
Po wielu prośbach o drożdżówki są wreszcie na blogu 🙂 Zmobilizowałam się i zrobiłam ku ogromnej uciesze moich dzieci. Wypiek połączyłam z urodzinowym piknikiem mojej córki zorganizowanym dla najbliższych.
W wypieku uczestniczyły trzy pokolenia kobiet z naszej rodziny. Moja mam, ja i jubilatka. Trzy kobiety w akcji, kumulacja pozytywnej energii, więc bułeczki nie mogły się nie udać 🙂
Jubilatka zachwycona bo to jej trzecia impreza urodzinowa w ciągu ostatniego miesiąca 🙂 Pierwsza odbyła się jeszcze przed urodzinami, w czerwcu dla koleżanek z klasy (tak, tak pamiętam o przepisie na tort !!! ), druga w dniu urodzin na wakacjach u babci, a trzecia już w zaciszu domowym, a w zasadzie zaciszu ogrodu drugich dziadków.
Dzieci to mają dobrze 🙂
Z uwagi na upał tym razem nie było tortu (na poprzednich dwóch imprezach były). Były drożdżówki, owoce, owocowe koktajle i mocno schłodzone tiramisu.
Wydawało by się że 8-latka powinna wyrosnąć już z lalek, ale moje dziecko jak dostało na
urodziny lalkę w identycznym ubranku co ona sama to
wyciągnęła wózek i zabawa na całego.
Laleczka jest tak ładna (włosy ma jak prawdziwe), że chciałam Wam ją pokazać bo czyta mnie dużo mam małych dziewczynek.
Gdyby ktoś miał ochotę zakupić swojej córeczce taką spersonalizowaną laleczkę z identycznym ubrankiem dla lali i dziewczynki, lalkę można zamówić w sklepie
La Lalla.
Składniki:
* 3 szklanki mąki orkiszowej + 1 szklanka do wyrobienia (ja użyłam typ 700)
* 3 całe jajka
* 30 g drożdży
* szklanka ciepłego mleka
* łyżeczka mąki orkiszowej do zaczynu
* 5 łyżek ksylitolu, lub cukru trzcinowego
* 60 g masła
* szczypta soli
* owoce (jagody, borówki, maliny, porzeczki)
Do kruszonki:
* pół laski wanilii, lub kilka kropel naturalnego aromatu waniliowego
* 1/3 szklanki mąki orkiszowej
* 40 g masła
* 3 łyżki ksylitolu lub cukru trzcinowego
1. Ciepłe mleko mieszamy z łyżeczką cukru, łyżeczką mąki i pokruszonymi drożdżami.
Płynną masę odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (w zależności od temperatury otoczenia, ale średnio ok. 15 minut).
2. Masło rozpuszczamy w garnuszku i studzimy.
3. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli.
4. Żółtka miksujemy z cukrem. Dodajemy zaczyn i przesianą mąkę (3 szklanki). Po zmiksowaniu na gładką masę dodajemy wystudzone masło i pianę z białek. Miksujemy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto na podwoić swoją objętość.
5. Na wysypaną mąką stolnicę wylewamy wyrośnięte ciasto i dodając szklankę mąki wyrabiamy tworząc wałek (wylane z miski ciasto będzie rzadkie, szklanka mąki wystarcza do wyrobienia, ale jeśli będzie taka potrzeba dosypcie więcej).
Wyrobić można w misce, bez użycia stolnicy. Ciasto ma być zwarte, ale miękkie.
6. Z ciasta formujemy wałek i dzielimy na kawałki. Z oddzielonych kawałków formujemy bułeczki i przyozdabiamy dowolnymi owocami. Odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia.
7. W tym czasie przygotowujemy kruszonkę.
Tradycyjnie zagniata się ciasto, mrozi i ściera na tarce. Ja robię zupełnie inaczej i dużo szybciej.
Po prostu miksuję miękkie masło z cukrem, mąką i wanilią na pyłek. Pyłek przesypuję do miseczki i wkładam na 10 minut do zamrażalnika.
8. Posypane kruszonką bułeczki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na ok. 25-30 minut. Grzanie góra dół.
Kaloryczność całego ciasta to ok. 3000 kcal
Kaloryczność bułeczki zależy od jej wagi, więc po upieczeniu należy samodzielnie policzyć kaloryczność poszczególnych bułeczek.
Mi wyszło 8 dużych bułek.
Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Śliczną masz córeczkę...sto lat dla Jubilatki...:-)
Pomysł z lalką fajny, szkoda, że moja córcia jest już po 8 urodzinach (miała w czerwcu).
Drożdzóweczki wyglądają przepysznie, chyba też je zrobię z moją córcią...
Pozdrawiam,
Ania S
PS. czy masz Thermomix? Wyrabiałaś w nim to ciasto?
tani nie jest, ale mam go od 5 lat i bardzo ułatwia sprawę. Jak synek był malutki to zrobienie dla niego zupki i zmiksowanie jej zajmowało kilkanaście minut i nie trzeba było stać przy garnkach.
Ania S
Czwarty tydzień zmieniam swoje nawyki żywieniowe.
Wzoruje się na przepisach od Ewy Ch. Ale u Ciebie jest tak cudowna różnorodność połączona z tym wszystkim co ma człowiekowi pomóc!
Będę stałą czytelniczką!
mam parę przepisów od mamy, wrzucę ale raczej jesienią
buleczki przeslicznie wygladaja. Czy suszonych drozdzy tez bedzie 30g (jedna paczka ma 7g), nie mam mozliwosci kupna mokrych drozdzy.
Pozdrawiam i dziekuje
Gosiu, a mam też pytanie odnośnie mixu śniadaniowego, czy nie powinno sie go zalać gorącą wodą na kilka godzin? Czy zalecane przez Ciebie 10 minut z jogurtem wystarczą? Ostatnio przeczytałam, że ziarna muszą dobrze napęcznieć, żeby nie napęczniały w jelitach, stąd pytanie. Pozdrawiam sredecznie, wakacyjnie i burzowo! Magda
Pozdrawiam, Ania
Do tego oprócz placków tylko z cukinii świetne są w połączeniu z ziemniakami.
Dziekuje
Aaaa i jeszcze jedno czy jest to możliwe, że po dwóch tygodniach jedzenia chleba z owym amarantusem poprawiła się znacznie cera? Dodam, że cały czas odżywiam się zdrowo, jedynie dodatkiem jest właśnie amarantus.
mi te kuleczki nie przeszkadzają, ale jeśli Tobie tak to zamiast ziarenek dodaj popping lub płatki amarantusowe (możesz też lekko podgotować surowe ziarenka)
działanie będzie takie samo
Czy drozdzowki robic w slodkie niedziele czy od czas do czasu na deser ?????
P.s śliczne modelki i chyba corka ubodobala sie do mamusi ;)