Popularność chakalaki przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Wpis przeczytało 27 tysięcy osób, a nie jest to polski klasyk. Do tego odbiór tej potrawy był bardzo pozytywny. Nie spodziewałam się, że aż tak Wam zasmakuje. Z tej okazji mam dziś dla Was kochani kolejne egzotyczne danie, które przygotujecie z ogólnodostępnych składników. Bez wyszukanych dodatków i przypraw. Proste i aż tętniące smakiem.
Harrira to marokańska zupa. Cudownie aromatyczna. Serwowana i w drogich restauracjach i zwyczajnie na ulicy. Jeśli nie przepadacie za soczewicą, a lubicie cieciorkę, z zamianą nie ma problemu. Kluczowe są przyprawy i powolny czas gotowania, aby wszystkie smaki dobrze się ze sobą „przegryzły”. Nie zamieniajcie jedynie zielonej papryki na czerwoną czy żółtą. Ten wytrawny, cierpki smak zielonej papryki jest tu ważny. Ja jadłam harrirę z batatami zamiast białych ziemniaków, ale moim zdaniem jest wówczas za słodka i za gęsta, bo bataty się mocno rozgotowują. Zdecydowanie bardziej pasują mi do tego dania zwykłe ziemniaki, zwłaszcza młode.
Z jakim dodatkiem jeść harrirę? Ja jem bez dodatków, ale doskonale pasuje tu dziki ryż. Można też maczać w niej chlebek pita lub zwykłą tortillę.
Danie jest wegetariańskie, wegańskie, bez glutenu, nabiału i jaj.
Polecam. Będziecie zachwyceni.
Składniki na danie dla 4 osób:
- 2 łyżki oleju
- 3 pomidory bez skóry, pokrojonych w kostkę
- litr bulionu warzywnego (młoda włoszczyzna razem z zieleniną, sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie)
- 100 gramów czerwonej soczewicy
- 3 młode małe marchewki
- 3 młode ziemniaki
- 2 zielone papryki
- 2 łodygi selera naciowego
- jedna cebula
- 3 ząbki czosnku
- łyżeczka kurkumy
- łyżeczka kuminu
- płaska łyżeczka imbiru
- płaska łyżeczka cynamonu
- łyżeczka słodkiej papryki
- sól
- cytryna
- świeża kolendra
Sposób przygotowania:
- Na oleju podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek. Dodajemy pokrojone w ósemki ziemniaki oraz pokrojoną w kosteczkę paprykę, selera naciowego, marchew, pomidory i wszystkie przyprawy. Przesmażamy 2-3 minuty, dodajemy soczewicę i bulion. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem 30 minut. Mieszamy bardzo rzadko. Danie ma się powoli „pyrkać”.
- Zdejmujemy pokrywkę z garnka, gotujemy kolejne 10 minut, aż soczewica będzie miękka. Gotowe danie skrapiamy sokiem z limonki i posypujemy świeżą kolendrą.