Kochani, jak już mówiłam na instastory, i pisałam Wam na instagramie i facebooku, to nie jest danie dietetyczne 😉 ale zrobiłam je i zjadłam z ogromnym apetytem 😉
Po chorobie moja waga łazienkowa pokazywała 2 kilogramy na minusie, wróciło mi poczucie smaku i węch, więc postanowiłam to uczcić. Makaron w sosie serowym, ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i lekko podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi wydał mi się daniem wprost idealnym na tę okoliczność. Nie żałowałam tego wyboru. Był obłędnie, rozpustnie dobry 😉
Jeśli zdarzy Wam się podobna okazja jak moja, polecam.
Składniki na obiad dla 4 osób:
- 200 gramów makaronu – jaki lubicie (waga przed ugotowaniem)
- całe opakowanie szpinaku liściastego baby
- 3 ząbki czosnku
- mała cebula
- łyżka oliwy z oliwek
- 200 ml mleka
- 30 gramów sera mozzarella lub parmezanu
- 70 gramów sera gorgonzola lub blue z niebieską pleśnią
- łyżka mąki orkiszowej
- 8 suszonych pomidorów
- 8 łyżek płatków migdałowych
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
- Na oliwie szklimy pokrojoną w drobna kosteczkę cebulę i czosnek. Dodajemy szpinak, przesmażamy aż straci objętość.
- Ser ścieramy na drobnej tarce (w TM rozdrabniamy na pył). Mieszamy z zimnym mlekiem i mąką. Wlewamy na patelnię i podgrzewamy aż sos zgęstnieje. W razie potrzeby rozrzedzamy go wodą lub mlekiem.
- Gotowy sos doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem. Mieszamy z ugotowanym al dente makaronem. Dekorujemy pokrojonymi drobno suszonymi pomidorami i lekko podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.