fbpx
Kiszona czy kwaszona? Czym różnią się od siebie te dwie kapusty? Jak rozpoznać tę dobroczynną dla zdrowia i jakie ma wartości?
Img

Chyba idzie zima, bo naszła mnie wczoraj ochota na kiszoną kapustę. A jak nachodzi mnie na kiszonki, to idzie ochłodzenie. Ta zależność sprawdza mi się co roku ;).
Będąc na mieście udałam się do pobliskiego zieleniaka. Kapusta stała w dużym plastikowym pojemniku, małych wiaderkach i foliowych, fabrycznie zaklejonych woreczkach.
Po otwarciu wieczka dużego wiaderka od razu uderzył mnie charakterystyczny, ostry, octowy zapach. Na wiaderku nie było żadnej naklejki producenta, a zieleniak podobno jeden z najlepszych w mieście więc pro forma grzecznie zapytałam Pani ekspedientki czy to jest kapusta kiszona, czy kwaszona i kto jest producentem, bo nie widzę nigdzie informacji. Pani odpowiedziała, że producent od tygodnia jest nowy, inny niż w ubiegłym roku, a kapusta, no kiszona, a jaka ma być?
Nie lubię się wymądrzać i wdawać w tego typu dyskusje z obcymi ludźmi i normalnie bym podziękowała i wyszła, ale Pani poprosiła mnie abym spróbowała tej kapusty i oceniła sama, bo Ona pracuje w handlu piętnaście lat i nigdy nie wie, która to kiszona, a która kwaszona i w zasadzie co to za różnica.
Nos mnie nie zawiódł. Nie miałam wątpliwości, kapusta w celu ukwaszenia została potraktowana octem. No i ten kolor.
Pochodzę z domu, gdzie kapustę kisiło się z pokolenia na pokolenie i podczas takiego procesu wielokrotnie byłam obecna. Wiem jak się kisi i jaki finalny kolor ma kiszona kapusta. Nigdzie nie jadłam lepszej niż ta z rodzinnego domu.
Pamiętam szatkowanie, a potem ubijanie warstwami specjalną wielką drewnianą pałką. Na koniec sól, przyprawy i czekanie, aż bakterie kwasu mlekowego zaczną działać. Bakterie pracują, kapusta “żyje” i zdarzało się, że tata musiał odlewać kapuściany sok bo inaczej kapusta “wyszłaby z beczki”.

Jak zatem jest możliwe, że kapusta grzecznie leżakuje szczelnie zamknięta w foliowym worku?

To nie jest kiszona kapusta. Taką kapustę kwasi się za pomocą octu lub kwasu cytrynowego. Na ogół dodaje się też cukier dla zrównoważenia smaku i konserwanty w obawie przed pojawieniem się bakterii gnilnych.
Nie ma tam bakterii probiotycznych więc kapusta jest “martwa”. Gdybyśmy zamknęli w worku dwu tygodniową kapustę kiszoną, worek by rozsadziło.
Kwaszona kapusta będzie miała jasny, mleczny kolor i lekko kwaśny smak. Prawdziwa kiszona ma kolor żółty i ja w moim rodzinnym domu nigdy nie widziałam aby moim rodzicom wyszła biała, wręcz mleczna kiszona kapusta. A im kisiła się dłużej, tym stawała się bardziej żółta. No i smak prawdziwej kiszonej jest wyraźny, kwaśny, aż idzie w migdałki, aż kubki smakowe stają na baczność.

Kiszonki to odżywcza bomba! 

Mój dziadek mawiał “dawniej każda rodzina miała na zimę beczkę kiszonej kapusty i beczkę śledzi, i nikt nie chorował”. To prawda. Kiszona kapusta jest kopalnią witaminy C. Teraz mamy różne owoce, warzywa, także zimą. Kiedyś tego nie było. A witaminy C w kiszonej kapuście jest więcej niż w surowej ponieważ bakterie probiotyczne podczas procesu fermentacji dodatkowo wytwarzają kwas askorbinowy. Kiszona kapusta to naturalny, fantastyczny lek na odporność.
Bakterie probiotyczne fantastycznie działają na jelita. Sok z kiszonej kapusty genialnie je oczyszcza. Jak już pisałam przy okazji artykułu o odporności, odporność bierze się z jelit i odpowiedzialna jest za nią nasza flora bakteryjna.
Kiszona kapusta ma także dużo wapnia, żelaza, potasu, magnezu, witaminy z grupy B, witaminę K i E.

Osoby z candidą a kapusta kiszona

Kiszona kapusta to świetny produkt przy candidzie, ale taka prawdziwa kiszona. Jeśli pobiegniesz do zieleniaka i kupisz byle co, to wyrządzisz sobie ogromną krzywdę.
Do kapusty kwaszonej oprócz octu czy kwasu cytrynowego dodawany jest cukier, a żeby nie pojawiały się bakterie gnilne, także konserwanty. Taki produkt absolutnie dla candidowców się nie nadaje!

Smutne wnioski 🙁 

Tak wyszłam wczoraj z tego zieleniaka i ogarnął mnie taki smutek. Taka bezsilność. Ostatecznie kupiłam sobie to, co chciałam, ale musiałam gnać pięć kilometrów do mojego sklepu eko gdzie wiem, że mają pewną. Ja sobie zimą poradzę, bo za chwilę będę miała kapustę od rodziców ale ile jest ludzi, którzy tej kapusty potrzebują, a nie mają ani sklepu ekologicznego w okolicy, ani dostępu do dobrych targowisk. Są zdani na zieleniaki, czy nie daj Boże supermarkety. Nigdy nie kupujcie kiszonej kapusty w markecie. Nie wierzę że ktoś tam wstawia taką prawdziwą. Market to masówka. Tam liczy się ilość.
Smutne jest to, że w pogoni za zyskiem oferuje się klientom pseudo produkt. Byle szybciej. A kiszona kapusta, to naturalny lek na przeziębienia, bakterie i wirusy.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Trochę zdrowia – jogurt ! Dla tych co na diecie czy jednak nie ?
jogurt na diecie

Różnorodność może przyprawić o zawrót głowy. Półki w sklepach uginają się od przeróżnej maści jogurtów, głownie owocowych, kuszących nas ekstra Czytaj dalej

W jaki sposób nadmiar kawy szkodzi w niedoczynności tarczycy i Hashimoto? Jak funkcjonować bez dwóch czy trzech kubków kawy dziennie?
W jaki sposób nadmiar kawy szkodzi w niedoczynności tarczycy i Hashimoto? Jak funkcjonować bez dwóch czy trzech kubków kawy dziennie?

Ponad 70% moich pacjentów w momencie zgłoszenia się do mnie nie wyobrażało sobie dnia bez wypicia kawy. Dużej ilości kawy. Czytaj dalej

Czym jest wskaźnik HOMA-IR oraz badanie OGTT. Kiedy wykonać jedno i drugie i które jest mniej inwazyjne, ale równie skuteczne?

Po publikacji pierwszego wpisu na temat insulinooporności Problemy z zajściem w ciążę oraz zaburzenia cyklu miesiączkowego przy insulinooporności (IO) i Czytaj dalej

Maliny, borówki, jagody, porzeczki, arbuz. Dlaczego powinniśmy wykorzystać sezon do oporu?
Maliny, borówki, jagody, porzeczki, arbuz. Dlaczego powinniśmy wykorzystać sezon do oporu?

Stan naszego zdrowia, wygląd zewnętrzny, energia, witalność etc. zależne są od tego czy w naszym organizmie panuje homeostaza czyli od Czytaj dalej

123 komentarze

AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 8:45
Gosiu, ja troszkę nie na temat, a mianowicie, jestem na samym początku ciąży, tzn. 4 tydzień, i chciałam się zapytać czy mogę pić herbatkę z pokrzywy, jeść amarantusa ekspandowego i nasionka chia?
serdecznie pozdrawiam Ania
Dodano:  7 październik 2015 - 8:47
Tak.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 8:54
Super :) dziękuję Ci bardzo za to że jesteś:0 a powiedz mi jeszcze prosze czy Ty w czasie ciąży brałaś jakieś suplementy diety? mam na myśli tabletki typu prenatal itp.
Dodano:  7 październik 2015 - 9:27
Nie brałam nic takiego.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:02
Małgosiu a jeżeli kapusta jest w słoiku i w składzie jest tylko kapusta woda i sól to jest to wartościowy produkt?Boje sie czy aby na pewno mając grzybice moge ja jesc
Dodano:  7 październik 2015 - 9:27
Najprawdopodobniej tak. A na etykiecie jest napisane że kiszona ?
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:09
Kwaszona:(Czyli dyskwalifikacja mimo składu?
Dodano:  7 październik 2015 - 10:25
Czyli nie wszystko zostało wpisane w skład z tego wniosek.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:52
ale może być też tak, że producent nieświadomie używa nazwy "kwaszona", wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że to jakaś różnica jest
Dodano:  7 październik 2015 - 11:56
Warto więc spróbować. No i kolor ma znaczenie.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:03
Dla mnie szok, po prostu tragedia.... Jestem Twoja stałą czytelniczką i coraz bardziej otwieram oczy jak duzo syfu jest sprzedawane. To nie ma nic wspólnego z "prawdziwym jedzeniem". Ostatnio wdałam sie w lekture na temat piw . Jakiż mnie szok ogarnął gdy dowiedziałam sie ze w większości piw zwłaszcza tych "reklamowanych" niema grama chmielu, a za owy chmiel dolewana jest ŻÓŁĆ BYDLĘCA ..... Jak sobie wyobraziłam co nie raz piłam to zrobiło mi sie nie dobrze :-(( No ale ważne żeby sie sprzedało, a jak mi to ktoś kiedys powiedział : Człowiek gorzej jak świnia - wszystko zje ( szkoda tylko że nie świadomie) . Smutna ta nasza rzeczywistość.
Goska, uświadamiaj nas dalej !!!!
Pozdrawiam. Gocha
Dodano:  7 październik 2015 - 9:31
Z tą żółcią bydlęcą mnie to też obrzydza. I to jest żółć z CHIN co ciekawe !!!!
No ale jak piwo masówka z reklamy kosztuje 2,5 za butelkę a taki Miłosław czy inne nieznane powszechnie, małe browary sprzedają piwo za 4,8 czy 6,5 to z czegoś się ta cena bierze.
Ludzie narzekają że drogo, że jak to tak 5 czy 6 złotych za butelkę ale ileż tych piw ten ktos planuje wypić ? Lepiej mniej a dobrej jakości tym bardziej że to wszystko przechodzi przez wątrobę. Będę o tym niebawem pisać.
ketmiaDodano:  7 październik 2015 - 11:12
Niestety patrząc na moich kolegów studentów widzę, że oni idą zdecydowanie w ilość. I wolą płacić 2,5 za butelkę sików i wypić takich 6. :/ Przykre to.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:57
"nie ma" piszemy osobno, "nieświadomie" razem.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 16:44
Będzie post o piwach? Byłoby super, lubię sobie wypić 1 dobre piwko w tygodniu :)
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 7:43
Chętnie przeczytam post o piwach. Mój narzeczony kupuje tylko te regionalne, bo takie lubi. Często próbuje nowych smaków. Uważa, że to jest prawdziwe piwo, a nie ta chemia którą ja piję. Owocowe za 3zł.
Właśnie się zastanawiałam dlaczego regionalne piwa kosztują od 6zł w górę. Dlaczego ta cena tak różni się od reklamowanych w telewizji.
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 14:14
Za ceny piw regionalnych odpowiada też moda. Kupowałam w hurtowni piwo Ciechan za 1zł/butelkę w 2006 roku. Po kilku latach (3?) cena tego piwa skoczyła do ok. 3zł/butelkę. Teraz w internecie 3,70, a w sklepie za 5 zł.
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 22:39
Mój mąż pracuje w Kompani Piwowarskiej, która produkuje większość piw na rynku i mogę zapewnić, że żółć bydlęca nie jest dodawana do ich piw. Chociażby ze względu na sanepid, który by do tego w tak dużej firmie nie dopuścił. Natomiast chmiel nie znajduje się w składzie dlatego, że polskie prawo przewiduje, że podaje się wszystkie składniki, albo tylko tylko te uczulające. Chmiel nie jest składnikiem uczulającym w związku z tym może być tak, że nie pojawia się na etykiecie. Nie jest tak źle z tym piwem :)
AnonimowyDodano:  10 październik 2015 - 20:12
Nieprawda. Po pierwsze, każdy produkt spożywczy musi mieć na etykiecie wykaz wszystkich składników w nim zawartych, więc jeśli nie ma na etykiecie wymienionego chmielu, to dlatego, że nie ma go w składzie, a nie, że nie uczula. Po drugie, na zdrowy rozsądek, z marketingowego punktu widzenia: który producent ukrywałby obecność chmielu w swoim piwie, skoro chmiel kojarzy się jako podstawowy składnik tego napitku i jest postrzegany jako niezbędny do uwarzenia dobrego piwa?
AnonimowyDodano:  12 październik 2015 - 23:28
Prawda. Producent sam wybiera czy podaje wszystkie składniki czy tylko te uczulające. Poza tym chmiel jest tak naprawdę tylko przyprawą, w piwie jest go zaledwie 2 promile. Głównym składnikiem jest woda i słód.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:08
Nie martw sie Malgosiu, kapustę kiszona można sobie samemu zrobic w domu, rodzice mojego męża kisza ja bezpośrednio w duzych sloikach, jest wygodniej niz w beczce, a smak taki sam:)
Dodano:  7 październik 2015 - 9:26
Ja się nie martwię o siebie ;) Ja mam zawsze od rodziców którzy kiszą. Mnie martwi sam fakt serwowania ludziom bubla i ludzkiej nieświadomości że bubla mają wciskanego.
Odpowiedz
IwonaDodano:  7 październik 2015 - 9:08
Małgosi a kupując ogórki kiszone, na wiaderku napisane ze sa kiszone nie kwaszone bo zwracam na to uwage. ale jaki powinnien byc skład w takim razie? na moich jest napisane, woda, sól i mieszanka przypraw......
Dodano:  7 październik 2015 - 9:25
To dobry skład.
IwonaDodano:  7 październik 2015 - 10:48
super dziekuje za odpowiedz
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:11
słyszałam, że ostrożnie powinny dawkować sobie kiszonki osoby z nadciśnieniem tętniczym z powodu dużej zawartości w nich potasu, czy to prawda?
Dodano:  7 październik 2015 - 9:24
Potas obniża ciśnienie.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:26
Jesli juz to z powodu duzej ilosci sodu ;) Pani Malgosiu, jak z ta kiszonka dla nadcisnieniowcow? Czy tego potasu jest tam tyle ze zneutralizuje te morze soli w kapuscie i ogorkach?
Dodano:  7 październik 2015 - 10:56
Nadciśnieniowcom polecam przelać kapustę wodą.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:26
Pani Małgosiu, bardzo fajny artykuł i w porę, bo właśnie się nad tym zastanawiałam, to samo odnośnie ogórków kiszonych. Dziękuję.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:30
Ciekawe, zawsze myślałam, że kiszona kapusta to kiszona, a dodatek octu to oczywiście niedozwolona profanacja i należy zdać się na sprawdzonego sprzedawcę, który nie oszukuje i na swój nos oczywiście. Ale powiem szczerze że tą białość kapusty zwalałam najczęściej na to że jest to jeszcze niedokiszona kapusta tym bardziej że w smaku też jeszcze tak to wyglądało taka jeszcze niedokiszona kapusta i nie czuć octu (no ale jest jeszcze kwasek cytrynowy).Pewnie podobnie rzecz się ma z ogórkami kiszonymi, próbowałam robić parę razy w słoikach ale gazowały i szkoda było mojej pracy więc zrezygnowałam, ale moja sąsiadka robi ogórki w dużych plastikowych butlach i kapustę kisi w słoikach i na pewno nie dodaje konserwantów ani octu, zakręca i jest ok. Jak to wytłumaczyć.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:31
Moze za duzo chrzanu dajesz? Ogórki z marketu czy swojskie? Zalezy tez od słoika, czy przypadkiem nie zakrecasz tych sloikow za mocno, w takim wypadku gaz z ogorkow nie ma sie gdzie wydostac i woda robi sie jakby gazowana ;)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:35
A jak samemu zrobic dobea kapuste taka na zime?
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 9:38
to może chodziło o sód :)
Odpowiedz
asia40Dodano:  7 październik 2015 - 10:06
Bardzo ciekawy artykuł :-). Ja zawsze myślałam, że blady kolor kapusta zawdzięcza małej ilosci dodanej marchewki.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:17
Pani Malgosiu, w jaki sposob najlepiej taka kapuste przechowywac, zeby nie stracila wartosci odzywczych i sie nie zepsula? Rzadko moge sobie pozwolic na podjechanie do sklepu, gdzie sprzedaje sie taka prawdziwa. Jesli chcialabym kupic jej wiecej, zeby podjadac powiedzmy przez dwa tygodnie to gdzie i w jakich pojemnikach ja trzymac?

Z gory dziekuje za odpowiedz :)
Dodano:  7 październik 2015 - 10:27
W słoikach z taką gumką.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:19
Podasz jakiś sprawdzony sposób kiszenia kapusty w słoiku?
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:21
A ja juz sama nie wiem jak to jest bo nie raz kupowalam kapuste kwaszona czy ogorki kwaszone a w skladzie tylko ogorki/kapusta i sol. Nigdy nie spotkalam sie z taka z octem...zawsze kupuje z beczki,nigdy z workow czy wiaderek w normlanhm sklepie i kapusta jest pyszna, zadnego octowego posmaku, jak domowa. Chyba wiec nie jest az tak zle jak piszesz, a przynajmniej ja sie nie spotkalam z takimi produktami
Dodano:  7 październik 2015 - 10:25
Beczka nie jest wyznacznikiem. Po prostu trzeba być ostrożnym i zanim się kupi, spróbować kapusty. No i kolor ma znaczenie. Tak jak pisałam, moim rodzicom nigdy nie wyszła biała kapusta, taka mleczna.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:58
Dokładnie, trzeba czytać etykiety i skład przede wszystkim, spotkałam się jednak że niektórzy potocznie zamieniają nazwę kiszenie z kwaszeniem, choć słownikowo to inne procesy, więc sama nazwa to nie wszystko.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 12:10
no tak moja babcia zawsze mówiła kisić jako pozytywny proces a jak coś się nie udało to już było ukwaszenie bo coś niedobrego w tym było, ale podejrzewam że spytać się moich rodziców to nie będą wiedzieć czym procesy różnią się i powiedzą, że jest to to samo.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:28
Na Twoim zdjęciu jest biała kapusta......czyli zdrowa czy nie??

U mnie w sklepie jest w woreczkach zapakowana taka żółta. Muszę poczytać nalepkę o skladzie.
Dodano:  7 październik 2015 - 10:57
Jest żółta.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 10:29
Ja kiszoną kapustę robię na bieżąco z małej ilości, również latem tą świeżą. Po ukiszeniu w większym garnku glinianym przekładam do mniejszego gliniaka i wkładam do lodówki. Jestem zachwycona tym blogiem, czytam od niedawna, polecam go znajomym ale na pewno będę stałą czytelniczką, pozdrawiam.
Renata
Dodano:  7 październik 2015 - 10:56
Bardzo mi miło. Dziękuję.
Odpowiedz
MartaSDodano:  7 październik 2015 - 10:54
Pamiętam z dzieciństwa beczkę kapusty przechowywana pod stołem w kuchni,w mieszkaniu. Co do tego,co Twój dziadek powiedział,to też slyszalam od znajomego Kanadyjczyka,że my Polacy jesteśmy zdrowi bo jemy dużo kiszonej kapusty i nawet chciał sobie sam zrobić :) Pewnie nie wie że kiszona i kwaszona to nie to samo( pisalas już o tym w innym poście). Tylko właśnie jak ją zrobić? ( mieszkam w Anglii). Kiedyś wspomnialas,że można pić sok z kiszonych buraków.Czy działanie prozdrowotne jest podobne do kapusty? Bo akurat mam buraki i może bym zrobiła.właśnie znalazłam przepis na Twoim blogu,więc mogę zrobić:)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:10
Ja poproszę przepis na kiszoną kapustę :)
Dodano:  7 październik 2015 - 11:59
Opisałam w tekście.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:10
Czy czystka mozna pic na noc? wczoraj wypilam o 23 i o 4 obudzilam sie i juz nie moglam usnac i moj maz tak samo i zastanawialismy sie czy to czasami nie przez wypicie czystka tuz przed spaniem, codziennie wstajemy po 7 wiec bylam w szoku ze o 4 bylam wyspana i juz spokojnie moglabym wstac ale co ja bym robila do 7 ;)
Dodano:  7 październik 2015 - 12:00
Ja piję na noc, czasem nawet o 23-ciej i śpię jak niemowlę ;)
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 12:14
a czystek nie działą moczopędnie czasem??

nie biegasz w nocy do toalety?
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 16:45
ja na noc nie mogę, bo latam siusiu :p
Dodano:  7 październik 2015 - 17:19
Ja latam zawsze bo ja dużo piję ;)
AnonimowyDodano:  17 październik 2015 - 20:32
Dziwne...obudziłaś się wraz z mężem o 4, oboje wyspani, tyle wolnego czasu do budzika.... i nie wiedzieliście co robić :D ?
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:26
Małgosi, bardzo lubię kiszoną kapustę, ale mnie po niej " czyści". Jeść mimo to? Czy to jakieś zaburzenia jelitowe?
pozdrawiam Ola
Dodano:  7 październik 2015 - 11:58
Ciężko powiedzieć dlaczego organizm tak reaguje, ty bardziej zdiagnozować na odległość.
Musisz odstawić. Nie ma innej rady.
AnonimowyDodano:  21 październik 2015 - 20:33
Sprawdź nietolerancje histaminy
Odpowiedz
gotuj sięDodano:  7 październik 2015 - 11:26
Kochana na szczęście kiszenie nie jest aż takie trudne i spokojnie na swoje potrzeby można sukcesywnie kisić np. w 3l słoiku zjadać na bieżąco jak ukiśnie i znów kisić - sklep eco nie jest do tego niezbędny :)
Pozdrawiam
Dodano:  7 październik 2015 - 11:57
Kurcze, czytacie to co ja piszę?
Ja mam kapustę co roku od rodziców. Teraz kupiłam bo mnie naszła ochota.
gotuj sięDodano:  7 październik 2015 - 12:34
Gosiu nie chodziło mi o Ciebie tylko o ogół ludzi że można zrobić samemu :) napisałaś ze szkoda Ci tych którzy nie mają tak dobrze jak Ty i kapustę kupują w sklepie. O to mi chodziło :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:30
w jakiejkolwiek sieciówce kupię kiszoną czy wszędzie wszystko jest kwaszone ?
Basia SDodano:  7 październik 2015 - 13:03
No w tekście jest napisane... trzeba czytać...
AnonimowyDodano:  18 październik 2015 - 12:21
Ja znalazłam w lidlu kapustę na której jest napisane kiszona, ale nie umiem powiedzieć czy rzeczywiście. Jest ina w plastikowym pojemniku.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 11:57
Malgosiu, mam pytanie nie na temat, ale moze pomozesz, prosze. Wieczorami jak sie poloze do lozka moj zoladek wydaje strasznie glosne odglosy, takie bulgotanie, przelewanie. Nie wiesz czym moze byc to spowodowane ? Dzieje sie tak tylko w pozycji lezacej. Dziekuje :)
Dodano:  7 październik 2015 - 17:20
Oj ciężko określić jednoznacznie.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 12:16
a ja mam gazy po kapuście kiszonej.....
można jakoś temu zaradzić?
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 13:22
kminek mielony;)
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 13:56
dodać do niej kminku
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 14:19
nie jedz
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 12:29
Gosiu mój tata ma podwyższone trójglicerydy znacznie 750 co z zaleceń dietetycznych w skrócie
Dodano:  7 październik 2015 - 17:24
Tak w skrócie się nie da ;)
Trzeba ograniczyć tłuszcz. Tłuszczu powinno być w diecie ok. 20-25 % w zależności od masy ciała i to powinny być tłuszcze roślinne.
Dużo warzyw, błonnika. Ważny jest rozkład pokarmów w ciągu dnia.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 21:46
rozkład w ciągu dnia tzn? czy jakieś suplementy? będę wdzięczna za odpowiedź nawet skrótową. a co do smarowania pieczywa?
Dodano:  8 październik 2015 - 8:28
Chodzi o właściwy rozkład składników w posiłku. Błonnik zwiększa produkcję żółci która trawi tłuszcz więc jeśli w posiłku jest tłuszcz to musi być i błonnik.
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 9:35
Wybacz, że Cię tak męczę a co do smarowania pieczywa (może być Optima Cardio?) i jak długo można stosować? Stokrotne dzięki za podpowiedzi
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 9:41
a jajka może jeść? na twardo czy na miękko?
Dodano:  8 październik 2015 - 11:10
Można ale w ograniczonej ilości.
Dodano:  8 październik 2015 - 11:12
Co do smarowideł to tak. I wszelkie benecole, flory czyli miękkie margaryny (twarde zawierają transy) z fitosterolami.
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 20:21
Podobno technologia się zmieniła i kwasy tłuszczowe typu trans w twardych margarynach występują już w znikomej ilości
Dodano:  8 październik 2015 - 21:00
Aby z tłuszczu roślinnego płynnego powstało coś twardego trzeba zmienić strukturę tłuszczu z cis na trans. Może jest inna możliwość ale ja o niej nie słyszałam. Osobiście boję się i unikam twardych margaryn.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 14:12
Ooo, a wczoraj naszła mnie ochota na śledzie! Kupiłam sobie pudełeczko śledzi meksykańskich i zjadłam na kolację z grahamką. Czy to może być związane z ochłodzeniem za oknem? I cz taka kolacja nie była dużym odstępstwem?
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 14:42
Małgosiu a ja z innym pytaniem. Co jest lepsze przed treningiem kasza z warzywami i mozzarellą czy kasza z warzywami i łososiem? Chodzi mi konkretnie o ten tłuszcz przed treningiem.
Dodano:  7 październik 2015 - 17:17
Obydwie propozycje są ok.
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 17:53
Dziękuję :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 15:07
Gosiu a czy na wieczór można wypić szklankę mleka?
Dodano:  7 październik 2015 - 17:16
Można ;)
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 18:27
To super :-) dziękuję za odpowiedź. Czyli mleko nie jest tuczące, nawet wypite na wieczór?
Dodano:  7 październik 2015 - 20:45
Mleko nie tuczy ;)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 15:14
No wlasnie jak to jest z tym napisem kwaszona=kiszona? Ja mam w domu kapuste kwaszona Dawntona...probowalam i ja dla mnie jest ona kiszona, tak tez wynika ze skladu ze tylko kapusta biala, woda i sol
Pamietam jak moi rodzice kisili kapuste to nie dodawali nigdy wody, do czego ona hmmm
Moze ktos bardziej wprawiony powie mi jaka jest tak naprawde kapusta firmy dawtona?:)
kiszona czy kwaszona???
Aneta
AnonimowyDodano:  9 październik 2015 - 10:09
Ja tez kupuje kapustę tej firmy i w składzie nic oprocz kapusty soli i wody a nazwa kwaszona.Zastanawiam sie czy to pomyłka producenta czy z kolei nie podał prawidłowego składu.Ale w smaku jest bardzo dobra,smakuje jak kiszona kapusta,sama juz nie wiem czy ja jesc czy nie
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 16:14
A może ma Pani pomysł, jak kapustę ukisić samemu?
Dodano:  7 październik 2015 - 17:15
Napisałam w poście.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 16:47
Nawet nie miałam pojęcia, że jest jakaś różnica, bo nie kupuje kapusty kiszonej. Czyli taka w beczce w markecie to jest bee? :)
Odpowiedz
aneczkazDodano:  7 październik 2015 - 16:53
dodaj kminu, nie kminku, przed jedzeniem i bedzie git :)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 19:10
Pytanie z innej beczki- ostatnio staram się zastępować śniadaniowe kanapki koktajlami- kefir plus owoce, lub sok smiksowany z owocami. Chciałabym włączyć do nich płatki- czy płatki (mam w domu owsiane, jaglane, gryczane i orkiszowe) trzeba zawsze gotować, czy wystraczy zalać wrzątkiem noc przed? Raz zmiksowałam dla próby 'na surowo' płatki jaglane z koktajlem, i całość miała teksturę ziarnistą.
Dodano:  7 październik 2015 - 20:47
Wystarczy zalać na noc wodą.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 20:12
Wiem jak ciężko jest znaleźc prawdziwą kiszoną kapustę, wszędzie tylko na opakowaniach kwaszona i kwaszona...aż znalazłam w kauflandzie. Napisane jest że kiszona, ale jest w foliowym opakowaniu, jest taka opcja, że faktycznie jest ona kiszona?
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 8:02
Małgosia napisała, że "gdybyśmy zamkneli w worku dwu tygodniową kapustę kiszoną worek by rozsadziło".
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 19:14
Tak, czytałam. Tylko że ciężko wciąż uwierzyć jak bezwstydnie potrafi się w tym kraju oszukiwać konsumentów.
Odpowiedz
UnknownDodano:  7 październik 2015 - 20:17
Moi rodzice maja kwaszarnie kapusty i ogorkow,zajmuja sie tym drugie pokolenie.Sami najpierw sadza kapuste,pozniej ja kisza.Mysle ze nie maja zielonego pojecia po co kapuscie ocet heh,od dziecka bylam przy procesie kiszenia,tylko kapusta i sol.Jako male dziewczynki(z siostrami) zawsze chodzilysmy do beczek i silosow z kubkami zeby napic sie soku,robilysmy to niemal codziennie.Nigdy nie chorowalysmy,moj pierwszy antybiotyk w zyciu dostalam w wieku 28 lat na zapelenie piersi po porodzie,nigdy jako dziecko zadnego antybiotyku,zero!!Teraz mieszkam za granica a ta kapusta i ogorki sa najpiekniejszym prezentem jaki moge dostac od rodzicow w paczce lub kiedy mnie odwiedzaja.Innej nie kupuje,nie ufam i nie lubie.Jesli jest tu ktos z Grudziadza to moze sie ta kapustka i ogorkami raczyc codziennie,polecam! i zazdroszcze bo bardzo chcialabym dawac ja czesto moim dzieciom,niestety nie moge :(
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 22:27
Smutne jest to, ze nie bedziesz trzecim pokoleniem kontynuujacym rodzinna tradycje. Wracaj do kraju ktory Cie wychowal i dal Ci wyksztalcenie. Czyli kapusta kwaszona z kwaszarni to to samo co kiszona?
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 22:24
Surowa, kiszona kapusta jest dobra dla osób z cerą naczynkową, przy pękających żyłkach np. na nogach. Zapobiega krwotokom wewnętrznym ( wit. K ) oraz nadmiernym krwawieniom miesięcznym. I pewnie ma jeszcze ze sto innych zalet, ale te chyba są dość ważne. Zauważam u siebie gołym okiem poprawę, gdyż również odkąd zrobiło się chłodniej jem ją niemal codziennie. Chyba organizm domaga się wit. C przed zimą.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  7 październik 2015 - 22:31
Wypowiedź Marcina Kidonia z Zakładu Technologii Owoców i Warzyw Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu:
"Od pewnego czasu obserwuję pojawiające się ostrzeżenia przed kupowaniem kapusty lub ogórków „kwaszonych". Niestety, jak wiele informacji pojawiających się w Internecie, trzeba ją uznać za nieprawdziwą. Zarówno w literaturze fachowej, jak i w polskich dokumentach prawnych (np. w opisach produktów tradycyjnych na stronach Ministerstwa Rolnictwa czy Polskich Normach) jako prawidłowe dla określenia naturalnego procesu utrwalania warzyw z udziałem bakterii kwasu mlekowego, stosowane jest określenie "kwaszenie" a nie "kiszenie". Produkty w ten sposób otrzymane to kwaszonki.
W języku potocznym funkcjonują produkty „kiszone” dla określenia tego typu przetworów i nie wiedzieć czemu uważa się, że są wyższej jakości. Nie powinno się zatem stosować takiego podziału, a dodatkowo zalecam używanie jako prawidłowej formy „kapusta kwaszona”."
Dodano:  8 październik 2015 - 8:34
Znam tę wypowiedź. Pan Kidoń mówi o dawnym nazewnictwie którego nikt już dziś nie stosuje. Obecnie używa się nazwy kiszonki a nie kwaszonki. Archaiczna, dawna Polszczyzna nie jest dziś stosowana w kulinarnym nazewnictwie. Powszechnie jako kapustę kwaszoną uważa się tę z dodatkiem tzw. wspomagaczy sztucznych.
Producenci pseudo kapust są z tej wypowiedzi na pewno zadowoleni ale świadomi konsumenci nie dadzą się oszukać.
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 15:50
Ja słyszałam wypowiedź na ten temat (chyba pana Bralczyka), że "kiszona/kiszony" po prostu lepiej się kojarzą od "kwaszona/kwaszony", które nawiązują do słowa "kwas"
Odpowiedz
Anna LinkaDodano:  7 październik 2015 - 22:33
U mnie w domu kapustę się deptało w beczce;) jako małe dziecko mogłam sobie podeptać tylko troch ale potem jak podrosłam to zawsze musiałam ugniatać dół, bo się tam spokojnie mieściłam ;) darmowa siłownia przez cały dzień ;) oczywiście były do tego specjalne kalosze;) takie zielone, co roku wyparzane przez mamę i tylko do tego przeznaczone(czekały zawinięte w folię kolejnego roku) oj jak przypomnę sobie ten ubaw na początku i zmęczenie na końcu, na szczęście im starsza byłam tym mniej było narzekania, że się znudziłam;P
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 0:35
Każda kapusta w sklepie jest kwaszona, mimo, że w składzie nie wpisują octu. Kto kiedykolwiek spróbował prawdziwej ukiszonej kapusty to już się nigdy nie pomyli- to są dwa różne produkty. Fakt, to jest straszne, że ludzie nic nie wiedzą o tym, super temat, pozdrawiam! (PS. jestem ekologiczną rolniczką, wiem co piszę- nie kupujcie w sklepach tej paskudy ;) )
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 12:37
Witam,
Czytałam artykuł i nie mogę znaleźć przepisu na domową kiszoną kapustę. Proszę o pomoc i przepraszam za kłopot!
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 16:15
To nazewnictwo to się chyba różni w zależności od regionu. Bo u nas to zależało od czasu kiszenia. Kiszona kapusta to taka normalna (też u nas w domu się w beczce robiło), wyleżakowana i mocno kwaśna już. A na przykład kwaszone ogórki, to były takie za wcześnie wyjęte ze słoja, dopiero co leciutko kwaśne. W każdym razie i kwaszone i kiszone były naturalnie robione produkty.

A to z octem i chemią, to się u nas konserwowe nazywało. Mogło być sprzedawane w słoiku, ale ogórki w zalewie octowej - konserwowe.
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 17:01
W Biedronce zobaczyłam w woreczku: Kapusta kwaszona. Skład: Kapusta biała, sól. Jeszcze info na woreczku: Produkt otrzymany w wyniku naturalnej fermentacji mlekowej. Nie zawiera substancji konserwujących. Produkt pakowany w atmosferze ochronnej. Mam nadzieję, że to może być. Jeszcze nie próbowałam. Bardzo dziękuję Małgosiu za uwrażliwienie na wiele spraw. Rewolucjonizujesz świat ! ?
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  8 październik 2015 - 22:31
Małgosiu, a czy osoby z candida mogą jeść kiełki wyhodowane samemu? I np je później "ukisić" (rejuvelac)?
Dodano:  9 październik 2015 - 8:06
Tak
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  12 październik 2015 - 13:07
Jak samemu ukisic kapustę? Kupic szatkownice, wystarczy taka mala ze sklepu Agd, zszatkować kapustę do garnka, porządnie posolić, dodac startej marchewki i kminku, potem porządnie powciskac do dużych słoików, ubic w nich kazda warstwę, tak żeby woda byla na wierzchu, potem przycisnąć dwoma patyczkami i zamknąć sloik:)
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  13 październik 2015 - 8:49
Wczoraj postawiłam swoją pierwszą kapustę kiszoną :)))) mam nadzieje, że wyjdzie dobra. Dziękuję Małgosiu za artykuł. :)))))
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  15 październik 2015 - 15:47
A ja mam zagadkę: nazwa - kapusta kwaszona, skład - kapusta, sól. No i bądź tu mądry :) Ja na szczęście mam przepyszną kapustę KISZONĄ od teściów
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  15 październik 2015 - 21:51
Oj Małgosiu ale mi narobiłaś ochoty na kapustę kiszoną. Teraz nie mogę się doczekać aż ukiśnie :) Moja mama mieszka na wsi i zawsze na zimę mamy taką pyszną kapustę jak Ty od swoich rodziców.
Odpowiedz
Urszula JaworskaDodano:  6 listopad 2015 - 11:34
A czy to również tyczy się ogórków? kiszony i kwaszony to dwie różne sprawy?
Dodano:  6 listopad 2015 - 15:08
Tak
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  5 styczeń 2016 - 22:18
Jak dziś spytałam panią w sklepie warzywnym czy ogórki ma kiszone czy kwaszone , to obśmiawszy mnie wobecności innych klientów , pouczyła że: "ogórków nie da się ukisić i zawsze są kwaszone, tylko kapustę się kisi przez ugniatanie". Napisz proszę na czym polega kiszenie ogórków, chętnie bym ją przekonała, że wprowadza ludzi w błąd. Ania
Odpowiedz
AnonimowyDodano:  21 kwiecień 2016 - 14:59
A jaj mam takie pytanie :) kiedyś prześwietlana byłam urządzeniem o nazwie Metatron-system diagnostyki nieliniowej. I to urządzenie wykryło u mnie candide, przerost grzyba. Przyznaję, że nie byłam w stanie przestrzegać tak drastycznej diety, ale pewne rzeczy wyeliminowałam. Po jakimś roku od badania, znalazłam miejsce, że z krwi mogłam sprawdzić czy candida jest obecna w moim organizmie. Wynik wyszedł ujemny. Od pewnego czasu borykam się z infekcją narządów płciowych, z wymazu również wyszła obecność candidy. Jak się do tego odnieść? myślałam, że jak w krwi nie ma to znaczy że jest nieobecne w organizmie...
Dodano:  22 kwiecień 2016 - 8:20
Candidę możesz mieć miejscowo. Nie ogólnoustrojową. Wtedy stosujesz leczenie miejscowe.
AnonimowyDodano:  24 kwiecień 2016 - 19:03
Ale moge i tej miejscowej pomoc zmiana sposobu odżywiania, prawda!? (Dieta anty candida) Dzieki za odpowiedz ?
Odpowiedz
Oferty
img1
DIETA INDYWIDUALNA
redukcja, Hashimoto, NT, IO, PCOS, WZJG, cukrzyca, fodmap i in.
ZAMÓW DIETĘ
img1
Gotowe diety
7-dniowe jadłospisy o niskim indeksie glikemicznym
SKLEP
img1
MOJE KSIĄŻKI
porady żywieniowe i przepisy bezglutenowe, bezmleczne i bezjajeczne
SKLEP
img1
GOTOWE JADŁOSPISY NA CAŁY ROK
dla osób zdrowych
CZYTAJ WIĘCEJ
img1
ZRÓB ZAKUPY
Miejsca i produkty, które szczególnie polecam z uwagi na jakość.
CZYTAJ WIĘCEJ
Instagram
Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze? 

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać” 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Brzuch jak balon, a do tego więcej na wadze?

Archeony mają taką moc! Komunikują 📞 się z Twoimi adipocytami i po pierwsze robią z Twoimi preferencjami żywieniowymi co chcą, po drugie powodują, że odkładasz więcej 😫

Z ebooka 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 dowiesz się oczywiście czym jest SIBO i IMO, jakie są przyczyny przerostów, jak wyleczyć je skutecznie, oraz jaki bałagan mogą spowodować „po drodze” i jak go „posprzątać”

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

467 50
Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych. 

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego. 

#sibo #imo

Test wodorowo – metanowy to podstawa diagnostyki SIBO/IMO, ale jeśli patrzysz wyłącznie na cyferki, lub co gorsza, opierasz swoje działanie wyłącznie na suchym stwierdzeniu osoby wykonującej test określającym, że przerost jest to możesz odbić się od ściany.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię jak prawidłowo wykonać, oraz zinterpretować test wodorowo – metanowy w oparciu o objawy, historię choroby oraz historię popełnianych błędów żywieniowych i behawioralnych.

Premiera ebooka już w drugiej połowie lutego.

#sibo #imo
...

518 22
Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem. 
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫. 

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie. 
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to? 
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO? 

#sibo #imo

Skuteczna terapia SIBO/IMO to nie bułka z masłem.
Jeżeli wydaje Ci się, że wystarczy wziąć antybiotyk i temat załatwiony to grubo się mylisz o czym świadczy ogromna rzesza ludzi z nawrotami, kręcącymi się w kółko i dalej nie potrafiącymi poradzić sobie z dokuczliwymi objawami😫.

W ebooku 𝐒𝐈𝐁𝐎/𝐈𝐌𝐎 - 𝐬𝐤𝐮𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚 𝐛𝐞𝐳 𝐧𝐚𝐰𝐫𝐨𝐭ó𝐰 krok po kroku wyjaśnię Ci jak wyleczyć SIBO/IMO skutecznie.
Dowiesz się dlaczego ten problem dotyczy właśnie Ciebie, jak przeprowadzić leczenie, jaką wdrożyć suplementację, dietę oraz jakich błędów nie popełniać ‼️

Wchodzicie w to?
Wiecie co u Was jest lub było przyczyną SIBO/IMO?

#sibo #imo
...

1388 114
Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK! 

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet

Dieta to nie ograniczenia! Dieta to styl życia!

Czy danie z rolki jest ograniczające? NIE!
Czy jest ekstremalnie pyszne? TAK!
Czy zaspokoi zapotrzebowanie na słodkie jednocześnie dostarczając białka, wapnia, magnezu, potasu, potasu i witamin z grupy B? TAK!

Pochodzi z diety zima wersja 5 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞 𝐛𝐨 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 👌
Tę i inne diety znajdziesz na stronie:

𝐰𝐰𝐰.𝐝𝐢𝐞𝐭𝐨𝐭𝐞𝐫𝐚𝐩𝐢𝐚-𝐥𝐞𝐧𝐚𝐫𝐭𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳.𝐩𝐥

Link również w BIO profilu ♥️

#insulinooporność #cukrzyca #niedoczynnośćtarczycy #hashimoto #pcosdiet
...

1998 3206

Masz problem z utrzymaniem zdrowych nawyków żywieniowych ?
Mam coś, co Ci pomoże !
Czytaj więcej

MOJA KSIĄŻKA


"Smacznie i zdrowo na diecie ograniczającej mięso" to książka dla tych, którzy szukają inspiracji na zdrowe posiłki i preferują tradycyjną formą książkową.

Ponad 70 stron porad żywieniowych oraz 65 pysznych i prostych w przygotowaniu przepisów. Dzięki podanym przy każdej potrawie wymiennikom węglowodanowym i białkowo-tłuszczowym szczególnie polecam ją osobom cierpiącym na cukrzycę typu I, kiedy kluczowe jest określenie dawki insuliny.

Idealny prezent dla każdego, kto chce zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem, ale nie koniecznie jest gotowy na ścisłe trzymanie się diety. 

 

PRZEJDŹ DO SKLEPU

This will close in 20 seconds