność aby nasze życie nie kręciło się tylko wokół zakupów i czynienia produktów "zdatnymi do spożycia" .
Odpowiedz
Ewa KDodano:  23 maj 2019 - 10:50
Dla odmiany napiszę o czymś co mnie zaskoczyło ale i ucieszyło jednocześnie. W ubiegłym tygodniu byłam na bazarze. Przede mną w kolejce stali starsi ludzie. Kupili ogórki małosolne, takie prosto z wielkiej beczki. Sprzedający bierze na te ogórki foliową jednorazówkę a ci starsi ludzie protestują po czym wyciągają z torby własny pojemnik i proszą o zapakowanie do niego... pojemnik też z plastiku, ale jednak wielokrotnego użytku. Myślę, że kluczem jest nasze lenistwo i wygodnictwo, które świetnie ktoś rozszyfrował i mamy takie \"kwiatki\" w postaci ugotowanych jajek czy pokrojonych warzywek i owoców. Niestety za lenistwo i bezmyślność innych płacą wszyscy ogromną cenę zarówno teraz jak i następne pokolenia w przyszłości.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  23 maj 2019 - 14:30
Super. Małymi kroczkami.
Odpowiedz
AnnDodano:  23 maj 2019 - 13:13
Dzisiaj będąc w sklepie widziałam jak pan odrywa reklamówkę za reklamówką ok.10 szt.i to nie był pierwszy raz kiedy to robił.Oczywiście resztę swoich zakupów zapakował w następną reklamówkę a te oderwane zabrał dla siebie.Pracuję w sklepie w którym tylko pieczywo i warzywa można zapakować w jednorazówkę (wolałabym żeby to była torebka papierowa )je żeli ktoś bierze dodatkową siateczkę trzeba za nią zapłacić i tu klienci robią problem.Cieszę się że poruszyłaś ten temat.
Odpowiedz
AgaDodano:  23 maj 2019 - 14:19
Będąc kilkanaście lat temu w Stanach śmiałam się z tych produktów popakowanych i pokrojonych. Nie sądziłam że tak szybko ujrzę je w Polsce... działania unijne zawsze mnie zastanawiały i wywoływały jednocześnie dobre i bardzo złe odczucia. Pozdrawiam i oby więcej osób piszących blogi które czytają setki ludzi zwracało na to uwagę. Dziękuję za ten wpis.
Odpowiedz
Magda .S.Dodano:  23 maj 2019 - 17:07
Jakie to wszystko jest przykre...to co dzieje się wokół nas prowadzi do totalnej katastrofy.Niby wciąż się pisze i mówi o ekologii..a gdzie to jest w praktyce.Winnych musimy poszukać wśród siebie ..masz racje to jest totalna hipokryzja .. Przykre to wszystko
Odpowiedz
Dorota Dodano:  24 maj 2019 - 10:09
Do Polski to dopiero przyjdzie, ta bezmyslna “moda” na krojone i pakowane “świeże” jedzenie (Polska naprawde jest około 5-10lat za Zachodem i bezrefleksyjnie go kopiuje :( Smutne to...
KasiulaDodano:  24 maj 2019 - 10:37
Małgosiu,czy Twoja nowa książka jest drukowana na papierze z recyclingu? Od razu wyjaśnię,że po prostu się pytam z ciekawości, a nie się czepiam.
Odpowiedz
kasiaDodano:  24 maj 2019 - 12:31
Gosiu chciałabym zrobić zupkę krem z pora i łososia podana kalorycznośc porcji to 200 ale ile ml tej zupki ma 200 kal 400 czy 300ml?
Odpowiedz
ula m.Dodano:  24 maj 2019 - 12:34
Małgosiu , czy przy podniesincyh androgenach i trądzku można tofu ?
Odpowiedz
PaulaDodano:  24 maj 2019 - 13:16
warto też wspomnieć, iż w telewizji politycy trąbią o zmianach klimatycznych, a w tym samym czasie u mnie za oknem wycinany jest las, a jak wszyscy dobrze wiemy, albo powinniśmy wiedzieć, las to klucz dla zdrowego klimatu, także no... dużo się mówi, mydli się oczy pozornymi działaniami, a główne ,,tarcze\'\' natury idą pod ostrze.
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  27 maj 2019 - 8:58
To jest właśnie ta ekologiczna hipokryzja :(
Odpowiedz
PaulaDodano:  24 maj 2019 - 19:42
Małgosiu, super, że zrobiłaś ten artykuł. Chciałabym jeszcze aby wszyscy zauważyli jak wielkim problemem jest... Dieta pudelkowa! W mojej firmie 3 osoby z niej korzystają, dziennie to 15 pudelek i foliowych pokrywek! Caly smietnik:| Dlaczego nigdzie sie o tym nie mowi!? To jest paranoja, te pudelka powinny byc zakazane :/
Małgosia, DIETOTERAPIA LENAROWICZDodano:  27 maj 2019 - 8:58
To smutna prawda. Fit, eko, pudełeczka z jedzeniem, a góra plastiku rośnie :(
Odpowiedz
Oferty
img1
DIETA INDYWIDUALNA
redukcja, Hashimoto, NT, IO, PCOS, WZJG, cukrzyca, fodmap i in.
ZAMÓW DIETĘ
img1
Gotowe diety
7-dniowe jadłospisy o niskim indeksie glikemicznym
SKLEP
img1
MOJE KSIĄŻKI
porady żywieniowe i przepisy bezglutenowe, bezmleczne i bezjajeczne
SKLEP
img1
GOTOWE JADŁOSPISY NA CAŁY ROK
dla osób zdrowych
CZYTAJ WIĘCEJ
img1
ZRÓB ZAKUPY
Miejsca i produkty, które szczególnie polecam z uwagi na jakość.
CZYTAJ WIĘCEJ
Instagram
Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze? 

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać” 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze?

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać”

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

467 50
Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych. 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych.

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

518 22
Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem. 
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie. 
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to? 
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO? 

#sibo #imo

Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem.
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie.
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to?
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO?

#sibo #imo
...

1388 114
Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK! 

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet

Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK!

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet
...

1998 3206

Masz problem z utrzymaniem zdrowych nawyków żywieniowych ?
Mam coś, co Ci pomoże !
Czytaj więcej

MOJA KSIĄŻKA


"Smacznie i zdrowo na diecie ograniczającej mięso" to książka dla tych, którzy szukają inspiracji na zdrowe posiłki i preferują tradycyjną formą książkową.

Ponad 70 stron porad żywieniowych oraz 65 pysznych i prostych w przygotowaniu przepisów. Dzięki podanym przy każdej potrawie wymiennikom węglowodanowym i białkowo-tłuszczowym szczególnie polecam ją osobom cierpiącym na cukrzycę typu I, kiedy kluczowe jest określenie dawki insuliny.

Idealny prezent dla każdego, kto chce zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem, ale nie koniecznie jest gotowy na ścisłe trzymanie się diety. 

 

PRZEJDŹ DO SKLEPU

This will close in 20 seconds