Sesja egzaminacyjna, szkolne sprawdziany czy kluczowe projekty w pracy „na wczoraj” to sytuacje, którym towarzyszy stres, zmęczenie, podenerwowanie i uczucie silnej presji. Dziś podpowiem, co zrobić, aby przetrwać ten czas w miarę bezboleśnie i nie zwariować.
Kwestia pierwsza – wahania poziomu cukru we krwi. Tego unikaj jak ognia, ponieważ skutkują uczuciem zmęczenia, senności, problemów z koncentracją i podenerwowaniem. W czasie, kiedy intensywnie pracujesz głową, nie możesz być jak sinusoida, masz być jak linia prosta.
Aby poziom cukru utrzymywał się na stałym poziomie, musisz jeść regularnie. Regularnie nie oznacza o stałych porach. Oznacza – w regularnych odstępach czasu. Czas liczysz od pierwszego posiłku po wstaniu, czyli od śniadania, które powinnaś zjeść 30 minut od pobudki. Odstęp między kolejnymi posiłkami powinien wynosić 3 godziny.
Pamiętaj! Jesz wtedy, kiedy funkcjonujesz więc, jeśli uczysz się lub pracujesz do późna w nocy i Twój dzień pracy poszerza się o kolejne godziny, także i Twój jadłospis powiększa się o kolejny posiłek.
Kwestia druga – jedzenie! Podczas sesji egzaminacyjnej zapominasz o diecie redukcyjnej. Intensywna nauka i odchudzanie nie idą w parze. Pracujący na najwyższych obrotach mózg potrzebuje paliwa, a jedynym paliwem dla mózgu i centralnego układu nerwowego jest glukoza. Żadne białkowo – tłuszczowe śniadania czy sałatki na kolację. To nie ten czas. Każdy posiłek musi zawierać porcję węglowodanów, ale węglowodanów pełnoziarnistych bogatych w magnez, witaminy z grupy B, cynk i błonnik. Jeśli na śniadanie jesz omlet, dodaj pełnoziarniste pieczywo. Jeśli na drugie śniadanie pijesz koktajl, dodaj czubatą łyżkę ugotowanej kaszy (jaglana, gryczana niepalona, komosa ryżowa), a jeśli gustujesz w owocowych sałatkach dosyp ugotowanego pełnoziarnistego ryżu lub kopiastą łyżkę otrębów. Obiad osoby uczącej się, czyli intensywnie pracującej głową, powinien składać się i z białka, i z warzyw, i z węglowodanów w proporcjach 1/4 białko, 1/4 węglowodany, 2/4 warzywa. To zapewnia zastrzyk glukozy, białka oraz witamin i minerałów. Jeśli na kolację najbardziej odpowiada Ci sałatka, posyp ją grzankami z pełnoziarnistego pieczywa lub kilkoma rurkami pełnoziarnistego makaronu penne.
Panicznie boisz się węglowodanów? Niepotrzebnie. Węglowodany są niezbędne do prawidłowego metabolizmu tłuszczów. Mówi się że tłuszcz spala się w ogniu węglowodanów i to jest szczera prawda. Zawarty w nich błonnik zwiększa wydzielanie żółci, a ta jest potrzebna do trawienia tłuszczy.
Oczywiście pod warunkiem że wybierzesz węglowodany pełnoziarniste. Wszelkie białe buły odpadają. Nieoczyszczone ziarno razem z łuską i zarodkiem to samo zdrowie.To w łusce znajduje się błonnik pokarmowy i witaminy z grupy B. W zarodku natomiast witamina E, cynk, żelazo i mangan czyli wszystko abyś dobrze trawiła, sprawnie myślała (witaminy z grupy B działają kojąco na układ nerwowy) i miała zdrową skórę.
Kwestia trzecia – magnez, który jest niezbędny do prawidłowej pracy układu nerwowego. Uspokaja, koi, usprawnia pracę mózgu oraz poprawia pamięć i koncentrację. Jeśli czeka Cię intensywna praca głową bez magnezu nie dasz rady. Jedz orzechy, migdały, pestki (słonecznika, dyni) oraz kakao (także czekoladę). Jeśli masz duże niedobory spowodowane niewłaściwą dietą, zmianę odżywiania musisz wspomóc suplementacją. Kup magnez, który występuje razem z witaminą B6. To zapewnia lepsze przyswajanie.
Jeśli chodzi o kakao (i produkowaną z niego czekoladę), to oprócz magnezu i witaminy B6 zawiera także tryptofan, który jest prekursorem serotoniny, czyli hormonu szczęścia oraz silnie pobudzającą teobrominę.
Kwestia czwarta – witalność. Musisz jeść produkty bogate w witaminy, minerały, przeciwutleniacze i sole mineralne. Jedz dużo owoców, warzyw oraz pij soki.
Kwestia piąta – ruch! Wiem, wiem, powiesz, że szkoda czasu, bo tyle nauki, ale ruch w czasie intensywnej pracy mózgu jest niezmiernie ważny. Ruch rozładowuje stres, poprawia nastrój oraz pobudza mózg do wydzielania endorfin odpowiedzialnych za doskonałe samopoczucie. Ponadto uspokaja i co ważne, pozwala oderwać się i skupić uwagę na czymś innym. Wystarczy 30 minutowy spacer, aby „odświeżyć głowę”.
Kwestia szósta – suplementacja. Polecam tabletki z żeń – szeniem oraz witaminę D3. Żeń – szeń poprawia pamięć i koncentrację. Jeśli masz niedobory witaminy D3 (a w naszej szerokości geograficznej ma je 90% ludzi), to przy wzmożonej pracy mózgu będziesz je odczuwać. Będziesz senna, zmęczona, apatyczna.
Kwestia siódma – yerba mate czyli naturalne pobudzenie!
Jeśli chodzi o działanie to yerba mate można przyrównać do kawy i mocnej herbaty.
Połączenie magnezu i witaminy B6 sprawia, że napar świetnie działa na układ nerwowy. Wielokrotnie spotkałam się z opinią, że yerba jest lekiem na depresję;).
Kwestia ósma – plan! Ja jestem z tych planujących i wiecie o tym doskonale, bo pisałam o tym nie raz. Podczas studiów i pracy na etacie, gdzie wielokrotnie były sprawy na wczoraj, bez kartki i dobrego planu byłoby ciężko. Także teraz kiedy sama jestem sobie szefem, planowanie pracy to podstawa.
Ucząc się do egzaminów na studiach zawsze rozplanowywałam pracę biorąc pod uwagę ilość materiału do nauczenia i czas, jaki mogę na to przeznaczyć. Dzięki temu doskonale wiedziałam, czy w danym dniu mogę mieć już fajrant, czy jeszcze muszę posiedzieć. Polecam Wam tę metodę.
Pozdrawiam serdecznie,
Olga
A kiedy, Gosiu, planujesz wydać książkę?
A ja nie na temat. Nigdy jeszcze nie piekłam sama chleba.
W jedynym moim wiejskim sklepiku dostałam tylko mąkę żytnią żurkową... czy taka też się nadaje, aby upiec na niej chleb??? Nie chciałabym niczego popsuć....
Pozdrawiam wszystkich.
Popytaj w prywatnych.
http://www.diag.pl/Badania.85.0.html
Na p/ciala i antygen krazacy, sa takze na panel infekcji grzybiczych ale podejrzewam ze sporo to jednak kosztuje
1.olej częściowo uwodorniony a olej uwodorniony jaka różnica?
2.Często te oleje znajdujemy w suplementach, czy lepiej takiego produktu unikać?
3.Czy taki suplement wyrządzi nam więcej strat niż pożytku? i z którym ewentualnie wybrać
4. czy olej częściowo uwodorniony jest niebezpieczny a olej całkowicie uwodorniony jest pozbawiony niebezpiecznych Trans?
Serdecznie dziękuję za odpowiedź.
2 - w suplementach są w mikro ilościach, nie zaszkodza
3 - nie ma obawy
1. Tle to wiem, ale jaka jest różnica w sensie wpływu na organizm ich przekształcania tzn. czy w pełni uwodornione oleje są wolne od związków trans?
2.Ok
3.Ok
4.Proszę o odpowiedź (czy nie bardzo jest zrozumiałe moje pytanie - takie informacje zdobyłam w Ins.Żywności i Żywienia)?
Czy mogę liczyć na odpowiedź?
Pozdrawiam
Czym jest olej uwodorniony? Olejem utwardzonym!!! To utwardzenie/uwodornienie polega na zmianie struktury tłuszczu z CIS (płynnej) na TRANS (stałej).
Nie pytaj mnie więc w kółko czy tłuszcze uwodornione zawierają transy bo to oczywiste. Zmieniona została ich struktura z Cis na Trans.
Oleje częściowo utwardzone też zawierają transy w części.
Jak widać Instytut Żywności odnosi się do tego inaczej.
Co myślisz o tabletkach z guaraną?
Jednakże wtedy jak w takich warunkach przeprowadzić redukcję masy ciała? Wprawdzie zamówienie diety od Ciebie już się szykuje i najpóźniej jutro wyślę tę zamówienie, więc tam z pewnością coś zaradzisz, ale zanim dietę otrzymam minie sporo czasu, ponad miesiąc spokojnie. Ciężką mam relację z węglowodanami, bo z jednej strony są mi niezbędne do pracy, z drugiej organizm wypracował sobie tak skuteczne sposoby na oszczędzanie tłuszczu (głupie diety w przeszłości), że ilość niezbędna mi do pracy powoduje tycie. Jak żyć panie premierze, jak żyć? :D Dodam, że moje źródłą węgli są wysokobłonnikowe (kasze, płatki owsiane, ciemny chleb), jem też duuuużo warzyw i owoców (raz dziennie coś na śniadanie). Będzie tego z 800 g minimum dziennie. Kaloryczność moja prawidłowa oscyluje wokoło 1800 kcal.
Przy nietolerancji na białka mleka ja nie daję nabiału koziego i owczego przez co najmniej 6 miesięcy. Skład tych białek jest zbliżony.
Jogurty sojowe można (byle nie osoby z chorą tarczycą), można migdałowe i kokosowe.
Chciałam zapytać o yerba mate, ponieważ słyszałam że trzeba ja parzyć w specjalny sposób?i czy podnosi ciśnienie?
A tak na marginesie, to świetny blog, często korzystam, czekam na książkę.
Pozdrawiam
zapytam po raz trzeci, może tym razem się uda ;-) Czy można łączyć cytrusy z nabiałem (jogurt natural, serek wiejski)? Czy to jest szkodliwe dla zdrowia?
I potem kolo 21 jestem już glodna, czasem zjem tosta, czasem wafle ryżowe z dzemem bo wtedy mam smake na slodkie, ewentualnie gorzkie kakao. Slodycze sie staram eliminować. Chodze spać między 23 a północą.
Myślisz że tak może być? Chętnie przyjmę jakieś Twoje sugestie :)
Pozdrawiam :)
Dzięki serdeczne i pozdrawiam! Będę zaglądać!
http://w365dnidookolazycia.blogspot.com/
Na jesieni odrzucało mnie od jajek i nie jadłam 2 miesiące. Teraz jem co drugi dzień omlet ;) Taki ze mnie żywieniowy dziwak ;)
Jem drób. Z wieprzowiny tylko polędwiczkę. Wołowinę rzadko.
Z mlekiem (nabiałem) tez tak mam. Jest czas, że jogurt naturalny/serek wiejski i mleko (owsianka/jaglanka) to podstawa mojego żywienia. A są tygodnie że nie jem tego w ogóle, oprócz mleka do kawy, bo nie mam chęci ;)
Czy w diecie indywidualnej jest opcja zeby powtarzać dni tzn. przez dwa dni jadłospis z poniedziałku itd?
Tak, dni możesz powtarzać i dni przestawiać. Nie możesz jedynie mieszać posiłków między dniami.